Dodano: 05.01.15 - 22:02 | Dział: Media od kuchni

Jubileusz tygodnika „Nasza Polska”

Idąc do pracy przed laty w kiosku zauwaĹźyłem wyłoĹźoną w widocznym miejscu nową gazetę. Skromnie wyglądała i niczym wśrĂłd innych się nie wyróşniała. I tak rozpoczęła się moja znajomość z niezaleĹźnym tygodnikiem polityczno-społecznym „Nasza Polska”. Od zakupienia pierwszego numeru 20 września 1995 r. do dziś to tysiąc zredagowanych wydań – Jubileusz.

Tygodnik jest czasopismem szerokiej prawicy, w treściach wyróşnia go podstawowy przekaz patriotyczno-niepodległościowy, poddawany w ponoć wolnej Polsce przez róşne media, róşnym szykanom i wyszydzaniu. Pismo ujawnia zakłamane prawdy o przeszłości; przypomina, przywraca i oddaje naleĹźne miejsce i honory wielu znakomitym Polakom, chroni przed zapomnieniem. Pismo regularnie, nieustannie opisuje na bieżąco wszystkie patologie i popełnione wypaczenia. Stale poszukuje uzasadnienia, dlaczego jest tak duĹźa obojętność na sprawy państwa. Tygodnik, jako pierwszy dawno opisał zagroĹźenia utraty samodzielności państwa w gospodarce i polityce. Udowadnia, Ĺźe Polacy zostali pozbawieni własnych warsztatĂłw pracy, stali się z dnia na dzień, na naszych oczach parobkami i dostarczycielami taniej siły roboczej w bogatej Europie. Krytykuje przemiany etyczne, obyczajowe, dostrzega radykalne odejście od moralności chrześcijańskiej, na ktĂłrej fundamencie Europa zbudowała charakter i moc. Piętnuje przywileje dla „EuropejczykĂłw” , „noszenia na rękach”, absurd „małżeństw” jednopłciowych(…) Tygodnik stale ujawnia róşne zagroĹźenia pomagając czytelnikowi zrozumieć mechanizm manipulacji ludĹşmi. Wspiera jednoznacznie, czytelnie dążenia PolakĂłw do prawdy, tłumaczy i przybliĹźa kulisy o przyczynach wielkiej tragedii w Smoleńsku wraz ze wszystkimi okolicznościami, ktĂłre do niej doprowadziły. Wzywa do jedności sztucznie podzielonych PolakĂłw, szuka przyczyn i prawdy masowej emigracji młodych wykształconych PolakĂłw za granicę. To dziś cztery miliony młodych ludzi z ktĂłrych wrĂłcą tylko nieliczni. Broni Rodziny.

Oprócz szykan i niewyjaśnionych trzech włamań do lokalu redakcji, poważnym problemem było kilka sądowych spraw za pisanie prawdy. W przezwyciężeniu kłopotów redakcję wspomagali czytelnicy. Od początku były też sprawy pozytywne podnoszące znaczenie i prestiż pisma, które wciąż się rozwija.

Po pięciu latach istnienia „Nasza Polska” przyznaje swoje nagrody, ktĂłre m. in. otrzymali: Stefania Woytowicz, ks. Stanisław Małkowski, kpt. Ĺź. w. Zbigniew Sulatycki, Julian Ĺťebrowski (…) Wielcy z Wielkich: Św. Jan Paweł II, Antoni Heda, prof. Piotr Jaroszyński, ks. Zdzisław Peszkowski, premier Jan Olszewski, Anna Walentynowicz, Zbigniew Wasserman, Alina Czerniakowska, Janusz Kurtyka (…) Bardzo cieszy, Ĺźe tygodnikowi udało się wyróşnić tylu wyjątkowo wspaniałych Polek i PolakĂłw. Smuci, Ĺźe wielu laureatĂłw juĹź nie Ĺźyje. Na kolejne spotkania przybywają czytelnicy, pozwala to utrzymywać kontakt redakcji z czytelnikami mającymi określone oczekiwania, o ktĂłrych moĹźna porozmawiać. Pani Maria Adamus (załoĹźycielka, wydawca i redaktor naczelna tygodnika „Nasza Polska”) odczuwa nieprzerwanie wsparcie CzytelnikĂłw i jest to dla całego zespołu bardzo waĹźny bodziec do dalszej pracy.

Na wielki Jubileusz wydania tysięcznego tygodnika wybrałem się do redakcji z listem uznaniowym i bukietem kwiatĂłw aby podziękować Pani Marii Adamus za cały trud ciężkiej pracy. W redakcji gdzie wręczyliśmy list gratulacyjny od Pani Ewy Stankiewicz i wszystkich członkĂłw Stowarzyszenia spotkaliśmy się tworząc delegację Solidarnych2010: Pan Stefan Mazgaj, Pani Anna Orłowska, Pani Zuzanna Stec. Podczas spotkania wspominaliśmy o historię tygodnika, czytelnictwa, a takĹźe zadaliśmy waĹźne pytanie „Co dalej?”. Wychodząc złoĹźyliśmy sobie wzajemne Ĺźyczenia kolejnego Jubileuszu dwutysięcznego wydania pisma, Ĺťyczenia BoĹźonarodzeniowe. Niech Betlejemskie światło Pokoju oświetla Polskę i PolakĂłw, Nasza Polska. W Polakach brak wiary i nadziei (…) to główna przeszkoda do zakończenia podziałów i obojętności.

Jednocześnie chcieliśmy gorąco polecić niedawno wydaną książkę „Bohaterowie i kaci. Moje wspomnienia” autorstwa Pani Marii Jedlińskiej – Adamus, ukazująca prawdziwe oblicze komunistycznego okresu, z ktĂłrym musiał zmierzyć się Władysław Jedliński, ojciec autorki – zasłuĹźony Ĺźołnierz kampanii wrześniowej, Ĺźołnierz AK, obrońca Warszawy, organizator wojskowych i wywiadowczych komĂłrek rozpracowujących zbrodnicze metody NKWD i UB, szef słynnej siatki wywiadowczej WiN.
Wspomnienia Pani Marii, które właśnie ukazały się nakładem wydawnictwa Rytm, to prawdziwa lekcja historii Polski, która powinna być znana następnym pokoleniom.

Jak sama autorka pisze we wstępie: „Jest to hołd dla wszystkich tych Ĺźołnierzy niezłomnych, znanych mi (a zwłaszcza znanych moim Rodzicom) i nieznanych, ktĂłrych wyklęto z Polski, ale ktĂłrzy teraz wracają i wrĂłcą, uzupełniając znacząco duchowy Panteon Chwały Polskiego Czynu Niepodległościowego”.

Na zakończenie wizyty wręczyliśmy Pani Marii Adamus upominek Orła Białego w koronie z napisem na piersi Solidarni2010, pudełko z biało-czerwoną szarfą, autorstwa artysty plastyka Pana Bogusława Niedźwieckiego i piękny bukiet biało- czerwonych kwiatów.


Stefan Mazgaj
Anna Orłowska
Zuzanna Stec
Solidarni2010, Odział Tychy, Warszawa