Dodano: 03.07.14 - 10:59 | Dział: Media od kuchni

Jak kupuje siÄ™ media

w bantustanie


Prezes Orlenu nazwaÅ‚ prezesa PZU „sk…lem”. Dlaczego, skoro obaj sÄ… z nadania PO? Bo PZU zamieÅ›ciÅ‚o reklamÄ™ w tygodniku opozycyjnym. PodsÅ‚uchane rozmowy pokazujÄ…, że wolna konkurencja w polskich mediach jest fikcjÄ…. Bo naprawdÄ™ obowiÄ…zujÄ… rosyjskie standardy: dominujÄ… ci, którzy dostajÄ… kasÄ™ od wÅ‚adzy. – To po prostu wyprowadzanie pieniÄ™dzy z paÅ„stwowych spółek – mówi „Gazecie Polskiej” Wiktor Åšwietlik, szef Centrum Monitoringu WolnoÅ›ci Prasy.


Tym, któremu skarży siÄ™ na kolegÄ™ prezes Orlenu Jacek Krawiec, jest PaweÅ‚ GraÅ›, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej, byÅ‚y rzecznik rzÄ…du. Krawiec mówi: – ChÅ‚opaki sÄ… sprytne, k…, albo majÄ… wiÄ™cej czasu, albo mniej przyzwoitoÅ›ci, mi nie wpadÅ‚o do gÅ‚owy przez sześć lat, a tu k… widzisz, je…ni, jeszcze Klesyk (Andrzej Klesyk, prezes PZU – przyp. P.L.) sk…el, wiesz, że on „wSieci” ogÅ‚oszenia daje?

Na to GraÅ›: – No, widziaÅ‚em wÅ‚aÅ›nie.

Krawiec chwali siÄ™ współpracownikowi Tuska, jak nawyzywaÅ‚ zdrajcÄ™ z PZU: – Ja mówiÄ™, co ty, k…, odp…asz? A on, że to klienci potencjalni. Wiesz, już siÄ™ ustawiajÄ…, k…, media, już widać.

Na co GraÅ› przytakuje i stwierdza, że nie tylko media sÄ… tak podÅ‚e: – Tak, tak, prokuratura też już widać, coraz dziwniejsze te werdykty wydaje, już czeka, patrzy na sondaże.

Dlaczego Krawiec donosi wpÅ‚ywowemu liderowi PO na Klesyka? Zdaniem naszych rozmówców to próba uwiarygodnienia… wÅ‚asnej osoby. Bo za rzÄ…dów PiS Krawiec intensywnie podlizywaÅ‚ siÄ™ tej partii. Teraz, donoszÄ…c na kolegÄ™, udowadnia swojÄ… lojalność.

Rządowe spółki odmawiają udostępnienia danych

„WÅ‚adza trzyma z tymi, co trzymajÄ… media. Gdy w poÅ‚owie polskich rodzin jest zwykÅ‚a tragedia, ich grube interesy schowane w medialnych bredniach” – te sÅ‚owa rapera Tadka Polkowskiego z piosenki „Honor i Ojczyzna” przychodzÄ… na myÅ›l po odsÅ‚uchaniu rozmowy Grasia z Krawcem.

Fakt, że najbardziej prorządowe media utrzymywane są w Polsce przez władzę poprzez reklamy, ogłoszenia i prenumerowanie ich przez urzędy, potwierdzają raporty organizacji dziennikarskich i opozycji.

Wiktor Åšwietlik, szef Centrum Monitoringu WolnoÅ›ci Prasy, opowiada, jak jego instytucja próbowaÅ‚a ustalić, gdzie reklamujÄ… siÄ™ spółki z udziaÅ‚em skarbu paÅ„stwa. – WysÅ‚aliÅ›my do kilkunastu z nich pytania o to, gdzie i za ile siÄ™ reklamowaÅ‚y. Wszystkie spółki odmówiÅ‚y nam informacji, zasÅ‚aniajÄ…c siÄ™ m.in. tajemnicÄ… handlowÄ… – mówi Åšwietlik.

Jak stwierdza, proceder finansowania mediów bywa starannie kamuflowany. – Spółki te de facto wyprowadzajÄ… pieniÄ…dze do prorzÄ…dowych mediów przeważnie za pomocÄ… różnych spółek zależnych i powiÄ…zanych z nimi podmiotów prawnych. To utrudnia zÅ‚apanie ich za rÄ™kÄ™. Wydaje siÄ™, że sprawa ta powinna być jednÄ… z najpilniejszych, którymi powinien zająć siÄ™ prezes NIK – uważa Åšwietlik.

Kasa z ministerstw dla TVN, „Wyborczej” i „Polityki”

Trudniej ukryć fakt finansowania mediów ministerstwom, bo majÄ… one ustawowy obowiÄ…zek ujawniania takich informacji. Parlamentarny zespół ds. obrony wolnoÅ›ci sÅ‚owa opracowaÅ‚ w ubiegÅ‚ym roku raport, w którym przedstawiÅ‚ wydatki Kancelarii Premiera i ministerstw na reklamy i ogÅ‚oszenia w latach 2008–2012. Jak wynika z raportu, na cel ten urzÄ™dnicy Tuska wydali w tym czasie aż 124 mln zÅ‚. Informacje o ich rozdziale sÄ… porażajÄ…ce.

Aż 51,6 proc. z puli pieniÄ™dzy przeznaczonych na reklamy w dziennikach ogólnopolskich dostaÅ‚a „Gazeta Wyborcza”, 35,1 „Rzeczpospolita”, a 8,32 proc. „Dziennik Gazeta Prawna”.

W segmencie telewizji najwiÄ™cej pieniÄ™dzy popÅ‚ynęło do kontrolowanej przez rzÄ…dzÄ…ce partie TVP, ale biorÄ…c pod uwagÄ™ tylko rok 2012, widać byÅ‚o innÄ… tendencjÄ™ – górÄ… byÅ‚, i to zdecydowanie, TVN. Ministerstwa zamówiÅ‚y w 2012 r. w Grupie TVN ogÅ‚oszenia i reklamy za prawie 6,5 mln zÅ‚ (podczas gdy w TVP – 3,8 mln, a w Polsacie – 3,6 mln zÅ‚).

– OkazaÅ‚o siÄ™, że wÅ‚adza nie dostrzega w ogóle istnienia mediów katolickich, choć od lat najlepiej sprzedajÄ…cym siÄ™ tygodnikiem jest „Gość Niedzielny”. Nie widziaÅ‚a potrzeby, by np. kierować do odbiorców tych mediów tzw. kampaniÄ™ informacyjnÄ… tÅ‚umaczÄ…cÄ… potrzebÄ™ obowiÄ…zku szkolnego szeÅ›ciolatków – zauważa poseÅ‚ Adam Kwiatkowski, szef zespoÅ‚u parlamentarnego ds. obrony wolnoÅ›ci sÅ‚owa. Jak mówi, po opublikowaniu rozmowy Grasia z Krawcem zapytaÅ‚ w sejmie Donalda Tuska, czy istnieje jakaÅ› czarna lista mediów, w których nie wolno siÄ™ reklamować, oraz urzÄ™dnik, który jest za niÄ… odpowiedzialny. – Premier nie odpowiedziaÅ‚, czekam na odpowiedź na piÅ›mie – skwitowaÅ‚.

Gdy chodzi o reklamy w tygodnikach, to w badanym okresie liczyÅ‚y siÄ™ tylko dwa najbardziej prorzÄ…dowe: „Polityka” (47 proc.) oraz „Newsweek” (45 proc.). – Akurat poczytność tygodników niezależnych od wÅ‚adzy jest zbliżona do tych prorzÄ…dowych. Dlatego nie ma innego wytÅ‚umaczenia dyskryminowania ich niż cel polityczny – mówi Teresa Bochwic z zarzÄ…du Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

– Warto byÅ‚oby zestawić zachowanie poszczególnych mediów wobec afery taÅ›mowej z tym, na ile korzystajÄ… z zasobów publicznych – komentuje politolog dr hab. RafaÅ‚ Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego.

Najbardziej kuriozalny okazał się budżet reklamowy Ministerstwa Zdrowia, który w 2008 r. na reklamę i ogłoszenia w mediach wydał niespełna 45 tys. zł. W roku 2012 ta kwota wzrosła do ponad 7,8 mln zł. I to wszystko w czasie, w którym rosną kolejki do lekarzy i zadłużenie szpitali.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika Gazeta Polska
Niezależna.pl