Dodano: 31.10.13 - 11:37 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Na zjazd tÅ‚umnie delegaci siÄ™ zjechali…


…co niejeden ustawili razem przetarg…

Na zjazd tłumnie delegaci się zjechali
Znawcy cygar, win i wiedzy o kobietach
co niejeden zakład sprywatyzowali
I niejeden ustawili razem przetarg
Przywitali się, żółwika też przybili
Delegaci tacy luźni, roześmiani
Lecz prysł nastrój, kiedy wybór zarządził
Capo tutti silesiani platformiani
Atmosfera gęsta stała się jak zupa
I rozwszłą się po sali szybko echem
I się starła, mości państwo, z kupą kupa
Jedna kupa z Jackiem trzyma, druga z Grzechem
I zaczęły się podchody, gry, układy
KtoÅ› coÅ› szepce, ktoÅ› nagrywa gdzieÅ› rozmowÄ™
A w powietrzu przelatujÄ… zaÅ› posady
I to wcale nie prywatne, lecz państwowe
GdzieÅ› tam w kÄ…cie gość do goÅ›cia … sÅ‚uchaj stary
Tu posada, tam gdzieÅ› cicha synekurka
Nie chcesz przecie, by w Londynie zmywał gary
Syn, synowa, teść, teściowa, zięć i córka
DÅ‚ugo za Å‚by tak po kÄ…tach siÄ™ wodzili
W końcu przegrał ktoś, ktoś wygrał jednym głosem
A ja, panie i panowie moi mili
Biednej naszej siÄ™ ojczyzny martwiÄ™ losem…



Siedemset pięćdziesiąty dziewiąty koniec PiS-u

Gdy poparcie władzy z pieca na łeb spada
Rząd nie umie wygramolić kraj z kryzysu
To dyżurna się zaczyna kanonada
Pod tytuÅ‚em, że nadchodzi… koniec PiS-u!
W telewizji jakiÅ› wuj i jakiÅ› dziadek
I nadęta jakaś ciotka rewolucji
PiS siÄ™ koÅ„czy – przewidujÄ…… i upadek
Jego pewny jest, bez żadnych bałamucji
Zamówili nawet odpowiedni sondaż
By poprawić notowania swe radośnie
Wiadomości sobie włączasz i oglądasz
Że PiS traci, a Platformie krzywa rośnie!
Lecz jak trafnie to zauważyła Ufka
Że siedemset już pięćdziesiąt dziewięć razy
Przewiduje koniec PiS-u ta czołówka
Lecz siÄ™ mylÄ… te gamonie, bez urazy
MyÅ›lÄ™ sobie – a niech oni tam biadolÄ…
UprawiajÄ… niech tÄ™ swojÄ… paranojÄ™
Niech tumanią, łają, straszą i świergolą
A my grzecznie, proszę państwa, róbmy swoje!

Janusz Wojciechowski