Dodano: 18.11.12 - 10:03 | Dział: Godne uwagi

Marsz do Niepodległości i Opozycja (rządu)...


Oglądając masowe wysypywanie się oddziałów uzbrojonej po zęby policji na trasę marszu pomyślałem, że to może część aktu rekonstrukcyjnego. Widziałem idących wcześniej powstańców warszawskich, sanitariuszki, więc niech będzie i ZOMO. A tu masz, wot germańcy zasadzku zdiełali, jak mówił w owych czasach mój kolega Goździk...

Chyba nikt też nie uwierzy w to, że ludzie w kominiarkach to spóźnieni na MN członkowie warszawskiego związku zawodowego kominiarzy, którzy chcieli tylko dołączyć do pochodu! Policji zapewne przyświecały szczytne (szczególnie tym po policyjnej szkole w Szczytnie) cele, a jak się ściemniło to i pewnie reflektor z helikoptera...

Z obserwacji Marszu Niepodległości nasuwa się wniosek, że policja w Polsce bardzo przywiązała się do władzy, a obywatele słono płacą za ten sznurek. Swoją drogą to co ma robić policja, kiedy narodowi chuliganów i pseudokibiców zachciało się świętować marszem jakąś tam niepodległość. Policjant tego nie może pojąć tej niepodległości, przecież podlega on dowódcy, który podlega rządowi, który ma władzę.

Wiadomo przecież, że wÅ‚adzÄ™ trzeba ochraniać. Zapiąć guziki, podnieść tarczÄ™, poprawić paÅ‚Ä™ i czekać na wypÅ‚atÄ™, wot caÅ‚a niepodlegÅ‚ość. JeÅ›li ktoÅ› miaÅ‚by jeszcze jakieÅ› pytania to niech zawiniÄ™te w „sreberka” wyÅ›le do Å›wistaka policji SokoÅ‚owskiego.

W stanie wojennym ZOMO i milicji dawano Å›rodki na przeczyszczenie idei wolnoÅ›ciowych w Narodzie. Ciekawe jakÄ… „zupÄ™” dajÄ… im teraz, widzieliÅ›my na programie red. Pospieszalskiego jak rzecznikowi policji SokoÅ‚owskiemu przytrafiÅ‚o siÄ™ rozwolnienie ust, trudno mu byÅ‚o to opanować.
W sumie to policjanci nie chcieli źle, mieli tylko spałować demona polskiej niepodległości, gdyby zbyt wysoko wzniósł się w sercach Polaków...

CzÅ‚owiek gÅ‚upieje jak na to wszystko patrzy. Zaczynam mieć wÄ…tpliwoÅ›ci co do sÅ‚usznoÅ›ci rzekomo pewnych koncepcji naukowych. Zaatakowani przez policjÄ™ demonstranci krzyczeli: „bydÅ‚o!”. Biedny Darwin przewraca siÄ™ w ciasnym grobowcu. To nie żarty, kiedyÅ› bydÅ‚o miaÅ‚o 4 nogi (no chyba, że po wypadku...), teraz chodzÄ… na ... dwóch. Takie naukowe odkrycie na MN. Wiem! PrzyÅ›pieszona ewolucja, czy miejscowy geograficzny wybryk natury wÅ‚adzy?

Ale wróćmy do MN. Oglądałem film z pochodu. Pierwszy automatyczny wniosek narzuca się błyskawicznie. Trzeba przegłosować obniżenie podatków obywateli na nadmiernie rozbudowaną i wyposażoną policję, a szczególnie jej oddziały do tłumienia demonstracji!
Te podatki powinny być lepiej użyte na dofinansowanie ludzi żyjących na granicy ubóstwa.

Na szkÅ‚ach monitorów TV i komputerów przeraźliwie zazgrzytaÅ‚a pogarda do polskiej historii, tradycji i nadziei na normalność. Rzecznik policji: „Cieszcie siÄ™, że możecie demonstrować!” (?)
Pogarda do obywateli płacących poddatki i finansujących cały ten dramatyczny teatrzyk policyjnych pacholęci rodem z gwiezdnych wojen. Wstyd. To najwyższa ocena dla wybranych w demokratycznych wyborach notabli władz miasta i kraju.

Czyż nie czas już aby zerwać z przebogatymi tradycjami biorącymi początek od carskiej ochrany, udoskonalonymi przez zezwierzęcone sowieckie służby bezpieczeństwa? Jaki kształt winien mieć narodowy stół potrzebny dzisiaj w Polsce? Kształt odsuwający elity trzymające się kantów okrągłego stołu, kształt stołu przy którym zasiedliby Polacy naprawdę kochający ten Kraj, a nie oglądający się tylko za swoją korzyścią? Zasiedli by przy nim Polacy bez pogardy do wszystkiego co polskie...

Komu potrzebna była ta parada wylewających się na ulicę uzbrojonych po zęby przepłaconych budżetem oddziałów policji. Ten pochód nie był dla nich! Oni powinni czekać w bocznej uliczce, aby być gotowymi w razie kłopotów!

W Sejmie powinna powstać komisja, która prowadziłaby przesłuchania, w celu ustalenia, czyj to był pomysł, aby zatrzymać i sprowokować MN. Posłowie powinni dociec, kim byli prowokatorzy w kominiarkach wybiegający z za policyjnych pleców w tłum. Na czyim są żołdzie i kto podjął tę głupią decyzję aby ich użyć w celu oczywistej prowokacji.

Stan paÅ„stwa nie jest najlepszy, skoro w ubiegÅ‚ym roku lewactwo mogÅ‚o zaprosić/zaimportować bojówki „Antify”, a w tym roku wystÄ…piÅ‚ lokalny teatrzyk ufoludków „Policja”. Czy to może w ramach oszczÄ™dnoÅ›ci budżetowych?

Miał miejsce i inny pochód w którym Nałęcz z Kuźniarem zamiast wieńca, nieśli wydatny brzuszek Prezydenta. Widać było, że waga problemów państwa, których uosobieniem jest Prezydent, ciągle wzrasta...

Jeśli policja w czasie MN była na służbie, to powstaje pytanie: Komu ona służy? Czy blokowanie trasy MN, rozbijanie pochodu na dwie części, szerzenie paniki w wielotysięcznym tłumie, w którym były kobiety, dzieci i ludzie starsi, mieści się w jakiejś logice?

Rzecznika SokoÅ‚owskiego, trzeba byÅ‚o zapytać: czy „prowokator” to nowy stopieÅ„ w policji i ile on zarabia? Dlaczego policja swoim zachowaniem bardziej przypominaÅ‚a bojówki, niż asystujÄ…cÄ… obywatelski pochód sÅ‚użbÄ™ pomocniczÄ…, za co bierze pieniÄ…dze?

Stare powiedzenie określa policję terminem: psy. Brzmi to nieludzko, ale istotnie ich psim obowiązkiem, była ochrona marszu obywateli, którzy płacą ich pensje i zapłacą za to całe ufologiczne wyposażenie. Nawet pies nie gryzie (chyba, że wściekły) karmiącej ręki.
Tylko, że po tylu latach komunizmu ludziskom może się wydawać, że to Rząd wypracowuje dochód narodowy i wypłaca ile chce tym z rządowej łaski obywatelom.

Jak to się dzieje, że marsze kochających inaczej, policja potrafi ochraniać według standardów przyjętych w krajach cywilizowanych. W następnym roku przed kolejną rocznicą Niepodległości, media powinny przypomnieć dowódcom policji filmy z parad gejowskich i sposoby ich osłaniania przez policję. Może trafi to do ich nowego obywatelskiego pojmowania służby?

Poznaliśmy też prawdziwego trybuna ludowego M. Kowalskiego, dobrego organizatora z zimną krwią i zdrowym rozsądkiem. Stara prawda dalej obowiązuje, sytuacja kształtuje i tworzy człowieka.

Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku obok dowódcy policji ochraniającej marsz, będzie miejsce dla przedstawiciela MN i oszczędzimy sobie oglądania podobnie żenujących szopek z ofensywą policji przypominającą nam ciemne czasy PRL-u.

Jacek K. Matysiak