Dodano: 10.08.12 - 10:01 | Dział: SATYRA POLITYCZNA

Mity Greckie część II

Bóstwa, które zastÄ…piÅ‚ u wÅ‚adzy Zeus, jego żona i bracia, nie zostaÅ‚y z Å»ycia Greków usuniÄ™te. Zeus wprowadziÅ‚ tzw. „GrubÄ… KreskÄ™” Mazowieckiego i podobnie jak ten nieudany premier, przysporzyÅ‚ dla siÄ™, w czasie swej wÅ‚adzy kÅ‚opotów.

Dawne bóstwa nadal żyły w podaniach, a w niektórych miejscowościach otaczano je (jak dziś E. Gierka) kultem. Jednak ich moce stały się drugorzędne, a ich potomstwo budziło i dotąd budzi wstręt u Greków (odwrotnie jak dawna nomenklatura w ramach rządów PO.

WstrÄ™t budziÅ‚y miÄ™dzy innymi takie potwory jak Hekantochejrowie – sturÄ™kie olbrzymy prawdopodobnie na podobieÅ„stwo oÅ›miornic. Potwory morskie wystÄ™powaÅ‚y w mitach w rożnych postach, a byÅ‚o ich sporo, ponieważ Okeanos, syn Uranosa i Gai miaÅ‚ szczególnÄ… pozycjÄ™ wÅ›ród jej synów.

W tym czasie pojawiÅ‚o siÄ™ bóstwo o nazwie „Pontos” czyli „morska fala” pono bez udziaÅ‚u mÄ™skiego przodka. Gaia zÅ‚Ä…czyÅ‚a siÄ™ z nim i daÅ‚a liczne potomstwo jak np. „Demony” zwiÄ…zane z siÅ‚ami przyrody. WÅ›ród nich wystÄ™powaÅ‚ „Nereus” (starzec morski). On z kolei zÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ z córkÄ… „Okeanosa” – „Doris” i spÅ‚odziÅ‚ z niÄ… „Nereidy” (morskie fale). CiekawostkÄ… bóstwa „Nereusa” byÅ‚o, że mogÅ‚o przyjmować różne postacie np. „Proteusza”.
Drugim synem „Pontosa” byÅ‚ „Taumas”, który poÅ›lubiÅ‚ „ElektrÄ™” innÄ… córkÄ™ „Okeanosa” i miaÅ‚ z niÄ… córkÄ™ „Iris” (posÅ‚ankÄ™ bogów i tÄ™czÄ…) oraz „Harpie nazwane: „Aello”, ”Okypete” (zawierucha i pÄ™dziwiatr), oraz „Kelajno” (ciemnica), czyli tzw. duchy burzy.
Trzecim synem „Pontosa” byÅ‚ „Forkys” z wyspy „Kefelleni”. Ten miaÅ‚ potomstwo zwane „Morskimi Staruszkami” o imionach „Engo”, „Pofredo”, i „Dejno”. ByÅ‚y one jednoczeÅ›nie siostrami trzech „Gorgon”: „Steno”, „Euryale”, i „Meduzy” (Ta ostatnia byÅ‚a Å›miertelna!)

Wspomniane „Gorgony” przerażaÅ‚y swoim wyglÄ…dem. Ich gÅ‚owy otoczone byÅ‚y wężami, posiadaÅ‚y potężne kÅ‚y, zÅ‚ote skrzydÅ‚a i straszny wzrok. Kto spojrzaÅ‚ na nie zamieniaÅ‚ siÄ™ w kamieÅ„. WyjÄ…tkiem byÅ‚ „Posejdon”, który nawet zÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ z „MeduzÄ…” i czego zrodziÅ‚ siÄ™ „Pegaz” (skrzydlaty koÅ„), i „Chryzaor” (bóstwo wyposażone w zÅ‚oty miecz). ByÅ‚o ono ojcem „Geriona”, olbrzyma o trzech ciaÅ‚ach, zaÅ› jego matkÄ… byÅ‚a „Echidna” (żmija). ZostaÅ‚ on później zabity przez „Heraklesa”.
„Echidna” poÅ‚Ä…czyÅ‚a siÄ™ później z potworem „Tyfonem”, który próbowaÅ‚ rywalizować nawet z Zeusem. „Echidna” urodziÅ‚a „Tyfonowi” dzieci: psa ”Ortrosa”, „Cerbera” (psa podziemia), „HydrÄ™ LeznejskÄ…” i „ChimerÄ™”. Ze zbliżenia „Ortrosa” z „EchidnÄ…” urodziÅ‚ siÄ™ „TebaÅ„ski Sfinks” i „ Lew”.
Ostatnim dzieckiem „Pontosa” byÅ‚a córka „Eurybia”. PoÅ›lubiÅ‚a ona tytana „Kriosa” a ich potomstwem byÅ‚y bóstwa astralne. Ich najstarszy syn”Astrajos” pojÄ…Å‚ za żonÄ™ „Eos” (jutrzenkÄ™) i byÅ‚ kochankiem wszystkich gwiazd.
Drugim synem „Eurybii” byÅ‚ olbrzym „Pallas”, który poÅ›lubiÅ‚ „Styke”. Para ta spÅ‚odziÅ‚a moce Zazdrość, ZwyciÄ™stwo, Przemoc.
Trzeci syn „Kriosa” i „ Eurybii” – „Perses”, zÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ z „AsteriÄ…” córkÄ… Kojosa i „Fojbe” i byÅ‚ ojcem podziemnej bogini „Hakate” o trzech tuÅ‚owach.

------------ . -----------

Można siÄ™ pogubić w tej wielkiej iloÅ›ci bóstw i bogów. WracajÄ…c do ich poczÄ…tków można wyodrÄ™bnić pokolenia przed olimpijskie w których prym miaÅ‚y różne potwory wystÄ™pujÄ…ce w cyklach boskich i heroicznych. W tych pokoleniach mieszczÄ… siÄ™ także bóstwa o charakterze przyrodniczym jak SÅ‚oÅ„ce, Księżyc, Jutrzenka, Gwiazdy, Wiatry, Burze i Huragany. W tym pierwszym cyklu spotykamy także grupÄ™ Cyklopów, (synów Uranosa, w odróżnieniu od innych grup Cyklopów np. budowlanych, Cyklopów pracujÄ…cych w podziemiach pod nadzorem Hefajstosa i innych). W tym pierwotnym czasie mity mówiÄ… również o tym jak to „Gaia” uwolniÅ‚a swe dzieci „Tytanów” przy pomocy „Gigantów”,(które miast nóg miaÅ‚y węże ). MówiÄ… Mity również o wojnie miÄ™dzy „Gigantami” a bogami Olimpu o których zwyciÄ™stwie przesÄ…dziÅ‚ Herakles. Interesuje w nich również opis walki „Zeusa” z „Tyfonem” synem „Hery”. Pono ów „Tyfon” byÅ‚ olbrzymem, który swÄ… gÅ‚owÄ… zawadzaÅ‚ o gwiazdy! A z dÅ‚oni wyrastaÅ‚o mu sto smoczych głów! Od pasa w dół ciaÅ‚o oplecione miaÅ‚ żmijami, z ramion wyrastaÅ‚y mu skrzydÅ‚a , a oczy ciskaÅ‚y pÅ‚omienie. Bogowie Olimpu uciekli przed tym potworem do Egiptu gdzie ukryli siÄ™ zmieniajÄ…c swojÄ… postać. ZnaczÄ…cym epizodem tej walki w której za pociski sÅ‚użyÅ‚y góry, wyspy i caÅ‚e lÄ…dy byÅ‚y wyczyny dwóch synów Posejdona, którzy uÅ‚ożyli piramidÄ™ z gór by wspiąć siÄ™ na Olimp i znieważyli swÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ… „ArtemidÄ™” i „HerÄ™”. Wtedy Zeus wysÅ‚aÅ‚ jeden piorun i strÄ…ciÅ‚ Å›miaÅ‚ków do podziemia.
Ostatecznie w walce zwyciężył Zeus, a zwyrodniałych potomków swych przodków dał do wyniszczenia Heraklesowi.
SzukajÄ…c w tych wydarzeniach roli naszych pra, pra, przodków trzeba odnotować, że zrodzili siÄ™ ze stosunku „Japetosa” i okeanidy „Klymene”. Ich dziećmi byÅ‚y: „Atlas”, „ Menontios”, „ Promoteusz”, „ Epimeteusz”.
„Atlas” kiedy staÅ‚ siÄ™ dorosÅ‚y, spÅ‚odziÅ‚ „Bóstwa Astralne”, „Gwiazdozbiory”, „ Plejady i Hyady”, za co zostaÅ‚ ukarany. MiaÅ‚ odtÄ…d na swych ramionach trzymać sklepienie niebieskie. Perseusz przechodzÄ…c obok (po zabiciu „Meduzy”) zamieniÅ‚ go w kamieÅ„. Atlas staÅ‚ siÄ™ górÄ… wyznaczajÄ…cÄ… granice zamieszkaÅ‚ego Å›wiata, na poÅ‚udnie od sÅ‚upów Heraklesa.
„Promoteusz” to ten, który oszukaÅ‚ samego Zeusa, to także ten, który wspiÄ…Å‚ siÄ™ na niebo i ukradÅ‚ z tamtÄ…d iskry z których powstaÅ‚ ogieÅ„. To także ten, którego Zeus kazaÅ‚ przykuć ku skale, a orzeÅ‚ zrodzony z Echidny wydziobywaÅ‚ mu wÄ…trobÄ™. JednoczeÅ›nie Zeus postanowiÅ‚ ukarać i ludzi. ZleciÅ‚ Hefajstosowi i Atenie stworzenie kobiety, która obok urody i wdziÄ™ku miaÅ‚a w sercu również kÅ‚amstwo i przewrotność.

----------- . ---------

By nie przedłużać, dalsze dzieje bogów na Olimpie ujmę je w skrócie wierszem:

BOGOWIE OLIMPU

Gdy Zeus usiadł na tronie,
W krótkich spodniach i koronie,
Stanęły przy nim trzy siostry;
Nastrój panował podniosły.
„Hostia” rzÄ…dziÅ‚a domostwem,
„Demeter”, zboża przyrostem,
ZaÅ› „Hera” ta z nich najmÅ‚odsza,
Stała się bardzo wyniosła,
Bo poÅ›lubiÅ‚a „Zeusa”
Znanego Bogom zgrywusa.
Obok sióstr i bracia stali.
Jak dzielić ten świat dumali:
Pono Zeus dostał niebo;
Posejdon odbicie jego;
Lustrem były oceany;
(Posejdon chciał być kąpany)
„Hades” o ruchach niezdarnych,
DostaÅ‚ krainÄ™ „umarÅ‚ych”.
W jego krainie podziemi,
Gdzie żelazo w stal się mieni.
UwijajÄ… siÄ™ „Cyklopy”
(Bóstwa chętne do roboty);
„Hefajtos” tÄ… grupÄ… rzÄ…dziÅ‚,
„Zeusowi” broÅ„ sporzÄ…dziÅ‚.
„Zeus” wiÄ™c tym Å›wiatem wÅ‚ada,
„Posejdon” z trójzÄ™bem zmaga,
„Hades” dostaÅ‚ heÅ‚m „niewidkÄ™”
By się móc zdrzemnąć na chwilkę
„Zeus”, wÅ‚adca, nie próżnowaÅ‚...
Dalszych potomków zmajstrował
Trudno wszystkich zapamiętać
Nie chcę swej pamięci nękać;
Wymienię osiem poważnych,
Dla Greków niezwykle ważnych:
”Hefajstos”, „Ares”, „Apollo”,
Ważniejszych niż nasz Kwas – Olo,
„Dionizos”, „Afrodyta”,
„Atena”, mÄ…dra kobieta,
„Hermes” no i „Artemida”
W tym cyklu już więcej nie ma.
ByÅ‚o jeszcze sześć „Kormidów”
Bogów pozbawionych wstydu.
Homer wspominał o innych,
Bóstwach-ich kłótniach nagminnych;
„Persefonie” żonie boga,
Na którego patrzeć – trwoga:
„Hadesa”, tego od grobów,
Zimnego jak porcja lodów,
„Amfitryty” tej od „Doris”,
„Nereusa” – nieba police;
„EjletyjÄ™” –poÅ‚ożnicÄ™,
(Czyli ginekolog wice)
„Hory” boginie pór roku,
„Muzy” –piÄ™knu dotrzymujÄ… kroku,
„Charyty”- radoÅ›ci życia,
(Zeus nimi siÄ™ zachwyca!).
Bóstwo „Apollo” nazwane,
Przez ludzi było kochane.
Jego matkÄ… jest „Latona”
Jak syn przez nas hołubiona;
„Apollo” byÅ‚ bogiem piÄ™knym,
Ale w miłości nieszczęsnym;
UciekÅ‚a mu nimfa „Dafne”
Miał uczucie niezbyt trafne,
ZabiÅ‚ ‘Kronis” swojÄ… strzaÅ‚Ä…,
Bo była dziwką niestałą;
Kasandra, córka Priama,
Nie chciała mieć tego pana,
Apollo splunÄ…Å‚ jej w usta,
Dziwne miał ten bożek gusta.
W spiskach mu się nie udało,
Stąd ledwo z nich wyszedł cało,
„Artemida” jego siostra,
Bogini nader wyniosła,
Jak brat była uzbrojona;
Strzelała tak, by ktoś skonał.
Królową była zwierzyny,
UkochanÄ… przez dziewczyny,
Pokochał Zeus jej matkę;
Ta miaÅ‚a z Zeusem „wpadkÄ™”.
A że żonÄ… byÅ‚a „Hera”,
Zazdrosna była, cholera,
I na matce „A” siÄ™ mÅ›ciÅ‚a,
Po całej Grecji goniła,
I tak „LatonÄ™” zmÄ™czyÅ‚a,
Że ta bliźniaki powiła.

------- . -------

„Hefajtos”, ten rzÄ…dziÅ‚ ogniem,
Dla bogów bardzo wygodnym;
Był mistrzem pośród kowali.
Cyklopi siÄ™ jego bali.
„Hefajtos” byÅ‚ bogiem pracy.
(Wzorem dlań byli Polacy)!
Nie pełno sprawny, kulawy,
Stronił od wszelkiej zabawy;
ByÅ‚o tak, że matka „Hera”
Pokłóciła się cholera,
Z Zeusem o kwiatów wonie;
„H” stanÄ…Å‚ po matki stronie,
Zeus wściekł się, wziął za nogę,
Zrzucił z Olimpu niebogę.
„Hefajtos” caÅ‚y dzieÅ„ spadaÅ‚,
Złościł się, do siebie gadał,
Wreszcie rÄ…bnÄ…Å‚ gdzieÅ› na ziemiÄ™,
Stąd jego upośledzenie.
Przyjechało pogotowie,
No i lekarz – taki sobie,
Że bóg był to nieśmiertelny
Dano mu obiad koszerny;
W obiedzie zabrakło kości,
By mieć nogę znów w całości;
Zabrakło kości w kolanie,
StÄ…d boli go kiedy stanie.
Mimo tej dolegliwości,
Miał życie pełne radości:
Bo najpiękniejsze kobiety,
MajÄ…ce boskie zalety,
KochaÅ‚y imć „Hefajtosa”
Gdyż byÅ‚a na bogów „hossa”.
Dano mu za żonÄ™ „Charis”
(Wdzięk, zdrowie, zamiast dializ)
Przed tym „H” miaÅ‚ AfrodytÄ™,
Piękną Olimpu kobietę;
Lecz słońce, co widzi wszystko,
Zobaczyło legowisko,
I „Aresa” z „AfrodytÄ…”
Po miłostkach w śnie spowitą
„Hefajtos” gdy to zobaczyÅ‚
Nie pogrążył się w rozpaczy,
Lecz przywołał wszystkich bogów
By zazdroÅ›cili mu „rogów”.
„Afrodyta” przebudzona,
Była bardzo zawstydzona.
Bogowie wszyscy się śmiali
I kochankom dokuczali.

-------- . -------

Legenda o „Adonisie”
Także dziś podoba mi się;
Kochliwa ta „Afrodyta”
Zeus często o nią pytał
Gdy kochaÅ‚a „Anchizesa”
SpÅ‚odziÅ‚a syna „Erosa”,
ZaÅ› „Anteros” drugi z synów,
ZnalazÅ‚ siÄ™ wÅ›ród „Cherubinów”.
„Afrodyta” byÅ‚a groźna,
Pewnie za mało pobożna,
ZemÅ›ciÅ‚a siÄ™ na „Jutrzence”,
Na kobietach z Lemnos więcej,
Bo za pogardÄ™ doznanÄ….
Zasmrodziła każdą panią.
Pięknej córce Kinyrasa,
Za to, że po łąkach hasa,
Wpoiła chęć do nierządu,
(To gwałt prawa, w oczach sądu).
„A” w czasie wojny o TrojÄ™,
Zdradzić to, trochę się boję
PodniosÅ‚a problem „Heleny”,
Dziś już więcej o tym wiemy,
I historia rany goi.
Wiemy: że „A” pomagaÅ‚a Troi.
OcaliÅ‚a „Eneasza”,
I ocaliÅ‚a „Parysa”
Była przez to trochę ranna,
Lecz ból ran - jej całkiem zwisa.
„Atena” – bogini miasta,
Kilku mitami obrasta;
Mówiono mi: O tym nie pisz!
Å»e Zeus poÅ›lubiÅ‚ ”Metis”;
Ta miała urodzić córkę,
(Dziejów zmiany władz, powtórkę).
By ustrzec się zmian władz losu,
Zeus zjadł ją, tak, bez sosu;
Kiedy poczuł, że w nim rodzi,
WidzÄ…c „Hefajtos” nadchodzi,
Prosił, by go rąbnął w głowę,
Rrozłupał ją na połowę.
Z głowy pono wyskoczyła
Bogini nadzwyczaj miła;
Na imiÄ™ miaÅ‚a „Atena”
A że imion się nie zmienia,
Nosi go dziÅ› jako miasto,
Przy nim inne miasta gasnÄ….
„Atena” to również bóg wojny
Najwyższych odznaczeń godny;
WalczyÅ‚a raz z „Gigantami”
(Odważna była ta pani).
Pojawiła się pod Troją,
Z „Hefajtosa” bogów zbrojÄ….
BroniÅ‚a „Odyseusza”,
KrzyczÄ…c: Niech go nikt nie rusza!
Była też bogiem pokoju,
Oszczędzając ludziom znoju;
Jej dziełem są wynalazki
RodzÄ…ce siÄ™ w zwojach czaszki.
To bogini jest rozumu
Zeus wiedział- dać go komu,
„Atena” byÅ‚a dziewicÄ…,
Nie jak te z wściekłą macicą,
Choć miała wzięcie u bogów,
Będąc królewskiego rodu.
Nie mieli szans u „Ateny”;
Dlaczego? Do dziÅ› nie wiemy.
Hefajtos w niej zakochany,
Goniąc, zostawił sperm plamy,
Te zaś zapłodniły ziemię,
Z niej wyrosło nowe plemię:
„Erichtanios” byÅ‚ mu królem;
Grecy stali za nim murem.
„Hermes”- mÅ‚odszy brat „Ateny’’
Jako bóg miał siostry geny;
ByÅ‚ synem Zeusa – Mai,
I urodził się w Arkadii.
Odwiedził brata w Tesalii,
(Bardzo siÄ™ bracia kochali);
Lecz „Hermes ukradÅ‚ mu bydÅ‚o,
Co było rzeczą przebrzydłą;
W czas wolny wykonał lirę;
I wysypał dróżkę żwirem.
ZaÅ› „Apollo” ten brat jego,
Rzekł: niedługo życia jego;
Zeus rzekł: braci pogodzę,
ChcÄ…c ich zgody im nie szkodzÄ™ ;
„ Apollo” chciaÅ‚ brata lirÄ™,
Dostawszy ją, dumał chwilę,
Potem rzekł: ja ci wybaczę,
Chociaż przez to bydło tracę.
„H” miaÅ‚ skrzydlate sandaÅ‚y,
W powietrzu latać umiały;
„H” unosiÅ‚ siÄ™ w eterze,
Jakby na helikopterze;
A będąc posłańcem bogów,
Przysparzał niektórym rogów.
Znany był z różnych podstępków,
I finansowych przekrętów;
MiaÅ‚ wnuka – Odyseusza,
Który do dziś dnia nas wzrusza.
„Ares”- syn „Zeusa” – „Hery”,
Miał temperament cholery,
Mówiono o nim: bóg wojny!
Bo złościł go lud spokojny;
Otaczali go giermkowie,
Legenda o nich opowie:
Dejmos, Fobos ( strach i groza),
Enyo – z talentem wodza,
Syn „Aresa” co byÅ‚ smokiem,
Służył Tebom nad potokiem;
Kadmos, który przybył z Syrii,
O wodÄ™ z smokiem siÄ™ bili;
Kadmos w końcu zabił smoka,
Lecz bez zysku ta robota;
Za karÄ™ musiaÅ‚ „A „ sÅ‚użyć,
Razem z tym „A” miasta burzyć.
By okiełzać tę bestię,
„Kodmos” poÅ›lubiÅ‚ „HarmoniÄ™”.
Pod Troją (Adesa dzieło),
Wiele rycerzy zginęło;
„Ares” zostaÅ‚ tam zraniony,
Od „Diomedesa” strony;
„Herakles” zraniÅ‚ go w udo,
Gdy oglądał się za rudą.
„Demeter” siostra Zeusa,
Jej los serca ludzkie wzrusza;
MiaÅ‚a córkÄ™, „PersefonÄ™”
(Pozwólcie, że łzę uronię);
Ta będąc z matką na łące,
Tnąc kwiaty w górę się pnące,
Rozbudziła boga żądze;
PorwaÅ‚ jÄ… „Hades” tak sÄ…dzÄ™.
„Demeter” córkÄ™ szukaÅ‚a,
Wiele przy tym wycierpiała;
U króla Teb Kaleosa
W nieszczęściu wyrosÅ‚a „hossa”.
Kiedy kim jest ujawniła,
Sympatie dworu zdobyła;
W ten czas w kraju była susza,
Ta do działań różnych zmusza;
Triptolemos, na rydwanie,
RozpoczÄ…Å‚ pszenicy sianie;
Zeus widząc te kłopoty,
Także wziął się do roboty:
Odwiedził brata, Hadesa,
Rzekł mu niech się nie podnieca,
Odda PersefonÄ™ matce.
Tak rzekł, i było po gadce.
Były pewne komplikacje,
Bo chociaż Zeus miał rację,
Lecz dziewczyna post złamała;
Stad w podziemiach pozostała.
„Dionizos” syn Zeusa,
To bardzo wesoła dusza,
Jego matka byÅ‚a „Smele”
DziÅ› wiemy o niej niewiele.
Była kochanką Zeusa,
Ten stan moralność narusza;
„ Smele” byÅ‚a zbyt ciekawa,
Co na bezczelność zakrawa;
PytaÅ‚a „Z” czy jest bogiem?
Zeus uśmiercił niebogę.
A że z nim była brzemienna,
By tragedia była pełna,
Dziecko zaszył w swoim udzie,
WiedzÄ… o tym pewni ludzie.
Dziecko wyszło z jego uda,
(Czasem zdarzajÄ… siÄ™ cuda),
Wyszło pono całkiem zdrowe;
Zeus złapał się za głowę,
Wiedział, że małżonka Hera,
Jego nierzÄ…d nie popiera.
DaÅ‚ „D” pod opiekÄ™ „Ino”:
Opiekuj siÄ™ nim dziewczyno!
„D” gdy wyrósÅ‚ stworzyÅ‚ trunek:
Wino, jako poczęstunek.
Pijąc go został szalony,
I przez „HerÄ™” potÄ™piony.
Lecz w Frygii, wróżka Kibele,
Dała mu odtrutkę: ziele.
„D” radosne zaczÄ…Å‚ życie,
Przyroda była w rozkwicie,
Bachantki i stary Syren,
(Satyry, ja siÄ™ nie mylÄ™);
„D’ ciÄ…gnęły dwie pantery,
Jeśli pisząc mam być szczery,
Dotarł do króla Likurga,
Choć nie skorzystaÅ‚ z „Warburga”.
Król dobrym winem się zalał,
Dwór o nim mówił: oszalał.
W szaleństwie odrąbał nogę,
(Dalej nie piszÄ™, nie mogÄ™).
„Dionizos” do Teb wróciÅ‚.
Na kobiety swój czar rzucił;
Latały za nim jak w transie,
„D” Å‚apaÅ‚ je krzyczÄ…c: „mam ciÄ™”.
„D” piraci sprzedać chcieli,
Bo że to bóg – nie wiedzieli;
Gdy statek pokrył się bluszczem,
Krzyknęli: do wody pluśniem!
Zamienili siÄ™ w delfiny,
Robiąc do się głupie miny;
Więcej pisać już nie trzeba.
„D” jak bóg – wróciÅ‚ do nieba.

PS. By powieść była w komplecie
Wiedzcie co dzieje się w świecie.
O królach i złotym runie,
Peliasie i Jazonie,
O Parysie i Helenie,
O Agamemnomie wiele,
O losie Odyseusza
Wulkanie Wezyweusza;
Gdy tÄ™ wiedzÄ™ posiÄ…dziecie
Wielce mądrymi będziecie.

Rudolf Jaworek