Dodano: 12.07.12 - 23:10 | Dział: Godne uwagi

„Chwila ciszy”


Z miesiąca na miesiąc coraz lepiej rozumiemy, dlaczego pani Ewa Kopacz, która stanowisku ministra zdrowia tyle się nadokazywała i w Warszawie i w Moskwie, - dlaczego pani Ewa Kopacz została wyznaczona na marszałka Sejmu, czyli drugą osobę w państwie.

Skoro na pierwszą osobę w państwie został wyznaczony pan Bronisław Komorowski, to nic dziwnego, że na drugą musiał zostać wyznaczony ktoś taki, jak pani Ewa Kopacz.

Oto 11 lipca przypadÅ‚a kolejna rocznica rozpÄ™tania z inicjatywy OUN i UPA na WoÅ‚yniu i w MaÅ‚opolsce Wschodniej ludobójczej akcji przeciwko ludnoÅ›ci polskiej. Akcja zostaÅ‚a zaplanowana i przeprowadzona z niespotykanym okrucieÅ„stwem w celu oczyszczenia tej części Kresów Wschodnich z ludnoÅ›ci polskiej. Za komuny o tym ludobójstwie siÄ™ nie mówiÅ‚o z uwagi na zadekretowanÄ… nawet w konstytucji przyjaźń ze ZwiÄ…zkiem Radzieckim, natomiast za transformacji ustrojowej nadal siÄ™ o tym nie mówiÅ‚o i próbuje przemilczać ze wzglÄ™du na umizgi do Ukrainy. Toteż 11 lipca, w dniu kolejnej rocznicy rozpÄ™tania tej ludobójczej akcji przeciwko ludnoÅ›ci polskiej, nasi UmiÅ‚owani Przywódcy w Sejmie zdobyli siÄ™ jedynie na „chwilÄ™ ciszy”. Jak wyjaÅ›niÅ‚a pani marszaÅ‚ek Ewa Kopacz zgÅ‚oszono aż cztery projekty uchwaÅ‚y w tej sprawie, ale wszystkie zostaÅ‚y skierowane do komisji kultury, która – na podobieÅ„stwo sÅ‚awnej maszyny Trurla z „Cyberiady” StanisÅ‚awa Lema, która potrafiÅ‚a wyrzucać z siebie tylko znaki przestankowe – nie produkuje niczego prócz „chwil ciszy”. Ale cóż innego może produkować, skoro nasi okupanci najwyraźniej jeszcze nie zdecydowali, co Sejmowi wolno bÄ™dzie uczynić w zwiÄ…zku z tÄ… rocznicÄ…. ProwadzÄ… oni na Ukrainie rozmaite ciemne interesy, a ponieważ ich ukraiÅ„scy partnerzy z bezpieki czy mafii mogÄ… mieć zupeÅ‚nie inna ocenÄ™ tamtych wydarzeÅ„, toteż dla Å›wiÄ™tego spokoju i miÅ‚ego grosza kazali naszym UmiÅ‚owanym Przywódcom cicho siedzieć, ewentualnie – cicho stać. Wykonaniem tego polecenia z urzÄ™du zajęła siÄ™ niezawodna pani Ewa Kopacz, która po katastrofie smoleÅ„skiej udowodniÅ‚a, że można na niej polegać – no i stÄ…d w tubylczym Sejmie zapadÅ‚a „chwila ciszy”.

Te ciemne interesy naszych okupantów na Ukrainie muszÄ… być dla nich szalenie ważne, skoro od Å‚adnych kilku lat skutecznie blokujÄ… każda próbÄ™ wzniesienia w Warszawie pomnika ofiar tamtej masakry. Ciekawe, że nasi okupanci, dla których pozory legalnoÅ›ci w pocie niewysokiego czoÅ‚a w podskokach wymyÅ›la bufetowa, znaleźli w tej sprawie sojusznika w „Gazecie Wyborczej”. Przypuszczam, że „GW sprzeciwia siÄ™ honorowaniu pomnikiem w Warszawie polskich ofiar ukraiÅ„skiego ludobójstwa ze wzglÄ™du na to, że pomnik taki zakłócaÅ‚by harmoniÄ™ przekazu, jaki z Warszawy i innych polskich miast ma pÅ‚ynąć na zagranicÄ™: skoro ofiarami II wojny majÄ… być Å»ydzi, to przypominanie o polskich ofiarach jest tu potrzebne jak psu piÄ…ta noga. Po co w Warszawie monument przypominajÄ…cy o woÅ‚yÅ„skiej masakrze, skoro caÅ‚a para ma pójść w gwizdek w postaci Muzeum Å»ydów Polskich, na które nie szczÄ™dzi grosza nie tylko wÅ‚adza publiczna, ale i kompradorscy plutokraci? Od razu widać, co jest ważniejsze, a co mniej ważne, albo nawet w ogóle nieważne w kreowaniu nowej wersji historii naszego nieszczęśliwego kraju.

Tak siÄ™ akurat zÅ‚ożyÅ‚o, że dopiero co wróciÅ‚em z podróży po Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Otóż – co zdarza siÄ™ niezwykle rzadko, ale siÄ™ zdarza - kiedy w Ameryce jakiÅ› Amerykanin sÅ‚yszaÅ‚ o powstaniu w Polsce, to z reguÅ‚y ma na myÅ›li powstanie w warszawskim getcie przeciwko „nazistom” wymarÅ‚ym i tubylczym. Jest o tym bowiem informowany nie tylko przez 33 muzea holokaustu w USA, z waszyngtoÅ„skim na czele – gdzie, mówiÄ…c nawiasem, sÄ… też opisy powstaÅ„, co do których sÄ… wÄ…tpliwoÅ›ci, czy naprawdÄ™ siÄ™ odbyÅ‚y – ale również, a może przede wszystkim – poprzez obowiÄ…zkowe lekcje dla uczniów i rodziców, podczas których produkujÄ… siÄ™ tzw. „Å›wiadkowie historii” to znaczy – rozmaici żydowscy hochsztaplerzy, opowiadajÄ…cy tam makabryczne duby smalone – bo niechby tylko ktoÅ› oÅ›mieliÅ‚ im siÄ™ sprzeciwić! Akurat znam jeden taki wypadek z Kalifornii, kiedy to Å‚garstwa i fantasmagorie „Å›wiadka historii” zostaÅ‚y zdemaskowane przez PolkÄ™ – uczennicÄ™ i jej ojca – ale to byÅ‚, jak sÄ…dzÄ™ wyjÄ…tek potwierdzajÄ…cy reguÅ‚Ä™. Jakże jednak ma być inaczej, skoro w Muzeum Powstania Warszawskiego nie ma albumów o Powstaniu w obcych jÄ™zykach: angielskim, hiszpaÅ„skim, czy francuskim? WÅ‚aÅ›nie chciaÅ‚em kupić taki album w prezencie zaprzyjaźnionemu lekarzowi - Amerykaninowi z Los Angeles, który interesuje siÄ™ historiÄ… II wojny – ale w sklepiku przy Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie nie byÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwie niczego! A przecież chyba to Muzeum powinno być nastawione nie tylko na przyjmowanie wycieczek z Polski, ale również, a może nawet przede wszystkim – na informowanie o tym wydarzeniu zagranicy. Tymczasem najwyraźniej nikt o tym nie myÅ›li, to znaczy – może i myÅ›li, ale najwyraźniej szkoda mu na takie rzeczy pieniÄ™dzy. A na Muzeum Å»ydów Polskich nie szkoda. No to wybierajmy dalej UmiÅ‚owanych Przywódców, których wyznaczajÄ… nam nasi okupanci, od 1944 roku zawsze wysÅ‚ugujÄ…cy siÄ™ jakiemuÅ› innemu paÅ„stwu – tylko nie Polsce – a bÄ™dziemy cicho siedzieli nawet wtedy, gdy bÄ™dzie siÄ™ nam wydawaÅ‚o, iż mówimy, a nawet wykrzykujemy peÅ‚nym gÅ‚osem.

Stanisław Michalkiewicz