Dodano: 08.01.07 - 18:47 | Dział: AGL

Oświadczenie AGL

Australijska Grupa Lustracyjna z ogromną ulgą i zadowoleniem, odnotowała interwencję Jego Świętobliwości Benedykta XVI, który na mocy prawa kanonicznego( KPK 401 par.2) spowodował rezygnację, byłego wieloletniego współpracownika komunistycznej służby bezpieczeństwa abp. Stanisława Wielgusa, z funkcji metropolity Archidiecezji Warszawskiej.

Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Jego Świętobliwości za to, iż swoją bezprecedensową interwencją nie dopuścił do sprawowania tej zaszczytnej funkcji przez komunistycznego kolaboranta i kłamcę, o niskich walorach moralnych, który za ułatwienia w karierze zawodowej i wyjazdy zagraniczne, przez dwadzieścia lat współpracował z wrogami kościoła katolickiego i ciemiężcami Polskiego Narodu.

Zdajemy sobie sprawę z wagi tej decyzji, dzięki której dzień 7 stycznia 2007 roku nie stał się dniem naszej narodowej i moralnej HAŃBY, gdyż nie dopuszczono do zalegalizowania politycznej zniewagi wobec milionów ofiar systemu komunistycznego w Polsce, w latach 1944-1989.

Z oburzeniem i niedowierzaniem przyjęliśmy nominację abp. Wielgusa na najwyższe stanowisko w hierarchii kościelnej. Ze wstrętem i rozgoryczeniem śledziliśmy jego kłamliwe wyjaśnienia. Ze zdumieniem przyjmowaliśmy późniejsze reakcje arcybiskupów, biskupów i katolickich mediów, które wraz z postkomunistyczną prasą usprawiedliwiały niegodną Polaka, postawę arcybiskupa, wysługującego się okupantom naszego kraju.

W naszej ocenie decyzja o mianowaniu abp. Wielgusa na stanowisko metropolity Diecezji Warszawskiej była policzkiem pogardy, próbą celowego, zamierzonego poniżenia wszystkich uczciwych, wierzących w Boga, prawdę i sprawiedliwość Polaków. Kandydatura byłego agenta prosowieckich służb specjalnych była, zniewagą, wymierzoną polskim żołnierzom zamordowanym bestialsko w sowieckiej Rosji , ludziom poległym bohaterską śmiercią w Powstaniu Warszawskim i wszystkim walczącym o Polskę wolną od komunizmu i niepodległą.

Nominacja ta była wymierzona przeciwko wszystkim uczciwym i prawym Polakom, sprzeciwiającym się ludowej władzy, poniżanym i gnębionym przez 44 lata sowieckiej okupacji naszego kraju, i była wymierzona przeciwko milionom ofiar komunistycznych zbrodni nie tylko w Polsce ale i na świecie.

Dla nas, członków Australijskiej Grupy Lustracyjnej, którzy od od ponad roku walczymy o nowelizację ustawy lustracyjnej, i którzy za tę walkę nadal jesteśmy prześladowani, przez silnie zakorzenioną w polskiej i polonijnej rzeczywistości, agenturę służb specjalnych, farsa ingresowa 2007, to jeszcze jeden dowód na wciąż niezwykle silną infiltrację przez te służby.

Nominacja abp Wielgusa była, miejmy nadzieję, ostatnią próbą polityczno-moralnego przewrotu i oficjalnego usankcjonowania kolaboracji z komunistycznym reżimem, zakończenia procesu lustracji i rozliczania winnych komunistycznych zbrodni. Na szczęście próba ta nie powiodła się.

Ta niezwykła w swej ohydzie prowokacja, miała pobłogosławić i rozgrzeszyć wszystkich, którzy od 17 lat sprzeciwiają się wyzwoleniu naszej Ojczyzny z komunistycznego zniewolenia i w konsekwencji doprowadzić do dalszej dewaluacji takich niezbywalnych narodowych i moralnych wartości jak: Prawda, Uczciwość i Honor.

Szczególnie bolesne i niezrozumiane było dla nas poparcie, udzielone agentowi Wielgusowi, przez powszechnie do tej pory szanowanych hierarchów Kościoła katolickiego m.in. ks. Rydzyka i radia Maryja a także Wirtualną Polonię oraz Unię Stowarzyszeń Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej.
Prezes tej organizacji p. Jan Kobylański gratulując już 6-go stycznia abp Wielgusowi, stwierdza m.in., że ...”w nauczaniu abp Wielgus zawsze odwołuje się do Tradycji i Patriotyzmu,...”dalej"... z ogromną troską i niepokojem wypowiada się o demoralizacji naszego Narodu i nawołuje do religijnego i patriotycznego wychowania dzieci i młodzieży.”...

My, prześladowani politycznie przez komunistyczne służby specjalne, którzy w wyniku represji mieszkamy obecnie poza naszą Ojczyzną, kategorycznie sprzeciwiamy się, by prawo do wypowiedzi na temat moralności, etyki, patriotyzmu, prawo do nauczania młodego pokolenia miał ktokolwiek, kto sprzeniewierzył się najwyżej cenionym przez Polaków przez całe tysiąclecie wartościom moralnym.

Uważamy, że z oprawcami Narodu Polskiego, z komunistycznym wrogiem Kościoła katolickiego nie negocjuje się za żadną cenę, tym bardziej za cenę osobistej kariery zawodowej i wyjazdów zagranicznych.

Dlatego też dziś 7 stycznia 2007 roku, z odległej Australii apelujemy do wszystkich Polaków i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - Lecha Kaczyńskiego, aby uczynili wszystko, co jest w Ich mocy, byśmy wreszcie poznali prawdę o komunistycznych agentach, szpiegach i donosicielach, którzy zaprzedali swoją godność w służbie komunistycznemu złu.

Mamy prawo poznać nazwiska kolaborantów niezależnie od ich stanowisk, koloru noszonych przez nich szat, tytułów naukowych i sprawowanych funkcji.

Zwracamy się do Posłów i Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej i do pokoleń Polaków, które wyrosły na naukach Jana Pawła II, z apelem i prośbą o aktywne włączenie się do walki o naszą historyczną prawdę.

O Polskę, w której rządzić będzie Sprawiedliwość i Prawo, a naszymi przywódcami i moralnymi autorytetami, zostaną osoby, które będą tego zaszczytu naprawdę godne.

Tak nam dopomóż Bóg.


Australijska Grupa Lustracyjna
Melbourne- Perth - Sydney

Jacek Klaś
– koordynator Australijskiej Grupy Lustracyjnej
Grażyna Pławska - wice-koordynator
Elżbieta Szczepańska - rzecznik prasowy

Australia 7.01.2007