Dodano: 21.04.11 - 11:31 | Dział: Zakamarki historii

Marsz Powstańców Śląskich

- poprzyj, weź udział


Coraz bardziej nasilają się hasła antypolskiego szowinizmu, które przypominają i wprost czerpią motywy i inspiracje z tradycji agresji i nienawiści do Polski. "Oberschlesien", "Oberschlesien dla prawdziwych Oberschlesinów".
Pamiętamy do czego germanizacyjny szowinizm doprowadził, czym skończyło się dzielenie ludzi na rasę panów i resztę, podludzi-untermenschów (czyli m.in. tych, co mają związek z Polską).
Dlatego warto poprzeć inicjatywę Marszu Powstańców, który odbędzie się 2 maja. Jak piszą organizatorzy marszu:

Marsz Powstańców Śląskich ruszy ulicami Katowic w poniedziałek, 2 maja, spod Pomnika Powstańców Śląskich (al. Wojciecha Korfantego). Spotkamy się o godzinie 18.00, aby, niosąc narodowe i regionalne barwy, uczcić rocznicę wybuchu III Powstania, które przyniosło upragnione zwycięstwo.

Dlaczego wybuchło III Powstanie Śląskie? Przyczyną wybuchu III Powstania Śląskiego była nagląca potrzeba wywarcia politycznej presji Górnoślązaków na społeczność międzynarodową ws. wytaczania granicy polsko-niemieckiej. Jednak od potrzeby do decyzji pozostaje daleka droga. Wojciech Korfanty decydując się na wywołanie Powstania brał całkowitą odpowiedzialność za jego losy. Warto zauważyć, że Korfanty dość krytycznie odnosił się do poprzednich Powstań, przewidywał bowiem ich bezskuteczność. Istniało kilka bezpośrednich czynników które zaowocowały powzięciem decyzji o wybuchu III Powstania Śląskiego. Po pierwsze - wyniki plebiscytu nie zadowalały w pełni Polaków, każdy podział terytorialny jednolitego organizmu Górnego Śląska był dla niego niekorzystny. Po drugie - decyzyjna Rada Ambasadorów miała otrzymać 5 maja propozycje podziału obszaru plebiscytowego z Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej. Wśród nich były projekty bardzo niekorzystne. Po trzecie - przewodniczący Komisji, gen. Le Rond, prawdopodobnie zapewnił Korfantego o życzliwej neutralności wojsk alianckich wobec Powstańców.


Strona marszu http://marszpowstancow.pl

W tym kontekście warto również przypomnieć apel sprzed dwóch miesięcy, posła ze Śląska Jerzego Polaczka, który dosłownie ujął problem:

Bardzo interesujący list na temat polityki wobec dorobku historycznego Śląska, pamięci powstańców śląskich, mordowaniu ich wraz z rodzinami przez niemieckich okupantów oraz działalności separatystycznej i egoistycznej tzw. RAŚiu napisał były minister Jerzy Polaczek. Adresatem listu jest minister kultury, Bogdan Zdrojewski. List dobrze ujmuje te wątki historyczno-polityczne, które wpisują się we wzmacnianie antypolonizmu przez ludzi złej woli, ignorantów oraz jak się wydaje , także "pożytecznych idiotów". Zachęcamy do zapoznania się przynajmniej z fragmentami listu:

Dlaczego ich heroizm jest zapominany, czemu milczy siÄ™ o ich bohaterstwie ?

Trud byÅ‚ to heroiczny i okupiony ofiarÄ… najwyższÄ…! To wÅ‚aÅ›nie PowstaÅ„cy ÅšlÄ…scy w 1939 roku byli najliczniejszÄ… grupÄ… Å›ciganÄ… przez niemieckie Einsatzgruppe. To wÅ‚aÅ›nie te oddziaÅ‚y Å›mierci, wyposażone jeszcze przed wojnÄ… w Sonderfahndungsbuch – zbiorowÄ… ksiÄ™gÄ™ goÅ„czÄ… od pierwszych godzin wojny wyÅ‚apywaÅ‚y i mordowaÅ‚y bez sÄ…du powstaÅ„ców i polskich dziaÅ‚aczy plebiscytowych. Ofiary już wtedy liczono w tysiÄ…cach. Kolejnych kilka tysiÄ™cy policjantów z województwa Å›lÄ…skiego, wÅ›ród których byli liczni PowstaÅ„cy trafiÅ‚o do sowieckiego obozu w Ostaszkowie a nastÄ™pnie wiosnÄ… roku 1940 zamordowanych zostaÅ‚o przez NKWD w Kalininie (obecnie Twer) i spoczÄ™li na cmentarzu wojennym w Miednoje.

Mimo tak znacznej daniny krwi już progu wojny, podczas okupacji to Śląski Okręg Armii Krajowej stał się jedną z najprężniej działających struktur Polskiego Państwa Podziemnego. To właśnie jego żołnierze, zwłaszcza wywiadu, byli powstańcy i ich dorosłe już dzieci, dostarczały wywiadom alianckim najcenniejszych meldunków o ruchach wojsk niemieckich, produkcji wojennej, stanie gospodarki i nastrojach ludności w Rzeszy. Mimo iż okręg ten działał na obszarach wcielonych do III Rzeszy jego siły szacowne są na ok.28 tysięcy żołnierzy i 500 konspiracyjnych plutonów. Za tę aktywność żołnierze Okręgu ponieśli wysoką cenę kolejnych tysięcy ofiar aresztowanych i zamordowanych.

DzieÅ‚a zniszczenia polskiej tkanki na Górnym ÅšlÄ…sku i wyeliminowania rodzimego elementu patriotycznego, dokoÅ„czyli PRL-owski aparat represji i komuniÅ›ci. Po 1945 roku powstaÅ„ców – żoÅ‚nierzy AK represjonowano podobnie jak „zaplutych karłów reakcji" w innych dzielnicach Polski. Po okresie terroru lat 40-ych i 50-ych, problem GórnoÅ›lÄ…zaków zostaÅ‚ za czasów Edwarda Gierka, w latach 70-ych rozegrany wyjÄ…tkowo perfidnie – na mocy porozumienia polsko-niemieckiego zezwolono na wyjazd ÅšlÄ…zaków do Niemiec w zamian za niemieckie kredyty dla PRL. Wielokrotnie próbowano – cynicznie i przeÅ›miewczo - interpretować ten masowy wówczas exodus ÅšlÄ…zaków (czÄ™sto rodzin o powstaÅ„czych korzeniach) jako wyrzeczenie siÄ™ polskoÅ›ci i odcinanie od patriotycznych korzeni. Tymczasem każdy kto zna ówczesne realia PRL-owskiej codziennoÅ›ci wie, że exodus ten nie byÅ‚ podyktowany resentymentami za niemczyznÄ…, lecz tÄ™sknotÄ… za życiem w normalnym, wolnym kraju, w którym funkcjonuje normalna – a nie socjalistyczna – gospodarka, a ludzie uczciwie pracujÄ…cy – uczciwe i dostatnio żyjÄ… z owoców swojej pracy. Pragnienie to podzielali wtedy nie tylko ÅšlÄ…zacy, ale wszyscy obywatele PRL, którym nie stworzono takiej możliwoÅ›ci wyjazdu. Na ÅšlÄ…zaków wiÄ™c zaczynano spoglÄ…dać wówczas z zazdroÅ›ciÄ… i zawiÅ›ciÄ…, jako na element politycznie i narodowo niepewny, co dla komunistycznej wÅ‚adzy byÅ‚o dodatkowym atutem w prowadzeniu polityki „dziel i rzÄ…dź". Podobnej praktyki „wypierania" elementu patriotycznego próbowano też w stosunku do Mazurów i Kaszubów. Tym samym wieloletnia, konsekwentnie prowadzona przez komunistów polityka, doprowadziÅ‚a do pozbycia siÄ™ z kraju rodzin, które przez wieki opieraÅ‚y siÄ™ procesowi germanizacyjnemu. Rodziny te nie sprostaÅ‚y jednak porozumieniu niemiecko – PRL-owskiemu.


Całość dostępna tutaj (wpolityce.pl, 08.03.2011, Prawda pierwsza: Jesteśmy Polakami...

Patrz również:
Einsatzgruppe, mordowanie śląskich Polaków, Powstania Śląskie, egoizm RAŚ, separatyzm, antypolonizm

Apel ten nabiera nowego znaczenia, w kontekście najnowszych antypolskich działań na Śląsku:
Śląscy separatyści rozpoczęli nową kampanię propagandową. 3 maja chcą wywieszać flagi... śląskie. Bo to... nie ich święto

związanych z bojkotem święta Konstytucji 3 Maja oraz polskich barw narodowych. Uważnemu obserwatorowi nasuwa się kilka pytań:
Czy aby naprawdę dążenie do federacyjnej koncepcji państwa wymaga lokalnego szowinizmu, czy dzielenie ludzi na prawdziwych Oberschelsinów oraz resztę, ma co wspólnego z działaniem na rzecz zmiany administracji?
Czy autonomia oznacza odwoływanie się do antypolskiego szowinizmu oraz nienawiści do reszty?
Może ktoś pomylił pojęcia, a może to demon niemieckiego nacjonalizmu odradza się w Polsce? (w Niemczech odrodził się już dawno, w postaci NPD oraz różnych powiernictw pruskich).
I wreszcie, czy fakt, że na Śląsku mieszkają różni Ślązacy: Czesi, Niemcy, i wreszcie Polacy, musi być redukowany do Oberschlesin?


W tej sprawie polecamy artykuł:
RAÅš, antypolonizm: Goralenvolk reaktywacja?

SejsmoAntypolonizmu