Dodano: 20.06.09 - 10:19 | Dział: Internet i komputery

Zamordyzm w Internecie?

Media polskie podaÅ‚y wiadomość (np. „Dziennik” 17.6.2009), że rzÄ…d prawdopodobnie chciaÅ‚ uderzyć w wolność internetu. Bowiem resort kultury szykuje wÅ‚aÅ›nie nowelizacjÄ™ prawa prasowego, która miaÅ‚a uderzyć w osoby prowadzÄ…ce internetowe serwisy, a jest ich tysiÄ…ce i nie wszystkie kochajÄ… Tuska i jego rzÄ…dy oraz PO.

Co takiego proponował rząd Donalda Tuska? Wyglądało na to, że chciał, by internetowe serwisy podlegały rejestracji, tak jak do tej pory papierowe dzienniki. Bowiem nowelizacja mówiła wprost o obowiązku rejestracji publikacji prasowych, nie precyzując natomiast co jest publikacją.

"A w tej sytuacji treść może nie mieć wiÄ™kszego znaczenia" – powiedziaÅ‚a „Rzeczpospolitej" prof. Ewa NowiÅ„ska z Uniwersytetu JagielloÅ„skiego.
Natomiast dr Michał Zaremba z Uniwersytetu Warszawskiego powiedział: "Proponowane przepisy nie mają odpowiedników w żadnym kraju europejskim. Albo pozostaną całkowicie martwe, albo będą stosowane wybiórczo przez organy ścigania jako straszak na niepokornych" - mówi.

Za niezarejestrowanie strony miałaby grozić grzywna. Samo skazanie będzie miało jednak znacznie poważniejsze konsekwencje - zostanie odnotowane w Krajowym Rejestrze Karnym i może utrudnić chociażby znalezienie pracy.

Kiedy wykryto spisek rzÄ…du Tuska na wolność Internetu i sÅ‚owa, rzÄ…d wycofaÅ‚ siÄ™ rakiem ze swego szataÅ„skiego zamiaru, oznajmiajÄ…c, że rejestracja bÄ™dzie dotyczyć tylko dzienników elektronicznych. – JeÅ›li tak miaÅ‚o być, to dlaczego nie zostaÅ‚o to sprecyzowane w nowelizacji?!

Marian Kałuski