Dodano: 27.05.24 - 19:27 | Dział: Śladami naszych przodków
Zwyczaj rozbitego dzbana
Trzaśnij o kamień "nieborakiem"
Dzbany, już w zamierzchłych czasach w Polsce, używane były do nabierania nimi wody i jej dłuższego w nich przechowywania. Były one jednak bardzo różne, w zależności od zamożności ich właściciela.
Dzban szklany
Pierwszym zabytkowym dzbanem, jest dzban szklany, posiadający wysokość 25 centymetrów, pokryty zewnątrz ozdobami emaliowanymi, niebieskiej i czerwonej barwy. Takie naczynia wyrabiane były już na początku doby średniowiecza, na południu Europy, ale tez i w Polsce. Z Wenecji, gdzie takich dzbanów produkowano najwięcej, rozchodziły się one po świecie drogami handlowymi. Ponieważ szkło do dziś dnia jest materiałem bardzo delikatnym, z czasem stało się ono osobliwym zabytkiem, ogromnej wartości.
Z czasów Piastowskich
Dzban powyższy doskonale pamięta jeszcze dobę Piastowską. Został on zapewne przypadkowo, utopiony niegdyś w Sanie pod Przemyślem i dopiero w roku 1860 podczas kopania studni, został wydobyty. Przywieziony potem został on do Warszawy. Jest on obecnie jedynym dzbanem świadczącym, że już w dobie Piastowskiej podobne przedmioty ówczesnej sztuki garncarskiej, poszukiwane były i niewątpliwie były one w Polsce bardzo drogie. W dzbanach szklanych przechowywano najczęściej czystą wodę źródlaną. Można go było rozbić podczas Świąt Wielkanocnych, co podobno przynosiło wszystkim domownikom szczęście.
Dzbanie mój...
Drugi podobny dzban przenosi nas w czasy późniejsze, kiedy to Jan Kochanowski pisał: "Dzbanie mój pisany, dzbanie polewany". Z biegiem czasu, już nie wykonywano dzbanów ze szkła choć i tak się też często zdarzało, ale wykonywano naczynia te z majoliki. Te majolikowe cudeńka, najczęściej używano do przechowywania i spożywania z nich półtoraków i piwa. Zwyczajowo uważano, że dzbany majolikowe nigdy nie powinny stać puste. Tak więc dobrym zwyczajem było w razie braku stosownego trunku napełnić go wodą, aby złe licho do niego nie wpadło.
W północnej Polsce
Na Podlasiu prawie w każdym domu ziemiańskim, znajdowały się starodawne majolikowe dzbany, kufle lub szklenice oraz pucharki. Pito zatem z tych naczyń wino, piwo, ale koniecznie sycone i dobrze wywarzone. Często na mniejsze rozmiarowo dzbany mówiono, "nieboraki". Aby zatem po wypiciu z niego piwa poszło ono na zdrowie pijącemu, trzeba było roztrzaskać takowe naczynie o kamień.
Dzbaniarz
Nieborakiem też często nazywano osobę, która robiła dzbany. Chociaż najczęściej mawiano na tę osobę "dzbaniarz". Ludzie bogaci, u takowego dzbaniarza zamawiali sobie wspomniane naczynia ze srebra i złota. Zatem z czasem zwyczaje związane z rozbijaniem dzbanów, trochę straciły na znaczeniu.
Ewa Michałowska- Walkiewicz