Dodano: 14.01.24 - 16:03 | Dział: Krótko, celnie i na temat...
Bunt w...
Szanowni Państwo!
Nie, nie chodzi mi wcale o bunt w burdelu. Tym zajęli się już "wybitni" filmowcy pokazując naszą historię z wątpliwie chlubnej strony, albo po prostu w krzywym zwierciadle. Niby nic, a "prawdziwi Europejczycy" mieli frajdę. To tylko tak na marginesie.
Wyobraźmy sobie taką oto sytuację. W więzieniu, gdzie przetrzymywani są groźni przestępcy, dochodzi do zorganizowanej napaści na strażników, odebranie im broni i przejęcie władzy nad więzieniem. Spróbujmy dopisać dalszy ciąg tego scenariusza.
Wariant a): Państwo ościenne wspiera rebeliantów, umożliwia im przejęcie władzy nad kolejnymi resortami w imieniu "prawa", jak kryminaliści je rozumieją. Przejętym z Banku Centralnego złotem zaopiekuje się oczywiście "zagranica", żeby nie wpadło w niepowołane ręce. Od tych "biednych kryminalistów" nie można przecież wymagać żeby znali się na czymkolwiek, prócz mordobicia, a zwłaszcza na gospodarce, którą odstąpią za symboliczną złotówkę, żeby się z tym nie chrzanić. Szkoda czasu.
Wariant b): Góra z górą się nie zejdzie, ale kura domowa z ku...rą salonową mogą, tylko po co? Ci na górze porozumieć się nie potrafią, bo mafia z anty-mafią nie gada. Kury mogą sobie co najwyżej pogdakać.
Wariant c): Jedyna szansa na ocalenie państwa, to zaangażowanie ludzi klasy średniej, lub chociaż tych, co do niej aspirują. Czy zdecydowany opór zarówno bierny, jak i czynny wobec Koalicji 13 grudnia mogą okazać się skuteczne przeciw odradzającym się bolszewikom? Spróbujmy się o tym przekonać, wspierając Zjednoczoną Prawicę.
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd
.........................................................