Poniedziałek 21 Kwietnia 2025r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Konrada, Selmy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 14.03.25 - 20:59     Czytano: [423]

Dział: W kręgu wydarzeń

Wszystko jasne

Można by rzec: powolne gotowanie żaby odbyło się w zasadzie bez większych problemów. Szczególnie ludzie młodzi, rozpieszczeni przez poprzednią władzę, nawet nie zauważyli, że woda staje się coraz bardziej gorąca, twierdzą, że tak przecież wygląda demokracja, mamy XXI wiek, nic złego nie może się stać. Raz wygrywa jeden raz drugi, trzeba wierzyć ludziom, nie warto zajmować się polityką bo jest brudna, żyć sobie spokojnie, zarabiać kasę, spłacać wieczny kredyt i oglądać dokładnie przefiltrowaną przez władzę "czystą wodę" na smartfonach i odpowiednich przekaziorach, gdzie w większości stosuje się już autocenzurę. Dziennikarze już się nauczyli, że nie wolno zadawać kłopotliwych pytań, bo na kolejną konferencję prasową pana premiera już nie zostaną wpuszczeni. Reporterzy z Telewizji Republika i wPolsce24 wiedzą coś na ten temat.

Cóż można by więcej po 15. miesiącach panowania koalicji "13 grudnia" powiedzieć, żeby się nie powtarzać, po prostu: widziały gały co skreślały, tylko, że odnosi się wrażenie, że większości taka sytuacja, jaka jest w naszym kraju, być może pasuje. Nie będzie CPK, ani elektrowni atomowych, bo po co, prąd będziemy "brać" od Niemców, w końcu Unia to jedna rodzina a duże lotniska już są u sąsiadów. Owszem, niby są protesty, ale widzimy na nich przeważnie emerytów i weteranów walk z pierwszą komuną z lat 80-tych. Wszystko na głowie postawione, konstytucja połamana wielokrotnie a życie płynie dalej, jakby nigdy nic i o dziwo, instytucje europejskie, tak aktywne w czasach Zjednoczonej Prawicy, dziś nie widzą nic złego! Polska gwałtownie stanęła w rozwoju, aż się zakurzyło, co wykorzystują inni, będący kiedyś daleko w ogonie. Tu nie ma żadnej LOGIKI! I właśnie o to chodzi. Świetnie wyszkolony człowiek, oddelegowany na terytorium Polski ma za zadanie doprowadzić do całkowitego stępienia wszelkich aspiracji ludzi tu zamieszkałych, wszelkie dobra powyprzedawać a krnąbrnych przedstawicieli narodu pozamykać z absurdalnych powodów, i znów oddać odwiecznym wrogom Polskę na tacy.

Rządzący chcą doprowadzić do takiego chaosu, by ludzie z radością przywitali obcych, zaprowadzających porządek w naszym kraju. Już dziś spotykane są niemieckie radiowozy na terytorium naszego kraju, przy okazji przemycania nielegalnych imigrantów. Już raz w najnowszej historii Polski tak było, gdy po 31 sierpnia 1980 Polacy cieszyli się wolnością i brakiem cezury, Jaruzelski z Kiszczakiem przygotowywali stan wojenny. Codzienne prowokacje, brak towaru w sklepach, bałagan. Wykreowano właśnie taką sytuację, że część narodu z ulgą przyjęła ogłoszenie "zaprowadzenia porządku". Obecnie jest trochę inna sytuacja bo i czasy inne, jednak można odważnie stwierdzić, że teraz jest o wiele gorzej, bo grozi nam utrata niepodległości wykonana w białych rękawiczkach, czyli właśnie "powolne gotowanie żaby", przyzwyczajanie do niemożności, stwarzanie coraz to nowych problemów, a później próby naprawiania młotem kowalskim. Nie można, nie da się, po co, nie opłaca się, to atrybuty rządzących.

Po tych kilkunastu szkodliwych dla Polski i Polaków miesiącach, braku reakcji UE na ewidentne łamanie prawa i po sensacyjnych wydarzeniach w Rumunii, można stwierdzić, że wszystko jest już jasne. "Raz zdobytej władzy już nigdy nie oddamy", wszelkie przejawy niesubordynacji będą surowo karane. Opatrzność okazała się tym razem łaskawa dla nas i doświadczyła wpierw Rumunię, gdzie nie uznano wyników I tury wyborów prezydenckich, gdy wygrał kandydat opozycyjny a powodem były rzekome magiczne wpływy z zewnątrz. Calin Georgescu, bo o nim mowa, został nawet na chwilę aresztowany a później niedopuszczony do majowych, powtórzonych wyborów. Są protesty i zamieszki na ulicach Bukaresztu, ale niewiele to pomoże, przecież akcję pilotuje Unia Europejska. I jak tu nie porównywać czasów, kiedy to Związek Sowiecki (ZSRS) robił co chciał ze swoimi politycznymi satelitami, do których wówczas i Polska się zaliczała. Stawiam pytanie, czy w Polsce szykowany jest wariant rumuński?

Do wyborów w Polsce pozostało już niespełna 2 miesiące a już od dłuższego czasu koalicja "13 grudnia" pracuje na rzecz nieuznania wyborów, gdyby nie wygrał ich kandydat Rafał Trzaskowski. Minister Domański pomimo wyroku SN i uchwały PKW nie przelewa Prawu i Sprawiedliwości należnych pieniędzy, popełniając przestępstwo, marszałek Sejmu twierdzi, że nie będzie komu uznać wyników wyborów i daje do zrozumienia, że to on będzie pełnił tę zaszczytną funkcję, koalicja wymyśliła bzdurną i niekonstytucyjną ustawę "15 najstarszych sędziów", którzy mieliby decydować o ważności wyborów, którą już zawetował prezydent Andrzej Duda. Powiela się bezczelne kłamstwa na temat Karola Nawrockiego i aresztuje w świetle fleszy byłych ministrów PiS, by zastraszyć i zniechęcić do głosowania na kandydata popieranego przez partię Jarosława Kaczyńskiego. To tylko niektóre efekty "pracy" tej koalicji, aby wygrał ich kandydat i żeby mógł się domknąć system.

Po raz kolejny należy stwierdzić, że zbliżające się wybory prezydenckie będą najważniejsze w historii, od kiedy Polska stała się demokratycznym państwem. Wygrać nie będzie łatwo, bo z szulerami ciężko się gra - siła złego na jednego, ale nie można rezygnować, zawsze jest szansa, że może coś się wydarzyć, co zmieni radykalnie sytuację. Ważne jest, aby do wyborów w ogóle doszło, bo może być tak, że rządzący wraz z UE wymyślą coś, co uniemożliwi w Polsce głosowanie. Po tych ludziach wszystkiego można się spodziewać, wielokrotnie już przekraczali czerwoną linię.

Dzięki Bogu mamy też i jaśniejsze punkty na tym polu goryczy i niepraworządności, a mianowicie prezydent USA Donald Trump, który dobrze wie, co w Polsce się dzieje, z resztą już wielokrotnie wypowiadał się publicznie w polskiej sprawie. Aktualnie porządkuje sprawy na świecie; naprawia co zepsuł i czego nie dopilnował jego poprzednik, zapewne ma też jakiegoś polskiego asa w rękawie i w odpowiednim czasie go użyje. Coś musi być na rzeczy, bo właśnie trwa europejska lewacko-liberalna nagonka i bezprecedensowe działania, aby Donalda Trumpa przegonić z Europy, ale to się nie uda, zbyt mocną ma ten polityk osobowość, aktualnie stara się wygasić wojnę na Ukrainie i jest na dobrej drodze. Kolejny pozytywny aspekt to postawa prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, który zwiększył zasoby polskiego złota do ponad 480 ton a rezerwy dewizowe przekroczyły 225 mld dolarów. To wielki atut dla Polaków i wzmocnienie polskiej waluty, co może pomóc w niedalekiej przyszłości stanąć szybciej na nogi po nawałnicy jaką mamy w kraju, autorstwa aktualnie rządzących. Niech Bóg ma nas i naszą Ojczyznę w opiece.

Zbigniew Skowroński

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt