Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.08.22 - 15:38     Czytano: [1275]

"Ofensywa odrzańska"


Czy "ofensywa odrzańska" opozycji może przynieść przełamania polityczne? Więcej niż wątpliwe. Doświadczenia ostatnich lat wskazują, że nawet potężne burze wokół spraw jednostkowych, konkretnych, przynoszą co najwyżej chwilowe zmiany w sondażach. Gdy opinia publiczna zajmie się czymś innym, a jest to przecież kwestia dni, najwyżej tygodni, wszystko wraca do stanu poprzedniego. Po paru miesiącach o sprawie pamiętają jedynie najtwardsze, najbardziej świadome politycznie elektoraty.

W sprawie Odry tak właśnie będzie, tym bardziej, że jak wszystko wskazuje, sprawa jest mniej spektakularna, niż wydawało się w pierwszych dniach. Rtęć okazała się platformerskim fake-newsem, po zebraniu śniętych ryb nie widać kolejnych ofiar, nie wskazano sprawcy rzekomego wycieku ścieków bądź trucizny. Wszystko to może sugerować, że przyczyną problemu były upały i niski stan wody.

"Ofensywa odrzańska" nie przyniesie więc spektakularnych zmian na politycznej mapie. W perspektywie może się jednak okazać istotną cezurą. To przecież moment, w którym polityczne szaleństwo Donalda Tuska, miotającego obelgi na lewo i prawo, osiągnęło dawno nie widziane apogeum. I co? I nic. Człowiek, który chciał skojarzyć władze Rzeczpospolitej z trującą rtęcią, przestrzelił. A nawet strzelił sobie w kolano, przekonując wiele osób, że on sam jest rtęcią, która chce zatruć nasze państwo. Tak, by stało łatwym łupem. Nie powstrzymał się nawet teraz, w czasie, gdy jesteśmy państwem frontowym, wspomagającym walczącą bohatersko Ukrainę.

Nie dajmy się nabrać. Jest tak, jak napisał w chwili szczerości "Die Welt": "Polska silna jak nigdy dotąd. Stała się centralnym graczem w polityce europejskiej". Ale też bądźmy wyrozumiali: sukces naszej wspólnoty bardzo boli tych, którzy poszli na obcą służbę.

Jacek Karnowski
wPolityce

Wersja do druku

Irek Mrugała - 18.08.22 10:11
Pan Tusk, czy jak niektórzy nazywają tego antypolaka - Herr Thuzk, jest kiepskim politycznym aktorem i jawnym obłudnikiem, walczącym o zyski dla swojej sitwy i szemranego elektoratu a nie człowiekiem myślącym o wspólnym dobru, jakim jest własne, polskie państwo. Po doświadczeniach z walczącymi komunistami, antykomunistami, syjonistami i masonami, to kolejne doświadczenie dla polskich patriotów, dla polskich państwowców. Wszystko co trwałe w Polsce, powstało i powstaje - dzięki nim właśnie

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

25 Kwietnia 1935 roku
Konsylium lekarskie stwierdziło u marszałka Piłsudskiego złośliwy nowotwór wątroby.


25 Kwietnia 1974 roku
W Portugalii doszło do puczu wojskowego określanego mianem "rewolucji czerwonych goździków".


Zobacz więcej