Środa 11 Grudnia 2024r. - 346 dz. roku, Imieniny: Biny, Damazego, Waldemara
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 17.08.22 - 15:24 Czytano: [1183]
Dział: Zakamarki historii
Bitwa Warszawska
Szanowni Państwo,
102 lata temu Polacy zatrzymali bolszewików w ich marszu na Zachód. Bitwa Warszawska to kolejne zwycięstwo Polski nad Rosją, które ocaliło Europę przed rosyjskim barbarzyństwem i nihilizmem.
Bitwa Warszawska z 15 sierpnia 1920 i późniejsza kontrofensywa Wojska Polskiego dały zwycięstwo, które zablokowało marsz Armii Czerwonej na Zachód i zagwarantowało polską wschodnią granicę, potwierdzoną w późniejszym traktacie w Rydze. Nie była to granica, której kształt uradował wszystkich Polaków, zbyt wielu pozostało za kordonem, wydanych na pastwę bolszewickiej Rosji. W momencie krytycznym, gdy bolszewicy zbliżali się do Warszawy, na chwilę zapomniano o sporach o ustrój Polski i kształt jej granic. Jednakże po zwycięstwie spory te odżyły. Idea Józefa Piłsudskiego budowy niepodległych państw na wschód od Polski, które by odgradzały ją od Rosji, nie została zrealizowana - na skutek wielu czynników - zarówno wynikających z sytuacji militarnej, jak i politycznej wewnątrz Polski.
Mało kto wtedy w Polsce (a jeszcze mniej ludzi teraz) miał świadomość, że cud odrodzenia Rzeczpospolitej jest niepełny. Bo przecież rozbiory zadały śmierć Rzeczpospolitej Obojga Narodów - potężnemu Państwu złożonemu z dwóch złączonych unią części: Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego. A odrodziła się w pełni tylko jedna - Rzeczpospolita Polska, z doczepionymi okrawkami Wielkiego Księstwa? A przecież obie te części podejmowały walkę z zaborcą w kolejnych powstaniach. Powstanie Styczniowe przyniosło nawet artykulację dawnego pragnienia uznania wagi trzeciej części, czyli Ukrainy. Stąd na pieczęciach Rządu Narodowego z tamtego czasu mamy herb z polem dzielonym na trzy, a na nim obok polskiego Orła i litewskiej Pogoni jest też ukraiński Archanioł Michał.
Potem obudziły się nacjonalizmy, i Litwini zapragnęli mieć własne, odrębne i samodzielne państwo, podobnie Ukraińcy. Polska odrodziła się samodzielnie. Ukrainę i większą część Wielkiego Księstwa Litewskiego pochłonęło państwo sowieckie, Litwa pozostawała w konflikcie z Polską, odrzucając dawne wspólne dziedzictwo.
Po ponad 100 latach widzimy, że realizacja idei, którą kierował się Marszałek Piłsudski u początku odnowionej polskiej państwowości w 1918 roku, leży w żywotnym interesie Polski.
Dzisiejsze głosy rewizjonistów historycznych zarzucających Piłsudskiemu brak pomocy "białym Rosjanom" i wręcz "spisek z Leninem dla uratowania Rosji Bolszewickiej" w swoim ahistoryzmie nie biorą pod uwagę najważniejszego czynnika, którym kierował się Piłsudski podczas podejmowania decyzji co do losów wojny w Rosją w 1920 roku, po zwycięstwie warszawsko-niemeńskim: Rosja pod władzą rosyjskich imperialistów - taka, jaką znał Piłsudski - będzie zawsze śmiertelnym zagrożeniem dla Polski i wszystkich krajów Europy Wschodniej. W 1920 roku - po klęsce bolszewików dążących do podboju Europy "po trupie pańskiej Polski" - Rosja była w chaosie i nic nie wskazywało na to, by mogła się prędko odbudować i być ponownie zagrożeniem.
Trudno to myślenie nazwać błędnym - wynikało z doświadczenia. A nikt wtedy nie mógł przewidzieć, że Bolszewia przetrwa i rozwinie się dzięki pomocy Zachodu - najpierw były to dostawy żywności, a potem technologii i systemów produkcyjnych. A zachodnia pomoc wynikała po prostu z chciwości. Ludzie, którzy zapewnili tę kooperację, tacy jak na przykład amerykański wynalazca i organizator przemysłu Albert Kahn (który wraz z bratem Juliusem opracował technologię szybkiej budowy fabryk z konstrukcji żelbetowych) doskonale wiedzieli, że uprzemysłowienie Związku Sowieckiego prowadzone było z wykorzystaniem niewolnictwa Gułagu i ludobójstwa. Mimo tego nie gardzili sowieckimi pieniędzmi i organizowali dostawy maszyn do budowanych fabryk zbrojeniowych. Dzięki temu kilkanaście lat później Związek Sowiecki zyskał potencjał umożliwiający sprzymierzenie się z Niemcami i dokonanie agresji na Polskę i kraje bałtyckie...
Dzisiejsza wojna Rosji przeciwko Ukrainie ujawniła uderzającą analogię - zbrojenia rosyjskie po 1992 roku odbywały się z wykorzystaniem zachodnich komponentów i sprzętu. Dzisiejsza Rosja nic nie jest w stanie sama wyprodukować. A firmy z Niemiec i Francji oraz niektóre firmy amerykańskie, już po agresji na Ukrainę w 2014 roku i wprowadzonych sankcjach, dalej eksportowały maszyny do produkcji broni, komponenty uzbrojenia i samo uzbrojenie. To pokazuje, że podstawowe mechanizmy, które wykorzystuje Rosja do budowania swojej siły militarnej i terroryzowania świata przez ostatnie 100 lat się nie zmieniły.
Polska pokonała Rosję w 1920 roku dzięki męstwu polskich żołnierzy, sprawnemu i przenikliwemu dowodzeniu i - o czym współcześnie mało się mówi - dzięki nowoczesnemu uzbrojeniu i wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Wojna z bolszewikami była wojną z użyciem najnowszych ówczesnych technologii - samoloty, czołgi, pociągi pancerne, ciężkie karabiny maszynowe, techniki dekryptażu szyfrów bolszewickich za pomocą wyższej matematyki, radiostacje dalekonośne i nasłuchowe, techniki goniometryczne do lokalizacji bolszewickich radiostacji, a zatem i sztabów poszczególnych jednostek. Był to radiowywiad pomocny w planowaniu operacji i lokalizacji przeciwnika. Polskie samoloty latały nisko nad ziemią ze spuszczonym na lince obciążnikiem, żeby zrywać linie telegraficzne i zmusić bolszewików do użycia radiostacji - a tu już czekał polski radionasłuch. Tego rodzaju strategia spowodowała, że polskie dowództwo, po złamaniu szyfrów bolszewickich, dokładnie znało plany Tuchaczewskiego i Stalina, i mogło - dzięki goniometrii - zlokalizować bolszewickie jednostki i dokonać kierunkowych uderzeń.
I tu znowu widzimy analogię z obecnej wojny obronnej Ukrainy przeciwko Rosji - wraz z dostawami nowoczesnego sprzętu rosyjska przewaga zaczyna się kurczyć. Polskie Kraby i amerykańskie HIMARS-y rażą rosyjskie punkty dowodzenia, składy amunicji i paliw, przerywają linie transportowe... W połączeniu z determinacją i odwagą ukraińskich żołnierzy niwelują dotychczasową przewagę Rosji w sprzęcie i ludziach.
Po 102 latach widzimy, że metoda na pokonanie Rosji jest taka sama - jedność społeczna w dążeniu do celu, poświęcenie i męstwo żołnierzy, sprawne dowodzenie i nowoczesne środki walki, które dadzą przewagę nad Rosją.
Tylko w ten sposób można poradzić sobie z zagrożeniem rosyjskim. Historia jest nauczycielką życia, a naród, który nie wyciąga wniosków z przeszłości, traci niepodległość.
Jest jeszcze jeden czynnik. W sierpniu 1920 roku, wobec zbliżającej się do Warszawy sowieckiej nawały, Polacy uciekli się do nie raz stosowanych w dziejach sposobów szukania ratunku: błagali o pomoc Boga i Maryję. 27 lipca 1920 roku Episkopat Polski ponownie obrał Maryję Królową Polski. W Warszawie odbywały się modlitwy i procesje. I ta duchowa mobilizacja dała rezultaty. Nie bez przyczyny w październiku 1921 roku marszałek Piłsudski pojechał na Jasną Górę podziękować Maryi...
Niech dzisiejsze święto 15 sierpnia natchnie Polaków do jedności w dążeniu do utrzymania niepodległości - jak wówczas pod Warszawą, nad Niemnem i Berezyną.
Chwała Bohaterom!
Z wyrazami szacunku,
Zespół Reduty Dobrego Imienia
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Wybuch Powstania Listopadowego
Utrata niepodległości zabolała wielu światłych i porządnych ludzi, urodzonych i wychowanych w kraju nad Wisłą. Osobistości te nigdy nie straciły wiary...
24.11.24 - 14:23 | Czytaj więcej
11 Grudnia 1994 roku
Zmarł w Edynburgu gen. Stanisław Maczek, polski dowódca wojskowy, honorowy obywatel Holandii (ur. 1892)
11 Grudnia 1946 roku
Przy ONZ powstał Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF).