Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.06.22 - 20:28     Czytano: [995]

BICZ BOŻY?


Dziwna ta wojna. Zwłaszcza z polskiej perspektywy, nieprawdaż? Bo oto trwa w najlepsze pełnoskalowy konflikt zbrojny z Rosją w roli głównej, a my nie gramy w tym meczu, tylko go sobie z daleka oglądamy, sącząc kawę. Rzecz niebywała od bez mała trzystu lat - pisze w Edytorialu do 86. numeru "Polonia Christiana" redaktor naczelny pisma Jerzy Wolak.

Na naszych oczach w proch sypie się mit potężnej i niezwyciężonej Rosji. Ruscy dostają ciężkie baty - i to od kogo? Nie od podobnego sobie mocarstwa, ale od państwa, które jeszcze niedawno mało kto traktował poważnie. Jednakowoż nie nadymajmy się zanadto, bo gdyby to nas napadnięto, czy zdołalibyśmy się tak skutecznie bronić? I czy świat zachodni zdobyłby się dla nas na choćby tyle, co czyni dla Ukrainy?

Za to Polacy zareagowali prawdziwą erupcją chrześcijańskiej miłości bliźniego. Bo z niczego innego wzięła się tak ochocza postawa pomocy - realizowana nie słowem, lecz konkretnym czynem - jak właśnie z katolickiego (jeszcze) wychowania wielu z nas: nawet tych, co się od Kościoła ostro odcinają. Jeszcze z nich do końca nie wyparował duch miłosierdzia i ofiary. Choćby zupełnie nieświadomie, ale jednak faktycznie wciąż mają głęboko wpojone w swój system wartości biblijne zasady. Jak choćby tę: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go! (Rz 12, 19-20).

Zdumiewające, ilu Polaków okazało się patriotami... ukraińskimi. Ludzie, którzy nigdy w życiu z żadnej okazji nie wywiesiliby biało-czerwonej flagi, dziś powiewają żółto-niebieską, jakby im za to dobrze płacono (i to nie w hrywnach). Jednocześnie mamy nie słuchać rosyjskiej muzyki, nie czytać rosyjskiej literatury, pewnie też i na rosyjskie obrazy nie patrzeć. Spalić dorobek Czajkowskiego, Rachmaninowa, Rimskiego-Korsakowa, Strawińskiego, Czechowa, Dostojewskiego, Tołstoja, Strugackich, Wołkowa, Ajwazowskiego, Kramskiego, Szyszkina, Wierieszczagina. Czyli to, co w całej moskiewskiej historii najlepsze (bo zaczerpnięte ze zdrowej tradycji Zachodu). Przekraczamy granicę absurdu.

Na niejednym katolickim ołtarzu widnieje dziś i z niejednego krzyża u Bożego Grobu spływa ukraińska flaga. Przekraczamy granice bluźnierstwa?

Po pierwszych strzałach tej wojny nic już nie będzie takie jak przedtem - banał, że aż cierpną zęby. A jednak - jak to zazwyczaj z banałami bywa - święta prawda. Wystarczy tylko spojrzeć na tę wojnę z szerszej perspektywy cywilizacyjnej, by zauważyć, że to nie koniec świata, lecz szansa.

Putin przekłuł bańkę wypełnioną sztucznym miodem, w której świat zachodni - głuchy, ślepy i bezmyślny - żyje od zakończenia drugiej wojny światowej. Do beztroskiego w swej zasobności, sytości i gnuśności Zachodu brutalnie dotarła rzeczywistość grzechu. W jedynej formie, jaką jest on jeszcze w stanie pojąć - zbrojnej agresji, gwałtu, śmierci od bomby. A przecież grzech wołający o pomstę do Nieba towarzyszy współczesnemu Zachodowi na każdym kroku od z górą półwiecza, ba, wyznacza trendy w polityce, sztuce i stylu życia. Ale tam nie nazywa się go już złem, lecz nowoczesnością.

Czyż więc nie są to wymarzone okoliczności dla uświadomienia sobie, że dziecko rozrywane na kawałki w matczynym łonie na wygodnym fotelu w schludnej, eleganckiej klinice aborcyjnej czuje wcale nie mniejszy strach i ból niż dziecko kulące się w ruinach pod ogniem rakiet? A ludobójstwo wcale nie musi się dokonywać za pomocą broni masowego rażenia, ale na mocy demokratycznie podjętych uchwał międzynarodowych gremiów.

Zachód dąsa się dziś na Putina nie dlatego, że dokonuje on ludobójstwa, tylko dlatego, że się brzydko zachował - jak niesforny Wowka, który puścił bąka na imieninach u cioci. Pokazał w ostrzejszym ujęciu to, co na Zachodzie ukrywa się pod nazwą liberalnej demokracji.

Sporo się ostatnio mówi o nowej Norymberdze. Zapewne słusznie, choć wiele wskazuje, iż podobnie jak w procesie sprzed siedmiu dekad teraz również zbrodniarzy sądzić będą inni zbrodniarze.

Jerzy Wolak
Polonia Christiana

Wersja do druku

Józef Wróbel - 16.06.22 3:05
SZANOWNY PANIE REDAKORZE KWORUM
DZIĘKUJĘ ZA ZAMIESZCZENIE NA TEJ PATRIOTYCZNEJ STRONIE INFORMACJI O naszepismo.pl
W IMIENIU REDAKCJI DZIĘKUJĘ ZA DOBRE POLSKIE SERCE!
Z up. redakcji naszepismo.pl
Józef Wróbel

Jozef Wróbel - 15.06.22 11:00
SZANOWNE KWORUM
Bardzo proszę o zamieszczenie tej informacii

W naszepismo.pl został opublikowany artykuł "UPADEK" - rzecz o tym dokąd zmierza polskie harcerstwo już bez Boga w AD 2022.

Będziemy zobowiązani za zabranie głosu na ten temat w formie artykułu lub komentarza.
Pozdrawiamy redakcję i Pana Redaktora
Z up red. Józef Wróbel

weterani - 13.06.22 0:37
Ojciec sw Franciszek i wierzacy ludzie modlili sie aby nie bylo wojny.Putun,wychowanek KGB ,inaczej psychicznie ustawiony w perwszej mowie mowil,ze chce byc carem,wg niego wladac swiatem.Zna metody Stalina ,Czegoz mozemy sie spodziewac ,niczego dobrego.Mowiono,ze kto nie walczy ze zlem,to go popiera.Modlimy sie o zwyciestwo Ukrainy ,ale moze Pan Bog chce nas ukarac?Czy swiat przestraszyl sie pogrozek Putina,czy za malo ludzi zginelo,.Nie zrownano jeszcze zbudowanego swiata z ziemia .Na co czekamy ?Kto powstrzyma szalenca ?

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


Zobacz więcej