Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.04.22 - 15:05     Czytano: [410]

Polacy w Palestynie-Izraelu


Izrael jest państwem na Bliskim Wschodzie, położonym w Azji Zachodniej na wschodnim brzegu Morza Śródziemnego. Graniczy na północy z Libanem, na północnym wschodzie z Syrią, na wschodzie z Jordanią i na południowym zachodzie z Egiptem, a na zachodzie z Morzem Świętokrzyskim. Przylega do niego również Palestyna, czyli Autonomia Palestyńska. Izrael na obszar 20 770 km kw. i 8,9 mln ludności: 80% Żydzi, 20% Palestyńczycy, a Palestyna 6 020 km kw. i 5 160 000 ludności (Zachodni Brzeg 5 655 km kw. 3,4 mln Palestyńczyków i 400 tys. kolonistów żydowskich, skupionych w ok. 250 nielegalnych z punktu widzenia prawa międzynarodowego osiedlach oraz Strefa Gazy 365 km kw. i 1,9 mln Palestyńczyków).

Od czasów starożytnych ziemie dzisiejszego Izraela i Palestyny zamieszkiwali Żydzi. W zasadzie od VIII w p.n.e. ciągle pod czyjąś okupacją lub panowaniem. W 6 roku p.n.e. przeszła pod panowanie Rzymu, a następnie Bizancjum. W okresie rzymsko-bizantyńskim ludność żydowska była kilka razy poddawana masakrom. W latach 628-629 bizantyński cesarz Herakliusz nakazał mordować wszystkich złapanych Żydów i zabronił im wstępu do Jerozolimy. Prawdopodobnie wówczas Żydzi osiągnęli najniższą liczebność w Ziemi Izraela. W latach 634-38 roku ziemia ta została zdobyta przez, będących od niedawna muzułmanami, Arabów i z biegiem lat cała Ziemia Izraela stała się etnicznie arabską. Od tej pory jej oficjalną nazwą była Palestyna. Żydzi odzyskali prawo wstępu do Jerozolimy i w ten sposób w szczątkowej ilości przetrwali do XX w. W XIII wieku Palestyna dostała się pod panowanie arabskich sułtanów egipskich, a w latach 1516-1918 była częścią imperium osmańskiego (Turcji). Rozwój syjonizmu wśród Żydów w 2. Połowie XIX w. spowodował powolny, ale stały napływ do Palestyna kolonistów żydowskich, głównie z Europy Wschodniej. W wyniku przegranej przez państwa centralne (Niemcy, Austro-Węgry, Bułgarię i Turcję) I wojny światowej, w 1918 roku Palestynę okupowały wojska brytyjskie (od 1922 r. mandat brytyjski). Anglicy wspierali kolonizację Palestyny przez Żydów. W ten sposób liczba Żydów w Palestynie wzrosła z 11% ogółu mieszkańców w 1922 do 33% w 1945 roku. Po II wojnie światowej Żydzi przystąpili do walki o niepodległe państwo żydowskie złożone z ziem Palestyny. Nowo powstała i sprzyjająca Żydom Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła 29 listopada 1947 roku rezolucję nr 181 o podziale Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie. Jerozolima miała zostać międzynarodowym miastem (corpus separatum) pod nadzorem ONZ. Społeczność żydowska zaakceptowała ten plan, a Palestyńczycy/Arabowie ją odrzucili. 14 maja 1948 roku żydowska Tymczasowa Rada Państwa proklamowała powstanie państwa Izrael ze stolicą w Tel Awiw. Doszło do wojny żydowsko-palestyńskiej/arabskiej w wyniku której zachodnia część Palestyny (Galilea, nizinna nadbrzeżna, Negev) weszły w skład państwa izraelskiego, reszta (centralna i część doliny Jordanu) została wcielona do Jordanii. W wyniku kolejnej wojny izraelsko-arabskiej w 1967 roku wojska izraelskie zajęły całą jordańską część Palestyny, którą Izrael okupuje po dziś dzień i intensywnie ją kolonizuje Żydami. W 1980 roku rząd izraelski, łamiąc prawo międzynarodowe i ignorując protesty międzynarodowe ogłosił zjednoczenie Jerozolimy jako stolicy państwa Izraela. W 1987 roku na okupowanych terenach rozpoczęło się powstanie palestyńskie, zakończone w roku 1993 roku. W 1994 roku na mocy porozumienia palestyńsko-izraelskiego powstała Autonomia Palestyńska z bardzo ograniczoną autonomią, obejmująca Zachodni Brzeg (Jordanu) oraz Strefę Gazy ze stolicą w Ramallah. Od 2012 roku Palestyna jest członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
...

Palestyna, a dzisiaj i Izrael nigdy nie były terenem osadnictwa polskiego. Do 2. poł. XIX w. tylko sporadycznie przebywali tu Polacy. Byli to głównie pielgrzymi - osoby duchowne i świeckie. Jednak pierwszym Polakami na Ziemi Świętej, jak Polacy zwykli nazywać Palestynę, byli polscy rycerze. Nie byli najemnikami muzułmańskich Seldżukidów, do których wówczas należała Palestyna, ale rycerzami Chrystusa. Byli uczestnikami krucjat zwoływanych przez papieży w latach 1095-1291celem celem odbicie z rąk muzułmańskich Jerozolimy, w której znajdowały się ważne dla chrześcijan miejsca kultu. Ilu rycerzy polskich brało udział w tych krucjatach - nigdy nie będziemy wiedzieli. W pierwszej krucjacie (1095) najprawdopodobniej rycerze polscy nie brali udziału, gdyż żadna kronika o tym nie wspomina. Natomiast z zachowanych przekazów wiemy, że w drugiej wyprawie krzyżowej (w latach 1147-1149) uczestniczył razem z krzyżowcami francuskimi i niemieckimi "zbrojny oddział Lechitów", co jest udokumentowane przez kronikarza Jana Kinnamosa (Joanisa Cinnami). Wszystko wskazuje na to, że dowodził nimi książę Władysław II Wygnaniec, syn księcia polskiego Bolesława Krzywoustego książę Władysław II. Pod sztandary chrześcijańskiego króla jerozolimskiego Boduena III zaciągnął się w 1154 roku też inny syn Krzywoustego Henryk, książę sandomierski, który ze swym rycerstwem przebywał w Ziemi Świętej ponad rok. Następstwem jego udziału w krucjacie było sprowadzenie do Polski pierwszych zakonników-rycerzy: templariuszy i joannitów. Zostali osadzeni w Opatowie i Zagości. W szeregach templariuszy, a podobno nawet na ich czele, przybył do Polski Wojsław Trojanowic z rodu Powałów, znany później pod przydomkiem Jerozolimczyka. Kolejny kronikarski zapis dotyczy Jaksy z Miechowa, możnowładcy małopolskiego z rodu Gryfitów. Walczył on w Ziemi Świętej dwukrotnie, w tym na pewno w 1162 roku Polska zawdzięcza mu sprowadzenie nad Wisłę - do Miechowa zakonu bożogrobców. Razem z nim w krucjacie wzięli udział Jan Gniewomir z rodu Strzegomitów oraz Krystyn, wojewoda mazowiecki. Wśród zachowanych dokumentów małopolskich znajduje się również pergamin bez daty, informujący o tym, że rycerz Dzierżek herbu Janina, brat biskupa płockiego Wita (ok. 1187-ok. 1206), z powodu wyjazdu na wojnę w obronie krzyża zapisał swoje dobra klasztorowi premonstratensów z Buska. Prawdopodobnie wziął udział w trzeciej krucjacie (1189-92). W V wyprawie krzyżowej (1217-21) u boku węgierskiego króla Andrzeja II była "chorągiew księcia z Polski" - prawdopodobnie księcia opolskiego Kazimierza albo znanego dobroczyńcę templariuszy w Wielkopolsce księcia ujskiego Władysława Odonica lub Kazimierza II, księcia dymińskiego (pomorskiego), który miał zginąć w Ziemi Świętej. Możliwe, że był nim nawet syn księcia Henryka Brodatego i św. Jadwigi - Henryk Pobożny. W wyprawie tej uczestniczyli prawdopodobnie także Sieciech Konradowic, który pochodził z ziemi opolskiej, książę białogardzki Racibor oraz Budzisław Krzesławica z rodu Odrowążów, który zapisał bożogrobcom swoją posiadłość Krzesławice. Prawdopodobnie ostatnią zbrojną ekspedycję polskiego rycerstwa do Ziemi Świętej stanowiła, datowana na lata trzydzieste XIII w., wyprawa Pakosława Starego Awdańca, małopolskiego możnowładcy na dworze księcia krakowskiego Leszka Białego. Niewykluczone, że inicjatorem wyprawy był sam książę, który przecież ślubował uczestnictwo w zbrojnej obronie chrześcijaństwa na Wschodzie. O jej terminie można wnosić na podstawie aktu darowizny dokonanej 9 września 1232 roku przez Pakosława, gdy ofiarował zakonowi bożogrobców wieś Udarz (w intencji bezpiecznego wyjazdu w celu obrony i pokuty u grobu Chrystusa). Wynika z tego, że polscy rycerze wyruszyli na Wschód krótko po odzyskaniu Jerozolimy, Betlejem i Nazaretu przez krucjatę Fryderyka II. Potem na pewno z Polski wyruszali templariusze. Każda komandoria musiała przecież zasilać szeregi zakonu walczącego w Ziemi Świętej, wysyłając co roku jednego rycerza wraz z koniem i zbroją. Obowiązek ten egzekwowany był w europejskich komandoriach do czasu wyparcia zakonu na Cypr.

Po dobie krucjat rozpoczęły się pielgrzymki Polaków do Ziemi Świętej. Były to zazwyczaj osoby duchowne. Jednak nie tylko. Już w XIV w. wśród pielgrzymów byli pierwsi mieszczanie, jak Mikołaj Rusin czy Mikołaj Wierzynek. W 1450 roku z pielgrzymką do Ziemi Świętej w 1450 roku wybrał się w towarzystwie Wieniawy z Ligoty Jan Długosz, sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego, a później twórca wiekopomnego dzieła Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego i arcybiskup-nominat lwowski. W Jerozolimie obejrzeli Grób Pański, Kalwarię, miejsce urodzenia Chrystusa w Betlejem i chrztu w Jordanie. W 1507 roku przybył do Jerozolimy bernardyn, brat Anzelm Polak, który do 1508 roku był penitencjarzem przy kościele Grobu Świętego w tym mieście. Był pierwszym Polakiem, który pozostawił w języku łacińskim opis Ziemi Świętej (1519, wyd. pol. Wilno 1595). Jednak pierwszy prawdziwy reportaż z pielgrzymki do Ziemi Świętej pozostawił nam późniejszy kasztelan krakowski i wielki hetman koronny Jan Tarnowski, który w latach 1518-20 odbył podróż na Bliski Wschód. W 1518 roku pasowany został w Jerozolimie na rycerza jerozolimskiego. Przypłynął na statku z Wenecji do Jaffy (Palestyna) i stąd na osłach udał się ku Jerozolimie, a dalej już pieszo. Tarnowski zwiedził góry Sion, dolinę Siloe, Betanię, Górę Oliwną, Betlejem. Barwny opis pielgrzymki do Ziemi Świętej pozostawił wojewoda mazowiecki Jan Goryński (1570). Najgłośniejszą jednak pielgrzymkę do Ziemi Świętej w XV I w. odbył Mikołaj Krzysztof Radziwiłł (1549-1616), zwany Sierotką, późniejszy wojewoda wileński. W latach 1582-84 odbył podróż do Egiptu i Ziemi Świętej. Opisał ją i wydał w 1601 roku po łacinie, a potem w tłumaczeniu polskim jako Peregrynacja abo pielgrzymowanie do Ziemi Świętej (1607, ostatnie wydanie w 1962). Opis ten jest jednym z najlepszych dzieł podróżniczych tamtych czasów i był nawet tłumaczony na niemiecki i rosyjski.

Jerozolimę - Ziemię Świętą odwiedzali żołnierze polscy biorący udział w wyprawie Napoleona na Egipt (1798-1801). Wiek ten zapoczątkował częstsze podróże Polaków do Ziemi Świętej, szczególnie w drugiej jego połowie. Z poetów romantycznych Palestynę odwiedzili Juliusz Słowacki (1838) i Bohdan Zaleski (1843). Słowacki pod datą 14 stycznia odnotował: "Noc u grobu w kościele - o godz. 8 sam jestem - klęczę na marmurze, czołem oparty, czytam ewangelię - o 11 mąż i żona wchodzą go grobu, modlą się i całują mnie w rękę - o 12 dzwon - zaczynają się śpiewy różnych wiar, jak ptaki zbudzone po gniazdach - Kopta klatka - o godz. 2 msza za Polskę". Po zwiedzeniu Galilei Słowacki spędził kilka tygodni w maronickim klasztorze Bet-Chesz-Ban, gdzie napisał jedno ze swych arcydzieł: Anhellego. Natomiast odprawianie mszy świętych w intencji Ojczyzny w Bazylice Zmartwychwstania zainicjował 3 maja 1847 roku bohaterski książę Roman Sanguszko. Kilka lat później był tu znany dziennikarz krakowski Maurycy Mann i w latach 1854-55 wydał w Krakowie solidną trzytomową Podróż na Wschód, która zachowała trwałą wartość. W 1894 roku odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej ks. Karol Niedziałkowskiego, 1897-1901 biskup sufragan mohylowski i 1901-11 biskup łucki i żytomierski oraz administrator diecezji kamienieckiej. W 1896 roku pielgrzymowali do Ziemi Świętej księża diecezji płockiej: Antoni Nowowiejski (1908-41 biskup płocki, błogosławiony Kościoła katolickiego), Piotr Dmochowski, Aleksander Zaremba i ks. prof. Tadeusz Żebrowski (historycy w roku 2008 potwierdzili hipotezę, że tym księdzem był de facto ks. Władysław Krynicki). W drugiej połowie XIX w. do Ziemi Świętej podróżować zaczęli nawet chłopi polscy, jak np. w 1863 roku Feliks Boruń z Kaszowa pod Krakowem. Jego wspomnienia opracował Walery Wielogłowski, a innego chłopa - Jaśka Wirhowego opracował Wojciech Brzeg (Opowiadania Jaśka Wirhowego Kraków 1913). W 1907 roku odbyła się pierwsza zorganizowana pielgrzymka Polaków z Galicji, licząca ponad 400 osób. Dwa lata później (1909) z inicjatywy księży reformatorów z Krakowa odbyła się pielgrzymka do Ziemi Świętej, w której wzięło udział 450 osób ze wszystkich warstw społecznych, w tym 73 kapłanów (w tym ks. Adam Żółkiewski) i kilku braci zakonnych z biskupem sufraganem przemyskim Karolem Józefem Fischerem na czele. Bł. abp Antoni Nowowiejski, bp Karol Niedziałkowski i ks. Adama Żółkiewskiego zostawili nam swoje wspomnienia z tych pielgrzymek (A. Nowowiejski Z podróży do Ziemi Świętej, opr. H. Seweryniak, Płock 2008), K. Niedziałkowski Wrażenia z pielgrzymki do Ziemi Świętej przez ks. Karola Niedziałkowskiego Petersburg 1898, A. Żółkiewski Polska pielgrzymka do Ziemi Świętej Kijów 1909). Odtąd pielgrzymki do Ziemi Świętej były już częstszym zjawiskiem. W 1933 roku biskup częstochowski Teodor Kubina zorganizował pierwszą zbiorową pielgrzymkę do Ziemi Świętej z okazji Roku Odkupienia. Podczas II wojny światowej pielgrzymowali do Ziemi Świętej polscy żołnierze stacjonujący na Bliskim Wschodzie (Palestyna, Irak, Egipt). W czasach komunistycznego zniewolenia Polski (1945-89) oficjalne pielgrzymki z Polski były zakazane i dopiero w 1997 roku ojcowie franciszkanie poprowadzili kolejną narodową pielgrzymkę do Ziemi Świętej. W latach 1945-89 pielgrzymami polskimi byli tu tylko Polacy spośród światowej Polonii oraz nieliczni duchowni z Polski.

Przybywający do Ziemi Świętej polscy duchowni często nie mieli gdzie mieszkać, bo hoteli prawie nie było. Np. ks. dr Trzeciak z Galicji, który przybył tu w 1904 roku tułał się tu i ówdzie i nie miał gdzie mieszkać. Pełniący funkcję sekretarza w Kustodii Ziemi Świętej i spowiednik przybywających tu polskich pielgrzymów, polski franciszkanin reformata o. Jukodyn Antoni Bielak w 1876 roku założył pierwszy Dom Polski - dom pielgrzyma polskiego, w zakupionym domu, położonym niedaleko siedziby Patriarchatu Łacińskiego. Czynny był on do 1894 roku, tj. do chwili powrotu o. Jukodyna do Polski. Bowiem po jego wyjeździe dom został przekazany Kustodii. Ilość pielgrzymów polskich w Ziemi Świętej wzrastała z roku na rok i spotykali się oni z wielkimi problemami u zakwaterowaniem. Ks. Marcin Pinciurek z diecezji lubelskiej, który przybył do Ziemi. Świętej w 1903 roku podjął zakupu nowego domu polskiego, który miał być polską własnością. Na Fundusz Schroniska złożyła się Fundacja ks. Pinciurka oraz dary z Kraju (napłynęły z 45 miast polskich) i od Polonii amerykańskiej (ówczesnych 5 319 dolarów, co było dużą sumą pieniędzy). W 1908 roku ks. Pinciurek zakupił budynek, położony w pobliżu bazyliki Grobu Pańskiego Tak powstał prawdziwie polski Dom Polski w Jerozolimie. W 1926 roku ks. M. Pinciurek zapisał w testamencie swą fundację na własność Narodowi Polskiemu i powierzył pod opiekę Episkopatowi polskiemu. Po jego śmierci w 1931 roku (pochowany na cmentarzu katolickim na Syjonie) prymas Polski August Hlond powierzył Dom Polski pod opiekę elżbietankom z prowincji poznańskiej, które prowadzą go po dziś dzień. Byłem w tym Domu, z balkonu którego jest ładny widok na dużą część Jerozolimy. Jednak dom ten może każdorazowo pomieścić zaledwie 20 pielgrzymów. Dlatego przełożona Domu Polskiego, s. Innocenta Gierszewicz w 1934 roku zakupiła w Nowej Jerozolimie parcelę pod budowę drugiego Domu Polskiego (jest nazywany Nowym, a pierwszy Starym) dla 50 pielgrzymów. Został zbudowany z pomocą żołnierzy - karpatczyków gen. Stanisława Kopańskiego i 24 grudnia 1942 roku odbyło się jego uroczyste poświęcenie oraz uroczysta Wigilia Polaków-tułaczy. Kapelanem domu został ks. T. Reginek. Siostry elżbietanki poświęcają się też działalności charytatywnej - niosą pomoc arabskim sierotom. W tym celu założyły sierociniec u stóp Góry Oliwnej oraz Dom Pokoju w Betlejem. Polskich franciszkanów spotkać można tak przy Grobie Pańskim jak i betlejemskim Żłóbku lub wśród duchownych studiujących Biblię: np. dominikanów w Ecole biblique et archeologique francaise de Jerusalem, a franciszkanów na Studium Biblicum Franciscanum). W Izraelu/Palestynie jest katolicka diecezja z siedzibą w Jerozolimie (ok. 12 tys. wiernych, 28 parafii i 44 księży), a jej biskup ma tytuł i godność patriarchy. W ramach tej diecezji działa również duszpasterstwo polskie, zorganizowane w trzech misjach katolickich: Jerozolimie w Nowym Domu Polskim, Jafie od 1957 roku przy kościele św. Piotra i Hajfie od 1831 roku przy parafii karmelitów. Jerozolima jest siedzibą Polskiej Misji Katolickiej w Ziemi Świętej. W Jerozolimie pracują od 1932 roku polskie elżbietanki śląskie, a w Jafie salezjanki polskie. W 1965 roku w Jerozolimie pracowała również polska franciszkanka misjonarka Marii oraz polskie boremeuszki, a także w Hajfie. Regularne msze dla Polaków zaczął odprawiać w Jerozolimie w 1876 roku o. Jakub Bielak (do 1894 r.), po nim dopiero od 1903 roku ks. Marcin Pinciurek (do 1930 r.). W latach 1940-64 duszpasterzem polskim w Ziemi Świętej, a i w latach 1964-73 rektorem Polskiej Misji Katolickiej w Ziemi Świętej był ks. prałat Stefan Pietruszka-Jabłonowski. W 1965 roku Polska Misja Katolicka w Ziemi Świętej podzielona była na 4 okręgi duszpasterskie: Jordański, Jerozolimski, Jafajski i Hajfski. Duszpasterzami tych okręgów byli: ks. prałat Stefan Pietruszka-Jabłonowski - Jerozolima, o. prof. dr Ludwik Semkowski z Pontifical Biblical Institut -Jerozolima, o. dr Jerzy Czembor OFM - Jaffa, o. Pius Falko, pasjonista - Jerozolima-Betania i o. dr Aureliusz Borkowski OFM - Jerozolima (emeryt). W tym czasie Delegatem Ziemi Świętej był biskupa. Sepiński. Po śmierci Stefana Pietruszki-Jabłonowskiego Misję przejęli polscy zmartwychwstańcy. Rektorem - w latach 1977-91 był ks. Józef Obuchowski. Dzisiaj Misja już nie istnieje. W klasztorze przez Kościele Biczowania w Jerozolimie są polskie Siostry Matki Bożego Miłosierdzia.

W dniach 20-26 marca 2000 roku odbyła się 91 podróż apostolska "polskiego" papieża Jana Pawła II, podczas której odwiedził Jordanię i Izrael (Ziemię Świętą). Ważnym epizodem tej podróży była modlitwa przed Ścianą Płaczu, która była elementem dialogu z judaizmem. W czasie tej pielgrzymki Janowi Pawłowi II, jako pierwszemu następcy św. Piotra było dane m.in. zobaczenie domu apostoła w Kafarnaum, nawiedzenie odbudowanej bazyliki Cudu rozmnożenia chleba nad Jeziorem Genezaret w Tabdze oraz sprawowanie Eucharystii w jerozolimskim Wieczerniku - miejscu Ostatniej wieczerzy Chrystusa.

We franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej od 1980 roku przebywało lub przebywa 23 polskich zakonników franciszkańskich, z których w 2020 roku 17 przebywało na terenie Izraela: o. Piotr Blajer (Franciszkańskie Studium Biblijne w Jerozolimie), o. Wojciech Bołoz (sanktuarium Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Ain Karem), Daniel Chrupcała (Franciszkańskie Studium Biblijne w Jerozolimie), Tomasz Dubiel (Centrum Informacji Chrześcijańskiej w Jerozolimie), br. Auksencjusz Gad (sanktuarium Zwiastowania NMP w Nazarecie), br. Jordan Gazda (sanktuarium Narodzenia w Betlejem), br. Ananiasz Jaskólski (sanktuarium Narodzenia w Betlejem), o. Dobromir Jasztal (Wikariusz Kustodii Ziemi Świętej w Jerozolimie), o. Narcyz Klimas (archiwum Kustodii Ziemi Świętej w Jerozolimie), o. Seweryn Lubecki (sanktuarium Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Ain Karem), o. Włodzimierz Mamala (bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie), o. Tymoteusz Marszałek (sanktuarium Prymatu św. Piotra w Tabdze), o. Teofil Niewiński (sanktuarium Procesji Palmowej w Betfage), o. Antoni Szlachta (dyrektor franciszkańskiego hotelu "Casa Nova" w Betlejem), o. Apolinary Szwed (konwent św. Piotra w Jafie), o. Franciszek Wiater (sanktuarium Nawiedzenia w Ain Karem), o. Eleazar Wroński (konwent św. Łazarza w Betanii).

Łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal (2008-16) utrzymywał znajomość z kard. Józefem Glempem i kard. Stanisławem Dziwiszem, a w 2010 wziął udział w I dniach Jerozolimy, zorganizowanych w Miechowie 11-12 września.

Polska wyłożyła niedawno 50 tysięcy dolarów na remont Bazyliki Narodzenia w Betlejem, którą odwiedza każdego roku ponad 100 tysięcy polskich turystów i pielgrzymów, których rocznie przybywa tam ponad 100 tysięcy rocznie; także dlatego, że chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie są w bardzo trudnej sytuacji materialnej.

Wśród niewielkiej liczby katolików żyjących w Izraelu (ok. 12 tys.) jest spora grupa Żydów-katolików języka hebrajskiego, którzy używają w liturgii tego języka. Wśród żydowskich duchownych katolickich języka hebrajskiego byli i są także kapłani wywodzący się z Polski. Obecnie dla wikariatu języka hebrajskiego pracuje czterech kapłanów żydowskich wywodzących się z Polski: ks. Roman Kamiński - proboszcz wspólnoty w Jerozolimie, o. Apolinary Szwed, OFM i ks. Grzegorz Pawłowski, którzy zajmują się duszpasterstwem w Jafie-Tel Awiwie, ks. Piotr Żelazko - proboszcz wspólnoty w Beer Szewie. We wspólnocie w Jerozolimie zamieszkiwał również, w latach 2009-10, ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel. Znanym kapłanem pracującym wśród katolików języka hebrajskiego był o. Daniel Oswald Rufeisen, OCarm., który wyemigrował z Polski do Izraela w 1959 roku. Do końca życia (zm. 1998) Rufeisen żył w karmelitańskim klasztorze Stella Maris na Górze Karmel w Hajfie i był zawsze przyjacielsko ustosunkowany do Polaków, którzy podczas wojny uratowali mu życie.
...

Polacy nie osiedlali się w Palestynie. Czasami jedynie osiedlili się tu polscy księża, jak Jakundyn Bielak i Władysław Szczepański TJ (1877-1927), znany biblista, który przebywał tu w celach naukowych, a zmarł przed samym objęciem kierownictwa Instytut Biblijnego w Jerozolimie. Jednak od końca XIX w. emigrować zaczęli Żydzi wschodnioeuropejscy, w tym dużo Żydów z ziem polskich. W 1880 roku w Palestynie było zaledwie 25 tysięcy Żydów wśród mrowia arabskiego. W latach 1882-1914 osiedliło się w Palestynie 55-70 tys. Żydów europejskich, głównie z Rosji (skąd uciekali przed pogromami) oraz Królestwa Polskiego i Kresów - byli to głównie syjoniści-socjaliści. W latach 1919-31 ludność żydowska wzrosła z 60 tys. do 174 600 osób, a procent Żydów w Palestynie wzrósł do 17% ludności Palestyny (CJPME Factsheet 181, published November, 2013). Nie ma danych odnośnie ilości Żydów, którzy wyemigrowali do Palestyny z ziem polskich i Polski w latach 1883-1925. Według żydowskich danych (Wikipedia) w latach 1922-31 z Polski do Palestyny przybyło ok. 62 tys. Żydów. Natomiast według Małego Rocznika Statystycznego 1937 (Warszawa 1937) w latach 1926-36 wyemigrowało z Polski do Palestyny 112 600 Żydów (powróciło z powrotem do Polski w tym samym okresie 7,5 tys.). Według danych przekazanych w styczniu 1939 roku z Jerozolimy, w czasie od stycznia do października 1938 roku wyemigrowało z Polski do Palestyny 3008 Żydów. Oblicza się, że w latach 1922-38 w Palestynie osiedliło się około 150 tys. Żydów polskich. Grupa Żydów z Polski była najliczniejsza w przedwojennej Palestynie. Mimo zmiany obywatelstwa i wyjazdu z Polski na stałe, nie zrywali oni z nią swych związków, pielęgnowali polskie tradycje, interesując się literaturą, sztuką i życiem gospodarczym Polski. W 1925 roku w Tel Awiwie zostało założone Zjednoczenie Żydów z Polski, z bardzo wieloma oddziałami (bodajże ok. 100) na terenie całej Palestyny. Byli to w większości syjoniści, którzy chcieli odbudować państwo żydowskie na terenie ich dawnej ojczyzny. Byli oni w ogóle przyjaźnie nastawieni do Polski i Polaków także dlatego, że rząd polski popierał postanie państwa żydowskiego w Palestynie - w Lidze Narodów i militarnie: polski wywiad wojskowy), na zasadzie tajnych porozumień, szkolił oraz wyposażał w broń i pieniądze dywersantów żydowskich, którzy byli następnie wysyłani do walki z Arabami i Brytyjczykami w Brytyjskim Mandacie Palestyny o niepodległy Izrael. Dla swoich klientów w Palestynie miał tu swój oddział Bank Polski oraz od 1933 roku swój oddział w Tel Awiwie Bank PKO, a w 1937 roku Polskie Linie Lotnicze LOT otworzyło połączenie lotnicze do Lyddy w Palestynie z międzylądowaniami we Lwowie, Czerniowcach i Bukarszcie (Rumunia), Sofii (Bułgaria), Salonikach (Grecja) i na wyspie Rodos. W latach 30. żydowskich emigrantów woziły do palestyńskich portów Jafa i Hajfa m.in. polskie transatlantyki SS Kościuszko i SS Polonia. Również w Tel Awiwie było biuro Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe SA (GAL), Polskich Linii Lotniczych LOT i Polskiego Biura Podróży "Orbis", które działało także po II wojnie światowej. W Tel Awiwie od 1958 do 2004 roku czynna była polska księgarnia państwa Ady i Edmunda Neusteinów, która miała na składzie 25 tysięcy i potrafiła sprzedawać każdego dnia ponad 2000 egzemplarzy czasopism polskich. W 1994 roku księgarnia Neusteina została uznana za jedną z najlepiej prowadzonych księgarń na świecie. Dziś nie ma już polskiej księgarni w Tel Awiwie.

W 1925 roku na górze Skopus w Jerozolimie powstał Uniwersytet Hebrajski (HaUniwersita HaIwrit beJeruszalaim). W jego założeniu i w dziejach jego działalności mieli udział także Żydzi polscy. I tak, dla przykładu: pochodzący z Polski Władysław Farkas w 1935 roku założył Wydział Chemii; z Ciechanowca pochodził Benjamin Mazar (1906-1995), archeolog i historyk, w latach 1953-62 prezydent tego uniwersytetu; absolwent tego Uniwersytetu Michael Oser Rabin, specjalista w dziedzinie kryptografii, laureat Nagrody Turinga w 1976 roku, profesor nauk komputerowych w Harvard University, w 2007 roku został doktorem honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego; Józef Chazanowicz (1844 Goniądz lub Grodno - 1915 lub 1918), żydowski lekarz i bibliofil był jednym z założycieli biblioteki tego uniwersytetu (z jego zbioru pochodzi 20 tys. woluminów, które przesłał w 1896 r. z Białegostoku do Jerozolimy, i z którego powstała Biblioteka Abarbanel, później włączona do Narodowej i Uniwersyteckiej Biblioteki w Jerozolimie), której Samuel Goldflam (1852 Warszawa-1932 Otwock), polski lekarz neurolog, mecenas sztuki zapisał w testamencie swoją kolekcję sztuki (około dwustu dzieł), w której znajdowały się m.in. dzieła Władysława Podkowińskiego, Józefa Chełmońskiego, Stanisława Wyspiańskiego, Bronisława Trębacza, Juliana Fałata, Aleksandra Gierymskiego, Maurycego Gottlieba, Wojciecha Kossaka, Jana Stanisławskiego, Franciszka Żmurki, Władysława Loevyego, Abrahama Neumanna i Antonio Canovy. Kilka obrazów z tej kolekcji zostało sprzedanych przez Uniwersytet Hebrajski prywatnym nabywcom. Dwa obrazy powróciły w ten sposób do Polski: najpierw "Autoportret z kwiatem ostu" Jacka Malczewskiego (w zbiorach Goldflama od 1916 r.), a następnie "Zachód słońca na błotach (Stóg siana)" Józefa Chełmońskiego. W gronie wykładowców i badaczy byli również polscy Żydzi.

W Palestynie szeregi 2. Korpusu Polskiego opuściło (zdezerterowało) kilkuset żydowskich żołnierzy z bronią w ręku, którzy stali się bojownikami Hagany w walce o niepodległe państwo Izrael. Generał Władysław Anders zakazał w poufnym rozkazie żandarmerii polskiej ścigania tych dezerterów (mimo, iż ich działalność była do roku 1948 skierowana przeciw Wielkiej Brytanii, której terytorium mandatowym była wówczas Palestyna).

Po wojnie, w latach 1945-47 w ramach organizowanej przez organizacje żydowskie działające w Polsce, w ramach Brichy (hebr. ucieczka), czyli nielegalnej emigracji Żydów z Polski do Palestyny, kraj nasz opuściło do 100 tys. z 250 tys. ocalałych z holokaustu Żydów oraz dalszych 50 tys., którzy opuścili Polskę w sposób legalny. Jeśli nie wszyscy to prawie wszyscy byli zawiezieni do Palestyny. Kiedy w 1948 roku powstało państwo Izrael, jedna trzecia jego mieszkańców pochodziła z Polski. Również wszyscy Żydzi, którzy wyemigrowali z Polski w latach 1949-55 w liczbie 46 433 (23 463 w 1949 r., 21 030 w 1950 r.) osób udało się do Izraela. Po upadku stalinizmu w Polsce reżym Gomułki zezwolił na nową emigrację Żydów z Polski. Według dokumentów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w latach 1957-60 opuściło Polskę około 51 tys. Żydów (w tej liczbie mieściło się około 13-14 tys. repatriantów z ZSRR, tj. przedwojennych obywateli polskich). Wśród Żydów, który opuścili Polskę w 1957 roku było 527 lekarzy, 608 inżynierów, 38 aptekarzy, 408 ekonomistów, prawników i księgowych, 155 filologów, 91 aktorów, 44 dziennikarzy (Elżbieta Kossewska Adaptacja Aliji gomułkowskiej w Izraelu 1955-1960 "Przegląd Humanistyczny" 6, 2013) oraz bardzo dużo stalinowskich urzędników i milicjantów, którzy bali się odpowiedzialności za zbrodnie popełnione na Polakach w tym okresie. Wyjazd ten spowodował, że w Polsce społeczność żydowska, w porównaniu ze stanem sprzed 1955 rokiem, zmniejszyła się prawie o połowę. W 1968-69 wyjechało z Polski dalszych 12-13 tys. Żydów. Byli oni ofiarami walki wewnątrz komunistycznej PZPR między Żydami z okresu stalinowskiego i gomułkowcami, którzy doszli do władzy po upadku stalinizmu w Polsce. Wśród nich było 18 wysokiej rangi dygnitarzy partyjnych, aż 729 innych wyższych urzędników partyjnych i rządowych - w tych dwóch wiceministrów - Ignacy Borejdo i Fryderyk Topolski, 51 dyrektorów departamentów ministerialnych, 50 wicedyrektorów i kilkudziesięciu naczelników wydziałów w ministerstwach, 28 dyplomatów, 176 UB-owców z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Urzędu Bezpieczeństwa, 55 oficerów politycznych Ludowego Wojska Polskiego, 28 sędziów, 202 dziennikarzy prasy reżymowej (w tym 15 redaktorów naczelnych) i 61 redaktorów i wyższych urzędników komunistycznego radia i telewizji oraz 944 studentów - ich dzieci. Większość Żydów z tej grupy nie udała się do Izraela.

To Żydzi z tych dwóch ostatnich grup, wśród których było wielu działaczy komunistycznych (PZPR), zapoczątkowali szkalowanie Polski i Polaków w Izraelu i na świecie. Jednak także dzisiaj jest wśród Żydów wielu przyjaciół Polaki i Polaków. Jeszcze w latach 50., 60. i 70. język polski był słyszalny w każdym większym izraelskim mieście. Wychodziły polskie gazety, jak np. tygodnik "Echo Tygodnia" i dziennik "Kurier Poranny", który w 1958 roku przekształcił się w tygodnik "Nowiny-Kurier" (Wikipedia: Aleksander Klugman). W internetowej Encyklopedii PWN czytamy: "Polskojęzyczny "Weekendowe Nowiny - Kurier", ukazuje się pod tym tytułem od I 1992 jako tygodnik (1952-92 - dziennik poranny "Nowiny - Kurier"; 15 tys. - 1994)"; natomiast w "Tygodniku Powszechnym" z 15 stycznia 2007 roku dowiadujemy się, że "Nowiny-Kurier wychodzi nadal"; dzisiaj nie ukazuje się w Izraelu żadne polskojęzyczne czasopismo wydawane przez Żydów. Nawet Komunistyczna Partia Izraela wydawała po polsku w latach 1958-65 tygodnik "Walka", którego redaktorem był Adolf Berman, brat Jakuba Bermana, który wraz z Bolesławem Bierutem i innym Żydem - Hilarym Mincem w latach 1949-56, a więc w okresie stalinowskiego terroru, stanowił najściślejsze kierownictwo PZPR. Adam Sandauer, polski doktor fizyki, społecznik i działacz polityczny pochodzenia żydowskiego, w swoich wspomnieniach zatytułowanych Izrael wakacje lata 60-te pisze: "Nie znałem hebrajskiego, w tamtych czasach w Izraelu wobec znacznej liczby emigrantów z Polski, nie był to wielki problem. Polski był językiem nr. 2. Po polsku można było się porozumieć. Była polska księgarnia w Tel Awiwie ukazywał się tygodnik "Kurier - Nowiny". Były kawiarnie, gdzie spotykała się polonia... No i bank PKO dla wysyłania pieniędzy do Polski. Cześć seniorów, jak choćby moja babka, nie miało ochoty uczyć się hebrajskiego, więc na co dzień mówili albo po polsku, lub w jidysz?". Dziś już rzadko kto mówi w Izraelu po polsku. Można ten język usłyszeć jedynie z ust najstarszych polskich Żydów, gdyż ich dzieci już nie mówią w ojczystym języku swoich przodków, a jedynie po hebrajsku. Według różnych szacunków w Izraelu żyje ok. 300 tysięcy osób polskiego pochodzenia (których przodkowie wywodzili się z Polski). W XXI wieku w Izraelu obok języka hebrajskiego wszechwładnie króluje język rosyjski, który zastąpił język polski. Dla dzieci nowych emigrantów z Polski i urzędników ambasady otworzono polską szkołę przy Ambasadzie Polski, ale nie zaspakaja ona wszystkich potrzeb. I tylko tyle pozostało dzisiaj wśród Izraelczyków języka polskiego, nie licząc pozostałej przy życiu grupki polskich żydowskich literatów tworzących w języku polskim, których książki są już tylko wydawane i czytane w Polsce oraz nielicznych Polaków pracujących w Izraelu i polskich turystów.

Ciekawa jest historia żydowskich literatów mieszkających w Izraelu, ale tworzących w języku polskim.

W 2012 roku ukazał się w Polsce leksykon Literatura polska w Izraelu, zawierający nie tylko biogramy ponad stu trzydziestu izraelsko-polskich twórców - pisarzy, publicystów i tłumaczy, ale również omówienie instytucji polskojęzycznego życia literackiego w Izraelu: czasopism, księgarni oraz antykwariatów. Do twórców szczególnie zaangażowanych w tworzenie instytucji polskiego życia literackiego w Izraelu należy poetka, prozaiczka, tłumaczka i felietonistka Renata Jabłońska, która była właściwie jego spirytus movens w okresie powojennym. Urodzona w 1935 roku w Łodzi, w 1957 roku wyjechała do Izraela. Pracowała w telawiwskim dzienniku polskojęzycznym "Nowiny" - "Kurier". W 1986 roku razem z Elim Barburem była współzałożycielką Sekcji Polskiej przy Federacji Związków Pisarzy w Izraelu, a także prezesem Grupy Literackiej Akcenty oraz redaktorką powstałego w 1988 roku pisma "Kontury", a następnie, w latach 1990-93 rocznika "Akcenty". Uczyła języka polskiego na Uniwersytecie w Tel Awiwe. Publikuje w polskojęzycznych czasopismach literackich wychodzących w Polsce, jak również w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych. Tłumaczy literaturę hebrajską na język polski i polską poezję na język hebrajski. Obok niej spośród innych pisarzy tworzących w języku polskich w Izraelu na uwagę zasługują: Miriam Akavia, Irit Amiel, Eli Barbur (pierwotnie Andrzej Łabendź, ur. 1948), Józef Bau, Ruth Baum, Krystyna Bernard, Anna Ćwiakowska, Ida Fink, Elżbieta Frister, Łucja Gliksman, Natan Gross, Jerzy Herman, Aniela Jasińska, Anna Kadary, Aleksander Klugman, Leo Lipski (właśc. Lipschutz), Ryszard Lów, Edward Nejman, Szoszana Raczyńska, Mieczysław Rolnicki. Związek Autorów Piszących po Polsku w Izraelu w latach 1988-1989, 1992-2006 wydawał czasopismo "Kontury". Do podtrzymania w Izraelu literatury pisanej po polsku przyczyniły się ziomkostwa Żydów z Polski (np. Ziomkostwo Krakowskie od 1925 r., Lubelskie, Kaliskie), które dbały o pamięć swoich miast i miasteczek. Te grupy przez 30-40 lat istnienia Izraela działały dość sprawnie i energicznie. Historia tłumaczeń literatury polskiej na język hebrajski w Izraelu ma swoje początki w okresie palestyńskim. Już we wczesnych latach dwudziestych były przygotowane i wydane w Tel Awiwie przekłady Trylogii H. Sienkiewicza, Chłopów W.S. Reymonta i utworów E. Orzeszkowej. W latach 1945-70 wydano w Izraelu 100 pozycji bibliograficznych, przekładów z literatury polskiej, m.in. Grażynę (1050), Pana Tadeusza (1953) i Konrada Wallenroda (1958) A. Mickiewicza, Anhellego (1961) J. Słowackiego, Matkę Królów (1963) K. Brandysa, Karierę Nikodema Dyzmy (1949) T. Dołęgi-Mostowicza, książki J. Korczaka oraz książki dla dzieci K. Makuszyńskiego (najbardziej cenione i wielokrotnie wydawane). W latach 2003-18, dzięki wsparciu Programu Translatorskiego (c) Poland wydano przetłumaczonych na hebrajski 45 polskich książek. Spośród tych książek najbardziej poczytną jest twórczość Wisławy Szymborskiej. Ona weszła w krew poezji hebrajskiej.
...

Nowe dzieje Polaków w Palestynie zapoczątkowała agresja Niemiec hitlerowskich i Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku. Jak pisze Marek Suchar, autor książek poświęconych Jerozolimie oraz reportaży z podróży do Izraela, w artykule "Polski sezon w Jerozolimie", w okresie II wojny światowej Jerozolima była drugim co do liczebności i znaczenia, po Londynie, skupiskiem polskiej emigracji na świecie. Przebywało tam wtedy kilkadziesiąt tysięcy polskich żołnierzy i cywilów. Po upadku Polski we wrześniu 1939 roku, od końca tego roku dotarło tu wiele setek polskich uchodźców, a później Polaków uciekających przez Cypr z okupowanych przez Niemców Bałkanów. W kwietniu 1940 roku dotarli tam bowiem żołnierze polskiej Brygady Strzelców Karpackich (BSK). Uchodźcze środowisko zaczęło się organizować w nowych warunkach. Powstał tu wtedy Komitety Uchodźców Polskich oraz delegatura polskiego rządu emigracyjnego. Placówkę prasową uruchomiło Ministerstwo Informacji i Dokumentacji na obczyźnie (Paryż, Londyn), rozpoczęły działalność Polski Czerwony Krzyż, Polska YMCA, biuro poszukiwania rodzin oraz Polska Agencja Telegraficzna w Jerozolimie, wreszcie Sekcja Polska Radia Jerozolima oraz Centrum Informacji na Wschodzie. Placówkę prasową uruchomiło Ministerstwo Informacji i Dokumentacji, rozpoczęły działalność Polski Czerwony Krzyż, Polska YMCA, biuro poszukiwania rodzin oraz Polska Agencja Telegraficzna w Jerozolimie, wreszcie Sekcja Polska Radia Jerozolima oraz Centrum Informacji na Wschodzie. Działalność prowadziło kilkanaście organizacji (religijnych, harcerskich, zawodowych), kluby dyskusyjne i liczne odmiany stronnictw politycznych. Ukazywała się polska prasa - zarówno cywilna (od kwietnia 1941 r. cotygodniowe "Dzienniki Mówione", od lipca dziennik "Gazeta Polska" (do 1947 r.), który był ekspozyturą Polskiej Agencji Telegraficznej i Polskiego Programu Radiowego; swoim zasięgiem obejmowała Polaków w Palestynie, Syrii, Libanie i Afrykę Północną. W redakcji pracowali m.in.: T. Borowicz, M. Czuchnowski, K. Wierzbicki. Ukazywał się "Orzeł Biały", "Dziennik Żołnierza APW", znakomity dwutygodnik polityczno-kulturalny "W Drodze" współredagowany przez Broniewskiego, Wiktora Weintrauba i Zdzisława Broncla, periodyki poświęcone całkowicie sztuce i kulturze, jak np. "Rzeczy Ciekawe i Przedruki", "Teatr i Sztuka na Uchodźstwie"). Wychodziła prasa wojskowa ("Ku Wolnej Polsce", "Nasze Drogi", adresowana do Pomocniczej Służby Kobiet "Ochotniczka", młodzieżowe "Kadet", "Junak" i in.), związana z pojawieniem się w Palestynie polskiej armii (Itzhak Shpilman). W 1940 roku powstała w Jerozolimie pierwsza polska szkoła. Wszystko to sprawiło, że Palestyna stała się bardzo ważnym ośrodkiem życia kulturalnego i politycznego polskiej emigracji wojennej, skąd kierowana była akcja o charakterze informacyjno-politycznym, ratunkowym oraz kulturalnym. Szczególnie po przybyciu tu II Korpusu Polskiego. Wysiłkiem wojska polskiego i uchodźców wojennych wzniesione zostały nowe poważne instytucje polskie o charakterze społecznym, naukowym, kulturalnym i wydawniczym, powstały nowe polskie czasopisma. Działał tu nawet Związek Literatów (m.in. Tadeusz Borowicz, Roman Brandstaetter, Zdzisław Broncel, Władysław Broniewski, Józef Czapski, Marian Czuchnowski, Jerzy Giedroyc, Wacław Grubiński, Marian Hemar, Gustaw Herling-Grudziński, Vlastimil Hofmann, Janusz Jasieńczyk, Juliusz Mieroszewski, Artur Międzyrzecki, Stanisław Młodożeniec, Beata Obertyńska, Teodor Parnicki, Maria Petry, Mieczysław Pruszyński, Wiktor Weintraub, K. Wierzbicki, Tadeusz Wittlin), a także namiastka czegoś w rodzaju polskiej wyższej uczelni. Oddziały swoich stowarzyszeń mieli tu wtedy polscy dziennikarze, lekarze, inżynierowie i prawnicy.

Jerozolima stała się wówczas najważniejszym po Londynie skupiskiem polskiej emigracji wojennej. Przebywało tu Wojsko Polskie. W kwietniu 1940 roku dotarli tu bowiem żołnierze Brygady Strzelców Karpackich (BSK). We wrześniu 1940 roku opuścili Palestynę, by w kwietniu 1942 roku, po zwycięskiej kampanii egipskiej i libijskiej (Tobruk, Ghazala), powrócić na krótko do Jerozolimy. Wyprowadzone przez gen. Władysława Andersa ze Związku Sowieckiego w 1942 roku do Persji/Iranu Wojsko Polskie, po reorganizacji jednostek w Iraku w 1943 roku zostało przerzucone do brytyjskiej Palestyny w związku z zamiarem użycia II Korpusu Polskiego na froncie włoskim. Przybyło do Palestyny 60 tys. polskich żołnierzy: w Jerozolimie stacjonowało dowództwo Polskiej Armii na Wschodzie i i niektóre jednostki wojskowe. 5. Dywizja Piechoty WP została rozmieszczona 20 km na południe od Gazy, w rejonie Mughazi-Nuseirat, skąd w połowie stycznia 1944 roku została przesunięta do Egiptu. 2 Warszawska Brygada Pancerna (2 BPanc) przebywała także w rejonie Gazy. 7 Dywizja Piechoty (7 DP) została rozmieszczona w obozie Yibna. 2 Grupa Artylerii została skierowana w rejon miejscowości Isdud Oprócz żołnierzy przebywało tu około także 20 tys. polskich cywilów. Wśród nich byli znani działacze polityczni i dowódcy wojskowi oraz wiele innych wybitnych osób, które wojenna zawierucha zagnała na Bliski Wschód - pisarzy, dziennikarzy, artystów, a wśród nich m.in. Melchior Wańkowicz, Jerzy Giedroyć, Roman Brandstaetter, Władysław Broniewski, Beaty Obertyńska, Józef Czapski, Marian Hemar, Witold Zahorski, a także najsłynniejsza przedwojenna polska piosenkarka Hanka Ordonówna, a właściwe hrabina Maria Tyszkiewiczowa. Razem z wojskiem przywędrowała też z ZSRR do Palestyny grupa najbardziej popularnych przedwojennych artystów estradowych. Oprócz słynnej Ordonki także Gwidon Borucki, później pierwszy wykonawca "Czerwonych maków na Monte Cassino", gwiazda emigracyjnej estrady Renata Bogdańska, muzycy i kompozytorzy najsłynniejszych międzywojennych polskich przebojów, m.in. Henryk Wars i Jerzy Petersburski, autor słynnego "Tanga Milonga". Głównymi miejscami ich pobytu w Palestynie były Jerozolima, Tel Awiw, Ain-Karem koło Jerozolimy, Nazaret, Jaffa, Betania i Gedera. W dwóch pierwszych miastach przebywały głównie dorośli, a w pozostałych dzieci i młodzież. W Rechowot był obóz Pomocniczej Służby Kobiet. Szczyt polskiej obecności w Ziemi Świętej przypadł na lata 1942-43. Ludność ówczesnej Jerozolimy, wynosząca 100 tys. osób, z dnia na dzień powiększyła się o kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Była wówczas bardziej polska niż żydowska, tym bardziej, że i ówcześni żydowscy mieszkańcy miasta także znali język polski. Jerozolima sprawiała wrażenie polskiego miasta. Większość działających w mieście hoteli, restauracji, kawiarni informowała w ogłoszeniach, że posiada polskojęzyczny personel. Sklepy, apteki i rozmaite punkty usługowe reklamowały się w polskojęzycznej prasie, informując o przyznawaniu polskim klientom specjalnych rabatów. W mieście odbywały się polskie koncerty i wystawy. Idąc ulicą, można było nie tylko na każdym kroku usłyszeć rozmowy w języku polskim, ale także dobiegające z lokali dźwięki polskich piosenek. Skalę polskiej obecności ilustrować może choćby liczba ponad 4 tys. uczniów w działających wtedy w Palestynie polskich szkołach. Np. zaraz po przybyciu do Palestyny dzieci polskich w 1943 roku otwarto żeńską szkołę powszechną i internat w Betanii. W Nazarecie poza szkołą dla junaczek powołano szkołę powszechną i liceum dla dziewcząt - razem 400 uczennic, w Ain-Karem koło Jerozolimy - w Ośrodku Polskich Dziewcząt otwarto szkołę podstawową, gimnazjum i liceum, do których uczęszczało także 400 uczniów i uczennic oraz internat dla 120 dziewcząt; była tu biblioteka polska, kaplica, a nawet chór i szpital. W sierpniu 1942 roku w Palestynie powstała Junacka Szkoła Kadetów, nawiązująca do tradycji Korpusów Kadetów w przedwojennej Polsce, a jej kolebką stał się najpierw Bashit, a następnie kolejne miejsca postoju - Qastina i obóz "Barbara" także w Palestynie. Zorganizowano w niej m.in. 5-miesięczne kursy maturalne dla tych spośród żołnierzy II Korpusu Polskiego, którzy w powodu wybuchu wojny przerwali naukę przed ukończeniem szkoły średniej. Kursy te organizowano w oparciu o pedagogów szkół średnich, a nawet nauczycieli akademickich. Organizatorem szkół, a następnie ich opiekunem był wykładowca akademicki Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie a następnie rektor Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie prof. dr ppłk Jerzy Alexandrowicz. W październiku 1942 roku utworzono w Jerozolimie Podkomisję dla Oceny Podręczników Szkolnych, na czele której stanął Łukasz Kurdybacha, historyk wychowania ze Lwowa. Do końca roku przygotowano i wydrukowano 11 tytułów podręczników szkolnych w nakładzie łącznym 28 tys. Odtąd Jerozolima zaopatrywała w podręczniki i lektury polskie szkoły rozsiane na całym Bliskim Wschodzie i dalej - poprzez Afrykę aż po Nową Zelandię i Meksyk (Itzhak Shpilman). Imponującą była także działalność wydawnicza: wydano tu wtedy ponad sto polskich książek. Były wśród nich nie tylko arcydzieła polskiej literatury patriotycznej, takie jak Dziady czy Nie-Boska Komedia, ale również pozycje dużo lżejsze, np.: III Księga Przygód Koziołka Matołka Kornela Makuszyńskiego (Marek Suchar). Jak wspomina Witold Zahorski: "Stosunek miejscowej ludności (tak Żydów jak i Palestyńczyków) do żołnierzy polskich był jak najbardziej przychylny, powiedziałbym - wręcz przyjazny".

Podczas pobytu na Ziemi Świętej bardzo dużo żołnierzy II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysława Andersa w wolnych chwilach zajmowało się m.in. zbieraniem numizmatów i zabytków archeologicznych z myślą o podarowaniu go po II wojnie światowej zniszczonym muzeom w Polsce. Zbiór liczy ok. 12 tys. monet i jest różnorodny, zawiera m.in. brązowe monety antyczne i orientalne (od wczesnego średniowiecza po XV w.), srebrne monety Imperium Osmańskiego (XVII-XX w.) oraz nowożytne monety obiegowe. Wśród eksponatów archeologicznych można zobaczyć odważniki, lampki oliwne oraz paciorki ze szkła, kamieni półszlachetnych czy gliny. Kolekcja ta, wraz ze zbiorami ks. Stefana Pietruszkę-Jabłonowskiego, przechowywana była w tzw. Muzeum Polskim, utworzonym przez księdza Pietruszkę w 1955 roku w Jerozolimie w kaplicy przy Trzeciej Stacji Drogi Krzyżowej. Pod opiekę ks. Pietruszki zostały oddane także materiały archiwalne pozostawione w Palestynie przez II Korpus Polski, w chwili opuszczenia Palestyny. Po długoletnich staraniach, w lutym 2016 roku cały zbiór został przekazany przez Urząd Starożytności Izraela oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do Gabinetu Numizmatycznego Muzeum Narodowego w Krakowie.

Po wymarszu II Korpusu Polskiego na front włoski w Jerozolimie pozostało liczące kilka tysięcy osób środowisko cywilne, które po zakończeniu wojny w maju 1945 roku opuściło Palestynę do 1947 roku. Niektórzy powrócili do Polski, kilkaset osób przeniosło się do sąsiedniego Libanu, jednak większość wyemigrowała do innych państw na Zachodzie. Po 1947 roku pozostało w Izraelu około 115-130 Polaków, a na terenie Palestyny (wtedy jordańskiej) około 35-50. Duży odsetek z nich stanowiły osoby duchowne. Polska w latach 1945-89 była państwem komunistycznym i Polacy nie mogli swobodnie podróżować po świecie czy emigrować z Polski. Dzisiaj wielu Polaków można spotkać w Izraelu. Jednak wśród nich bardzo niewielu jest Polaków tu mieszkających na stałe. Są tu w bardzo małych ilościach polscy studenci i wykładowcy, mali przedsiębiorcy, przewodnicy czy inne osoby, których losy (często z romantycznymi wątkami w tle) splątały się ze współczesnym Izraelem. O uzyskanie pozwolenia mieszkania na pobyt stały w Izraelu dla nie-Żyda nie ma nawet co marzyć. Izrael ma być i jest tylko dla Żydów. A więc są to przelotne ptaki. Justyna Langowska pisząc o Polonii w krajach Bliskiego Wschodu w ogóle nic nie pisze o Polakach w Izraelu (Polska dyplomacja kulturalna na Bliskim Wschodzie po 2003 r. Krakowskie Studia Międzynarodowe XI: 2014 nr 3). Bo Polonii w Izraelu w zasadzie nie ma. Po upadku rządów komunistycznych w Polsce niektórzy Polacy przyjeżdżali tu pracować, aby zarobić trochę grosza i wyjść z komunistycznej nędzy. Młodzi Polacy pracowali na własny rachunek u żydowskich pracodawców, a niektórzy stali się członkami kibuców - żydowskich zbiorowych gospodarstw rolnych. Izraelscy pracodawcy byli z ich pracy zadowoleni. Jednak policja izraelska ich bezustannie tropiła i po złapaniu bezpardonowo deportowała (Henryk Martenka Pieskie życie. Korespondencja własna z Izraela "Agora" 29.2.2004). Mieszkający w Izraelu Polacy mówią, że mieszka tu legalnie i nielegalnie - ale głównie nielegalnie nie więcej jak 1000 Polaków. Dlatego nie ma tu, poza religijnymi i oficjalnymi, właściwie polskich placówek. Oficjalne źródła wymieniają jedynie: Towarzystwo Polonijne Piast w Izraelu powstałe w 1991 roku, mające swoją stronę a na facebooku, do której mało kto zagląda, chyba nawet spośród jego członków, bo widać, że jest mało aktywne. Jest na facebooku także strona "Polacy w Israelu". To wszystko. W Palestynie działa Towarzystwo Przyjaźni Palestyńsko-Polskiej. Można tu dodać, że na początku 1993 roku w Tel Awiwie powołana została przez bliżej nieznaną dzisiaj grupę Polaków (brak jakichkolwiek szczegółów w Internecie) fundacja, której zadaniem było roztoczenie opieki nad polskimi pamiątkami i zabytkami w Izraelu. Między innymi fundacja miała zabezpieczyć niszczejące materiały archiwalne pozostawione w Palestynie przez II Korpus Polski gen. W. Andersa, znajdujące się w kaplicy polskiej przy Trzeciej Stacji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie, opracować informator "Polonica w Ziemi Świętej", uporządkować i przeprowadzić renowację grobów polskich na cmentarzach w Jerozolimie, Tel Awiwie i Hajfie ("Słowo. Dziennik Katolicki" 26-28.3.1993, Warszawa). Prawdopodobnie nic z tego nie zostało zrealizowane.
...

Przed utworzeniem państwa Izrael w 1948 roku, czyli w okresie międzywojennym, wojennym i zaraz po wojnie Polska utrzymywała stosunki z tym krajem za pośrednictwem Wielkiej Brytanii. Pierwsze polskie przedstawicielstwo na obszarze późniejszego Izraela - delegatura rządu RP w Jerozolimie powstało po II wojnie światowej ciągle przy brytyjskim wysokim komisarzu Palestyny. Następnie zostało ono przekształcone w Konsulat Generalny RP w Jerozolimie, przeniesiony później do Tel Awiwu. 15 maja 1948 roku Polska uznała niepodległość Izraela, a stosunki dyplomatyczne pomiędzy tymi krajami nawiązano 4 dni później. W 1948 roku rząd Izraela otworzył poselstwo w Warszawie, a od 1954 roku działało Poselstwo PRL w Tel Awiwie, podniesione w 1962 roku do rangi ambasady. Pierwszym przedstawicielem dyplomatycznym (konsulem) PRL w Izraelu, w latach 1949-52 był polski Żyd Marek Thee, komunista, działacz Komunistycznej Partii Palestyny, który w Jerozolimie od 1947 roku przez cztery lata kierował siatką szpiegowską jako współpracownik polskiego - komunistycznego Wydziału II Departamentu VII Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Od 1954 roku działało Poselstwo PRL w Tel Awiwie, podniesione w 1962 roku do rangi ambasady. Pierwszym posłem w Izraelu Zygfryd Longin Wolniak (1954-57), a pierwszym ambasadorem Antoni Bida (1962-63, w latach 1957-62 poseł). W 1967 roku w reakcji na tzw. wojnę sześciodniową między Izraelem a sąsiadującymi z nim państwami arabskimi, rząd PRL jednostronnie zerwał stosunki dyplomatyczne z Tel Awiwem. Placówki dyplomatyczne i konsularne przestały funkcjonować - interesy Izraela w Polsce reprezentowała ambasada Holandii, a Polski w Izraelu przejęła ambasada Finlandii w Tel Awiwie. Pewna poprawa relacji nastąpiła w 1986 roku, a jej przejawem było powołanie Sekcji Interesów Izraela przy Ambasadzie Holandii w Warszawie oraz utworzenie Sekcji Interesów PRL przy Banku Polska Kasa Opieki S.A. w Tel Awiwie. Po upadku władzy komunistycznej w Polsce w 1989 roku nastąpiło usamodzielnienie Sekcji, a przywrócenie stosunków dyplomatycznych nastąpiło 27 lutego 1990 roku. Niestety, od kiedy (od końca lat 70. XX w.) wszystkie rządy Stanów Zjednoczonych całkowicie popierają cokolwiek robią władze Izraela (nawet brutalną i krwawą okupację Palestyny, wrogi stosunek do wszystkich arabskich państw i Iranu) i finansowo budują jego potęgę militarną i ekonomiczną oraz wspierają ich politykę roszczeniową wobec szeregu państw - w tym Polski, i od kiedy (od lat 80. XX w.) do Izraela napłynęło kilkaset tysięcy Żydów rosyjskich - ludzi języka, kultury i mentalności rosyjskiej, o poglądach skrajnie rasistowskich, a ich politycy, jak również politycy pochodzący z krajów azjatyckich, dla których 1000-letnie związki polsko-żydowskie nic nie znaczą, zaczęli odgrywać bardzo dużą rolę w życiu politycznym Izraela, polityka zagraniczna Izraela stała się bardzo agresywna i brutalna, co owocuje tym, że także stosunki polsko-izraelskie na szczeblu państwowym nie należą do łatwych, pomimo prowadzonej przez Warszawę bardzo ugodowej polityki wobec Izraela. 20 sierpnia 2021 roku polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział: "?stosunek do Polski w Izraelu jest bardzo negatywny. (Jednak) To nie my te relacje zepsuliśmy. Polska jest gotowa, by powrócić do normalnego dialogu z Izraelem".

Jednak wśród Izraelczyków jest nadal sporo przyjaciół Polski, Polaków i miłośników polskiej kultury, co potwierdza na przykład duże zainteresowanie działalnością Instytutu Kultury Polski w Tel Awiwie (od 2000 r.; w 2003 r. instytut wydał napisana przez Jorama Bronowskiego pierwszą w języku hebrajskim książkę na temat historii Polski pt. Sipurah shel Polin "bat 1000 shanim" (drugie wydanie w 2006 r. dokończone przez ambasadora Polski w Izraelu Macieja Kozłowskiego). W Izraelu działa dużo organizacji przyczyniających się do zbliżenia polsko-żydowskiego, jak chociażby organizacja Chopinowskiej - The Chopin Society in Israel w Jerozolimie, która jest członkiem Międzynarodowej Federacji Towarzystw Chopinowskich w Warszawie czy Międzynarodowe Stowarzyszenie im. Janusza Korczaka w Warszawie, do którego należy także Towarzystwo Korczakowskie w Izraelu. Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie zrealizuje projekty promocyjne w 26 krajach, m.in. w Izraelu. Rok 2008 został w Izraelu ogłoszony Rokiem Polskim, w którym odbyło się wiele różnych imprez, głównie kulturalnych. Miastem partnerskim Jerozolimy jest Oświęcim. Od początku lat 90. na poziomie ministerialnym (wiele resortów) i rządowym organizowane są w Izraelu co roku wizyty studyjne polskich delegatów. Odbywają się również spotkania sportowe polsko-izraelskie. Np. podczas indywidualnych mistrzostw Europy mężczyzn w szachach odbytych w Jerozolimie w 2015 roku Polak Mateusz Bartel zdobył brązowy medal; w 2019 roku polscy piłkarze wygrali z Izraelem 2:1 w Jerozolimie, z kolei rok później w eliminacjach Euro2020 reprezentacja Polski zagrała prawdziwy koncert na PGE Narodowym w Warszawie i wygrała z Izraelem aż 4:0. W tymże samym roku (2020) reprezentacja polskich koszykarzy niespodziewanie przegrała w Gliwicach z Izraelem 71:75. Istnieje duża współpraca kulturalna polsko-izraelska. Polskę odwiedza wielu ludzi kultury, nauki czy pisarze, a Izrael takie osoby z Polski. Jedna spośród tych osób - śpiewaczka Tova Ben-Zwi otrzymała w 1999 roku tytuł Człowieka Pojednania, przyznany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów. W Jerozolimie ma od 1953 roku swoją siedzibę założony przez rząd Izraela Jad Waszem - Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu - instytut w Izraelu poświęcony żydowskim ofiarom holocaustu, który m.in. upamiętnia nie-Żydów, który ratowali Żydów podczas holokaustu. Polacy stanowią największą liczbę wśród odznaczonych najwyższym izraelskim odznaczeniem cywilnym nadawanym nie-Żydom, medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez ten instytut. Odznaczeniem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata (do 1 stycznia 2019) uhonorowano 6992 Polaków; czyli ponad 25% liczby wszystkich odznaczonych tym medalem (26 119 - 1 stycznia 2016). Polacy są na pierwszym miejscu listy odznaczonych przez państwo Izrael za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. Na zachód od Wzgórza Herzla w Jerozolimie zostało posadzone drzewo - pomnik upamiętniający Irenę Sendler, Polkę, która uratowała 2500 Żydów - głównie dzieci podczas holocaustu w getcie warszawskim). W Muzeum Jad Waszem znajduje się m.in. podarowany przez prezydenta Lecha Wałęsę wagon, jakimi do nazistowskich obozów zagłady transportowano więźniów. Z kolei w Polsce odbywają się doroczne Dni Kultury Żydowskiej. W Warszawie jest wielkie i nowocześnie urządzone Muzeum Historii Żydów Polskich oraz działa znany w świecie żydowskim Państwowy Teatr Żydowski - jedyny taki teatr w Europie, Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, również finansowany przez państwo polskie, Międzynarodowe Towarzystwo Korczakowskie i Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Izraelskiej.

Jeśli chodzi o współpracę naukową polsko-izraelską, to najbardziej aktywną była w dziedzinie prac archeologicznych i związana była z miejscowościami Qumran - Khirbet Kumran i Tel Erani. Qumran, leżący na terenie okupowanej przez Izrael Palestyny, są ruiny starożytnej osady w Palestynie, w odległości 1 km na pn.-zach. od brzegu Morza Martwego, na pustyni Judzkiej, na tzw. Zachodnim Brzegu, od poł. II w. p.n.e. do 68 roku n.e. było siedzibą esseńczyków lub jakiegoś ich odłamu. W okolicznych jaskiniach znaleziono w latach 1947-1956 liczne rękopisy z tego okresu, zwane od nazwy osady zwojami albo rękopisami z Qumran. Inicjatorem badania i publikowania zwojów był francuski archeolog i biblista, dominikanin Roland de Vaux. Jednym ze jego współpracowników był Polak Józef Milik (1922-2006), biblista, orientalista, a przede wszystkim pionier qumranistyki. W latach 1952-76 w Jerozolimie i następnie w Paryżu odczytywał zwoje qumrańskie. W 1956 roku został ogłoszony "najszybszym człowiekiem od fragmentów qumrańskich" przez amerykański tygodnik "Time". Niemal wszystkie teksty z Qumran, poza biblijnymi, zostały wydane w języku polskim przez P. Muchowskiego. - Z kolei w Tel Erani koło izraelskiego miasta Gat są starożytne ruiny, w których od 2013 roku w ramach projektu Trade Route of the Near East pracuje na tym stanowisku archeologicznym łączona, Polsko-Izraelska misja z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Ben-Guriona w Beer-Szewie. W toku badań odkrywane są pozostałości miasta z Wczesnego Brązu, czyli okresu odpowiadającego czasom powstania zjednoczonej monarchii faraońskiej.

Jest również dość znaczna współpraca gospodarcza polsko-izraelska. Od 1988 roku działa w Tel Awiwie Izba Handlowa Izrael-Polska, a od 2018 roku Zagraniczne Biuro Handlowe PAIH w Tel Awiwie. W 2020 roku wartość eksportu Polski do Izraela zbliżyła się do 3 mld zł (prawie 750 mln dol.) rocznie, a importu z Izraela - przekracza 1,5 mld zł (niecałe 400 mln dol.). Różne źródła wskazują na zaangażowanie izraelskich inwestorów w Polsce na poziomie pomiędzy 3 a 5 mld dol. (znakomita większość inwestorów izraelskich lokuje kapitał w Polsce poprzez firmy mające siedzibę w trzecim kraju europejskim - głównie Cypr, Holandia lub w USA). W 2019 roku firmy i obywatele Izraela zainwestowali w Polsce 194,3 mln zł w ramach tzw. bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W Polsce na koniec 2018 roku działało 165 firm z udziałem izraelskiego kapitału (największe Super-Pharm, Cinema City International, firmy deweloperskie Ronson, Asbud Piaseczno, Adgar Poland, Shikun&Binui Group i STR International). Natomiast w ośmiu przypadkach wartość zaangażowanych środków przekracza kwotę 1 mld zł. W 2018 roku zostały podpisane trzy polsko-izraelskie umowy o współpracy: między polskim LOT a izraelską linią lotniczą El Al., między Polską Agencją Inwestycji i Handlu oraz Federacją Izraelskich Izb Gospodarczych, a stronami trzeciej umowy są Bank Gospodarstwa Krajowego, Agencja Rozwoju Przemysłu, Start-up Nation Central oraz CREATORS IDEAtion.

Na granicy Izraela, Syrii i Libanu leży górzysty region zwany Wzgórzami Golan o powierzchni 1800 km kw., należący do 1967 roku do Syrii, a obecnie w większości (1200 km kw.) okupowany przez Izrael - w 1981 roku zostały anektowane do państwa Izrael, czego nie uznał ONZ. Po zawarciu porozumienia o zawieszeniu broni między Syrią a Izraelem, kończącego w tym regionie wojnę Jom Kippur (1967) w 1974 roku, wzdłuż wschodniej jego granicy został ustanowiony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ wąski teren ziemi - United Nations Disengagement Observer Force Zone (UNDOF), oddzielający oddziały izraelskie od syryjskich. 31 maja 1974 roku ustanowione zostały Siły Narodów Zjednoczonych ds. Nadzoru Rozdzielenia Wojsk na Wzgórzach Golan, w skład których, obok innych jednostek wojskowych kilku państw, wszedł również Polski Kontyngent Wojskowy - każda zmiana 360 ludzi. Dowództwo, sztab batalionu i kompanii dowodzenia znajdował się po stronie izraelskiej Wzgórz - Camp Ziounai, a dwie kompanie piechoty i personel kwatery głównej UNDOF po stronie syryjskiej - Camp Faouar. Na Wzgórzach Golan w okresie 35 lat służby (do 2009) uczestniczyło blisko 13 tys. polskich żołnierzy i pracowników wojska; 6 zginęło podczas służby. Dowódcami całych sił UNDOF byli m.in. Polacy: gen. dyw. Roman Misztal wrzesień 1991 - listopad 1994 i gen. dyw. Franciszek Gągor sierpień 2003 -styczeń 2004, a szefami sztabu byli: płk Józef Kowalczyk grudzień 1998 - czerwiec 2001 i płk Andrzej Ostrowski wrzesień 2006 - wrzesień 2008. W momencie rozwiązania PKW UNDOF była to najstarsza, trwająca niemal 36 lat służba polskiego żołnierza pod flagą ONZ.

Polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne także z Autonomią Palestyńską. Z początku były to stosunki dyplomatyczne z Organizacją Wyzwolenia Palestyny, które zostały ustanowione w lipcu 1982 roku. Zmiana nazwy placówki OWP w Warszawie na Ambasadę Państwa Palestyny nastąpiła w 1989 roku, podczas wizyty Jasera Arafata w Warszawie. W związku z podpisaniem przez OWP porozumień pokojowych z Izraelem, w 1995 roku zaczęto stosować nazwę Ambasada Palestyny, aby podkreślić, że powstanie państwa ma być finalnym rezultatem procesu pokojowego. Polska nie uznaje jednak niepodległości Palestyny. Popiera jednak prawo narodu palestyńskiego do samostanowienia i jego aspiracje do posiadania niepodległego państwa jako rezultatu bliskowschodniego procesu pokojowego. Przedstawicielstwo Rzeczypospolitej Polskiej przy Palestyńskiej Władzy Narodowej jest w Ramallah. W Betlejem znajduje się polski konsulat honorowy. W Ramallah powstało Towarzystwo Palestyńskich Absolwentów Polskich Uczelni. Natomiast w Betlejem działa organizacja Chopinowska - Palestinian Society of Frederic Chopin, a miastem partnerskim Betlejem jest Częstochowa. W Betlejem znajduje się wspomniany już Dom Pokoju sióstr elżbietanek, a wędrując ulicami miasta można się natknąć się możemy także na ulicę Jana Pawła II. Stosunki między Polakami i Palestyńczykami układają się harmonijnie - działa Towarzystwo Przyjaźni Palestyńsko-Polskiej. Palestyńczycy są bardzo życzliwie ustosunkowani do Polaków. Np. w wielu palestyńskich sklepach można spotkać polskie elementy, m.in. w bardzo popularnym wśród polskich turystów sklepie Roniego Tabasha w Betlejem, który jest katolikiem, nauczył się polskiego, śpiewał dla papieża i chętnie chwali się wokalnymi umiejętnościami przed Polakami.
...

W Palestynie/Izraelu jest dużo pamiątek polskich - poloników. Poza wspomnianymi domami i instytucjami, o dawnej i świeższej daty obecności Polaków w Palestynie-Izraelu-Ziemi Świętej świadczą cmentarze, pomniki oraz wiele tablic, rzeźb, wizerunków i wotów. Szczególnie pielgrzymi niemal na każdym kroku mogą natrafić na ślady, które pozostawili tu Polacy, zwłaszcza tułacze z czasu II wojny światowej. Na pierwsze miejsce wysuwają się dwie lub nawet trzy stacje Drogi Krzyżowej w Jerozolimie: III, IV i VII. O III i IV pisze ks. Józef Bakalarz T. Chr, w artykule Polacy w Ziemi Świętej ("Przegląd Katolicki" wrzesień 1990): Z inicjatywy ks. Stefana Pietruszki-Jabłonowskiego, duszpasterza polskiego w Ziemi. Świętej i ofiar polskich żołnierzy przebywających tu podczas wojny, została odbudowana III kaplica Drogi Krzyżowej. W jej wnętrzu znajduje się płaskorzeźba Chrystusa upadającego pod krzyżem, która jest dziełem polskiego rzeźbiarza Tadeusza Zielińskiego i jest tu płaskorzeźba Matki Boskiej Częstochowskiej. Nad wejściem do kaplicy przedstawiona jest Droga Krzyżowa Polaków. W środkowej kopule widnieje polski orzeł. Po lewej stronie od wejścia przymocowany jest do ściany krzyż, z którym biskup włocławski Karol Radoński prowadził jerozolimską Drogę Krzyżową w Wielki Piątek 1941 roku. Również za staraniem ks. Pietruszki-Jabłonowskiego i dzięki ofiarności polskich tułaczy i pielgrzymów w 1957 roku została odbudowana także IV stacja Drogi Krzyżowej. W jej małej kaplicy ołtarz z marmuru podpierają dwa białe orły i jest tam rzeźba przedstawiająca spotkanie Pana Jezusa z Maryją, wykonana przez Tadeusza Zielińskiego. Obie kaplice do 2000 roku znajdowały się pod opieką rektora Polskiej Misji Katolickiej w Ziemi Świętej. Obecnie są pod opieką katolickich Ormian. Jeśli chodzi o VII stację Drogi Krzyżowej, to projekt i prace konserwatorskie prowadzone w 2013 roku wykonali i zrealizowali bezpłatnie Polacy. W Bazylice Grobu Pańskiego jest sporo wotów polskich, a na płycie pustego Grobu stoi świeca z napisem "Totus tuus", która jest wotum "polskiego" papieża Jana Pawła II. Polacy ufundowali mozaikę pojmania Pana Jezusa w Bazylice Konania przy Ogrodzie Oliwnym - w prawym dolnym rogu dostrzec można polskiego orła. Niedaleko Wieczernika, w kościele Zaśnięcia NMP na Syjonie, jeden z ołtarzy poświęcony jest Matce Boskiej Częstochowskiej. Na górze Oliwnej, przy kościele Pater Noster, znajdują się tablice z Modlitwą Pańską w wielu językach - również w języku polskim (ufundowana w 1943 r. przez żołnierzy 8. Brygady Strzelców) i kaszubskim (Dawid Gospodarek). W krużganku jerozolimskiego kościoła Ecce Homo znajduje się wspaniała rzeźba Chrystusa ubiczowanego i ukoronowanego cierniem, która jest dziełem wybitnego rzeźbiarza polskiego Tomasza Oskara Sosnowskiego (1810-1886), profesora Akademii św. Łukasza w Rzymie.

W Betlejem - miejsce narodzin Jezusa Chrystusa, Grotę Narodzenia w bazylice odwiedzają politycy i głowy Kościołów przy każdej oficjalnej wizycie na terenie Autonomii Palestyńskiej (m.in. papieże Jan Paweł II w 2000 r.), jest tu ulica Jana Pawła II, w a sanktuarium Groty Mlecznej - Matczynej Miłości od kwietnia 2009 roku znajduje się kopia figury Matki Bożej z Ludźmierza. W kaplicy adoracyjnej na terenie groty znajduje się wykonany przez polskiego złotnika Mariusza Drapikowskiego ołtarz Tryptyk Jerozolimski, nawiązujący do biblijnego tematu zaczerpniętego z Apokalipsy św. Jana. W istniejącym przez sanktuarium Międzynarodowym Centrum Modlitwy o Pokój monstrancję stanowi wielki, bursztynowo-złoty tryptyk zaprojektowany i wykonany przez Polaków.
W Nazarecie w jednym z krużganków Bazyliki Zwiastowania jest ufundowana przez Rząd Polski na Uchodźstwie (w Londynie) mozaika Matki Boskiej Częstochowskiej i motywami wskazującymi na ówczesną celebrację millenium chrztu Polski (1966), a na zewnątrz, w krużgankach wizerunki Matki Boskiej Kozielskiej (kopia) z przejmującym podpisem "Powróć nas na ojczyzny łono", wycięty konturowo na sosnowej desce o wymiarach 13,5 na 8,5 cm przez por. Henryka Gorzechowskiego w obozie jenieckim w Kozielsku, gdzie przebywali polscy oficerowie zamordowani przez NKWD w Katyniu, ofiary zbrodni katyńskiej (oryginał w Katedrze Polowej WP w Warszawie). Ostrobramskiej i z Kalwarii Zebrzydowskiej. Na będącym obok kościele św. Józefa wiszą tablice pamiątkowe polskich żołnierzy II wojny światowej. Przy bazylice Jezusa Młodzieńca księży salezjanów w Nazarecie istniała Młodsza Junacka Szkoła Powszechna, czego świadectwem są tablice pamiątkowe w języku polskim w tej bazylice.

W obocznym ołtarzu kościoła św. Piotra w Jafie znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, ufundowany przez żołnierzy II Korpusu Polskiego.

Żołnierze ci ufundowali również na dziedzińcu przy kościele św. Piotra Rybaka w Tyberiadzie w 1945 roku okazały pomnik-ołtarz ku czci Królowej Polski, z płaskorzeźbą Matki Boskiej Częstochowskiej, harcerzy, husarza, godłem Polski i herbami polskich miast: Warszawy, Krakowa, Lwowa, Wilna, Gdańska i Poznania, na którym wyryto napis: ŻOŁNIERZE ARMII POLSKIEJ NA ŚR. WSCH. O.O. FRANCISZKANOM OPIEKUNOM ZIEMI ŚW. NA PAMIĄTKĘ POBYTU W TYBERIADZIE / TOBIE KRÓLOWO KORONY POLSKIEJ Z WIARĄ NIEZŁOMNĄ ŻE PRZYWRÓCISZ WOLNOŚĆ I WIELKOŚĆ TWEGO NARODU I PAŃSTWA - SKROMNE DZIEŁO RĄK WŁASNYCH NA ŚRODK. WSCH. Z CZCIĄ I MIŁOŚCIĄ OFIAROWUJĄ. R.P. 1945. Jest to jeszcze jedno działo rzeźbiarza Tadeusza Zielińskiego.

W Tabha - sanktuarium prymatu św. Piotra, znajduje się mozaika przedstawiająca Jana Pawła II (jest na niej polski orzeł i napis "Joanni Paulo II Polonia dicavit semper Fidelis"), a do kościoła wchodzi się przez spiżowe drzwi, zaprojektowane i wykonane przez twórcę wielu pomników polskiego papieża - prof. Czesława Dźwigaja. Jeśli z polską grupą wynajmiemy barkę na rejs po jeziorze, na maszcie zawiśnie polska flaga, puszczony będzie polski hymn i oczywiście "Barka".

W Ain Karem są dwie polskie tablice: w sanktuarium Nawiedzenia św. Elżbiety z polskim tekstem Magnificat, a w sanktuarium św. Jana Chrzciciela z polskim tekstem hymnu Benedictus. Tę drugą tablicę ufundowali w 1988 roku polscy franciszkanie pracujący w Kustodii Ziemi. Świętej ku upamiętnieniu 750 rocznicy przybycia franciszkanów do Polski. Dzwony w sanktuarium zostały ufundowane przez Polaków.

Pamiątką obecności Polaków w Ziemi Świętej są również cmentarze. W samej Jerozolimie znajdują się dwie polskie kwatery cmentarne: na Górze Oliwnej i na Syjonie (18 grobów). Są to głównie groby żołnierzy polskich z II wojny światowej z dodatkiem duchownych i pielgrzymów. Są oni pochowani także w Hajfie (Khayat Beach War Cemetery) i Jafie. Jednak najwięcej grobów polskich żołnierzy - bo aż 272 jest cmentarzu wojennym w Ramli.

W Jerozolimie jest pomnik upamiętniający Żydów poległych w Wojsku Polskim podczas II wojny światowej.

© Marian Kałuski

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1943 roku
W wyniku tzw. sprawy katyńskiej zerwano polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne.


25 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Ewa Wiśniewska, aktorka filmowa i teatralna.


Zobacz więcej