Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 28.02.22 - 13:16     Czytano: [1152]

Żołnierze Wyklęci





Por. Leon Taraszkiewicz "Jastrząb" i ppor. cz.w. Edward Taraszkiewicz "Żelazny"

Starszy z braci Taraszkiewiczów, ten z rocznika 1921, miał na imię Edward, młodszy, z 1925 - Leon. Dowódcą oddziału WiN walczącego na ziemi chełmsko-włodawskiej był najpierw, jakby wbrew tradycji, młodszy z braci, noszący pseudonim "Jastrząb". Po nim dopiero, w niezwykle dramatycznych okolicznościach, oddział przejmie starszy - "Żelazny". W powstaniu antysowieckim nie było drugiej pary takich braci - tak bohaterskich i tak znienawidzonych przez komunistów.

Wykładnia kłamstw komunistycznych

Propaganda PRL przedstawiała Taraszkiewiczów nie tylko jako "andersowców" na żołdzie imperializmu, to była wówczas "normalka", i nie tylko jako "antysemitów", to też była "normalka", tyle że przeznaczona dla zachodnich dziennikarzy, lecz także jako Niemców - folksdojczów, a nawet esesmanów i oprawców z Majdanka (!). Od komunistów dostało się też ich ojcu, Władysławowi, który zgodnie z tym, co głosili spece od moskiewskiej propagandy, na początku lat trzydziestych chodził razem z synami rozbijać strajki chłopskie, a w latach wcześniejszych i późniejszych znęcał się nad biedotą wiejską, miejską i starozakonną. Za wysługiwanie się "faszystowskim rządom Piłsudskiego" starego Taraszkiewicza dosięgnął jednak słuszny gniew ludu. Został powieszony w lesie na skórzanych lejcach i przez trzy dni - jak wyliczyła komunistyczna propaganda - szczerzył zęby, wisząc na sośnie. Były to oczywiście kłamstwa, do których, zgodnie z metodą komunistów, dokładano ziarnko prawdy.

Ojciec "Jastrzębia" i "Żelaznego", Władysław Taraszkiewicz urodził się 18 IV 1896 r. we Włodawie. Był synem Franciszka i Agaty z domu Haciuk ze wsi Przewłoka koło Parczewa. Z zawodu był stolarzem - kołodziejem.

Matka, Róża Klara urodziła się 31 VIII 1902 r., była córką Piotra Syblili i Jadwigi z domu Matuszewska. Piotr Sybilla, dziadek przyszłych partyzantów, pochodził z Kościan w woj. poznańskim, a babka Jadwiga, z oddalonej ok. 10 km. wsi Zadory, również w woj. poznańskim, jednak w tamtych czasach był to jeszcze ziemie polskie włączone do zaboru pruskiego.
W poszukiwaniu pracy Piotr i Jadwiga Sybilla wyjechali do Duisburga, miasta położonego w zachodniej części Niemiec w Zagłębiu Ruhry.
Władysław Taraszkiewicz, wraz z jeńcami rosyjskimi i francuskimi został wywieziony w 1914 r. do Niemiec, do kopalni węgla w Zagłębiu Ruhry. Tam też poznał swoją przyszłą żonę Różę Klarę Sybilla. W Niemczech działał w organizacji "Sokoły", do której później przystąpili również szwagrowie jego żony: Jaskowiak i Czekała.
Również w Niemczech, w Duisburgu urodziło się trzech ich synów: Edward - 22 stycznia 1921 r., Władysław - 9 lipca 1922 r. i Leon - 13 maja 1925 r. W sierpniu 1925 r. całą rodziną wrócili do Polski i zamieszkali we Włodawie.

Na tym jednak wątek niemiecki rodziny Taraszkiewiczów się nie kończy. W czasie okupacji hitlerowskiej Edward i Leon zostali wywiezieni na roboty do Niemiec. Edwarda tylko podejrzewano o jakąś nielegalną robotę i wysłano go "profilaktycznie"; u Leona, dosłownie pod łóżkiem, znaleziono materiały wybuchowe - wydał go szkolny kolega, niejaki Muszyński. Najpierw Niemcy chcieli go zamknąć w obozie, potem ze względu na młody wiek (16 lat!) zmieniono decyzję i Leon Taraszkiewicz został wysłany na roboty pod Kwerfurt, na zach. od Halle.
Nawiasem mówiąc, do tego samego bauera, u którego pracował już starszy z braci.

Ucieczka z Zamku w Lublinie

Latem 1942 r. Leonowi udaje się uciec z Niemiec, resztkami sił dociera aż pod Radom. Tutaj drwale współpracujący z AK najpierw go dokarmiają, potem organizują mu rekwizyty malarza pokojowego, z którymi - niby do pracy - wędruje przez Polskę aż do Chełma. Na chełmskiej stacji przeżywa kolejną przygodę: aresztowanie i pobicie przez współpracującą z Niemcami ukraińską służbę ochrony kolei. Nie traci jednak fantazji i dosyć pomysłowo podaje się za swojego znajomego z Włodawy, nazwiskiem Blimke, który właśnie legalnie przyjeżdża z Niemiec na urlop do rodziny i któremu, czasem tak bywa, zginęły po drodze dokumenty. Jeszcze z Chełma Leon przesyła do matki autentycznego Blimkego gryps, ta zgadza się potwierdzić jego tożsamość. Nie jest pewne, czy zdążyło dojść do konfrontacji, gdyż tymczasem Leon zostaje przewieziony do więzienia na Zamku w Lublinie. Na przesłuchania Niemcy przeprowadzają go do siedziby gestapo. Podczas jednego z powrotów Leon rzuca się do ucieczki, zostaje postrzelony w rękę przez żandarma - udaje mu się jednak zaszyć w ruinach przy Bramie Krakowskiej. Potem czas jakiś ukrywa się u Stefana Koropczuka - ojca chrzestnego swej młodszej siostry. W pisanym po latach oświadczeniu Koropczuk wspomina:

Nie mogłem go poznać, tak był pobity, obszarpany i ranny w rękę. Ślady pobicia dowodzą, iż podczas przesłuchań Taraszkiewicza poddawano torturom. Zawiadomiona przez Koropczuka matka przywozi Leonowi ubranie, co ułatwia mu dalsze ukrywanie się przed Niemcami. Nie chcąc narażać krewnych, Leon Taraszkiewicz szuka schronienia w lesie i zbiegiem okoliczności trafia do sowieckiego oddziału partyzanckiego "Anatola".
Po wejściu Armii Czerwonej może robić karierę jako "utrwalacz władzy ludowej", może służyć w UB i MO - odmawia i zostaje znów aresztowany, tym razem przez "wyzwolicieli".

Początki konspiracji powojennej

W połowie grudnia 1944 r. zostaje aresztowany przez UB i ponownie trafia do więzienia na Zamku w Lublinie, skąd zostaje przewieziony do filii tegoż więzienia - obozu NKWD i UB w Błudku koło Suśca. Od jesieni 1944 roku do końca marca 1945 roku w wyniku katorżniczej pracy w kamieniołomach w pobliskich Nowinach i Józefowie zmarło ponad dwustu więźniów -żołnierzy AK, wielu zostało rozstrzelanych. Obóz został rozbity 25 marca 1945 roku przez oddziały Inspektoratu Zamojskiego AK Konrada Bartoszewskiego ps. "Wir" i Mariana Wardy ps. "Polakowski". Wcześniej wywiad Armii Krajowej ustalił, że w Błudku są więzieni żołnierze i oficerowie AK. "Żyli w strasznych warunkach, byli głodni i chodzili ubrani w worki po cemencie" - wspomina były żołnierz AK Antoni Danielewicz ps. "Lew". Niestety gdy nadszedł dzień odbicia obozu, okazało się, że wszyscy więźniowie zostali wywiezieni, na dwie godziny przed planowanym odbiciem.

Pod koniec marca 1945 r., przyszły "Jastrząb", wieziony z obozu w Błudku, transportem na wschód, wyskakuje z pociągu i wraca do rodzinnej Włodawy. Ukrywa się, szuka kontaktów, udaje mu się dotrzeć do dowódcy rejonu AK "Orlisa" (Klemens Panasiuk) i po zaprzysiężeniu wchodzi w skład leśnego oddziału "Sępa" (Tadeusza Bychawskiego). Tak wyglądał pierwszy rozdział życiorysu rzekomego esesmana i "kapo" z Majdanka - jak określała go propaganda PRL. Równie "prawdziwe" były dziennikarskie rewelacje na temat ojca Władysława Taraszkiewicza. Ani nie rozbijał wespół z synami strajków chłopskich (synowie mieli wtedy 11 i 15 lat), ani nie został przed wojną powieszony przez "gniewny lud", ani nie szczerzył zębów, wisząc na drzewie. Władysław Taraszkiewicz, syn Franciszka, po prostu ciągle żył, dożył lat 66 i zmarł w roku 1964 w Malborku. Jako ciekawostkę warto dodać, że Taraszkiewicze wywodzili się ze szlachty Księstwa Litewskiego, że optowali za wolną (od Rosjan) Białorusią, związaną jakąś unią z Polską. Starszy brat Franciszka, a stryjeczny dziadek obydwu partyzantów, Bronisław Taraszkiewicz, był jednym z twórców i animatorów kultury białoruskiej. Napisał pierwszą gramatykę języka, który uznał za ojczysty, przekładał też na białoruski Iliadę i Pana Tadeusza. Jako przywódca "Hromady" wpadł w konflikt z prawem polskim, został skazany na więzienie i w ramach wymiany więźniów politycznych zgodził się lekkomyślnie na wyjazd do ZSRR. Zmarł w łagrze sowieckim w 1938 roku.



Instytut Pamięci Narodowej

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1928 roku
Urodził się Zbigniew Brzeziński, doradca prezydenta USA Jimmiego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego


28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


Zobacz więcej