Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.01.22 - 15:45     Czytano: [828]

Dział: Godne uwagi

Oby rok wiary, nadziei, miłości


Tym razem na przełom roku nic ode mnie, a jedynie w całości homilia na kończący się rok 2021, pewnego młodego, prostego zakonnika- księdza, niezapaskudzonego jeszcze wygodnictwem, relatywizmem, etc., który nam, grupce, gronu grzeszników chcących pomimo tego uchodzić za przyjaciół Pana Jezusa głosił rekolekcje w minionym Advencie.

Cyt.
"Jan pisze, że jest już ostatnia godzina. Tak. Ta ostatnia godzina trwa od dwóch tysięcy lat, odkąd Pan przyszedł na ziemie. Najdłuższa godzina świata, a jakże brzemienna. Niech nas nie usypia fakt, że jest tak długa i nabrzmiała w fakty, wydarzenia i historie.

Tak mocno kończy się zawsze rok - tym słowem o antychrystach. Od twoich tysięcy lat mamy antychrystów - a i jednak wiemy, że będzie ten jeden właściwy. Ten właściwy, będzie tym, który wyjdzie z Kościoła, będzie jednym, nominalnie, z nas, ale nie z nas, bo nie z Prawdy, lecz z kłamstwa!. Pewien znany kardynał, zapytany ostatnio ilu w całym kolegium kardynalskim jest katolików - kardynałów katolików, którzy wyznają wiarę katolicką, a nie heretycką. Odpowiedział - najwyżej dziesięciu. To mniej, niż za Ariusza, a i Herezja modernizmu jest znacznie gorsza niż arianizm, bo błąd rozlał się na tylu przestrzeniach wiedzy Bożej, nam objawionej.

Wszyscy zapewne znamy to, co pisał Sheen, ale warto to przypomnieć w kontekście tego ostatniego dnia roku i słów św. Jana - "Fałszywy Kościół będzie doczesny, ekumeniczny, globalny. Będzie luźną federacja kościołów i religii, tworzących swoisty rodzaj światowego stowarzyszenia. Światowego parlamentu kościołów. Zostanie wyzuty z wszelkiej Boskiej zawartości, będzie mistycznym ciałem antychrysta. Mistyczne Ciało na ziemi będzie miało swojego Judasza Iskariote i będzie on fałszywym prorokiem. Szatan zwerbuje go spośród naszych biskupów."

I Solowiow o Antychryście -
Można się samemu przekonać i upewnić, jaki duch dziś tchnie z najwyższych stanowisk w Watykanie. Ja wątpliwości ani rozumowych, ani duchowych nie mam. Zresztą, wystarczy mieć samą wiedzę, by zobczayć, że to co się teraz dzieje to nie katolicyzm, a jego imitacja - anty-katolicyzm, anty-kosciol.

Jest ostatnia godzina - ale my nie musimy się bać. Jan pisze do nas - dzieci... Tak. My jesteśmy z Boga. Z Prawdy. Napełnieni wiedza, uważni by się nie wkradł błąd i kłamstwo. Trzeba nam z całych sił, Mocno trzymać się Logosu - Prawdy Chrystusa, Prawdy Kościoła. W dobrowolnym posłuszeństwie Objawieniu. Bo wolność jest z Prawdy, a nie z samowoli. Nie ma nic wspólnego z rozwydrzeniem. To dzięki Niej człowiek nawet znalazłszy się w w ciemności, będzie nosił w sobie dar nadziei, wbrew nadziei (spes contra spem). W tym darze obecny jest Chrystus, który wskrzesza umarłych, aby byli świętymi, oczyszcza grzeszników. Wskrzeszoną wolnością ich wiary, nadziei i miłości żyje Kościół. Chrystus jest obecny w tych trzech epifaniach daru wolności, jak pisał prof. Grygiel.

Myślę jednak również egzystencjalnie. Anty-Chryst to Anty-Logos, Anty-Slowo, Anty-sens.

Czyli bezsens i absurd. Oto, co chce przynosić ci pan tego świata - demon. Np podważyć cały miniony ten rok - jako może bezsensowny. Oskarżyć cię, oskarżyć twoje życie, jego podstawy, uderzyć w to co jest istotą i ją zanegować. Ale to nie prawda. Dlaczego mogę powiedzieć, że ten rok był dobry? Bo cały czas byłeś ze mną Panie. Widziałem jak mnie kochasz, jak mi pomagasz. Twoja miłość, Chryste rozlana w tysiącach chwil tego roku, który mija. Byłeś, więc był to dobry rok. Byłeś i będziesz - Ap1,8 - Ja jestem Alfą i Omegą, mówi Pan Bóg, który jest, który był i który przychodzi.

Czas mija, ale nasze pojęcie, pojęcie katolickie o czasie, ma ścisły związek z wiecznością. Wieczność istnieje bez początku i bez końca, bez przerwy i równolegle wobec czasu, unosząc się niejako nad nim. Dla Balthasara jedynym ich punktem stycznym stało się Wcielenie - Chrystus jako bezkresny Bóg i skończony człowiek. I On przyszedł, przyszedł na ziemie. I Jest, trwa... Bóg Wcielony, Mój Sens, Moje Ocalenie.

I Dziś wieczność jest również DOTYKALNA... znów może mnie Pan podnieść i PRZENIKNĄĆ! Wcielenie było zainicjowaniem całego ciągu uchwytności wiecznego - TERAZ BOGA w nieuchwytności przemijania czasu. Po raz pierwszy i jedyny TERAZ BOGA stało się dostępne dla wszystkich, którzy zechcą z tego skorzystać biorąc najpełniejszy udział w każdej sprawowanej Mszy. O szczęśliwi Jesteśmy - ten mały ołtarz, i Pan?

Jaspers pisał o "doniosłym momencie" - który zapewne może odpowiadać greckiemu KAIROS. Doniosły moment, jako przeżywany, jest tym, co ostateczne, bezpośrednie, żywe cieleśnie obecne, intensywne, jest totalnością tego, co realne, tym, co jedynie konkretne. I my teraz w tym doświadczeniu totalnym uczestniczymy. Można w jego przypadku mówić bardziej o pewnym punkcie. Przy czym nie dowolnie wybranym. To pojęcie odnosi się do wydarzenia szczególnej rangi-rodzaju przełomu, na który czekano. Równocześnie dana chwila wyraża pełnię, moment najodpowiedniejszy do tego, by coś się wydarzyło. Źródłosłów wskazuje także na siły witalne, życie, energię. Kairos, w przeciwieństwie do chronosu jest czasem chcianym. Nie niesie w sobie pustki, a znaczenie, czy nawet głębię.

Jesteśmy ludźmi nadziei.... Świat się sypie. Ale my możemy powiedzieć, ODWAGI, ODWAGI, PODNIESMY GŁOWY! MY MAMY PRZYSZŁOŚĆ! Nie wiemy dokładnie co co nas czeka, ale ogólnie wiemy, że nasze życie nie kończy się pustką. Tylko wtedy, gdy przyszłość jest pewna jako rzeczywistość pozytywna, można żyć w teraźniejszości. A my mamy NIEBO OTWARTE, Pan zstąpił na ziemię, otworzył w czasie furtkę do wieczności! Chrześcijaństwo nie jest jedynie "dobrą nowiną" - przekazem treści do tej pory nieznanych. chrześcijańskie orędzie nie tylko "informuje", ale również "sprawia". Oznacza to: Ewangelia nie jest jedynie przekazem treści, które mogą być poznane, ale jest przesłaniem, które tworzy fakty i zmienia życie. Mroczne wrota czasu, przyszłości, zostały otwarte na oścież. Kto ma nadzieję, żyje inaczej; zostało mu dane nowe życie!!!

W Rzymie, na sarkofagu pewnego dziecka, możemy zobaczyć w przedstawieniu wskrzeszenia Łazarza, postać Chrystusa jako prawdziwego filozofa, który w jednej ręce trzyma Ewangelię a w drugiej kij wędrowca, typowy dla filozofa. Za pomocą tej laski zwycięża śmierć; Ewangelia niesie w sobie prawdę, jakiej wędrowni filozofowie daremnie szukali. W tym obrazie, który długo powracał w sztuce sarkofagowej, jawi się to, co zarówno ludzie wykształceni, jak i prości odnajdywali w Chrystusie: On mówi nam, kim w rzeczywistości jest człowiek i co powinien czynić, aby prawdziwie być człowiekiem. Wskazuje nam drogę, a tą drogą jest prawda. On sam jest jedną i drugą, a zatem jest także życiem, którego wszyscy poszukujemy. On też wskazuje drogę poza granicę śmierci.

Prawdziwym pasterzem jest Ten, który zna także drogę, która wiedzie przez dolinę śmierci; Ten, który nawet na drodze całkowitej samotności, na której nikt nie może mi towarzyszyć, idzie ze mną i prowadzi mnie, abym ją pokonał. On sam przeszedł tę drogę, zszedł do królestwa śmierci, a zwyciężywszy śmierć, powrócił stamtąd, aby teraz towarzyszyć nam i by dać nam pewność, że razem z Nim można tę drogę odnaleźć.

Idziemy więc z wiecznością, do wieczności. Pan jest!! Pan Jest! To jest pewnik, to jest prawda! A jaka jest prawda o tobie? Tą najgłębszą? Jesteś grzesznikiem? - owszem. Wiele rzeczy ci się nie udało w tym roku? - owszem. Może rozminąłeś się ze swoim wyobrażeniem czy wyobrażeniem i oczekiwaniem innych? Owszem. Ale najgłębszą prawda jest taka, ze narodziłem się z Boga, nie z krwi, z żądzy ciała czy woli ludzkiej. Odrodziłeś się w Kościele. Jesteś kochany przez Chrystusa, oczekiwany, upragniony, zbawiany. Pan Cię Kocha! Jak masz z Nim komunię, to jesteś zjednoczonym z Sensem, Twoje życie ma głęboki sens. Najgłębszy, choćbym nie wiem co się wydarzyło. Nie ważne. Przecież ty wiesz, ze wszystko zostało stworzone przez Chrystusa i dla Chrystusa i ty tez zostałeś stworzony by żyć z Nim dla Niego, przez Niego? On Alfą i Omegą. I z Nim, nikt ci Sensu nie odbierze, choćbym nie wiem co. Jesteś dzieckiem Boga, dziedzicem Królestwa, pielgrzymem, rok za tobą? niebo na horyzoncie, idźmy, idźmy razem! Odwagi! Pan nas nie zostawia!
amen"
pzdr

antysalon
Niepoprawni.pl

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

19 Kwietnia 1899 roku
Zmarł Stanisław Kierbedź, konstruktor mostów (ur. 1810)


19 Kwietnia 1979 roku
Dokonano próby wysadzenia pomnika Lenina w Nowej Hucie.


Zobacz więcej