Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.06.21 - 22:10     Czytano: [308]

Autorzy znani i nieznani


Szanowni Państwo!



Lubimy myśleć, że jesteśmy odporni na natrętną ideologię i słusznie - na natrętną pewnie tak, ale co ze zwykłą plotką? Czy też jesteśmy odporni? Najlepiej posłużyć się własnym przykładem. Znajomy pożyczył mi książkę ulubionego przeze mnie autora i wspomniał mimochodem, iż ów autor splamił się był pisaniem między innymi o Leninie i Stalinie. Znajomy twierdził, że widział na własne oczy dzieła tego autora uwzględniające "dorobek" tych ikon komunizmu. Nie miałam powodu mu nie wierzyć. Tą informacją zepsuł mi jednak nieco apetyt na lekturę. Zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdyby ów autor na taką współpracę się nie zgodził. Był wszakże ceniony wcześniej, czyli przed wojną. Z jakich pobudek to zrobił? Zakładam, że nie osobistych. Gdyby jego dzieła nie ukazały się w PRL, to czy w ogóle miałabym szanse je poznać?

Odwieczny dylemat – iść na współpracę i pokazać, co się ma do powiedzenia, czy zamilknąć? „Dzięki” globalizacji kłopot ten znika. Teraz możesz mówić wszystko i tak nikt, albo prawie nikt, cię nie usłyszy. Gdybyś przypadkiem mówił mądrze, to co najwyżej możesz doznać wyróżnienia takiego, jak prezydent USA, którego ocenzurował byle dupek zarządzający maszynerią internetową. Jeśli nie masz nic do powiedzenia, ale jesteś gadułą z rozbuchanym ego, to masz szanse przydać się lewactwu i stać się szeroko znany.

A co gdybyś napisał genialny scenariusz filmowy? Masz jak w banku to, że nikt go nie zrealizuje. Im lepszy, tym mniejsze szanse zaistnienia. Napisz więc może powieść. Wydaj ją w tylu egzemplarzach ilu masz znajomych i rozdaj. Może ktoś przeczyta. Jak się to ma do polityki kulturalnej naszego państwa? Nijak, bo ona po prostu nie istnieje. Starych „elit” żaden urzędnik nie ruszy, bo po co mu ten kłopot?

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Wielopłciowe wiedźmy 25/2021 (520)

Szanowna Pani Małgorzato

Najwyraźniej neomarksistowska piąta kolumna ma się dobrze w naszej ojczyźnie. Płyną do naszego kraju wartkim strumieniem pieniądze, by można było sprawnie organizować uliczne spędy i pochody z jakimi mieliśmy do czynienia niedawno w Warszawie. Przecież nikt nie uwierzy, że w obecnej tragicznej politycznej i gospodarczej sytuacji naszego kraju (pytanie – czy jeszcze naszego?) – te wydumane (oczywiście jeżeli chodzi o realia Polski) problemy mniejszości seksualnych, najbardziej naszych rodaków zajmują i niepokoją. Po prostu – rozpoczyna się kolejny sezon - można poharcować na ulicach, bo pogoda sprzyja. Niebawem będziemy świadkami „tęczowych spacerów” w kolejnych polskich większych miastach. Organizatorzy i sponsorzy tej „oddolnej polskiej” inicjatywy kalkulują prosto – trzeba robić wszystko, by przekonać Polaków o ich zaściankowości i cywilizacyjnym zapóźnieniu. Nasi rodacy mają uwierzyć, że te „tęczowe” pochody i wiece to powiew świeżego powietrza w zatęchłe polskie podwórko. Owi bojownicy "o równość i tolerancję" liczą na naszą narodową ignorancję w zakresie znajomości własnej historii (czyli braku świadomości, że to właśnie my, w przeciwieństwie do społeczeństw Zachodu, nie mamy się czego wstydzić w zakresie szeroko pojętej tolerancji) oraz rzeczywistego oglądu obecnej sytuacji kraju. Róbmy wszystko by się przeliczyli.

Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk


.........................................................

Nr 2/Czerwiec 2021



Pogoda



– Co to jest? – zapytał szef wskazując ekran z liczbą 22.

– Jak to co? Temperatura oczywiście – odparł beztrosko nowo-zatrudniony informatyk.

– Dwadzieścia dwa stopnie? Gdzie? Żar się z nieba leje. Wystarczy spojrzeć na termometr za oknem. Trzydzieści dwa stopnie w cieniu!

– To stary termometr.

– Co z tego?

– Pomylił się.

– Kto?

– Stary oczywiście – zapewnił młody pracownik.

– Pan żartuje.

– Mówię poważnie. Starzy stale się mylą.

– A nowe programy nigdy?

– Tylko czasami.

– Ten myli się nie po raz pierwszy. Wczoraj pocieszał, że nie grożą nam zawieje śnieżne.

– A grożą?

– Dość tych kpin. Czy można wyrzucić te komunikaty z mojego komputera?

– Tylko wraz z komputerem.

– Kocham pana – szef cisnął trzymane w ręku papiery na stół i ruszył w stronę korytarz. Nie krył złości.

– Co? Ach tak. Ja pana też, oczywiście – zdążył wyrecytować zanim usłyszał trzaśnięcie drzwi.


.........................................................

Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

26 czerwca 2021 r. | Nr 26/2021 (521)

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

16 Kwietnia 1961 roku
Odbyły się połączone wybory do sejmu oraz rad narod. Wynik 98% dla FJN należy uznać za sfałszowany.


16 Kwietnia 1948 roku
W Paryżu 16 państw powołało Europejską Organizację Współpracy Gospodarczej.


Zobacz więcej