Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 05.06.21 - 16:16     Czytano: [1060]

Litwa Kowieńska – tam była Polska (IV)


Marian Kałuski


Litwini zgłaszają pretensje do polskiego Wilna



Pod koniec XIX w. Wilno było w odniesieniu do jego tubylczej ludności miastem polsko-żydowskim. Potwierdza to wiele faktów historycznych. Oto jeden z nich: „Głośny socjaldemokrata, jeden z przywódców frakcji mienszewików Julij Osipowicz Cederbaum vel Julij Martow (1873-1923), jako student Uniwersytetu Petersburskiego został zesłany przez władze carskie do Wilna w 1893 r. Ten późniejszy mentor Trockiego wspominał tak o rusyfikacji polskiego Wilna: „Każda osoba przyjeżdżająca do litewskiej stolicy była zaszokowana bezczelnym obwieszczeniem (rosyjskiego) Generalnego Gubernatora (wileńskiego)... Oplakatowano nim każdą ścianę. Według niego zabraniano mówić po polsku w teatrach i restauracjach, na ulicach i w ogrodach, generalnie w miejscach publicznych. W tym czasie tajni i mundurowi policjanci oraz ochotniczy donosiciele wymuszali dostosowanie się do tego przykazu. Wystarczyło spojrzeć na polski charakter właściwie całej nie-żydowskiej ludności (miasta), aby zrozumieć jak bezwstydny był ten zakaz. Wystarczyło posłuchać jak polski klient wysilał się przed polskim sklepikarzem, aby sformułować zdania po rosyjsku i dostrzec nienawiść czy odrazę w ich oczach, aby odpowiednio ocenić ten nonsens wysiłku rusyfikacyjnego” (Marek Jan Chodakiewicz „Wo-kół Polski do 1921” Do Rzeczy 23.5.2021). Cederbaum vel Martow nie zauważył w Wilnie żadnych Litwinów. Była ich garstka, którą trzeba było szukać ze świeczką.
Lata 80. XIX w. zapoczątkowały separatyzm litewski. Grupka ludzi zwana „Miłośnikami Litwy” przystąpiła w 1883 r. do wydawania w Ragnecie w Prusach Wschodnich (Niemcy) czasopisma narodowego „Auszra” („Zorza” 1883-86), w którym oskarżając Polskę i Polaków za utratę świadomości narodowej przez Litwinów, zaczęła głosić konieczność zerwanie unii z Polską – narodem polskim i bezpardonową walkę z językiem i kulturą polską na Litwie przy jednoczesnym zajmowaniu pozycji ugodowej w stosunku do carskiej Rosji – obiecywali rządowi rosyjskiemu „moralne zespolenie z Rosją”. Bowiem tylko z jej pomocą nacjonaliści litewscy będą mogli wyrwać Litwinów spod wpływów polskich i przyczynić się do „moralnego upadku Polski” (J. Ochmański). Nie pisali tego, ale ich cichym marzeniem było uzyskanie autonomii w ramach Cesarstwa Rosyjskiego i ewentualnie w przyszłości niepodległego bytu państwowego. Na razie chcieli od rządu rosyjskiego zgody na druk litewskich książek. Litwa etniczna była małą częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego (20% jego obszaru i ludności), a etniczni Litwini odgrywali małą rolę w jego dziejach. Tymczasem Litwini od czasu auszrowców w swoich publikacjach propagandowych zaczęli i nadal ciągle operują nazwami „Litwa”, „litewski”, „Wielkie Księstwo Litewskie” tak jakby współczesna Lietuva stanowiła proste przedłużenie Litwy historycznej, jej historii, państwowości, kultury i t.d. i miała prawo do ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego z Wilnem - jego stolicy (W. Panucewicz), chociaż miastem, w którym najwięcej mieszkało Litwinów było Kowno. W ten sposób Litwini przyczepili się do arcypolskiego Wilna jak rzep do psiego ogona. Zaczęli uważać Wilno za stolicę Litwy w tym stopniu w jakim Warszawa jest stolicą Polski. Tak to ujęła Wincenta Łozorajtis, żona litewskiego ministra spraw zagranicznych w latach 1934-38 Stasysa Lozoraitisa, w liście do redakcji polskiego tygodnika „Wiadomości” (nr 989, 1965), wydawanego w Londynie. Odpowiedzieli jej na to literat i dziennikarz polski Michał K. Pawlikowski – syn dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego i polski publicysta historyczny Jędrzej Giertych w tychże „Wiadomościach” (19-26.12.1965). Pawlikowski napisał: „Wilno nigdy nie było stolicą „Litwy” ściśle etnograficznej. A raczej stało się stolicą dwa razy i na bardzo krótkie okresy. Oba razy z daru Sowietów. Pierwszy raz w r. 1920, drugi – w r. 1939… Wilno było natomiast stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego, gdzie od kilkuset lat większość mieszkańców stanowili Litwini, którzy – jak niżej podpisany – języka litewskiego nie znali. Jeżeli chodzi o Wilno i o czasy bliższe, Niemcy przeprowadzili w r. 1916 spis ludności, który wykazał, że Polaków w Wilnie było 50,3%, Żydów 42% i tylko 2,6% Litwinów. A chyba władze okupacyjne niemieckie, popierające t.zw. (litewską) Tarybę, nie fałszowały statystki na rzecz Polaków, których same zwalczały!”. Giertych wypowiedź tę uzupełnia pisząc: „Otóż Wilno zawsze było i w sensie historycznym zawsze pozostanie stolicą Litwy – ale nie tej, której patriotką pani Łozorajtis się czuje. Dawna Litwa była państwem dynastycznym opartym na podboju, mającym charakter wielonarodowy. Państwo to drogą pokojowego i dobrowolnego, powolnego procesu (rozpoczętego w 1385 r. – M.K.) zlało się z Polską. To Polska jest sukcesorką tego państwa. Nowoczesny patriotyzm litewski narodził się jako bunt przeciwko tradycjom owej Litwy spolszczonej, Litwy historycznej. Nie jest dalszym ciągiem dawnej Litwy, ale jej przeciwstawieniem. Oparł się nie na tradycji historycznej, ale na fakcie odrębności językowej plemienia litewskiego, tego plemienia, które wydało z siebie dynastię Giedyminowiczów, twórców dawnej Litwy, ale które swojego piętna na tej dawnej Litwie nie wycisnęło. Gdyby dzisiejsi Litwini czuli się dalszym ciągiem Litwy historycznej, to by zgłaszali pretensje do Mińska Litewskiego i Brześcia Litewskiego, a także do Witebska, Połocka, Mohylowa i Pańska, a przecież tego nie czynią. Skądże więc pretensje do Wilna, które tak samo leży poza granicami Litwy etnograficznej jak miasta przed chwilą wymienione?”.
Jest faktem, że w przededniu I wojny światowej Wilno było w zasadzie polskim miastem. Królował tu język polski, a języka litewskiego prawie nikt nie używał – nawet sami Litwini. Chcą nie chcąc musieli używać albo języka polskiego – częściej, albo rosyjskiego. Faktu tego nie negował jeszcze w 1918 r. Antanas Smetona – 1919-20 pierwszy prezydent Litwy i w latach 1926-40 jej dyktator. Dlatego Litwini odrzucali kryterium językowe w sporze o Wilno, bo tylko to umożliwiało im zgłaszanie pretensji do miasta. Smetona jednocześnie wymyślił swój prywatny (litewski) spis ludności Wilna – oczywiście zupełnie zmyślony, czyli wyssany z palca, według którego w mieście mieszkało 33 000 Litwinów mówiących po litewsku, 35 000 spolonizowanych białoruskich Litwinów, 70 000 Żydów i 30-40 000 Polaków (Henryk Wisner Wojna nie wojna Warszawa 1978).
Nacjonalistyczny ruch litewski uzyskał największe wsparcie od nowo wyświęcanych na księży Litwinów, pochodzących z ciemnego ludu (małorolnych chłopów i analfabetów) i wychowanków rosyjskich szkół, w których przesiąkli do szpiku kości antypolską propagandą, którą ich tam karmiono. Ci, którzy jako chrześcijańscy kapłani mieli głosić miłość do drugiego człowieka, okazali się być największymi siewcami nienawiści do Polaków! Nacjonaliści litewscy uzyskali pełne poparcie ze strony Rosji i Niemiec – dwóch największych wrogów odzyskania przez Polskę niepodległości. Litewska antypolska propaganda była drukowana w Prusach Wschodnich i masowo przerzucana na Litwę (finansowana zapewne przez Niemców, którzy tak jak Rosjanie wspierali wszelką antypolską działalność). Litwini byli wówczas narodem prawie w stu procentach chłopskim i przez politykę carską społeczeństwem bardzo prymitywnym – zacofanym w rozwoju gospodarczym i społecznym. Toteż wszelkie hasła nacjonalistyczne trafiały wśród nich na podatny grunt. Doceniając pożyteczność dla Rosji polakożerstwa litewskiego – bo nie inaczej można nazwać wściekłą antypolskość nacjonalistów litewskich, w 1904 r. władze carskie zniosły zakaz druków w języku litewskim, co przyczyniło się do dalszego rozwoju litewskiej antypolskiej propagandy. W następnym roku, w wyniku rewolucji w Rosji i Królestwie Polskim (Kongresówce) i pod naporem masowych żądań car Mikołaj II ogłosił manifest przyznające narodom zamieszkującym Rosję większe prawa narodowe, a więc także Litwinom. Wówczas grupa nacjonalistów litewskich z J. Basanoviciusem na czele 22 X 1905 r. skierowała do premiera Rosji hr. Wittego memorandum mające być deklaracją praw historycznych narodu litewskiego w wielkim stylu. Domagało się ono dla Litwy „szerokiej autonomii z sejmem ustawodawczym w (rzekomo) starej stolicy Litwy w Wilnie” oraz lituanizacji obszarów, które nacjonaliści uważali za litewskie, chociaż na ich olbrzymich połaciach nie było w ogóle Litwinów. „W uzasadnieniu tych postulatów J. Basanowicius powoływał się na ściśle historyczne względy, które same przez się, o ile nie wyrażają się żywo w stosunkach współczesnych, żadnej podstawy do żądań politycznych nie stanowią. Pominąwszy już nieudolną motywację tego aktu, dość wskazać, że zgłoszenie go przez wodzów nacjonalizmu litewskiego hr. Wittemu było równoznaczne z przyznaniem carskiej biurokracji roli sędziego praw historycznych narodu litewskiego! Rażący był rozdźwięk tego kroku z dziejową chwilą walki: wznoszono go czołobitnie do caratu (z postulatem, aby car używał tytułu wielkiego księcia litewskiego!) w momencie, kiedy ludy państwa rosyjskiego, zwanego „żandarmem Europy”, stawały do zbrojnej walki ze wspólnym ciemiężcą” (J. Ochmański).
Od końca XIX w. rozpoczął się litewski szturm na Wilno. W mieście zaczęli osiedlać się działacze litewskiego odrodzenia narodowego, głównie przywódcy polityczni oraz bardzo nieliczna młoda i wychowana w duchu antypolskim inteligencja. Było tego nie więcej jak do tysiąca osób, co wśród około 200 tysięcy mieszkańców miasta było kroplą w nielitewskim morzu. W odpowiedzi na starania Litwinów, w ostatnim dniu grudnia 1900 r. biskup wileński Stefan Aleksander Zwierowicz przekazał mały kościół św. Mikołaja w Wilnie nielicznej litewskojęzycznej społeczności mieszkającej w mieście. Od tego czasu i w dwudziestoleciu międzywojennym kościół był świątynią litewską. Był to jedyny kościół w Wilnie, w którym po raz pierwszy od 1737 r. odbywały się kazania w języku litewskim. W mieście zaczęły ukazywać się pisemka (ze względu na ich mały nakład i niskie loty) litewskie, w 1907 r. powstało szumnie brzmiące i bez większego znaczenia Litewskie Towarzystwo Naukowe czy w 1911 r. Towarzystwo Oświaty „Rytas”. Aby podkreślić rzekome prawa Litwinów do Wilna i jego litewskość, zorganizowali w mieście 21-22 XI 1905 r. pod bokiem miejscowej władzy carskiej duży zjazd, nazwany przez Litwinów „Sejmem wileńskim”, na którym zażądano autonomii dla Litwy z sejmem w Wilnie, wprowadzenia języka litewskiego do szkół, urzędów i wszystkich kościołów na Litwie w celu wyeliminowania z nich języka polskiego. O autonomii i sejmie litewskim w Wilnie władze carskie nie chciały nawet dyskutować. Jednak generał-gubernator wileński A. Freze widząc w tym korzyści dla Rosji w jej walce z Polakami na Litwie wydał rozporządzenie zezwalające na wprowadzenie języka litewskiego do szkółek początkowych i do samorządu gminnego J. Ochmański).
Większe swobody narodowe uzyskali także Polacy w Wilnie, Wileńszczyźnie i Litwie.
Po zgnieceniu Powstania Styczniowego 1863-64 na wszystkich ziemiach zaboru rosyjskiego, władze carskie prowadziły akcję rusyfikacyjną i represje wobec ludności polskiej, szczególnie ostre na Kresach, gdzie nawet rozmowa między Polakami w miejscach publicznych (w tym na ulicach) była zakazana i gdzie na siłę próbowano wprowadzić język rosyjski do polskich z charakteru kościołów katolickich. Nawet wiernym modlącym się pod Ostrą Bramą w Wilnie, nie wolno było odmawiać litanii po polsku; ksiądz intonował je więc po łacinie, a wierni powtarzali „ora pro nobis”. Na cerkwie zamieniono kościoły katolickie: św. Kazimierza, Augustianów, Wizytek, Trynitarzy, św. Trójcy, Franciszkanów. Zruszczono wszystkie szkoły (uniwersytet polski zamknięto już w 1832 r. w ramach represji po Postaniu Listopadowym 1830-31), a nauczanie języka polskiego było surowo zakazane. Zlikwidowano prasę polską (w 1864 r. zamknięto ostatnie polskie pismo „Kurier Wileński”, teatry (1864, w tym w Wilnie), wydano zakaz posiadania polskich czcionek w drukarniach (1865) i sprzedaży polskich książek (1866). Represje te zahamowały lub paraliżowały całkowicie rozwój polskiego życia narodowego i kulturalnego. Największy od kilkuset lat i do lat 1832-1864 polski ośrodek kulturalny i naukowy na okupowanych przez Rosję Kresach – Wilno stał się prawie że pustynią w sensie kulturalnym. Jednak miasto, pomimo dużego napływu Żydów i urzędników rosyjskich oraz wojska, jak również administracyjnie prowadzonej rusyfikacji, zachowało swój polski charakter. Większość jego mieszkańców ciągle stanowili Polacy (przeprowadzony przez niemieckich okupantów spis ludności w 1916 r., a więc po ucieczce przed Niemcami wielu Polaków z Wilna do Rosji i po mobilizacji do armii carskiej kilku tysięcy wileńskich Polaków, wykazał w Wilnie 54% Polaków, 41% Żydów, tylko 2,1% Litwinów oraz 2,9% Rosjan, Białorusinów, Niemców i polskich Tatarów) i wystarczyła tylko jedna iskra, aby w mieście nastąpiło bujne odrodzenie polskości.
Tą iskrą była wielka fala rewolucyjna, która przeszła przez Rosję w latach 1905-07. Reżym carski, aby utrzymać się u władzy był zmuszony do przeprowadzenia koniecznych reform konstytucyjnych. W marcu 1905 r. zapowiedziano zwołanie Dumy (Parlamentu), 30 kwietnia car wydał dekret tolerancyjny gwarantujący swobody religijne, a 27 maja zapowiedziano zniesienie wszelkich ograniczeń językowych. Dotyczyło to także Polaków na wszystkich ziemiach zaboru rosyjskiego, a więc także i na Kresach. W Wilnie ożywiło się ponownie polskie życie kulturalne i naukowe.
Jak pisze Andrzej Romanowski w swym artykule o odrodzeniu kultury polskiej w Wilnie w 1905 r., już w tymże roku zmienił się wygląd wileńskiej ulicy: pojawiły się pierwsze szyldy polskie, pierwsze klepsydry w języku polskim na murach miasta, pierwsze polskie ogłoszenia, mogły być nadawane polskie depesze. Polszczyzna rozbrzmiewała coraz częściej w miejscach publicznych, instytucje zaczęły jawnie obradować w języku polskim (zachowując tylko wymóg protokołowania w języku rosyjskim). Polskie pieśni religijne śpiewano już powszechnie poza kościołami (np. na pogrzebach, różnych uroczystościach), a 29 kwietnia odbyły się pierwsze procesje Bożego Ciała. 9 i 10 czerwca 1905 r. odbyły się wolne wybory do rady miejskiej Wilna. Polacy uzyskali aż 46 mandatów na 64 (Rosjanie zdobyli 5 mandatów, pozostałe Żydzi). Prezydentem miasta został Michał Węsławski, zasłużony działacz polski. Zaczęły powstawać polskie organizacje i stowarzyszenia, towarzystwa oświatowe, w 1906 r. powstał wileński „Sokół”. W 1905 r. rozpoczęła działalność „Lutnia” – muzyczno-wokalne towarzystwo, które stało się z czasem jedną z najbardziej charakterystycznych instytucji kulturalnych Wilna. Zakwitło polskie życie teatralne (występy aktorów z innych miast polskich, zespoły amatorskie), a 5 lipca 1905 r. odbyły się w Wilnie pierwsze od 45 lat występy zawodowego teatru polskiego, natomiast pierwszy stały zawodowy teatr polski wznowił działalność w 1906 r. pod dyrekcją bardzo znanej aktorki polskiej Nuny (Marii) Młodziejowskiej. Jednocześnie jesienią 1905 r. Wilno doświadczyło niespotykany od czterdziestu lat „najazd” artystów polskich z Kongresówki (m.in. występowała tu Filharmonia Warszawska, warszawski Teatr Rozmaitości). Występy odbywały się przy szczelnie wypełnionych salach. Wilno zrzuciło z siebie nalot kultury rosyjskiej i odnowiło kontakty z Warszawą, Krakowem i Lwowem. Nowa kawiarnia „Nadwilejska”, prowadzona przez Annę Bielat, została ostentacyjnie urządzona „w stylu warszawskim” i ogłaszała, że posiada „wszystkie pisma polskie”.
Polakom przywrócono prawo wydawania prasy w języku polskim. I nie wielka Łódź czy Lublin lub inne duże miasto Królestwa Polskiego, ale właśnie Wilno stało się w najbliższych latach największym po Warszawie w państwie rosyjskim ośrodkiem prasy polskiej. W latach 1905-1914 ukazywało się w tym mieście ok. 80 tytułów polskich pism informacyjnych, społeczno-politycznych, kulturalnych, fachowych, naukowych i religijnych; w latach 1905-08 ukazywało się 19 gazet polskich, a w latach 1911-13 było ich już 40. Wśród tych pism były dzienniki wydawane w różnych latach tego okresu: „Kurier Litewski”, „Kurier Wileński”, „Dziennik Wileński”, „Goniec Wileński”, „Goniec Codzienny”, „Gazeta za 2 Grosze”, „Gazeta Codzienna” (dwa ostatnie dzienniki były katolickie). W 1909 r. powstała z inicjatywy Jerzego Jankowskiego grupa literacko-artystyczna „Banda” (w 1910 r. wydała tom Żórawce). W tym okresie Litwini, z braku ludności litewskiej w mieście, wydawali w Wilnie zaledwie kilka pism, zazwyczaj 2-3 czasopisma w każdym roku.
W Wilnie i na Wileńszczyźnie w 1914 r. działało 70 polskich organizacji i towarzystw. W mieście z inicjatywy Franciszka Bohuszewicza i Alfonsa Żongołłowicza powstała sieć tajnych polskich szkółek, założono czytelnię imienia Adama Mickiewicza, a w 1907 r. księgarnię ludową, gdzie obowiązywały specjalnie niskie ceny. Całością prac kierowało zalegalizowane w 1907 r., po 15 latach od chwili powstania, towarzystwo „Oświata”. Fundusze czerpano z dobrowolnych składek społeczeństwa. W 1908 r. społeczeństwo polskie miasta Wilna rozpoczęło starania o uzyskanie zgody władz carskich na ponowne otwarcie Uniwersytetu Wileńskiego licząc, że z czasem stanie się on ponownie polską uczelnią. Sprzeciwili się jego powstaniu nie Litwini, których głos w tej sprawie w ogóle się nie liczył, ale miejscowe koła rosyjskie, które uznały, że uniwersytet będzie ostoją polskości, a jego istnienie sprzeczne z interesem państwa (H. Wisner). O powstaniu litewskiego uniwersytetu w Wilnie nie myśleli wówczas nawet Litwini, bo prawie nie było naukowców litewskich, którzy mogliby w nim wykładać.
Dla stałego teatru polskiego w latach 1912-14 został wzniesiony duży budynek teatru polskiego, znany później jako Teatr na Pohulance (od nazwy ulicy, na której się znajdował). Został wzniesiony z inicjatywy Hipolita Korwin-Milewskiego według projektu polskich architektów Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza ze składek społeczeństwa polskiego ówczesnego Wilna i ziemiaństwa polskiego. Budynek przekazany został władzom miasta pod warunkiem, iż będą tu występować wyłącznie teatry polskie. Za dyrekcji Nuny Młodziejowskiej (1906-10) był on jednym z najambitniejszych teatrów polskich. Młodziejowska, która troszczyła się o teatr jak o własne dziecko, przeznaczając na jego utrzymanie lwią część rodzinnego majątku, wystawiła m.in. „Dziady” A. Mickiewicza w inscenizacji S. Wyspiańskiego (1906), „Sędziów” (prapremiera) i „Wesele” Wyspiańskiego (1907) oraz „Lillę Wenedę” J. Słowackiego (1909) ze scenografią F. Ruszczyca, którego zaprosiła do stałej współpracy. Jednocześnie zaczął się rozwijać amatorski ruch teatralny dzięki powstałemu w 1906 r. za sprawą Józefa Montwiłła towarzystwu „Lutnia Wileńska” (sekcją literacko-dramatyczną kierował Z. Śmiałowski). „Lutnia” organizowała tzw. wieczory słowa, łączące przedstawienia z prelekcjami o literaturze (w 1916 r. zespół został przekształcony w teatr zawodowy, w którym odrodziła się i kwitła na ziemiach polskich operetka, zepchnięta w Warszawie na tor boczny przez teatrzyki kabaretowe. „Lutnia” posiadała także znaczną – liczącą ok. 5000 tomów bibliotekę, głównie dzieł polskich. Od 1907 r. działało w Wilnie Towarzystwo Popierania Polskiej Sztuki Scenicznej. To głównie za jego przyczyną teatry wileńskie do 1939 r. miały po Warszawie największą ilość sprzedawanych biletów na przedstawienia. Np. w 1935 roku sprzedano biletów teatralnych w Warszawie 1 983 000, w Wilnie 719 000, Łodzi 376 000, Krakowie 314 000, Lwowie 183 000 i w Poznaniu 163 000.
W 1907 r. powstało w Wilnie polskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, skupiające pracowników naukowych, historyków i miłośników nauki, a także pisarzy i działaczy oświatowych. Odezwę w sprawie powołania Towarzystwa podpisali: L. Abramowicz, A. Parczewski, E. Orzeszkowa, J. Hłasko, J. Jankowski, J. Montwiłł, W. Putkamer, W. Tyszkiewicz oraz W. Zahorski. Towarzystwo wydawało „Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk”, a pod jego patronatem ukazywało się pismo naukowe „Kwartalnik Litewski”. W latach 1919-39 była to poważna polska instytucja naukowa. Jednocześnie z Towarzystwem Przyjaciół Nauk, czyli w 1907 roku, rozpoczęło działalność Wileńskie Towarzystwo Muzeum Nauki i Sztuki, a w 1912 r. została założona w Wilnie z inicjatywy Tadeusza Wróblewskiego i w oparciu o jego bardzo bogaty i bezcenny księgozbiór – pełen cennych poloników Biblioteka im. Eustachego i Emilii Wróblewskich, która w 1926 roku została Państwową Biblioteką im. Eustachego i Emilii Wróblewskich w Wilnie. Rozwinęła się polska działalność oświatowa. Powstały polskie szkoły prywatne. Powstało także stowarzyszenie „Oświata”, a Emma Dmochowska (1864-1919) organizowała kursy dla nauczycieli ludowych. W 1905 r. po raz pierwszy od 1863 r. wyszła procesja na Boże Ciało z polską pieśnią, którą intonowało tysiące wiernych. Jak grzyby po deszczu powstawały polskie stowarzyszenia społeczne, kulturalne i religijne, włącznie z „Sokołem”. Ożywiła się jawna polska działalność polityczna. Dużym poparciem Polaków cieszyła się Narodowa Demokracja (endecja). Działały w Wilnie także organizacje socjalistyczne, wraz z Józefem Piłsudskim – synem ziemi wileńskiej, a także demokraci i krajowcy. Wilnianie czekali na upadek Rosji i
odrodzenie się państwa polskiego z Wilnem w jego granicach. Natomiast nacjonaliści litewscy marzyli o Wilnie jako stolicy wolnej Litwy.
W sierpniu 1914 r. wybuchła I wojna światowa. We wrześniu 1915 r. wojska niemieckie zajęły Wilno, kończąc 120-letnią rosyjską okupację miasta. Niemcy zwalczając możliwość odrodzenia się państwa polskiego w wyniku tej wojny, wspierały wrogo nastawionych do Polski i Polaków Litwinów. Rozpoczął się polsko-litewski bój o Wilno, spotęgowany powstaniem w 1918 r. osobnych państw – polskiego i litewskiego.


Niemcy twórcami współczesnego państwa litewskiego


Dopóki Litwa była pod okupacją carskiej Rosji (do 1915 r.) wręcz zoologiczna nienawiść do Polaków i polskości na Litwie chociaż przynosiła szkody tamtejszej społeczności polskiej, nie stanowiła jednak śmiertelnego zagrożenia dla nich i jej istnienia. Takim się stała, kiedy w 1918 r. z olbrzymią pomocą Niemiec powstała niepodległa Litwa rządzona przez skrajnie antypolskich nacjonalistów – antypolskich rasistów, a przy tym skrajnych germanofilów. Tu mała dygresja związana z pytaniem: jak to się stało, że mała grupka nacjonalistów i germanofilów litewskich objęła i utrwaliła swą władzę na Litwie w latach 1918-1919? – Z historii współczesnej Polski wiadomo, że 1944 r. duże obszary Polski okupowanej dotychczas przez Niemcy, zajęła sowiecka Armia Czerwona i tylko i wyłącznie z pomocą jej bagnetów, a z rozkazu Stalina władzę w kraju objęła i utrwaliła mała grupa komunistów polskich i żydowskich, która nie miała poparcia narodu polskiego. Była to powtórka z wcześniejszej historii Europy, rozegranej na Litwie w latach 1918-1919.
W sierpniu 1914 r. wybuchła I wojna światowa, m.in. wojna między Niemcami i Rosją. Zaraz po jej wybuchu nacjonaliści litewscy stanęli na gruncie państwowości rosyjskiej. Ich przedstawiciel w rosyjskiej Dumie Marcin Iczas uznał wojnę tę za świętą, wezwał do nowego Grunwaldu pod przewodnictwem Rosji i wyraził nadzieję, że przyniesie ona zjednoczenie Litwinów pod berłem rosyjskim. Po wybuchu wojny Rosjanie chcąc pozyskać dla swej sprawy Polaków i Litwinów zdecydowali się na drobne ustępstwa, m.in. na powstanie w Wilnie Komitetu Obywatelskiego dla wspierania ofiar wojny, którego przewodniczącym został Polak Stanisław Kongowicki, wiceprzewodniczącym Litwin Jonas Vileisis. Wchodzili do niego obok Polaków przedstawiciele mniejszości litewskiej, białoruskiej i żydowskiej. Przed samym opuszczeniem miasta władze rosyjskie przekazały Komitetowi funkcje zarządu miasta. Po kilku miesiącach – za okupacji niemieckiej Wilna Litwini wycofali się z komitetu, doprowadzając tym samym do jego upadku. Po pokonaniu wojsk rosyjskich latem 1915 r. Litwę zajęły wojska niemieckie, które okupowały kraj do połowy 1919 r., co wprowadziło Litwinów w bezpośredni kontakt z polityką niemiecką. Kiedy 2 X 1915 r. do Wilna wkroczyły wojska niemieckie, ich dowódca, pułkownik hr. von Pfeil (Bawarczyk) wydał do ludności miasta trójjęzyczną: niemiecko-polsko-rosyjską odezwę (zwróćmy uwagę na fakt, że odezwa nie była wydana również po litewsku) do ludności „polskiego miasta Wilna,… tego sławetnego i pełnego tradycji grodu”, który „był zawsze perłą w sławnym Królestwie Polskim”. Odezwę kończyła inwokacja: „Niech Bóg błogosławi Polskę” (Kazimierz Okulicz Brzask, dzień i zmierzch na ziemiach Litwy historycznej w: Pamiętnik wileński Londyn 1972; M. Kałuski Polskie Wilno 1919-1939 Toruń 2019). Jednak plany niemieckie odnośnie Litwy zapowiadały walkę z Polakami także i na tej ziemi.
Niemcy wierząc, że pokonają Rosję i zajmą Litwą, Białoruś i Łotwę już 15 III 1915 r. utworzyły Litewski Zarząd Wojskowy, na którego czele stanął książę Franciszek Isenburg-Birstein, podlegający zarządowi Ober-Ostu (obszaru okupowanego przez Rzeszę Niemiecką na Wschodzie) z marszałkiem Paulem Hindenburgiem i jego szefem sztabu Erichem Ludendorffem, a od marca 1916 r. kwatermistrz generalny. Niebawem utworzono Niemiecki Zarząd Wojskowy Litwy i Kurlandii (Militärverwaltung Litauen-Kurland), obejmujący pięć okręgów: Litwa, Suwałki, Wilno, Grodno i Białystok. Propolski gest gen. Von Pfeila zastąpiła wkrótce antypolska polityka Ludendorffa, któremu zaczęły podlegać sprawy etniczne na okupowanej Litwie i ziemiach ościennych. Ludendorff chcąc zapoznać się ze składem etnicznym ludności na zarządzanym przez siebie terenie (okręgi: Kowno, Wilno, Grodno), zarządził przeprowadzenie w marcu 1916 r. spisu ludności. Spis wykazał, że w okręgach tych Polacy stanowili od 7% (okręg Kowno) do 55% ogółu ludności. W mieście Wilnie spis wykazał: 50,15% Polaków, 43,5% Żydów, 2,6% Litwinów, 1,36% Białorusinów, resztę stanowili Rosjanie, Niemcy i inni. Litwini i Białorusini zakwestionowali wyniki tego spisu. Przeprowadzony powtórnie spis w listopadzie 1916 r. pod kontrolą Litwinów wykazał liczbę Polaków o kilka procent wyższą. Rezultaty spisów uderzyły Niemiecki Zarząd Wojskowy jak obuch po głowie. Uznano je za tajne i schowano pod kluczem. Po wojnie znaleziono je w tajnym sprawozdaniu Zarządu Wojskowego za rok 1916 (K. Okulicz). Niemcy (Ober-Ost) po dokonaniu spisu ludności zrozumieli, że w okręgach Kowno, Wilno i Grodno rządzić skutecznie przeciwko Polakom lub bez nich nie można, co stwierdził szef okręgu wileńskiego von Beckerth w memoriale wysłanym do dowództwa Ober-Ostu. Popadł za to w niełaskę u Ludendorffa. Następcą jego został arystokrata i polakożerca pruski, ks. Insenburg Birstein, który w okręgu wileńskim zasłużył sobie na powszechną nienawiść. Niemcy bowiem widząc polską przewagę ludnościową oraz wielkie wpływy polskie w gospodarce i kulturze na tym terenie postanowili poddać Polaków i kraj niesłychanie brutalnej gospodarczej eksploatacji, jak również przystąpili do zwalczania tu wpływów polskich i przeciwstawiania Litwinów Polakom (J. Ochmański).
Faktyczny kierownik polityki niemieckiej na Litwie, gen. Ludendorff, uważał te trzy okręgi wraz z graniczącą z Litwą Kurlandią (Łotwa) za przyszłą zdobycz wojenną Niemiec, zarazem za jedno z ogniw łańcucha, którym według jego wyrażania miano „zdławić” (abschnueren) Polskę. Zgodnie z jego rozkazem miano na tych terenach zwalczać wpływy polskie przez przeciwstawianie im oraz popieranie innych narodowości: Litwinów, Białorusinów i Żydów. Pod koniec 1915 r. niemiecki Auswaertiges Ant, za radą posła niemieckiego w Bernie (Szwajcaria) von Romberga, pozyskał do służby jako agenta na Zachodzie (Francja, Anglia) mieszkającego w Szwajcarii znanego litewskiego działacza niepodległościowego Juozasa Gabrysa-Paršaitisa z jego pismem „Pro Lituania” (w języku francuskim i angielskim). „Pro Lituania” zwalczała polską ideę federacji polsko-litewsko-białoruskiej – związku narodów współpracujących ze sobą swobodnie w dziedzinie twórczości, kultury i obrony jako imperialistyczny pomysł polski, przedstawiając Polaków jako ośmiornicę usiłującą zadusić Litwinów i Rusinów swoimi mackami. Gabrys pozyskał dla swojej propagandy szereg polityków francuskich i angielskich (K. Okulicz). Niemcy obawiały się ponownego sojuszu polsko-litewskiego, który przekreśliłby ich plan przyłączenia tych ziem po wojnie do Niemiec. Szef sztabu Ober-Ostu gen. Max Hoffman na konferencji w Bingen odbytej po pokojowej rezolucji Reichstagu z 19 lipca 1917 r. powiedział: „Porozumienie (Ausgleich) polsko-litewskie byłoby nieszczęściem dla Niemiec. Litwini muszą być naszymi sprzymierzeńcami w walce przeciwko polszczyźnie (Polentum)” (K. Okulicz). Natomiast Hoffman do swego planu wciągnął wszystkich wrogów Polski wśród miejscowych Litwinów i działających w Szwajcarii polityków litewskich, a także zgermanizowanych Litwinów z Prus Wschodnich. W marcu 1917 r. wyodrębniono z Ober-Ostu okręgi kowieński (etnicznie w większości litewski) i wileński (w większości etnicznie polski) tworząc Militarverwaltung Litauen z siedzibą w Wilnie i niemieckim księciem Franzem Inseburgiem-Birsteinem na czele. W skrystalizowanych już planach niemieckich leżało albo wcielenie tych ziem do Rzeszy i skolonizowanie ich przez Niemców (przystąpili do realizacji tego planu w czasie hitlerowskiej okupacji Litwy), albo uczynienie z nich półkolonialnego państewka litewskiego całkowicie zależnego od Niemiec, będącego przeciwwagą wobec Polski, a zarazem pomostem między Niemcami a Rosją. W realizacji tego drugiego planu znaleźli kolaborantów wśród nacjonalistów litewskich – dotychczasowych wiernych sług Petersburga w walce z Polakami i polskością na Litwie (A. Smetona, J. Saulys, S. Kairys, M. Birziska, J. Basanovicius, J. Staugaitis, bp P. Karevicius i inni). Wówczas po stronie polskiej był popularny wierszyk pt. „Litwin o sobie”: „Moja rola dzisiaj taka/Że na smyczy u Prusaka/Zawsze na jego komendę /Na Polskę wymyślać będę”.
Zwycięstwo Niemiec w wojnie nie było pewne, a w wyniku rewolucji 15 marca 1917 r. został zmuszony do abdykacji car Rosji Mikołaj II i Rosja została „demokratyczną” republiką. Niemcy obawiając się, że Litwini postawią na Rosję, która jako państwo demokratyczne powinna przyznać Litwie autonomię, po długich targach z nacjonalistami litewskimi wyrazili wówczas zgodę na utworzenie 18 września 1917 r. przez litewskich nacjonalistów-germanofilów Litewskiej Rady Państwowej – Taryby (ostatecznie ukonstytuowała się 23 listopada 1917), złożonej z 20 osób z Antanasem Smetoną na czele, która pod całkowitą kontrolą niemiecką sprawowała władzę na Litwie do maja 1920 r. Rosyjski Rząd Tymczasowy został obalony 7 listopada 1917 r. przez rewolucję bolszewicką. Lenin podpisał dekret anulujący układy rozbiorowe Polski i uznał prawo narodu polskiego do zjednoczenia i niepodległości. Niemcy chciały koniecznie zachować Litwę dla siebie. Dlatego Berlin wraz z nacjonalistami litewskimi urządzili wówczas dwie polityczne farsy: Taryba z inspiracji Berlina 11 grudnia 1917 r. powzięła zasadniczej wagi uchwałę, mianowicie proklamowała przywrócenie samodzielnego państwa litewskiego ze stolicą w Wilnie (z inspiracji niemieckiej było to pierwsze oficjalne powiązanie Wilna z powstającym państwem litewskim) oraz zerwanie unii z Polską, natomiast 16 lutego 1918 r. proklamowała „niepodległość” Litwy. Rosja bolszewicka 3 marca 1918 r. zawarła z Niemcami traktat pokojowy, w którym zrzekła się formalnie terytorium Polski, Litwy i Kurlandii okupowane przez Niemcy. Otwierało to Niemcom drogę do zrealizowania na tym terenie swojej koncepcji państewek buforowych. Utworzenie państwa litewskiego miało się dokonać w oparciu o Niemcy, z którymi Taryba pragnęła wejść w „wieczysty trwały stosunek sprzymierzeńczy”. W praktyce oznaczyło to zerwanie kilkuwiekowego związku z Polską i oddanie się pod protektorat Niemiec. Protektorat ten wyobrażał sobie Ludendorff w formie unii personalnej Litwy z Prusami (część Niemiec), przez co stałaby się ona całkowicie domeną rządzącej w Niemczech dynastii Hohenzollnerów. Zgodnie z tym planem cesarz Wilhelm II pismem z 23 marca 1918 r. uznał Litwę jako „państwo wolne i niezależne” i przyrzekł zapewnić mu przy jego budowie pomoc i opiekę. Jednak Litwą w dalszym ciągu rządzili całkowicie Niemcy. 4 lipca 1918 r. powstała zależna od Niemiec monarchia pod nazwą Królestwo Litwy (Lietuvos Karalystė), obejmująca swym zasięgiem okręg Litwa Ober-Ost, a królem został ogłoszony przez Tarybę książę Urachu (Niemcy) Wilhelm Karl von Urach pod imieniem Mendoga II (11 lipca przyjął wybór), który nie mówił po litewsku i nigdy również nie przyjechał na Litwę. Jak pisze Kazimierz Okulicz: Groteskowa była nagła wolta złamanego zbliżającą się milowymi krokami militarną klęską (Niemiec) i nowymi wydarzeniami w sprawie litewskiej gen. Ludendorffa, który zapytany przez ministra spraw zagranicznych von Hintze co sądzi o plebiscycie w Ober-Ost na temat Polska czy Litwa, odpowiedział 31 sierpnia 1918 r.: oddać Polsce od razu, bez plebiscytu, bo to może stworzyć (dla Niemiec) niedogodny precedens. Świadczy to dobitnie o tym, że Niemcy bardzo dobrze zdawali sobie sprawę z tego, że Wilno jest polskie i przez to nie może być litewskie. Kiedy prezes Taryby Antanas Smetona dowiedział się o projektach niemieckich oddania Wilna Polsce zabiegał w Berlinie o ich zaniechanie. Koniunktura dla Litwinów była dogodna, bo do rządu ks. Maxa Badeńskiego wszedł przywódca niemieckiej katolickiej partii Centrum Matthias Erzberger, protektor Taryby. Miał on inne rozwiązanie sprawy litewskiej zespolonej z Niemcami. Przewidując klęskę Niemiec, a chcąc je ratować za rozpętanie wojny, w lipcu 1917 r. był autorem Rezolucji Pokoju, przyjętej przez Reichstag, a będącej wezwaniem do zakończenia wojny bez aneksji i kontrybucji. Jednak z podległej Niemcom Litwie nie chciał rezygnować. Udając jej przyjaciela otaczał ją i polityków litewskich szczególną uwagą, bronił ją nawet przed wyzyskiem okupacyjnym Ober-Ostu i przez to stał się głównym obok Naczelnej Komendy Ober-Ostu twórcą „państwa” litewskiego, któremu pomagał stanąć na nogi także w latach 1919-20 jako minister republikańskiego rządu niemieckiego. Jako katolik i wróg Prus był on niechętny usadowieniu się Hohenzollnerów na tronie litewskim i pragnął widzieć nim przedstawiciela którejś z niemieckich dynastii katolickich. Za jego sprawą Taryba ogłosiła Litwę królestwem, a 4 lipca 1918 r. w tajemnicy przed rządem niemieckim proklamowała księcia Wilhelma Uracha królem Litwy pod imieniem Mendog II. Wilhelm Urach nie zdążył objąć tronu litewskiego z powodu przegranej przez Niemcy wojny i upadku Cesarstwa Niemieckiego. Jednak przemożną władzę na Litwie nadal sprawowali Niemcy do 1920 r. W połowie października 1918 r. rząd niemiecki, po długiej dyskusji, postanowił podporządkować wojskową administrację niemieckiemu komisarzowi generalnemu, który przekaże ją w stosownej chwili Litwinom. Wilno miało pozostać stolicą Litwy dla zachowania długowieczności konfliktu polsko-litewskiego, będącego na rękę Niemcom (prof. Wiktor Sukiennicki). 20 października 1918 r. premier ks. Max Badeński oświadczył Smetonie, że Niemcy wyrażają zgodę na uchwalenie przez Litwinów konstytucji i uregulowanie stosunków z sąsiadami, ale nie będzie wyznaczał granicy polsko-litewskiej. 2 listopada 1918 r. Taryba uchwaliła tymczasową konstytucję, na mocy której została jedynym organem ustawodawczym, a jej Prezydium przejęło najwyższą władzę wykonawczą. Jednocześnie Taryba zdetronizowała króla Litwy Mendoga II w związku z wprowadzeniem na Litwie ustroju republikańskiego. Z chwilą poddania się na froncie zachodnim 11 listopada 1918 r. Niemcy zgodzili się na utworzenie suwerennego rządu litewskiego z siedzibą w polskim Wilnie (Wikipedia), na którego czele stanął nacjonalista Augustyn Voldemaras. Decyzja rządu niemieckiego oddania Wilna Litwie wzburzyła ludność miasta. „Wyraziło się to w kilkudziesięciotysięcznym pochodzie w niedzielę 20 października 1918 r. ze sztandarami i transparentami, z udziałem umundurowanych wojskowych i oddziałów Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), maszerujących w szyku bojowym i spotkanych na placu Katedralnym strzałami milicji niemieckiej. Ogólne wrażenie demonstracji było olbrzymie, zarówno w całym kraju jak i w interesujących się nim wielkich centrach politycznych” (K. Okulicz). Demonstracja ta pokazała do kogo należy miasto. Litwini w podzięce Niemcom za Wilno mogliby zmobilizować najwyżej kilkaset osób. Chociaż plany tak Ludendorffa jak i Erzeberga odnośnie Litwy nie zostały zrealizowane, pozostał owoc ich działalności – antypolska Litwa Kowieńska (Litwa Encyklopedia Gutenberga, Warszawa 1933). Odeszli z Litwy Ludendorff jak i Erzeberg jednak osoba, która ich zastąpiła – dr Ludwig Zimmerle jako pełnomocny komisarz niemiecki w Kownie współrządzący z rządem litewskim Litwą tak samo jak jego dwaj poprzednicy reprezentował te same cele odnośnie Litwy, czyli podporządkowania jej Niemcom i prowadzenie przez nią antypolskiej polityki. W lutym 1919 r. pisał z Kowna do niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych: „Jak tylko można, należy popierać antypolskie, nacjonalistyczne dążenia Litwinów nawet w skromnej skali, dotyczącej budowy ich państwa” (K. Okulicz). Dlatego stacjonujące na Litwie do 2. połowy 1919 r. wojska niemieckie zadbały o ugruntowanie władzy na Litwie Kowieńskiej przez swoich germanofilskich i polakożerczych nacjonalistów litewskich, chociaż wówczas większość społeczeństwa litewskiego nie chciała zerwania unii z Polską. Okupacyjne wojska niemieckie współuczestniczyły również w tworzeniu i uzbrojeniu wojska litewskiego do walki z Polakami. Nawet po opuszczeniu Litwy przez wojska niemieckie niemieccy doradcy wojskowi ciągle brali udział w rozwoju armii litewskiej. Udział Niemiec i wojska niemieckiego w ugruntowaniu władzy na Litwie Kowieńskiej przez nacjonalistów litewskich w latach 1918/19 i utworzeniu armii litewskiej do walki z Polską jest bezsprzeczny – był decydujący. Jednak w procesie tym równie wielką rolę odegrali nacjonalistycznie i antypolsko nastawieni księża litewscy. To głównie ich zasługą było utworzenie lokalnej administracji litewskiej złożonej z nacjonalistów litewskich wytypowanych i wspieranych przez nich. Ale i ich działalność była również pod kontrolą niemiecką jak i przez germanofilskiego i antypolskiego nuncjusza apostolskiego w Bawarii w latach 1917-25 Eugenio Pacelli, późniejszego papieża Piusa XII.
W wyniku rewolucji 7 listopada 1917 r. (tzw. rewolucja październikowa) władzę w Rosji przejmują bolszewicy, kierowani przez Włodzimierza Lenina. Wspierały ją Niemcy poprzez niemieckie tajne służby, które zainwestowały w partię bolszewicką wielkie pieniądze. Zaraz po objęciu władzy Lenin podpisuje dekret anulujący układy rozbiorowe Polski i uznaje prawo narodu polskiego do zjednoczenia i niepodległości. W dekrecie tym nie mówi nic o Litwie i Litwinach. Dekret Lenina był jednak niczym innym jak świstkiem papieru. Bowiem pragnieniem Rosji bolszewickiej było ponowne przyłączenie Polski (i Litwy) do państwa czerwonych carów. Od dłuższego czasu w Rosji i w armii rosyjskiej narastało zmęczenie prowadzoną wojną z Niemcami i wspierającymi ich Austriakami (I wojna światowa). Dlatego jednym ze sztandarowych postulatów bolszewików, przed rewolucją październikowej, było podpisanie separatystycznego pokoju z Niemcami, czyli wycofanie Rosji z I wojny światowej, wbrew zobowiązaniom wobec Ententy. Rosję ogarnęła wyjątkowo krwawa wojna domowa i Lenin uważał, że ustanowienie pokoju z państwami centralnymi wpłynie na trwałe przejęcie władzy w Rosji przez bolszewików. 3 marca 1918 r. w Brześciu nad Bugiem został zawarty pokój pomiędzy Rosja bolszewicką a Niemcami i Austrią. Jednak za cenę tego pokoju Lenin był zmuszony oddać Niemcom ogromne tereny dawnego Imperium Rosyjskiego, m.in. całą Litwę i zachodnią Białoruś aż po Mińsk. Lenin wyprowadzając Rosję z wojny, umożliwił tym samym Niemcom przerzucić setki tysięcy żołnierzy na front zachodni (Francja-Belgia). Nic to jednak Niemcom nie pomogło. Ententa antyniemiecka wsparta przez wojska amerykańskie zmusiła 11 listopada 1918 r. Niemcy i ich sojuszników do kapitulacji. Tego samego dnia odrodziło się państwo polskie po 123 latach niewoli. Na jego istnienie nie myśleli się godzić ani Niemcy, ani Rosja bolszewicka. Armia niemiecka musiała opuścić nie tylko wszystkie tereny okupowane, ale także duże obszary terenów przygranicznych z dużym odsetkiem innej narodowości, które przed wybuchem I wojny światowej w 1914 r. należały do Niemiec, w tym Wielkopolskę, którą opanowali powstańcy polscy w ostatnich dniach grudnia 1918 r.; także zamieszkałe w większości przez Polaków Pomorze miało być włączone do wolnej Polski, a na Górnym Śląsku miał odbyć się plebiscyt. Pomimo kapitulacji Niemcy i Rosja bolszewicka dogadały się w sprawie polskiej. Ponownie nawiązano bliską współpracę wojskową skierowaną przeciwko Polsce, która trwała nieprzerwanie do 1941 r. Bolszewicka zaraza (Armia Czerwona) zaczęła marsz na zachód. Gdy pod koniec 1918 r. niemiecka armia okupacyjna na Wschodzie zaczęła wracać do domu, oddawała bolszewikom władzę w terenie i przekazywała im swoje magazyny broni. 18 grudnia 1918 r. niemieccy wojskowi pomogli zorganizować Radę Delegatów Robotniczych w okupowanym Wilnie. 21 i 22 grudnia wiece dla 10 tys. jeńców rosyjskich urządzili tam komisarze Joffe i Kamieniew. 1 stycznia 1919 r. Niemcy wycofali się z Wilna, mając zamiar przekazać je bolszewikom. Ubiegła ich jednak polska samoobrona, która opanowała miasto, ale po czterech dniach została stamtąd wyparta przez przeważające siły rosyjskie (Hubert Kozieł Jak Niemcy chcieli wbić nam nóż w plecy w 1920 r. Rzeczpospolita 13.8.2020).
Władza Taryby w polskim Wilnie skończyła się wraz z przebywaniem w tym mieście wojsk niemieckich do 31 grudnia 1918 r.; ostatnim pociągiem rząd litewski uciekł do Kowna, gdzie czuł się bezpieczniej niż w zupełnie polskim mieście bez ochrony ze strony wojsk niemieckich. Od tej pory do 1940 r. Kowno było siedzibą władz Litwy i faktyczną stolicą państwa litewskiego. W Wilnie władzę przejęli
Polacy – dominująca w nim polska ludność (Samoobrona Wileńska pod dowództwem generała Władysława Wejtki). Tak rozpoczął się spór polsko-litewski o Wilno w dużej mierze przez Niemców, którzy jako okupanci bezprawnie przyznali miasto kreowanemu przez siebie marionetkowemu państwu litewskiemu na stolicę, chociaż Litwini w dawnej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego stanowili tylko 2% ludności, a miasto z wszystkich stron było otoczone polskim morzem – Wileńszczyzną zamieszkałą prawie w całości przez Polaków, którzy wokół Wilna stanowią po dziś dzień większość mieszkańców. Obecna – tym razem z daru Stalina stolica Litwy jest więc z wszystkich stron otoczona polskim morzem. To chyba jedyny taki przypadek na świecie – aby stolica jakiegoś państwa była na obcym terytorium etnicznym.


Litwa Kowieńska jako Republika Litewska w latach 1918 – 1940


Powstałe z wielką pomocą Niemiec czy raczej utworzone przez nie w 1918 r. i prawdopodobnie wbrew woli większości ówczesnych Litwinów niepodległe państwo litewskie – Republika Litewska, które utrwaliło swój niepodległy byt dzięki zwycięstwu Wojska Polskiego nad bolszewikami w 1920 r. (bez tego zwycięstwa była by tak jak Białoruś i Ukraina republiką sowiecką już w 1920 r.: litewski portal delfi.lt 7.6.2013), miała obszar 52 822 km kw., a po zagarnięciu zbrojnym Kłajpedy wraz z okręgiem (2848 km kw.) w 1923 r. jej obszar wynosił 55 670 km kw. i graniczyła od południa z Niemcami (Prusy Wschodnie) – 362 km, od wschodu i południa z Polską – 525 km kw., od północy z Łotwą – 570 km kw. i od zachodu z Morzem Bałtyckim – 90 km (w tym 60 km to Mierzeja Kurońska), a w latach 1939-40, czyli po upadku Polski i przyłączeniu do Niemiec Kraju Kłajpedzkiego z Łotwą – 570 km, Związkiem Sowieckim – 370 km, Niemcami 362 km i Morze Bałtyckim – 18,5 km. W granicach Litwy Kowieńskiej znalazła się prawie cała gubernia kowieńska (ok. 38 100 km kw.) oraz zachodnia część Wileńszczyzny (części powiatów wileńskiego, trockiego i święciańskiego – razem ok. 6800 km kw.) i północna Suwalszczyzna (powiaty Kalwaria, Mariampol, Władysławów i Wyłkowyszki oraz większa część powiatu sejneńskiego bez polskich Sejn – razem ok. 7880 km kw.) oraz wspomniany Kraj Kłajpedzki – 2848 km kw. i 141 tys. mieszk., zamieszkały głównie przez Niemców (tutejsi Litwini – około 25% ludności kraju byli ewangelikami i nie lubili się z Litwinami katolikami). Administracyjnie kraj był podzielony na 23 powiaty ziemskie (Birże-Poswol, Jeziorosy, Kiejdany, Koszedary, Kowno, Kretynga, Łoździeje, Mariampol, Możejki, Olita, Poniewież, Rakiszki, Rosienie, Szaki, Szawle, Taurogi, Telsze, Uciana, Wiłkomierz i Wyłkowyszki na Litwie Kowieńskiej i Kłajpeda, Szylokarczma i Pojegi w Kraju Kłajpedzkim) i 5 powiatów grodzkich (Kowno, Kłajpeda, Szawle, Poniewież i Wiłkomierz). Kraj Kłajpedzki tworzył okręg autonomiczny, zarządzany przez gubernatora litewskiego, ale będący de facto w rękach niemieckich (w marcu 1939 r. powrócił do Niemiec). Stolicą kraju było Kowno. Spis powszechny ludności przeprowadzony 17 września 1923 r. wykazał, że Litwę Kowieńską (bez Kłajpedy – i okręgu – 141 tys. mieszk.) zamieszkiwało 2 028 971 osób. Oprócz Litwinów – 1 701 863 osoby (ok. 79% ludności kraju), kraj zamieszkiwali Żydzi – 153 743, Rosjanie - 50 460, Niemcy - 29 231, Łotysze – 14 883, Białorusini – 4421, Tatarzy – 973, Cyganie – 284 i Karaimi - 141, no i oczywiście Polacy: według tego spisu 65 599 osób; w rzeczywistości było ich około 200 000. W 1938 r. Litwę zamieszkiwało około 2 450 000 ludności. Poza Kownem (92 tys. mieszk. w 1923 r. i ok. 160 tys. w 1940 r.) były na Litwie tylko 32 małe, drewniane miasta (drugie co do wielkości miasto na Litwie Szawle miało tylko 21 tys. mieszkańców) i 253 miasteczka, które miały zaledwie po kilkaset mieszkańców. W miejscowościach tych mieszkało raptem 16% ludności kraju. Około 80% ludności Litwy Kowieńskiej pod koniec jej istnienia, czyli 1 937 000 osób było katolikami (najmniej katolikami byli księża litewscy, gdyż ani jeden, ani jeden (!) nie zaprotestował przeciwko brutalnemu prześladowaniu polskich katolików nie tylko przez rząd litewski, ale także przez hierarchię litewską, poza tym wielu z nich było ateistami, którzy w biednej Litwie chcieli dobrze żyć i robić karierę w Kościele czy polityce!), poza tym było 150 000 wyznawców judaizmu, 25 000 ewangelików i ok. 5000 kalwinów oraz 22 000 prawosławnych; pozostali Litwini należeli do małych sekt oraz byli bezwyznaniowcami. Do 1926 r. litewska część diecezji sejneńskiej należała do metropolii warszawskiej, a litewska mała zachodnia część diecezji wileńskiej i cała diecezja żmudzka do 1925 r. należała do polskiej metropolii mohylewskiej na dzisiejszej Białorusi, przedtem Rosji. W 1926 r. Stolica Apostolska ustanowiła osobną dla Litwy metropolię kowieńską, w skład której wchodziły: arcybiskupstwo kowieńskie i nowoutworzone diecezje Koszedary, Poniewież, Telsze i Wyłkowyszki. Ogółem było 547 parafii katolickich, 1106 księży diecezjalnych i 73 zakonnych, 124 seminarzystów, 25 klasztorów męskich ze 182 zakonnikami i 70 klasztorów żeńskich z 619 zakonnicami. Kraj miał wybitnie wiejski charakter i był nieciekawy krajobrazowo (pozbawiony gór, brak parków narodowych, mało zabytków architektonicznych – jedno większe miasto włoskie miało więcej zabytków architektonicznych niż cała Litwa Kowieńska). Językiem urzędowym był język litewski. Walutą litewską był lit (1 US dolar = 10 litów).
Polacy stanowili największą grupę etniczną na Litwie Kowieńskiej. Było ich 202 026 osób (według dokładnych danych Polskiego Komiteu Wyborczego), czyli stanowili 9,9% ludności kraju. Na Litwie Kowieńskiej znalazła się część zwartego obszaru etnicznie polskiej Wileńszczyzny, chociaż po stronie litewskiej był to w większości teren bardziej mieszany etnicznie: polsko-litewski w niektórych rejonach lub litewsko-polski w innych. Ciągnął się on na zachód i północny zachód od granicy z Polską w rejonie Wilna i obejmował swym zasięgiem kilka powiatów litewskich. I tak w powiecie kowieńskim Polacy stanowili 28.8% ludności (w dolinie Wilii, koło Kowna i Kiejdan - tzw. Lauda, na obszarze 20 gmin o powierzchni 5 tys. km² mieszkało ok. 105 tys. Polaków, którzy stanowili 43% wszystkich mieszkańców), w koszedarsko-trockim 29.3% (najwięcej w gminach Sumliszki i Hanuszyszki), w wiłkomierskim 24.5% (w okolicy Szyrwint, Giedroyć i Janiszek Polacy stanowili 63-71% ogółu mieszkańców), w kiejdańskim 21.5%, w jeziorańskim 16.7% (na obszarze 800 km kw. mieszkało 8 tys. Polaków. W samym Kownie Polacy u progu niepodległości Litwy stanowili aż 31.5% ogółu ludności stolicy tego państwa. Jeszcze długo po II wojnie światowej akcent polski był przez długi czas cechą charakterystyczną litewskiej gwary kownian (L. Kondratas). W okolicy Kowna, na tzw. historycznej polskiej Laudzie (szlachta laudańska) istniały miejscowości posiadające 60% Polaków, a nawet więcej, jak np. wsie Łopie i Wędziagoła gdzie Polacy stanowili 90% mieszkańców tych gmin. Duże skupiska polskie istniały w miastach: Poniewież, Kiejdany, Wiłkomierz, Rosienie, Telsze, Jeziorosy oraz w miasteczkach: Radziwiliszki, Malaty, Jewie (77%), Kiernów, Giedroycie, Szyrwinty, Wysoki Dwór, Piwoszuny.
Po okupacji Litwy przez Cesarstwo Niemieckie w latach 1915-19 (okres I wojny światowej), Niemcy przekazali władzę nielicznym wówczas skrajnym nacjonalistom litewskim, a zarazem germanofilom – wiernym sługusom Berlina (korzystali także cały czas z pomocy dyplomatycznej Związku Sowieckiego), czyli ludziom „wręcz chorobliwie uprzedzonych do wszystkiego co polskie” (J. Ochmański), których misją było oddzielenie się od Polski i Polaków „chińskim murem” oraz wytępienie Polaków i wszystkiego co polskie na samej Litwie. I nawet gdyby Litwini z pomocą Niemiec czy Rosji Sowieckiej w latach 1919-20 utrwalili swe panowanie w Wilnie i polskiej Suwalszczyźnie, nie zmieniło by to wrogiego nastawienia nacjonalistów litewskich do Polski i Polaków, bowiem ich głównym celem był „moralny upadek Polski” (J. Ochmański), czyli ponowny podział Polski między Niemcy i Rosję/Związek Sowiecki.
W latach 1920-26 Litwa była państwem względnie demokratycznym: prezydent, rząd, Sejm (Seimas, 89 posłów w 1923 r. i 92 w 1926 r.), w którym było zawsze kilku posłów polskich. Jednak nie wszyscy uważali ówczesną Litwę za kraj nawet jako tako demokratyczny. W 1919 r. litewski ksiądz katolicki – proboszcz parafii Świętej Trójcy w Traszkunach/Troškūnai koło Uciany (1917-29) Antanas Pauliukas stwierdził, że: „Nasz nowy rząd [litewski] nie różni się tak bardzo od bolszewików” (Marek Jan Chodakiewicz „Wokół Polski do 1921” Do Rzeczy 23.5.2021). Konstytucja państwa została uchwalona 1 sierpnia 1922 r. (wzorowała na polskiej konstytucji z 1921 r.). Cztery partie zdominowały życie polityczne międzywojennej Litwy: Chrześcijańska Demokracja później jako Partija, ludowcy popularnie zwani „Liaudininkai”, socjal-demokraci i Litewskie Demokratyczne Stronnictwo Narodowe, później popularnie zwane „Tautininkai”. Ta ostatnia partia była litewską odmianą modnego wówczas w Europie łagodnego faszyzmu, czyli wbrew nazwie nie miała nic wspólnego z demokracją. Chrześcijańscy demokraci i narodowcy (Tautininkai) były partiami wyraźnie proniemieckimi i tym samym skrajnie – do ostatnich granic antypolskimi. Socjal-demokraci więcej stawiali na dobre stosunki ze Związkiem Sowieckim i chociaż także byli, to jednak byli najmniej antypolscy. Niestety „Litwini nie mieli za sobą ani tradycji państwowych, ani dobrych przykładów trudnej sztuki rządzenia narodem. Toteż zbyt wiele było na Litwie biurokratycznego śmiecia szkoły carsko-rosyjskiej” (J. Ochmański). 17 grudnia 1926 r. narodowcy (Tautininkai) z Antanasem Smetoną (1874-1944 USA) i Augustinasem Voldemarasem na czele dokonali zamachu stanu. Prezydentem został Smetona, a premierem Voldemaras. Już 12 czerwca 1927 r. nacjonalistyczny rząd otrzymał wotum nieufności, lecz zamiast ustąpić rozwiązał Sejm i wbrew konstytucji (art. 52), nie rozpisał nowych wyborów. Nie ulega wątpliwości, że Litwa w latach 1926-40 była krajem autorytarnym, zbliżonym do łagodnego faszyzmu portugalskiego Antonio Salazara, chociaż z dokumentów wiemy, że Smetona interesował się faszyzmem włoskim i może także z niego czerpał natchnienia jak rządzić krajem; dla historyków i propagandystów sowieckich Litwa była krajem faszystowskim, natomiast dla polskiego historyka P. Łossowskiego Smetonowska Litwa była krajem dyktatorskim – dyktatorskim bez nawet namiastki parlamentu; redaktor wydawanego w okresie międzywojennym w Kownie polskiego dziennika „Dzień Polski” Edmund Jakubowski określił rządy litewskie w latach 1926-40 jako totalitarne, o zabarwieniu nacjonalistycznym („Tygodnik Polski” 22.12.1979, Melbourne). Autorytaryzm litewski był w niektórych przypadkach gorszy od NSDAP Adolfa Hitlera, bowiem nawet dla pozorów nie aspirował do uczestnictwa w liberalnym systemie parlamentarnym (Smetona zlikwidował Seimas/Sejm). Nowa konstytucja litewska z 11 lutego 1938 r. wykreśliła wyraz „demokratyczną” ze zdania z poprzedniej konstytucji mówiącej, że „Litwa jest „niepodległą demokratyczną republiką” (angielska Wikipedia). Smetona aż do czerwca 1940 r. był dyktatorem – jedynowładcą (później był wybierany ponownie na to stanowisko przez specjalnych przedstawicieli na modłę faszystowską). Smetona opierał swą władzę na wyjątkowo rozbudowanej biurokracji (J. Godlewski), która drobiazgowo wszystko i wszystkich kontrolowała. Premierem rządu w latach 1929-38 był szwagier Smetony – Juozas Tubelis. Dyktatura Smetony nie była krwawa, ale bardzo brutalna wobec przeciwników politycznych i Polaków mieszkających na Litwie Kowieńskiej; istniał nawet obóz odosobnienia/koncentracyjny dla przeciwników politycznych w Prawieniszkach koło Koszedar (Wikipedia). Smetona należał do największych polakożerców na świecie – w tej samej randze jak Hitler, Goebbels i Stalin. Był, jak prawie wszyscy politycy litewscy, prawdziwym „z chłopa królem”, któremu „woda sodowa uderzyła do głowy” i który był prawdziwym – pod każdym względem dzieckiem prusko-rosyjskiego zła i ich polakożerstwa: urodził się w rodzinie byłych chłopów pańszczyźnianych Jonasa Smetony i Julijony z domu Kartanaitė, jako szóste z siedmiorga rodzeństwa. Rodzice chcąc polepszyć swój ciężki los zagnali go do seminarium duchownego w Kownie. Ostatecznie postanowił zostać politykiem. Polakożerstwa nauczył się w szkołach rosyjskich, następnie w czasie współpracy z nacjonalistami rosyjskimi przed I wojną światową, a podczas tej wojny studiował niemiecką walkę z Polakami w zaborze pruskim. Tak metody rosyjskie jak i pruskie (niemieckie) zastosował wobec Polaków na Litwie podczas swych dyktatorskich rządów. Podczas I wojny światowej stał się germanofilem. Na Litwie w latach 1926-40 uprawiany był kult jednostki związany z osobą Smetony, podobny do kultu Stalina w Związku Sowieckim i Hitlera w Niemczech. Smetona jako dyktator kazał się nazywać "wodzem narodu" (lit. "Tautas vadas"). Uroczyście były obchodzone jego imieniny w dniu 13 czerwca. We wsi, w której się urodził – Użułanach koło Wiłkomierza wzniesiono mu pałac. We wrześniu 1934 r. zorganizowano z wielką pompą trzydniowe obchody jego sześćdziesiątych urodzin. Z okazji sześćdziesięciolecia głowy państwa wzniesiono wiele pomników czy budynków, jego imię nosił jedyny okręcik wojenny w armii litewskiej. W latach trzydziestych opublikowano najważniejsze prace Smetony, a także przeznaczony dla dzieci i młodzieży jego życiorys pióra pisarza Kazysa Binkisa (1893–1942), którego nakład osiągnął 300 tys. egzemplarzy, co było największym nakładem w historii Litwy. Na cześć Smetony skomponowano w 1934 r. dwie kantaty: Užugirio pasaka Kazysa Binkisa (muzyka Jurgisa Karnavičiusa) oraz Kantata garbei kovotojų už Lietuvos laisvę ("Kantata na cześć bojowników o wolność Litwy") Kazysa Inčiūry (muzyka Stasys Šimkus). Prezydenta kreowano na myśliciela, filozofa i wybitnego stylistę (Wikipedia), tak jak to czyniono ze Stalinem czy Mao Zedongiem. 7 czerwca 1934 r. Voldemaras wraz z częścią armii próbował dokonać zamachu stanu i usunąć od władzy Smetonę. Pucz się nie udał, w następstwie czego Voldemaras i kilku jego uczestników zostało skazanych na długoletnie więzienie, a wielu oficerów usunięto z wojska. Powszechna nędza na wsi spowodowała strajk rolny, który rząd krwawo stłumił (E. Żagiel). Przed samym zajęciem Litwy Kowieńskiej przez Armię Czerwoną porzucił kraj ojczysty na pastwę losu, uciekając na Zachód (zmarł w USA w 1944 r.).
Rosyjskie panowanie na Litwie Kowieńskiej w latach 1795-1915 spowodowało głęboką zapaść gospodarczą i cywilizacyjną tego kraju. Po zajęciu Albanii przez Włochy w 1939 r. Litwa była najbiedniejszym krajem w Europie i drugim po Bułgarii najmniej uprzemysłowionym krajem europejskim. Struktura gospodarcza i społeczna kraju była w okresie Litwy Kowieńskiej nadal dość prymitywna. Litwa była krajem wybitnie rolniczym – 77% ludności pracowało w rolnictwie (ziemie orne – 2 734 600 ha, stanowiły 49,1% powierzchni kraju, łąki i pastwiska – 1 140 000 ha – 20,5%, sady 38 300 ha, inne 135 900 ha, nieużytki 466 800 ha – 8,4% powierzchni kraju)), w przemyśle i rzemiośle zaledwie 7,5%, handlu 2,5%, w innych zawodach 13% ludności. O ekonomicznym zacofaniu Litwy i jej stolicy Kowna świadczy chociażby to, że do lat 30. XX wieku w Kownie (ostatnia taka stolica w Europie) kursowały tramwaje konne; zastąpiły je autobusy, gdyż miasta i rządu nie było stać na uruchomienie tramwajów elektrycznych (E. Żagiell), a o ogólnej biedzie pokazuje zdjęcie wieśniaka litewskiego powracającego boso i na piechotę z miasta w Historii Litwy Jerzego Ochmańskiego (Wrocław 1982). Kraj poza torfem nie posiada żadnych bogactw naturalnych, lasy były mocno przetrzebione (tylko 1 051 000 tys. ha – 19% obszaru kraju; procentowo dużo mniej niż w Polsce), prawie całkowicie wytrzebiono dużo zwierząt i ptactwa: wielką rzadkością były jelenie, daniele, łosie, rysie, kuny, łasice, wydry, tchórze, borsuki, głuszce i pardwy) w miastach mieszkało zaledwie 17% ludności kraju (w zasadzie były tylko dwa miasta: Kowno i Kłajpeda, wszystkie inne miasta (w tym Poniewież i Szawle) i miasteczka były raczej dużymi lub większymi wsiami, prawie w całości z drewnianą parterową zabudową, często bez chodników i elektryczności, nie mówiąc o kanalizacji i wodociągach), przemysł tylko lekki i to w powijakach (prawie same malutkie zakłady przemysłowe zazwyczaj w obcych rękach i warsztaty zatrudniały tylko 37 tys. robotników). O znikomości przemysłu na Litwie świadczy to, że chociaż oderwany od Niemiec i zamieszkały głównie przez Niemców okręg kłajpedzki z miastem portowym Kłajpedą, mającym zaledwie 47 tys. mieszkańców, stanowił tylko 3% terytorium Litwy, a jego mieszkańcy tylko 6% ludności Litwy, to dawał on około 30% całej produkcji przemysłowej Litwy (J. Ochmański). Eksport wyrobów przemysłowych w 1930 r. za sumę 12,7 mln litów, stanowił zaledwie ok. 4% wartości całego litewskiego eksportu. Przemysł, nadal ciągle drobny, zaczął powoli się rozwijać w latach 30-tych. Założono wówczas 2 towarzystwa akcyjne dla wyrobu obuwia, 1 dla przemysłu metalowego, 3 dla tekstylnego, 1 dla papierniczego oraz zbudowano dwie małe cukrownie: w Mariampolu (1931) i Kruszanach na Żmudzi (1935) oraz szereg małych bekoniarni. Rolnictwo było strasznie zacofane i mało dochodowe. Pomimo tego przynosiło aż 75% dochodu narodowego. Po reformie rolnej, czyli kradzieży przez rząd polskiej ziemi, gospodarstwa chłopskie powiększyły się. Pomimo tego jak i tego, że państwo dostarczało rolnikom nawozy sztuczne i narzędzie po niskich cenach, rolnik z trudem wiązał koniec z końcem, bowiem państwo poprzez swe centrale rolnicze skupowało tanio zboże, mleko, jaja, masło, nierogaciznę i len. Na pozór wyglądało, że chłop miał się lepiej niż przed wojną, ale mieszkał tak samo biednie jak dawniej, mało używał mydła, ubrany był szaro i w bieliźnie własnego wyrobu, gdyż w kraju brakowało tekstyliów (trzeba było je importować). Len był jednym z najcenniejszych wytworów roślinnych, nie było jednak fabryk tkackich, przerabiano go więc w domu na grube płótno (J. Godlewski). Nawet papier Litwa Kowieńska mająca własne lasy importowała. Politykę gospodarczą rządów litewskich tak scharakteryzował żydowski polityk na Litwie Kowieńskiej Oskar Finkelshtein (Finkelsztejn, Finkelšteinas) w liście do władz litewskich na początku lat 20. XX w.: „Czy zrobiliście cokolwiek, aby wykształcić chłopów?... Odpowiecie: reforma rolna! Ale to w waszych rękach też stało się narzędziem nie tworzenia, a jedynie zniszczenia... Wy tylko chcecie reform rolnej, aby zniszczyć Polaków, tak jak chcecie waszą politykę gospodarczą, narodową i podatkową, aby zniszczyć Żydów. Waszym sloganem jest Litwa dla Litwinów” (Marek Jan Chodakiewicz „Wokół Polski do 1921” Do Rzeczy 23.5.2021). Kraj był z dala od ważnych europejskich linii kolejowych i drogowych oraz szlaków morskich. Sieć kolejowa była bardzo rzadka (tylko 1189 km długości linii normalnotorowych w 1932 r. i 599 km kolei wąskotorowych) - były tu jedynie strategiczne dla Rosji carskiej linie kolejowe zazwyczaj omijające miasta i miasteczka, a dróg bitych było niewiele – zaledwie 1881 km i utwardzonych 12 700 km w 1939 r. obok 30 000 km traktów polnych; w 1939 r. było tylko 4492 samochodów osobowych i ciężarowych, 1328 motocykli i 432 traktorów (zaledwie 170 stacyjek benzynowych). Jedyny port morski Kłajpeda był raczej małym portem i w marcu 1939 r. powrócił do Niemiec. Flota morska składała się z zaledwie 6 małych statków handlowych (łączny tonaż 5 tys. BRT). Małe lotnisko w Kownie (zatrzymywały się tu samoloty lecące z Królewca (Niemcy) do Moskwy i lokalne malutkie w Szawle i Kłajpedzie. Urzędów i agencji pocztowych było zaledwie 661, linii telegraficznych mało – tylko 11 184 km, a abonentów telefonicznych zaledwie 16 756. Cały kraj poza niektórymi miastami nie miał dostępu do energii elektrycznej (najniższa w Europie poza Albanią produkcja roczna tylko 81 mln kWh, zaledwie 19% ludności Litwy korzystało z energii elektrycznej i to w ograniczonej ilości). Mały eksport (i jeszcze mniejszy import z braku dewiz) obejmował wyłącznie produkty rolne i spożywcze, m.in. żywe zwierzęta, głównie świnie, masło (7356 ton w 1930 r. i 8705 ton w 1931 r.), jaja (55,2 mln sztuk w 1930 r. i 61 mln w 1931 r.), bekon (19,1 tys. ton w 1931 r.) oraz drewno, len (5930 ton w 1930 r. i 4624 ton w 1931 r.) i nasiona lnu (20 124 tony w 1930 i 11 157 ton w 1931 r.) i szedł głównie do Anglii (40% wartości eksportu) i Niemiec. Litwa stała się w 1931 r. trzecim dostawcą bekonów dla Anglii, po Polsce i Danii. Wielki światowy kryzys gospodarczy w latach 1929-33 bardzo dotknął Litwę i jej eksport. Podczas gdy jeszcze w 1930 r. eksport Litwy zamknął się sumą 333,7 mln litów, to już w następnym roku spadł do 273,1 mln litów, przy czym nastąpił drastyczny spadek cen towarów eksportowych. I tak za sprzedaż 500 000 świń w 1931 r. Litwa otrzymała tyle samo pieniędzy co za eksport 250 000 w 1930 r. W 1935 r. Litwa eksportowała towarów za 152,2 mln litów, a importowała za 128,5 mln litów. Litwa nie utrzymywała stosunków gospodarczych z Polską, jednak musiała importować z Polski wiele towarów; rok rocznie przepłacała ok. 8 milionów litów za okrężny import do Litwy towarów z Polski („Kultura” Nr 4 1956, Paryż). Pomimo ciągłego zaciskania pasa i ograniczeń importowych zadłużenie biednej Litwy wobec zagranicy na dzień 1 stycznia 1940 r. wynosiło 69 mln litów (J. Ochmański). Litwa była również zacofana pod względem cywilizacyjnym i kulturalnym. Obowiązek powszechnej nauki w szkołach dla dzieci wprowadzono dopiero w 1930 r. Na 1 nauczyciela przypadało aż 50 uczniów. W 1938 r. było 2335 szkół i głównie 2-3 klasowych szkółek podstawowych – 298 429 uczniów oraz zaledwie 88 szkół średnich – 20 144 uczniów. W 1939 r. było w kraju jeszcze 400 tys. analfabetów (J. Ochmański). Uniwersytet Kowieński – 3-4 tys. studentów cechował niski poziom nauczania, jego dorobek naukowy był dużo niższy od dorobku polskiego Uniwersytetu w Wilnie, poza tym akademia rolnicza w Datnowie k. Kiejdan i akademia weterynaryjna w Kownie), były tylko 3 teatry i zaledwie 44 kina oraz wszystkiego 35 tys. radioodbiorników, zaledwie 15 skromnych muzeów, nie wyprodukowano żadnego filmu długometrażowego; dzisiejsze muzea litewskie mają głównie dawne zbiory z pałaców i dworków polskich na Litwie Kowieńskiej i z muzeów w Wilnie, zagrabione przez Litwinów w 1940 r.), było zaledwie 200 bibliotek publicznych, w których było jedynie 585 tys. książek, czyli zaledwie 3000 tomów na bibliotekę, tylko mała ilość najważniejszych dzieł literatury światowej była przetłumaczona na litewski). Małe Kowno (160 tys. mieszk.) było najmniej atrakcyjną stolicą w Europie. Nic z litewskiej twórczości literackiej, muzycznej i artystycznej oraz naukowej nie poszło w świat poza Litwę. Rozbudowany aparat urzędniczy, na którym opierał się reżym Smetony pasożytował niejako na życiu gospodarczym biednej Litwy. Bieda i alkoholizm były powszechne i były powodem, że liczba przestępstw rosła z roku na rok: w 1931 r. zarejestrowano 57 616 przestępstw, a w 1937 r. już 82 682 (Mały rocznik statystyczny Warszawa 1937). Higiena osobista Litwinów była poniżej wszelkiej krytyki. Dlatego np. naczelnik powiatu kowieńskiego w 1933 r. zobowiązał mieszkańców do przestrzegania higieny osobistej i szczegółowo w swoim zarządzeniu wyliczył, co i jak mają w tym celu czynić, niechlujom zaś groził karą aresztu lub grzywny (J. Ochmański). Ochrona zdrowia i system ubezpieczeń należały do najgorszych w Europie. W szeregach słabo uzbrojonej armii litewskiej było ok. 25 000 ludzi; np. marynarkę wojenną stanowił jedynie zakupiony od Niemców w 1926 r. stary poławiacz min M-59 (M. Kałuski, t. III), Litwa nie miała żadnych możliwości obronnych (niewielki potencjał demograficzny, operetkowa armia, brak naturalnych zapór i przeszkód terenowych, brak fortyfikacji nadgranicznych, brak środków budżetowych). O marnym stanie armii litewskiej może świadczyć to, że kiedy do Wilna 28 października 1939 r. wchodziły nieliczne wojska litewskie, Polacy zauważyli, że siodła kawalerii, a nawet konie oraz samochody należały do polskich oddziałów wojskowych, które przekroczyły granicę litewską, aby nie wpaść w łapy bolszewickie (J. Godlewski). Natomiast podczas zorganizowanego w Wilnie 23 listopada święta armii litewskiej Litwini pochwalili się „swoim” lotnictwem: nad miastem przeleciały przejęte przez Litwinów polskie samoloty wojskowe – 9 „erwudziaków” i 3 „karasie” (M. Krzepkowski). Ich własnymi samolotami wstyd było się chwalić. Jak małym, biednym i zależnym w dużym stopniu od zagranicy i przez to bezradną w czasie kryzysu była Litwa Kowieńska świadczy m.in. to, że po wybuchu wojny w Europie w 1939 r., z powodu wstrzymania eksportu i importu na Litwie był bardzo duży brak benzyny, nafty, węgla, wyrobów żelaznych i stalowych, soli, herbaty, kawy i przypraw oraz wielu innych produktów. „Wieś tonęła w mroku – powróciło stare łuczywo i gdzie niegdzie pojawiły się lampy karbidowe. Komunikacja samochodowa, z wyjątkiem urzędowych wozów i zmniejszonej liczby autobusów, ustała całkowicie” (J. Godlewski). Ludzie marzli w zimnych mieszkaniach. Litewski kościół katolicki miał duży, ale niestety negatywny wpływ na zacofane w rozwoju cywilizacyjnym chłopstwo litewskie. Przez to, że był skrajnie nacjonalistyczny był daleki od nauki Jezusa Chrystusa. Przeżarty wprost zoologicznym nacjonalizmem zamiast jednoczyć wiernych narodowości litewskiej i polskiej, na odwrót – szczuł Litwinów na Polaków, którym w ogóle nie posługiwał w języku polskim, doprowadzając często do ataków Litwinów na Polaków i to w kościołach! W sumie był to biedy, zacofany, brudny i ponury kraj, pełen alkoholików, kryminalistów i antypolskich zwyrodnialców w cywilu i sutannach. Na nogi w każdej dziedzinie życia, szczególnie pod względem ekonomicznym postawił dawną Litwę Kowieńską w latach 1945-90 Związek Sowiecki, a właściwie jego podatnicy spoza Litwy. To on postawił Litwę na nogi i cywilizacyjnie zbliżył bardziej do cywilizowanej Europy (ale ciągle częściowo). Dzisiejsza Litwa zawdzięcza Związkowi Sowieckiemu/Rosji także posiadanie Wilna i Kłajpedy, duże miasta z nowoczesną infrastrukturą oraz wielki port w Kłajpedzie, wielką rafinerię w Możejkach i wielki zbiornik retencyjny na Niemnie koło Kowna, a przedtem także wielką elektrownię atomową w Ignalinie. Tego Litwa ze swoich groszowych pieniędzy i sile militarnej nigdy by nie osiągnęła. To prawda, Litwa była okupowana przez Związek Sowiecki, ale była okupowana na własne życzenie. Litwa jest winna Związkowi Sowieckiemu wielki Pomnik Wdzięczności.


Wielka rola Wilna w życiu Polski i narodu polskiego


Aby lepiej zrozumieć ciągnący się od ponad 135 lat konflikt polsko-litewski związany ściśle z problem Wilna, który stanowi największą kość niezgody i wręcz nienawiści Litwinów do Polaków, należy zacząć od tego jaką rolę to miasto odegrało w dziejach Polski i w życiu narodu polskiego oraz w dziejach Litwy i narodu litewskiego. Dopiero wtedy można zająć się sprawami politycznego konfliktu polsko-litewskiego związanego z Wilnem, aby lepiej zorientować się w wysuwanych argumentach obu stron. Dla Polaków to argumenty już tylko historyczne, chociaż to Polska i Polacy zostali skrzywdzeni, natomiast dla Litwinów, szczególnie po 1988 r. to ciągle najważniejszy problem w stosunkach polsko-litewskich i ciągle źródło ich nienawiści do całego narodu polskiego, chociaż sprawa została rozwiązana raz na zawsze zgodnie z ich życzeniem, czyli mają Wilno i trzymają je mocno w swoich rękach.
……….
Wileńszczyzna, na której leży Wilno, nie była kolebką plemion litewskich, które wywodziły się ze Żmudzi i okolic Kowna. Według historyka białoruskiego Wacława Panucewicza ziemię tą słabo zaludnioną zamieszkiwali Rusini, a od VI-VII wieku osiedlali się tam wychodźcy z Mazowsza. Dopiero w XII wieku, na drodze podboju, weszła ona w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego (Wacław Panucewicz Polska a Litwa Wiadomości 31.10.1965, Londyn, Polska na Litwie „Przegląd Tygodniowy” 24.9.1989). W swoich 700 lat istnienia – nawet przez jeden rok Wilno nie było stolicą Litwy i nigdy nie było etnicznie litewskie – z przewagą ludności litewskiej. Założył je około 1322 r. (w tym roku zbudował tu sobie zamek, przy którym zaczął powstawać gród; miastem Wilno zostało po unii Litwy z Polską w 1385 r., kiedy w 1387 r. król Polski i wielki książę litewski Władysław Jagiełło nadał osadzie stołecznej prawo miejskie magdeburskie) książę Giedymin jako nową siedzibę książęcą. W łacińskim liście Giedymina do papieża Jana XXII z 25 stycznia 1323 r. po raz pierwszy została wymieniona nazwa Wilna – in civitate nostra Vilna (pol. w mieście naszym Wilnie). Litewska nazwa miasta do końca XIX w. brzmiała Wilniuja. Obecną – Vilnius wymyślili nacjonaliści litewscy. Nie jest ona więc nawet w języku litewskim nazwą historyczną, jaką jest polska nazwa Wilno. Przez ustanowienie swojej siedziby książęcej w Wilnie miasto stało się stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego (WKL), które w całych swoich dziejach i pod każdym względem było zdecydowanie bardziej ruskie (białoruskie) niż litewskie. W XIII w. litewskie ziemie etniczne stanowiły mniej niż 10% obszaru WKL (800 tys. km kw.), a Litwini zaledwie 15% jego ludności (300 tys. na 2 miliony mieszkańców). Poza tym Rusini stali kulturalnie znacznie wyżej od pogańskich Litwinów. Stąd językiem oficjalnym w całym kraju – w tym także na etnicznej Litwie był język ruski (białoruski), a od 1696 r. język polski za zgodą mieszkańców WKL – szlachty i mieszczaństwa trzymającego władzę w miastach i miasteczkach, które uległo polonizacji językowej i kulturalnej. Ludność Wilna od samego początku była wieloetniczna. Mieszkali tu Rusini (Białorusini), Niemcy, Polacy, Żydzi, Ormianie, Grecy, Tatarzy i najmniej liczni Litwini. Stąd aż do XX w. nie odegrali oni żadnej roli w dziejach miasta. Stąd trudno mówić poważnie o jakiejś litewskiej historii Wilna przed XX w., najwyżej o jakiś bardzo sporadycznych i mało znaczących w ogólnej historii miasta wydarzeniach. I taka jest prawda, której nikt i nic nie zmieni – nawet Bóg w swej wszechmocy. To co obecnie wyprawia Litwa i jej tzw. historycy w odniesieniu do przeszłości ziem litewskich i Wilna oraz tamtejszych Polaków jest niczym innym jak ośmieszaniem się w obliczu prawdy – zwykłą i jednocześnie głupią i podłą dziecinadą. Bo czym innym jak nie właśnie tym jest na przekład nazywanie Uniwersytetu Wileńskiego do 1832 r. uniwersytetem litewskim, a cały dorobek Polaków wileńskich na przestrzeni
wieków dorobkiem – dziedzictwem litewskim w całym tego słowa znaczeniu.
Po unii polsko-litewskiej z każdym nowym dziesięcioleciem powolutku, ale stale przybywało Polaków w mieście. Przybywali oni z Polski, ale częściej chyba miejscowi mieszkańcy ulegali polonizacji. Dlatego na synodzie diecezji wileńskiej odbytym w 1526 r. wysunięto żądania, aby Ewangelia oraz inne pisma święte były wyjaśniane w językach polskim i litewskim. Litwinów w Wilnie zawsze było bardzo mało, a od XVIII w. tak mało, że od 1737 r. z ich prawie zupełnego braku w żadnym kościele wileńskim nie odprawiano litewskiego nabożeństwa. Litwini już wtedy byli w zdecydowanej większość chłopskim narodem. Polacy już od XVII w. stanowili większość ludności miasta i tak było do Powstania Styczniowego 1863-64. Po powstaniu Rosjanie postanowili zrusyfikować Wilno i do miasta napłynęła z Rosji cała masa Żydów (Litwaków mówiących po rosyjsku) i Rosjan. Według danych carskich w 1897 r. w Wilnie mieszkało 61 847 Żydów i 30 967 Rosjan oraz 6514 prawosławnych Białorusinów obok 47 795 Polaków i tylko 3238 Litwinów. Z kolei według carskiego spisu ludności z 1909 r. w Wilnie mieszkały 181 442 osoby cywilne, a z wojskiem 205 250 osób, spośród których 97 800 podało narodowość polską, 75 520 żydowską, 42 619 rosyjską i tylko 2453 litewską. Okupacyjne władze niemieckie 14 grudnia 1916 r. przeprowadziły w Wilnie spis ludności, według którego w mieście mieszkało 138 794 osób, w tym 74 466 (53,67%) Polaków, 57 516 (41,45%) Żydów, 2909 (2,09%) Litwinów, 2219 (1,59%) Rosjan (po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. prawie wszyscy Rosjanie uciekli do Rosji), 611 (0,44%) Białorusinów, 880 (0,63%) Niemców i 193 (0,13%) osób innych narodowości. Warto tu zaznaczyć, że wśród 425 rachmistrzów dokonujących spisu ludności było 200 Żydów, 150 Polaków, 50 Litwinów i 25 Białorusinów, którzy zadbali o to, aby spis był wiarygodny. Z kolei według polskiego spisu powszechnego ludności przeprowadzonego w 1931 r. w Wilnie mieszkało 195 071 osób, w tym 128 628 Polaków – 65,9% ludności miasta, 54 596 Żydów – 28% ludności, 7400 Rosjan – 3,8% ludności, 1737 Białorusinów – 0,9% ludności, 1579 Litwinów – 0,8% ludności, 600 Niemców – 0,3% ludności, 200 Ukraińców – 0,1% ludności oraz inni 400 osób – 0,2% ludności miasta. W 1939 r. w Wilnie mieszkało 209 400 ludzi, w tym około140 000 Polaków. Po wymordowaniu wileńskich Żydów przez Litwinów i Niemców w latach 1941-44 i ucieczce kolonistów litewskich przybyłych do miasta po 1939 r. przed wkroczeniem Armii Czerwonej w lipcu 1944 r., Wilno było etnicznie prawie czysto polskie. Jak widzimy, w całej najnowszej historii Wilna miasto nie było etnicznie litewskie, czyli Litwini nigdy nie mieli do niego prawa etnicznego! Jak słusznie zauważa historyk polski Marceli Kosman bez tego faktu niemożliwy byłby powrót Wilna w 1919 r. do odrodzonej rok wcześniej Polski.
Wilno miało duży udział w historii Polski, szczególnie w historii wojskowości polskiej i walk z caratem 1794-1914: Wilno po unii Polski z Litwą w 1385 r. weszło do polskiej historii, odgrywając w niej znaczącą rolę jako miasto królewskie – miasto królów polskich, jednak będąc tylko stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego miało lokalne znaczenie – także w życiu Polaków mieszkających w księstwie, którzy właściwie w nim rządzili, szczególnie od XVII w. gdyż Litwini i Rusini byli w przygniatającej większość chłopami, ogólnopolskie znaczenie nabrało Wilno po upadku Rzeczpospolitej w 1795 r.; 22 marca 1387 r. król Polski Władysław Jagiełło nadał Wilnu miejskie prawa magdeburskie czyniąc z niego miasto; w 1392 r. ruszyła, zakrojona na szeroką skalę, wielka wyprawa na Litwę pod wodzą wielkiego mistrza krzyżackiego Konrada Wallenrode i Krzyżacy bliscy byli zdobycia Wilna, zaciekle bronionego przez rycerzy polskich, przybyłych na Litwę z pomocą; w 1401 r. w Wilnie została zawarta nowa unia polsko-litewska; wzorując się na polskim podziale administracyjnym w 1413 r. Wilno stało się stolicą województwa wileńskiego; za dynastii Jagiellonów (do 1572) Wilno było nieoficjalnie drugą stolicą Polski; 28 listopada 1561 r. w Wilnie została zawarta unia między Polską a Inflantami (Kawalerowie Mieczowi), zgodnie z którą ziemie inflanckie zostały przyłączone do Wielkiego Księstwa Litewskiego, a później również do Królestwa Polskiego – część polska Inflant znana jest pod nazwą Inflanty Polskie (dzisiaj Łotwa); do połowy XVI w. większość mieszkańców Wilna stanowili Niemcy i Rusini, na trzecim miejscu byli Polacy, a po nich dopiero Litwini (prof. S. Kościałkowski), później i, jak już pisaliśmy, aż do 1945 r. większość ludności miasta stanowili Polacy, a na drugim miejscu byli Żydzi, Litwinów była zawsze garstka; w 1569 r. przybyli do Wilna jezuici polscy, którzy założyli kolegium, z którego dzięki ich staraniom 1 kwietnia 1579 r. król polski Stefan Batory utworzył Academia Societatis Jesu – uniwersytet; król Stefan Batory w 1581 r. ustanowił też w Wilnie siedzibę najwyższej instancji sądowej dla Wielkiego Księstwa Litewskiego - Trybunał Litewski; w 1654 r. Rosja napadła na Rzeczpospolitą i 8 sierpnia 1655 r. zajęła Wilno, rzeź mieszkańców trwał trzy dni, a pożary aż do końca miesiąca, zginęło kilkanaście tysięcy mieszczan, 13 września 1655 r. car rosyjski Aleksy Michajłowicz ogłosił się wielkim księciem litewskim, miasto odbiły w VIII 1660 r. wojska (szlachta polsko-litewska) pod dowództwem Michała Kazimierza Paca, oboźnego wielkiego litewskiego i regimentarza wojsk koronnych; w 1760 r. zaczęło ukazywać się pierwsze polskie czasopismo wileńskie „Kurier Litewski”; w 1781 r. Komisja Edukacji Narodowej w Warszawie z Akademii Wileńskiej uczyniła świecką Szkołę Główną Wielkiego Księstwa Litewskiego z polskim językiem wykładowym, tworząc jednocześnie nowe katedry: astronomii, medycyny (1781 r.), architektury (1793 r.); w 1785 r. został otwarty pierwszy stały teatr polski; pod koniec XVIII w. w Wilnie działał znakomity architekt polski, twórca gmachu ratusza, Wawrzyniec Gucewicz (1753-98), autor przebudowy (1801) katedry p.w. św. Stanisława; 3 maja 1792 r. w kościele farnym p.w. św. Jana uroczyście obchodzono l rocznicę Konstytucji 3 Maja, która likwidując osobne Wielkie Księstwo Litewskie przyłączyła je bezpośrednio do Polski; trzy tygodnie po wybuchu insurekcji kościuszkowskiej w Krakowie, 16 kwietnia powstanie wybuchło również na Litwie: w nocy z 22 na 23 kwietnia 1794 r. oddziały powstańcze (400 ludzi) pod wodzą płk Jakuba Jasińskiego dzięki zaskoczeniu opanowały Wilno, przepędzając z miasta garnizon rosyjski (2000 ludzi i 10 dział) – wydawane tu było wówczas pismo powstańcze „Gazeta Narodowa”, jednak 12 sierpnia 1794 r. wojska rosyjskie ponownie zajęły miasto, sam płk Jasiński walczył nadal i zginął w obronie Warszawy 4 listopada 1794 r.; przywódca insurekcji kościuszkowskiej w Warszawie w 1794 r. Jan Kiliński, po jej upadku działał w Wilnie (sprzysiężenie F. Ciecierskiego); w wyniku III rozbioru Polski w 1795 r. Wilno zostało włączone do Rosji.
Jest rzeczą znamienną, że jeden z pierwszych na ziemiach Rzeczypospolitej spisek w celu walki o wolność Polski zawiązany został na ziemiach litewskich, w stolicy dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w Wilnie w 1797 r., jako odgałęzienie t. zw. Zgromadzenia Centralnego we Lwowie - jest to spisek braci Ciecierskich (jeden z nich był przeorem dominikanów w Wilnie, drugi byłym kapitanem Wojsk Polskich). Car Aleksander I dostrzegając polski charakter miasta i ziem okupowanych 16 kwietnia 1803 r. przekształcił wileńską Szkołę Główną w Imperatorski Uniwersytet Wileński z polskim językiem wykładowym, jak również całe szkolnictwo polskie na ziemiach zabranych (kuratorium wileńskiego okręgu szkolnego). W 1812 r. cesarz Francji Napoleon postanowił wypowiedzieć wojnę Imperium Rosyjskiemu, 24 czerwca 1812 r. Wielka Armia, w skład której wchodziły oddziały polskie, przekroczyła Niemen i rozpoczęła marsz na wschód, 28 czerwca w awangardzie armii napoleońskiej wkroczył do miasta na czele konnicy młodziutki pułkownik Dominik książę Radziwiłł, który za cenę znacznej części swego ogromnego majątku, wyposażył własnym sumptem 8 Pułk Ułanów i zawarował sobie pierwszeństwo przy wkraczaniu do Wilna: „Widok orłów polskich, komenda w języku narodowym (polskim), witanie wielu „Litwinów/Polaków z Litwy” już zaciągniętych pod znaki ojczyste (polskie), posunęły zapał ludności do najwyższego stopnia – stwierdzają historycy, poparty zaraz czynem: wstępowano ochoczo w szeregi wojska polskiego; w zajętym Wilnie zainstalowano podległy Francuzom i złożony z Polaków tymczasowy rząd (Komisja Rządząca Tymczasowa). 14 lipca 1812 r. w katedrze wileńskiej ogłoszony został w formie niezwykle uroczystej akt przystąpienia Litwy do Konfederacji Warszawskiej. W 1817 r. powstały w Wilnie studenckie towarzystwa Filomatów i Filaretów, budzące polski patriotyzm młodzieży, jednym z założycieli Towarzystwa Filomatów był Adam Mickiewicz: w latach 1822-23 wydano w Wilnie jego pierwsze tomiki poezji; w 1823 r. policja carska przeprowadziła masowe aresztowania patriotycznej młodzieży, kilkunastu studentów skazano na zesłanie w głąb Rosji, po kilkumiesięcznym areszcie w klasztorze Bazylianów, 25 października 1823 r. Adam Mickiewicz opuścił Wilno na zawsze.
Przed wybuchem Powstania Listopadowego (listopad 1830) na wszystkich ziemiach zaboru rosyjskiego, w Wilnie miał siedzibę Litewski Komitet Najwyższy, przygotowujący powstanie na Litwie, naczelnym dowódcą został Antoni Giełgud, a przy jego sztabie działał Tymczasowy Polski Rząd Centralny na Litwie. Podczas Powstania Listopadowego pod wileńskimi Ponarami doszło 19 czerwca 1831 r. do bitwy między przybyłym z Królestwa Polskiego wojskiem polskim pod dowództwem gen. A. Giełguda (11 tys. ludzi, 27 dział) z wojskiem rosyjskim (17 tys. ludzi, 58 dział) zakończonej odparciem wojsk polskich; po klęsce wojsk polskich na Litwie grupie gen. Henryka Dembińskiego, do której dołączyli ochotnicy z Wilna udało się w lipcu 1831 r. przedrzeć do Królestwa Polskiego i dołączyć do głównych sił powstańczych. Po zduszeniu powstania w Wilnie i na Litwie, jesienią 1831 r. Rosjanie rozpoczęli „wyniszczanie pierwiastka polskiego” w mieście i na Kresach, co oznaczało depolonizację kraju oraz całkowitą jego rusyfikację: ziemie dawnego Wielkiego Księstwa przemianowano na „Zachodni Kraj”, ogłoszona 1 listopada 1831 r. przez cara Mikołaja I amnestia nie objęła powstańców z ziem dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w tym także z Wilna i większość przebywających w Prusach internowanych żołnierzy musiała wyemigrować na zachód Europy; 15 maja 1832 r. car Mikołaj I zlikwidował Uniwersytet Wileński, a w jego miejsce założył Wileńską Akademię Medyczno-Chirurgiczną (z dawnego wydziału lekarskiego uniwersytetu - przetrwał do 1842 r.) oraz Wileńską Rzymskokatolicką Akademię Duchowną, przeniesioną w latach 1842-44 do Petersburga, gdzie jako w zasadzie uczelnia polska przetrwała do 1918 r. Specjalna „Komisja dla określenia stopnia winy uczestników powstania” działająca w Wilnie od 31 lipca do 31 grudnia 1831 r. wydała 4 tys. wyroków śmierci w Wilnie, na placu Łukiskim powieszono przywódców powstania wileńskiego, przeprowadzano konfiskatę dóbr ziemskich, pozbawiano szlachtę polską i mieszczan wileńskich urzędów, wielu zesłano na Syberię. W Wilnie (Krzyżówka) 27 maja 1838 r. został aresztowany, osądzony i rozstrzelany 27 lutego 1839 r. Szymon Konarski, polski działacz niepodległościowy, powstaniec listopadowy, członek Młodej Polski i Stowarzyszenia Ludu Polskiego, organizator nowego polskiego ruchu spiskowego na Kresach (3000 członków sprzysiężenia); w Wilnie 1 stycznia 1854 r. została wykonana i wystawiona po raz pierwszy polska opera narodowa „Halka” Stanisława Moniuszki; w 1861 r. w Królestwie Polskim i na ziemiach litewskich narastały nastroje patriotyczne, w marcu-sierpniu, podobnie jak w Warszawie, nabożeństwa i uroczystości kościelne w Wilnie przemieniały się w patriotyczne manifestacje i pomimo tłumienia ich przez kozaków przybierały na sile, co zmusiło Rosjan 3 września 1861 r. do wprowadzenia w Wilnie, powiecie wileńskim i większości guberni kowieńskiej stanu wojennego; rozbudzonych nastrojów patriotycznych nie udało się jednak stłumić represjami, latem 1862 r. utworzono na Litwie Komitet Ruchu Czerwonych, którego celem było przygotowanie powstania zbrojnego, jesienią Komitet przekształcił się w Litewski Komitet Prowincjonalny (dysponował 3000 sprzysiężonych, głównie w Wilnie) i nawiązał łączność z Centralnym Komitetem Narodowym w Polsce, równolegle powstał konserwatywny obóz białych, który w drodze pokojowej chciał żądać od Rosji drobnych ustępstw: poszerzenia praw samorządu, odrodzenia Uniwersytetu Wileńskiego, zgody na zakładanie szkół i bibliotek oraz wydawanie literatury polskiej, a także zachowania wielkiej własności ziemskiej; 22 stycznia 1863 r. Centralny Komitet Narodowy w Warszawie jako Tymczasowy Rząd Narodowy, ogłosił początek powstania w Polsce i na Litwie, 1 lutego 1863 r. Litewski Komitet Prowincjalny objął władzę na prowincji w imieniu Rządu Narodowego w Warszawie, na przełomie lutego i marca 1863 r. doszło do porozumienia między Rządem Tymczasowym a komitetem „białych” w Wilnie i utworzono wówczas Wydział Zarządzający Prowincjami Litwy, którego prezesem został Jakub Gieysztor, a komisarzem Nestor Laurans, na ziemiach litewsko-białoruskich stoczono z wojskiem rosyjskim 247 bitew i potyczek, w latach 1863-64, w Wilnie wydawane były konspiracyjnie pisma powstańcze: „Wiadomości o Powstaniu na Litwie” i „Chorągiew Swobody” – oba w 1863 r. i „Głos z Litwy” w 1864 r.; generał-gubernator rosyjski w Wilnie Michał Murawiew z bezwzględnością i brutalnością tłumił powstanie, w Wilnie zostali straceni dwaj czołowi przywódcy powstania na tym terenie - Zygmunt Sierakowski 27 czerwca 1863 r. i Konstanty Kalinowski 22 marca 1864 r., aresztowanego w Wilnie Józefa Kalinowskiego (późniejszego karmelitę w Czernej i Krakowie – a obecnie święty Rafał), pełniącego funkcję ministra wojny w rządzie powstańczym, skazano także na śmierć, jednak wyrok ten jakimś cudem zamieniono na 10 lat twierdzy; Murawiew postanowił raz na zawsze zniszczyć polskość Wilna: zamknięto w mieście wszystko to co było polskie, a nawet zabroniono używać języka polskiego w miejscach publicznych, zabroniono remontować kościoły, aby popadły w ruinę oraz zmuszano młodzież katolicką, tj. Polaków do uczęszczania do cerkwi podczas rosyjskich świąt państwowych, w 1898 r. na placu Biskupim postawiono pomnik Murawiowa, a przed katedrą katolicką wzniesiono w 1904 r. pomnik carycy Katarzyny II, Polacy stali się pariasami w swoim mieście, polskie Wilno było tępione na każdym możliwym kroku aż do 1905 r.
Polacy jednak się nie poddawali rosyjskiemu terrorowi i rusyfikacji. W Wilnie w latach 1879-82 Eliza Orzeszkowa prowadziła jakimś cudem polską księgarnię wydawniczą; w 1880 r. powstała w Wilnie Gmina Socjalistów Polskich, a pierwsza polska partia robotnicza Proletariat, utworzona latem 1882 r. w Warszawie, miała swój ośrodek także w Wilnie i tutaj w styczniu 1883 r. odbył się pierwszy jej Zjazd; z kolei w 1893 r. odbył się w Wilnie pierwszy ogólnopolski zjazd Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), nielegalnej PPS w Wilnie przewodził później Józef Piłsudski (1867-1935), z Wilnem był on bardzo związany od młodości – uczęszczał tu do szkół, a w okresie międzywojennym często tu bywał i zrobił wiele dla miasta i stąd miasto było nazywane „miłym miastem Józefa Piłsudskiego”; powstałe pod koniec XIX w. tajne polskie towarzystwa oświatowe i kulturalne połączyły się w latach 1898-99 w nielegalne Zjednoczenie Oświata, pod przewodnictwem Witolda Węsławskiego. Na przełomie 1904 i 1905 r. wrzenie rewolucyjne objęło Rosję i Królestwo Polskie, wobec narastających nastrojów rewolucyjnych w Wilnie i na prowincji, 3 maja 1905 r. władze rosyjskie wprowadziły w guberni wileńskiej stan nadzwyczajny, który odwołano dopiero po 5 latach (3 V 1910 r.), pod naporem masowych żądań Polaków w Wilnie i Litwinów na Litwie 14 maja 1905 r. car Mikołaj II zezwolił na wykładanie w zachodnich guberniach języków polskiego i litewskiego jako oddzielnych przedmiotów, Polskie Stronnictwo Demokratyczno-Narodowe 19 VIII 1906 r. zaczęło wydawać „Dziennik Wileński” (1906-08), te drobne ustępstwa nie zadowoliły społeczeństwa i 13 października 1905 r. odbył się w Wilnie (także w Rosji i Królestwie Polskim) strajk powszechny, doszło do starć z policją carską, 30 października 1905 r. car wydał Manifest konstytucyjny (tzw. „manifest październikowy”), w którym obiecał poszanowanie podstawowych wolności obywateli, powołanie parlamentu oraz rządu z premierem, wkrótce potem założona w Wilnie przez biskupa wileńskiego Edwarda Roppa legalna partia Stronnictwo Konstytucyjno-Katolickie na Litwę i Białoruś, opowiadała się za rozwojem samorządu oraz autonomią Królestwa Polskiego oraz Litwy i Białorusi w składzie Rosji; po przyznaniu większych praw także Polakom na Kresach, których od Powstania Styczniowego 1863-64 w ogóle nie mieli, w Wilnie wprost wybuchła polskość – powstały teatry, prasa, wydawnictwa książkowe, polskie szkolnictwo, polskie Towarzystwem Przyjaciół Nauk, co jest jeszcze jednym dowodem na to, jak bardzo polskim było to miasto w 1905 r., pomimo bezwzględnego prześladowania tu polskości i brutalnego rusyfikowania miasta przez 40 lat; w latach 1905-1915 ukazywało się w Wilnie ok. 80 tytułów polskich pism, m.in. dzienniki: „Kurier Litewski”, „Dziennik Wileński”, „Kurier Krajowy” i „Gazeta Codzienna”, co uczyniło z Wilna po Warszawie największym ośrodkiem prasy polskiej w całym państwie rosyjskim; w 1905 r. nie Litwin, bo Litwinów w Wilnie prawie że nie było, ale Polak – Michał Węsławski, w latach 1905-16 był trzykrotnie wybierany na prezydenta miasta, w 1908 r. także wiceprezydentem Wilna został inny Polak - Konrad Niedziałkowski; z powodu antypolskiego nacjonalistycznego ruchu litewskiego przed I wojną światową i w okresie międzywojennym w Wilnie największe poparcie wśród polskiej ludności miasta miała Narodowa Demokracja/Stronnictwo Narodowe Romana Dmowskiego - ruch polityczny o ideologii nacjonalistycznej – ośrodek wileński był jej prawdziwym bastionem; w sierpniu 1914 r. wybuchła w Europie I wojna światowa, 18 września 1915 r. do Wilna wkroczyły wojska niemieckie, ich dowódca, generał hr. von Pfeil w wydanej do ludności miasta trójjęzycznej: niemiecko-polsko-rosyjskiej odezwie (zwróćmy uwagę na fakt, że odezwa nie była wydana również po litewsku) nazwał słusznie Wilno „perłą korony polskiej” (M. Kałuski Polskie Wilno 1919-1939 Toruń 2019); Niemcy zamknęli większość czasopism polskich, zezwolili jednak na odbudowę pomnika Trzech Krzyży na wzgórzu nad miastem i odsłanianie polskich tablic pamiątkowych oraz na założenie w Wilnie 11 października 1915 r. Komitetu Edukacyjnego, który przystąpił do zakładania polskich szkół i placówek oświatowych; Niemcy, pragnąc przyłączenia Litwy do Niemiec po wojnie kontynuowali politykę rosyjskiego zaborcy wspierania Litwinów, jako przeciwwagi dla dominujących na Wileńszczyźnie Polaków; okupanci przeprowadzili 9 marca 1916 r. w Wilnie i na Wileńszczyźnie spis ludności, który wykazał, że w Wilnie mieszkało: 50,2% Polaków, 43,5% Żydów, 2,6% Litwinów, 1,5% Rosjan, wobec jednak zakwestionowania go przez Litwinów, którzy utrzymywali, że w mieście jest dużo więcej Litwinów, Niemcy rok później (1917) przeprowadzili kolejny spis ludności pod większą kontrolą Litwinów, który wykazał, że Wilno liczyło ok. 139 tys. mieszkańców, w tym: 75 tys. Polaków (54% ludności miasta), 58 tys. Żydów (41%) i 2 tys. Litwinów (1,6%); na całym obszarze okupowanym przez Niemcy, pokrywającym się z terenem dzisiejszej Litwy, Polacy stanowili 58% mieszkańców, Litwini 18,5%, Żydzi 14,7%, Białorusini 6,4% i Rosjanie 1,2%; 1 stycznia 1919 r. Wilno opuściły wojska niemieckie wraz z rządem litewskim, który bez ich ochrony czuł by się niepewnie w polskim mieście, a w obliczu zbliżającej się armii bolszewickiej władzę w mieście przejęli Polacy – prawdziwi gospodarze miasta, Samoobrona Wileńska stawiła zbrojnie czoła hordzie bolszewickiej, jednak 5 stycznia uległa druzgocącej przewadze wroga; 19-21 kwietnia 1919 r. miała miejsce brawurowa “wyprawa wileńska” – operacja zaczepna przeprowadzona przez kawaleryjską grupę uderzeniową płk. Władysława Beliny-Prażmowskiego (842 szabel), której celem było oswobodzenie Wilna spod okupacji bolszewickiej; 21 kwietnia 1919 r. przez Ostrą Bramę do Wilna wkroczył Naczelnik Państwa Polskiego, Józef Piłsudski i następnego dnia wydał odezwę "do mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego", zapowiadającą utworzenie federacji na ziemiach Rzeczypospolitej (rząd litewski odrzucił tę ofertę); Rada Najwyższa konferencji pokojowej w Wersalu (18 I 1919 – 20 I 1920) zatwierdziła status quo na Wileńszczyźnie, przyjmując jako podstawę rozgraniczenia Polski i Litwy Linię Focha, kierującą się zasadą etniczną, zgodnie z którą Wilno pozostawało po stronie polskiej; podczas drugiego etapu wojny polsko-bolszewickiej (25 IV – 18 X 1920) rząd litewski 12 lipca zawarł traktat z Rosją bolszewicką, zgodnie z którym Litwa wspierała militarnie Armię Czerwoną, za co Moskwa przekazała jej Wilno 26 sierpnia, czego nie uznał rząd polski i w porozumieniu z marsz. Józefem Piłsudskim „zbuntowana” Dywizja Litewsko-Białoruska Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Lucjana Żeligowskiego 9 października zajęła Wilno, tworząc tzw. Litwę Środkową, która zgodnie z wolną mieszkańców miasta, wyrażoną w głosowaniu powszechnym 18 kwietnia 1922 r. została przyłączona do Polski, co uznane zostało przez wolny świat 15 marca 1923 r. (konferencja ambasadorów w Paryżu, 5 IV USA): od tej pory Wilno należało do Polski zgodnie z prawem międzynarodowym; po latach wrogości i wysuwanych pretensji do Wilna, Republika Litewska nawiązując stosunki dyplomatyczne z Polską 19 marca 1938 r. również ostatecznie uznała istniejącą granicę polsko-litewską i przynależność państwową Wilna i Wileńszczyzny do Polski; walki o Wilno zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic w okresie II RP i po 1990 r.: WILNO 19 IV 1919 – 9 X 1920”; za rządów polskich 1922-39 nastąpił wszechstronny rozwój miasta, nazywanego „polskim Oxfordem”; Wilno w II Rzeczpospolitej było jednym z najsilniejszych ośrodków wojskowych, co nie dziwi biorąc pod uwagę jego położenie i zawiłe kwestie polityczne: w mieście i jego okolicach stacjonowało kilka wielkich jednostek Wojska Polskiego, przede wszystkim 1. Dywizja Piechoty Legionów, część 5. Pułku Lotniczego (lotnisko Porubanek), dowództwo Wileńskiej Brygady Kawalerii i 4. Pułk Ułanów Zaniemieńskich, a także dowództwo Batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza „Wilno” i podległe mu pododdziały, wokół miasta utworzono też Obszar Warowny „Wilno”, wojska garnizonu Wilno miały chronić Polskę przed agresją ze strony Związku Sowieckiego; w styczniu 1933 r. kanclerzem Niemiec został Adolf Hitler, który nie krył swoich wrogich zamiarów wobec Polski i Polaków. Dlatego marszałek Józef Piłsudski zarządził pokaz siły Wojska Polskiego. W kwietniu 1933 r. odbyła się w Wilnie wielka rewia wojskowa, na którą przyjechał marsz. Piłsudski z dużą grupą generałów: miała ona pokazać hitlerowskim Niemcom siłę oręża polskiego (wówczas armia polska była silniejsza od niemieckiej). Marsz. Józef Piłsudski zmarł w Warszawie 12 maja 1935 r.: jego serce zostało umieszczone do specjalnie zbudowanym mauzoleum Matka i Serce Syna na cmentarzu na Rossie w Wilnie, gdzie złożone zostało obok prochów jego matki podczas wielkich uroczystości pogrzebowych w Wilnie, które trwały dwa dni – 11 i 12 maja 1936 r.
1 września 1939 r. Niemcy hitlerowskie napadły na Polską. Kiedy prawie wszyscy żołnierze polscy, w tym także garnizonu wileńskiego walczyli z wrogiem, 17 września 1939 r. od wschodu napadł na Polskę Związek Sowiecki. Nieliczni żołnierze polscy w Wilnie podjęli obronę miasta przed wrogiem (przewaga Armii Czerwonej była miażdżąca), w walkach prowadzonych w dniach 18-19 września wojska sowieckie straciły – według sowieckich źródeł – 13 zabitych i 24 rannych żołnierzy i oficerów, zniszczonych 5 czołgów BT-7 i 1 samochód pancerny, a 3 samochody pancerne uszkodzone, najprawdopodobniej faktyczne straty Rosjan były kilka razy większe. Wilno od 19 września do 26/27 października okupowała Armia Czerwona i z początku Kreml zamierzał przyłączyć miasto do Sowieckiej Białoruski, wkrótce jednak zmienił zdanie i postanowił przekazać je Litwie za umożliwienie włączenia Litwy do Związku Sowieckiego przez zainstalowanie na jej terytorium sowieckich baz wojskowych. Szef propagandy III Rzeszy, Joseph Goebbels od 1923 r. w prowadzonym przez siebie dzienniku (29 tomów) pod datą 12 października 1939 r. zanotował: „W zamian za rezygnację z suwerenności, Moskwa odstąpiła Litwie Wilno. Poczciwi Litwini przyjmują to jeszcze z wdzięcznością”. Polskość przekazywanego Litwinom Wilna uznał za fakt sam sowiecki minister spraw zagranicznych W. Mołotow, który przekazywał Wilno Litwie: na V Nadzwyczajnej Sesji Rady Najwyższej ZSRR dnia 31 października 1939 r. złożył obszerne sprawozdanie o ostatnich wydarzeniach w międzynarodowej polityce. Mówiąc o stosunkach z krajami bałtyckimi, a konkretnie na temat przekazania przez Moskwę Wilna Litwie powiedział m.in.: „…Związek Sowiecki poszedł na przekazanie miasta Wilna Republice Litewskiej nie dlatego, że dominuje w nim ludność litewska. Nie, w Wilnie większość stanowi ludność nie-litewska…” (oficjalny dziennik sowiecki „Izwiestja”, nr 253/7023 z 1 XI 1939). Pierwsza 6-tygodniowa okupacja sowiecka przebiegała w typowy dla Sowietów sposób - pod znakiem represji i rabunku: NKWD uwięziono i zesłano na wschód kilkaset osób, głównie przedstawicieli polskiej elity, w tym prezydenta miasta Wiktora Maleszewskiego, wiceprezydenta Kazimierza Grodzickiego, licznych profesorów Uniwersytetu Wileńskiego, prezesa Izby Kontroli Zenona Mikulskiego, braci marszałka Józefa Piłsudskiego – Jana i Kazimierza, zdemontowano wyposażenie fabryk, szpitali, drukarni, gazowni, wywieziono sprzęt kolejowy, nie zapominając o węglu dla parowozów, okradziono sklepy i urzędy, zrabowano także archiwa (m.in. 15 wagonów akt Archiwum Akt Dawnych, archiwum generał-gubernatorów wileńskich, biblioteki im. Wróblewskich), księgozbiory, zbiory naukowe, dzieła sztuk; 26-27 października 1939 r. Wilno zajęły wojska litewskie, w wydanej do Polaków 29 października jednodniówce „Witaj Litwo!” prezydent Litwy Antonas Smetona stwierdzał, że: „Litwa otrzymała Wilno w rezultacie długotrwałej przyjaźni, jaka łączy ją z Sowietami”, przywieziona z Kowna litewska administracja rozpoczęła lituanizację Wilna, w którym zaledwie 1,5% mieszkańców było Litwinami, pomimo tego litewski został jedynym językiem urzędowym, na mocy ustawy o obywatelstwie, osoby nie znające litewskiego (w tym Polacy stanowiący 66% ludności miasta (ich liczba wzrosła, bo we wrześniu 1939 r. do Wilna przybyło około 20 000 uchodźców wojennych) uznano za "obcokrajowców" i pozbawiono prawa do pracy, zlikwidowano polskie szkoły i organizacje, handel i rzemiosło, bojówki litewskich nacjonalistów przywożone na każdą niedzielę z Kowna zakłócały polskie nabożeństwa w kościołach, a policja biła pałkami wiernych śpiewających polskie pieśni religijne, 15 grudnia 1939 r. zamknięto Uniwersytet Stefana Batorego, wyrzucając na bruk jego wykładowców, a na jego miejsce utworzono nieduży uniwersytet litewski, przywożąc profesorów i studentów z Kowna; 15 czerwca 1940 r. Armia Czerwona zajęła Litwę bez walki i kraj został republiką sowiecką; chociaż położenie Polaków trochę się poprawiło, tysiące wilnian zostało wywiezionych na wschód; od lipca 1941 do lipca 1944 r. Wilno było okupowane przez Niemcy hitlerowskie we współpracy z Litwinami, Litwini nadal wyżywali się na Polakach. Po wspólnym z Niemcami wymordowaniu Żydów trzymanych w getcie, Litwini zasugerowali Niemcom zamknięcie teraz w pożydowskim getcie Polaków i wykończenie ich tak jak Żydów, na co jednak hitlerowcy nie poszli. W mieście kwitła podziemna polska działalność narodowa i niepodległościowa (Tajna Organizacja Wojskowa, Tajna Organizacja Nauczycielska, podziemny Uniwersytet Wileński prowadził tajne nauczanie), bardzo liczna była w mieście Armia Krajowa - przed Powstaniem Warszawskim 1944 była Operacja „Ostra Brama” w Wilnie: podczas ofensywy Armii Czerwonej na Wilno, 6 lipca 1944 r. podziały polskiej Armii Krajowej (AK) pod dowództwem gen. Aleksandra Krzyżanowskiego (4800 ludzi) podjęły próbę samodzielnego zdobycia miasta bronionego przez oddziały niemieckie. Walki trwały na wschodnich przedmieściach do 13 lipca. Oddziały sowieckie włączyły się do walki i opanowały Wilno, przy znaczącym udziale jednostek AK, które opanowały wiele ważnych punktów na terenie miasta; na konferencji Stalina, prezydenta Roosevelta (USA) i premiera Churchilla (Wielka Brytania) w Jałcie (4-11 II 1945) Roosevelt i Churchill dla korzyści doraźnych poparli pretensje terytorialne Stalina - uzgodniono oderwanie od Polski Ziem Wschodnich (włącznie z arcypolskimi miastami Lwowem i Wilnem) na rzecz Związku Sowieckiego, łamiąc tym samym prawo międzynarodowe oraz samą Polskę oddali w sowiecką niewolę: obaj politycy Zachodu zachowali się względem Polski – najwierniejszego ich sojusznika w walce z hitlerowskimi Niemcami (Churchill dziękował Polakom za ich wielki udział w lotniczej Bitwie o Anglię w 1940 r., a Roosevelt później nazwał Polskę „natchnieniem narodów”) jak prawdziwi łajdacy (w dzisiejszej Polsce nikt nie ma odwagi tego głośno powiedzieć!); Stalin zarządził wysiedlenie Polaków z Ziem Wschodnich w granice stworzonej przez siebie Polski Ludowej (PRL): z rejonu wysiedleńczego Wilno wypędzono do Polaki 107 613 Polaków (ok. 85% Polaków mieszkających w tym czasie w Wilnie), cały ich majątek, włącznie z bezprawnie przejętymi prywatnymi zbiorami dzieł sztuki i książek oraz pamiątkami rodzinnymi przejęli Litwini - Wilno przestało być etnicznie polskie.
Trzecim istotnym faktem było to, że Wilno odegrało wielką rolę w dziejach Polski i narodu polskiego prawie we wszystkich dziedzinach życia, a nie tylko w kulturze, nauce i literaturze polskiej, o czym zazwyczaj tylko się mówi.
Wilno po Warszawie, Krakowie i Lwowie stało się czwartym najważniejszym miastem w dziejach Polski i narodu polskiego; doszło do tego, że jako silny i prężny ośrodek kultury polskiej, Wilno konkurowało niejednokrotnie z powodzeniem z Warszawą, jako ognisko późnego oświecenia.
Najważniejszym ośrodkiem życia kulturalnego Polski przełomu XVIII i XIX w. była Warszawa, z środowisk uniwersyteckich szczególnie ważne było w dobie reform Kołłątajowskich 1777-83 krakowskie, a w 1 ćwierci XIX w. wileńskie, które uczyniło z Wilna jedno z najżywszych ognisk polskiego ruchu umysłowego.
Założona przez króla polskiego Stefana Batorego w 1578/79 r. Akademia Wileńska/Uniwersytet Wileński, działający do 1832 r. i ponownie w latach 1919-39 był od początku do końca uczelnią wybitnie polską, który odegrał wyjątkowo dużą rolę w dziejach nauki polskiej. Wielki Polak wieku Oświecenia Stanisław Staszic (zm. 1826) wyraził się, że gdyby w Wilnie nie zabłysło światło nauki – nie powstał w zreorganizowany w 1803 r. polski Uniwersytet Wileński, zgasłoby ono w całej Polsce. Natomiast Klara Szpakowska w paryskiej “Kulturze” (Nr 5 1958) napisała: „…trudno nawet wyobrazić sobie życie umysłowe Polski bez twórczych ośrodków Lwowa i Wilna”. Organizatorem kolegium jezuickiego, z którego powstała Akademii w latach 1570-72 był polski duchowny – jezuita Stanisław Warszewicki, poprzednio kanonik gnieźnieński i poznański, a pierwszym rektorem Akademii w 1579 r. został jeden z najbardziej znanych duchownych polskich przełomu XVI i XVII w., jezuita Piotr Skarga, którego zastąpił tłumacz Biblii na język polski, jezuita Jakub Wujek. I w całych swych dziejach była to uczelnia polska; etnicznych Litwinów i świadomych swej litewskości wśród jej studentów była zawsze maleńka garstka (bo trudno Polaków pochodzenia litewskiego – a także i ich nie było nigdy wiele nazywać dziś Litwinami). Stąd w 1781 r. łacinę jako język wykładowy zastąpił język polski. Uniwersytet Wileński do 1832 r. był uczelnią polską i to w całym tego słowa znaczeniu. W ramach represji po Powstaniu Listopadowym 1830-31, ukazem z 1 maja 1832 r. car Mikołaj I polecił zamknąć polski Uniwersytet Wileński. Wskrzesił go dekretem z 28 sierpnia 1919 r. Naczelnik Państwa Polskiego Józef Piłsudski pod nazwą Uniwersytet Stefana Batorego. Uniwersytet odegrał wielką rolę w dziejach nauki polskiej, a przede wszystkim w takich dziedzinach jak: astronomia (w 1753 r. zostało otwarte w Wilnie pierwsze w Polsce nowoczesne obserwatorium astronomiczne - przed poznańskim 1765, krakowskim – 1792 i warszawskim – 1825; przed wojną zostało zbudowane nowe obserwatorium astronomiczne dla Uniwersytet Wileńskiego (Uniwersytet Stefana Batorego - USB), które było pierwszym polskim obserwatorium astrofizycznym, gdzie prowadzono badania fotometryczne gwiazd zmiennych i badania spektroskopowe), antropologia (prof. Jędrzej Śniadecki zapoczątkował tu pierwsze polskie badania antropologiczne), biologia, botanika (prof. Stanisław Jundziłł był autorem pierwszych polskich podręczników akademickich z botaniki), chemia (prof. Jędrzej Śniadecki zapoczątkował tu pierwsze polskie badania dotyczące chemii fizycznej, prace prof. Kazimierza Sławińskiego i jego uczniów na USB przyczyniły się w dużym stopniu do wyjaśnienia spornych tematów w dziedzinie terpenów), chirurgia, dendrologia, ekonomia polityczna, farmacja (w 1819 r. powstał tzw. Wydział Farmaceutyczny przy Wileńskim Towarzystwie Lekarskim, jako pierwsze naukowe towarzystwo farmaceutyczne w Polsce), filozofia (Jędrzej i Jan Śniadeccy jako pierwsi w Polsce uprawiali tu Szkocką Szkołę Filozoficzną), fitopatologia (Józef Trzebiński z USB zyskał tytuł “ojca fitopatologii polskiej”), fizjologia (Jędrzej Śniadecki wydał pracę Teoria jestestw organicznych - tom I w Warszawie 1804, tom II w Wilnie 1811), w której zawarł ówczesną wiedzę fizjologiczną i, jako pierwszy na świecie, sformułował odkryte przez siebie prawa ogólne rządzące procesami życiowymi, wśród których najważniejsze jest prawo krążenia „materii odżywczej” w przyrodzie, czyli przemiany materii), fizyka, geomorfologia (prof. M. Limanowski – wileńska szkoła geomorfologiczna), higiena (jako pierwszy w Polsce wykładał ją w Wilnie A.L. Becu – ojczym Juliusza Słowackiego, przed wojną działał oddział Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie), histochemia (prof. USB Stanisław Hiller był pionierem badań histochemicznych), historia, literatura, matematyka (od profesora Jana Śniadeckiego pochodzi polska terminologia matematyczna, np. „całka” i „różniczka”, zainicjował on pierwsze w Polsce studia z dziedziny prawdopodobieństwa rachunku, a pośrednio badania statystyczne), medycyna (kierowana przez prof. Józefa Franka w latach 1806-23 klinika lekarska Uniwersytetu Wileńskiego należała do najlepszych w Europie), meteorologia, neurologia (profesorowie S.K. Władyczka, M. Rose), onkologia (przychodnia badania i zwalczania raka), orientalistyka (Uniwersytet Wileński jako pierwszy zajmował się orientalistyką), ornitologia, ortodoncja (pionierska rola Wilna – Maurycy Jacowski O odkryciach i postępie w dziedzinie dentystyki 1860), paleozoologia (J. Śniadecki – pierwsze polskie dzieło Wiadomości o zwierzętach zaginionych Wilno 1815), pedagogika, pediatria (pierwszy polski podręcznik Nauka o chorobach dzieci wydał w 1810 r. w Wilnie Jakub Szymkiewicz), psychologia (prof. Jędrzej Śniadecki w 1818 r. wydał pierwszy polski podręcznik z zakresu psychologii – Filozofia umysłu ludzkiego) sztuki plastyczne (ważna działalność prof. M. Morelowskiego), weterynaria (prof. Ludwik Bojanus był twórcą nowoczesnej weterynarii polskiej, założycielem przy Uniwersytecie Wileńskim w 1823 pierwszej polskiej szkoły weterynaryjnej), zoologia (informacje z: Wielka Encyklopedia PWN t. 1-13 Warszawa 1962-70). Pionierskie badania cytoarchitektoniki mózgu na skalę światową prowadził w Wilnie Maksymilian Rose w założonym przez siebie na USB w 1928 r. Polskim Instytucie Badań Mózgu (był to projekt prestiżowy dla Polski, gdyż tego typu placówki poza Wilnem funkcjonowały wówczas tylko w Wiedniu, Berlinie i Moskwie!); Instytut Naukowo-Badawczy Europy Wschodniej w Wilnie (1930-39) był pionierską – pierwszą w Polsce placówką sowietologiczną. W 1935 r. w Wilnie działało 17 towarzystw naukowych, w większości polskich, na czele z zasłużonym Towarzystwem Przyjaciół Nauk w Wilnie, które działało w latach 1906–40. Powstałe w 1805 r. Towarzystwo Lekarskie Wileńskie i działające do 1940 r., było pierwszym polskim towarzystwem lekarskim; po II wojnie światowej do jego tradycji nawiązuje Polskie Towarzystwo Lekarskie z siedzibą w Warszawie. W polskim przedwojennym Wilnie odbyły się następujące ogólnopolskie zjazdy naukowe: w 1922 r. III Zjazd Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, w 1923 r. I Zjazd Towarzystwa Internistów Polskich, w 1924 r. I Zjazd Prawników Polskich, w 1926, 1928, 1934 i 1939 r. Zjazdy Polskiego Towarzystwa Botanicznego, w 1928 r. IV Zjazd Fizyków Polskich, w 1929 r. Zjazd Lekarzy i Przyrodników Polskich, II Zjazd Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego, IX Zjazd Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, w 1929 r. XIII Ogólnopolski Zjazd Lekarzy i Przyrodników (26 września uczestniczył w prezydent RP Ignacy Mościcki), w 1931 r. II Kongres Pedagogiczny Związku Nauczycielstwa Polskiego, w 1932 r. III Zjazd Bibliotekarzy Polskich i XIV Zjazd Gazowników i Wodociągowców Polskich, w 1934 r. X Zjazd Delegatów Związku Muzeów w Polsce, w 1935 r. VI Powszechny Zjazd Historyków Polskich, w 1936 r. Zjazd Stowarzyszenia Elektryków Polskich, w 1938 r. IV Zjazd Polskiego Towarzystwa Chemicznego i IX Zjazd Fizyków Polskich. Najstarsza i zapewne najbardziej prestiżowa polska korporacja studencka „Polonia”, założona w 1828 r. na Uniwersytecie w Dorpacie w Rosji (dziś Estonia), po I wojnie światowej przeniosła się do wskrzeszonego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, gdzie działała do 1939 r.
Wilno odgrywało do 1939 r. wielką rolę w dziejach polskiej literatury i języka polskiego oraz książki polskiej. O tym jak wielka była to rola potwierdza to, że w Literaturze polskiej. Przewodniku encyklopedycznym (t. 1-2, Warszawa 1985) jest aż 274 haseł związanych z Wilnem. Pierwsza książka polska w Wilnie ukazała się w 1576 r. i spod pras drukarni wileńskich wyszło ogółem kilka tysięcy tytułów książek. Tutaj był wydrukowany w 1633 r. najstarszy zachowany elementarz polski, w całej Polsce popularne były wydawane w Wilnie kalendarze, jak np. Kalendarz historyczny i polityczny na rok 1739 czy fachowo i bardzo ciekawie wydawane przez ponad dwadzieścia lat od 1768 r. Kalendarze wileńskie Franciszka Paprockiego, np. w tylko latach 1804-1833 wyszło spod pras drukarskich w Wilnie 2156 książek i broszur polskich, co stawia Wilno na drugim po Warszawie - 4527 książek miejscu wśród miast polskich). W następnym trzydziestoleciu (1834-1863) wydano w Wilnie 1836 tytułów książek polskich, a, dla przykładu, w Warszawie 6680, Krakowie 2668, Lwowie 2587 i Poznaniu 1434 tytułów. W okresie międzywojennym w Wilnie wydawanych był 200-250 książek polskich. W Wilnie ukazało się wiele pierwszych wydań (pierwodruków) książek, które mają trwałe miejsce w literaturze i historii polskiej literatury, jak np. Ballady i romanse (1822), Dziady (cz. II i IV 1823) i Grażyna (1823) Adama Mickiewicza, Żywoty świętych Piotra Skargi (1579), które miały kilkadziesiąt wydać i np. w XIX w. przyczyniły się do budzenia świadomości narodowej na polskiej wsi, szczególnie na Śląsku, Ulana (1843), Dwa światy (1855), Historia kołka w płocie (1860) i Powieść bez tytułu (1855) Józefa Ignacego Kraszewskiego, która jest wileńskiej odpowiednikiem warszawskiej Lalki Bolesława Prusa, Janko cmentarnik (1856) i Ułas (1858) Władysława Syrokomli, Widma (1881) i Gloria Victis (1910) Elizy Orzeszkowej, Listy z Krakowa (1855) Józefa Kremera, Mieszaniny obyczajowe (1841-43) i Pamiątki Soplicy (1844-45) Henryka Rzewuskiego, które odegrały znaczną rolę w krystalizacji i polaryzacji stanowisk ideologicznych w kraju przed 1848 r., Karpaccy górale (1843) i Kollokacja (1847) Józefa Korzeniowskiego, Kirgiz (1842) Gustawa Zielińskiego, która w kraju miała 20 wydań do 1924 r., a w Kazachstanie jest wysoko ceniona, jako pierwszy europejski utwór poetycki o tematyce kazachskiej, Pamiętnik kwestarza (1843-45) Ignacego Chodźki czy Szandor Kowacz (1861) Teodora Jeża. Najbardziej znanym księgarzem polskim w Wilnie był Józef Zawadzki, w 1805 r. założyciel księgarni i drukarni, która działała w Wilnie do 1940 r., a w 1810 r. wraz z Józefem Węckim oddział w Warszawie (mieli tytuł „uprzywilejowanych drukarzy i księgarzy Dworu Królestwa Polskiego”; w 1818 r. jako pierwszy w Polsce wysunął projekt zakładania planowej sieci księgarń na całym terenie historycznej Polski. W okresie międzywojennym firma Zawadzkich specjalizowała się w podręcznikach uniwersyteckich oraz dziełach dotyczących historii i krajoznawstwa Wilna i Wileńszczyzny. Tadeusz Turkowski zebrał i do druku przygotował Materjały do dziejów literatury i oświaty na Litwie i Rusi z Archiwum Drukarni i Księgarni Józefa Zawadzkiego w Wilnie z lat 1805-1865 (Wilno 1937). Z kolei w Wilnie miała oddział najbardziej znana w Warszawie od 1857 r. księgarnia Gebethnera i Wolffa. W okresie międzywojennym zasłużoną dla polskiej literatury i nauki („Alma Mater Vilnensis”, prace dotyczące historii drukarstwa) była nowoczesna drukarnia Polska Drukarnia Narodowa „Lux” Ludwika Chomińskiego. Urodzony w Wilnie Władysław Ludwik Anczyc (1823-1883 Kraków), literat, publicysta, działacz oświatowy, w 1875 r. założył w Krakowie drukarnię, prowadzoną potem przez jego syna, a następnie wnuka, która zdobyła sobie jedno z czołowych miejsce w Polsce.
Do polskiej literatury wprowadził Wilno w XVI w. Jan Kochanowski – Pieśń o potopie oraz Pamiątka i Maciej Sarbiewski w odzie do Pawła Kozłowskiego. Po nich do polskiej literatury Wilno utrwaliło w różnych utworach wiele dziesiątków polskich poetów i pisarzy, w tym A. Mickiewicz, J. Słowacki, J.I. Kraszewski, W. Syrokomla, I. Chodźko, E. Orzeszkowa, K. Iłłakowiczówna, W. Dobaczewska-Niedziałkowska, T. Bujnicki, A. Strug, T. Łopalewski, Konstanty Ildefons Gałczyński (mieszkał w Wilnie w 1933-36), Cz. Miłosz. W literaturze polskiej stało się Wilno jedną z dwóch stolic klasycyzmu postanisławowskiego, którą tu reprezentowali m.in. Jan Śniadecki, D.B. Tomaszewski, Euzebiusz Słowacki i najpopularniejszy ówcześnie literat wileński A. Gorecki. Natomiast w historii literatury polskiej występuje Wilno jednocześnie jako stolica wczesnego romantyzmu. Zapoczątkowało go wydanie w wileńskiej drukarni Jana Zawadzkiego w latach 1822-23 dwóch tomów Poezji Adama Mickiewicza. Po nim wielką rolę w dziejach polskiego romantyzmu odegrał Uniwersytet Wileński – jego studenci bardzo aktywni kulturalnie i drugi po Mickiewiczu polski wieszcz Juliusz Słowacki. W późniejszych latach Wilno było również miastem Wincentego Pola, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Władysława Syrokomli, Elizy Orzeszkowej, Tadeusza Łopalewskiego, Witolda Hulewicza, Teodora Bujnickiego, Zofii Bohdanowiczowej, Heleny Romer-Ochenkowskiej, Wandy Dobaczewskiej, Antoniego Gołubiewa, Aleksandra Rymkiewicza, Cz. Jankowskiego, W. Arcimowicza, T. Byrskiego, W. Charkiewicza, E. Kobylańskiej-Maciejewskiej, W. Korabiewicza, K. Leczyckiego, T. Łopalewskiego czy Czesława Miłosza – laureata nagrody literackiej Nobla 1980). W Wilnie urodziła się Kazimiera Iłłakowiczówna (1892 - 1983 Poznań), znana polska poetka, prozaiczka, dramaturg i tłumaczka. W okresie międzywojennym w Wilnie wyrósł katastrofizm poetów skupionych wokół pisma „Żagary”. W 1928 r. odbył się w Wilnie ogólnopolski I Zjazd Związku Literatów Polskich. W 1930 r. nagrodę literacką m. Wilna otrzymała znana poetka rodem z Wilna Kazimiera Iłłakowiczówna. Jednak w polskiej tradycji Wilno stało się przede wszystkim miastem Adama Mickiewicza, przez różne jego z nim powiązania. Takie właśnie Wilno pokazywał wilnianin młodemu bohaterowi powieści Samolotem nad Polską (Warszawa 1921) czołowy polski ideolog regionalizmu Aleksander Janowski (1866-1944).
Trwałe miejsce w historii polskiej literatury mają działające w Wilnie i powiązane z Uniwersytetem Wileńskim związki młodzieży polskiej: Filomaci 1817-23 (1818-19 naczelnikiem był Adam Mickiewicz) i Filareci 1820-23 oraz stowarzyszenie wileńskiej inteligencji Towarzystwo Szubrawców 1817-22. Idee filomantyzmu wykształciły wielu Polaków o mocnych charakterach, dojrzałych zainteresowaniach ideowo-społecznych i wielkiej moralności. Na filomatów szczególny wpływ miał pochodzący z Warszawy Joachim Lelewel (1786-1861), numizmatyk, poliglota (znał 12 języków), heraldyk i działacz polityczny, a przede wszystkim wybitny uczony, historyk, polityk, ideolog demokracji polskiej. W latach 1804-08 sam był studentem Uniwersytetu Wileńskiego, po studiach 1809-11 profesorem słynnego polskiego gimnazjum w Krzemieńcu na Wołyniu, a w latach 1815-1818 zastępcą profesora historii na Uniwersytecie Wileńskim. Jego wykłady cieszyły się wielką popularnością. Niestety wyjechał z Wilna do Warszawy by tam kontynuować pracę na Uniwersytecie Warszawskim oraz został bibliotekarzem w Publicznej Bibliotece przy Uniwersytecie. Jednak z Wilnem bardzo się związał uczuciowo. Dlatego przebywając po Powstaniu Listopadowym na emigracji w Paryżu nie Uniwersytetowi Warszawskiemu, lecz w swoim testamencie zapisał przyszłemu – odnowionemu i koniecznie POLSKIEMU Uniwersytetowi Wileńskiemu swój duży i bardzo cenny księgozbiór, głównie polski lub dotyczący Polski. Był on przechowywany najpierw w Paryżu, później w zamku Zamoyskich w Kórniku koło Poznania, a w 1929 r. został przewieziony do polskiego wówczas Wilna i zasilił zbiory Biblioteki Uniwersyteckiej. Niestety, ten cenny dla kultury polskiej księgozbiór Litwini nie przekazali Polsce po 1945 r., uznając za swoje dziedzictwo narodowe.
Na początku XIX w. Warszawa i Uniwersytet Wileński – w jego środowisko oraz pisma z nim związane odegrały dużą rolę w kształtowaniu się współczesnego języka polskiego. W 1861 r. ukazał się tu nowoczesny i największy do lat 1900-27 podręczny słownik języka polskiego – 110 tys. haseł, dzieło zbiorowe grupy uczonych i literatów wileńskich: Aleksandra Zdanowicza, Michała Bohusza Szyszki, Januarego Filipowicza, Waleriana Tomaszewicza, Floriana Czepielińskiego i Wincentego Korotyńskiego.
Niemały jest udział Wilna w dziejach prasy polskiej. Pierwsza polska gazeta – „Kurier Litewski” zaczęła być wydawana w 1760 r. i ukazywała się do 1764 r., następnie w latach 1796-1839 i 1905-11. Według danych Biblioteki Narodowej w Warszawie, w latach 1760 - 1947 r. ukazywało się w Wilnie ponad 921 czasopism polskich: w latach 1760-1864 - 84, w 1865-1905 zaledwie 6, w tym 4 wydawane nielegalnie, w 1905-15 - 80, w 1915-18 - 14, w tym kilka nielegalnie, 1919-39 aż 709 i w latach 1939-47 – 28 czasopism (jako ostatnie „Prawda Wileńska” 1940-47), z których większość to wydawnictwa konspiracyjne. Uniwersytet Wileński patronował najpierw wydawanej w Wilnie po polsku „Gazecie Litewskiej” (1804), a następnie do 1832 r. „Kurierowi Litewskiemu”, który następnie do 1865 r. był pismem urzędowym wydawanym w języku rosyjskim i polskim. Natomiast w kręgu tego uniwersytetu rodziły się czasopisma polskie, których powstanie wyprzedziło w czasie większość warszawskich periodyków przedpowstaniowych: pierwszy „Tygodnik Wileński” (1804) - jedno z najwcześniejszych polskich pism literackich i pierwsze polskie pismo redagowane przez młodzież, „Gazeta Litewska Wileńska” (1806), „Dziennik Wileński” (1805-06 i 1815-30), drugi „Tygodnik Wileński” (1815-22), „Wiadomości Brukowe” (1816-22), „Dzieje Dobroczynności Krajowej i Zagranicznej” (1820-24) i inne. Kolejnym polskim pismem literackim wydawanym w Wilnie był „Pamiętnik Naukowo-Literacki” (1849-50), skupiający młodych literatów wileńskich (Z. Klimańska, R. Podbereski, E. Żeligowski i inni). Ukazywały się almanach, o charakterze pism zbiorowych: „Noworocznik litewski” (1831), „Znicz” (1834-35), „Biruta” (1837-38), „Linksmine” (1841), „Rimmembranza” (1843), „Rusałka” (1838-42), „Rubon” (1842-49) „Radegast” (1843), „Pamiętniki Umysłowe” (1845-46), „Teka Wileńska” (1857-58, kontynuowana 1859 i 1862 przez „Pismo Zbiorowe” Kirkora). W latach 1841-51 Józef Ignacy Kraszewski wydawał „Athenaeum”, najważniejsze w tym okresie pismo polskie na ziemiach litewsko-białoruskich, poświęcone historii, filozofii, literaturze i sztukom, w którym drukowali niemal wszyscy znaczniejsi ludzie pióra (m.in. I. Chodźko, S. Chołoniewski, E. Felińska, A. Groza, C. Norwid, G. Olizar, H. Rzewuski, W. Syrokomla, E. Żeligowski). Po Powstaniu Styczniowym 1863-64 carat uniemożliwiał wydawanie w Wilnie aż do 1905 r. jakichkolwiek czasopism polskich; w ogóle język polski był zabroniony w miejscach publicznych. Po przyznaniu przez carat w 1905 r. większych praw narodowych Polakom, w latach 1905-1915 ukazywało się w Wilnie ok. 80 tytułów polskich pism: informacyjnych, społeczno-politycznych, kulturalnych, fachowych, naukowych i katolickich, m.in. dzienniki: „Kurier Litewski”, „Dziennik Wileński”, „Kurier Krajowy” i „Gazeta Codzienna”, co uczyniło z Wilna po Warszawie największym ośrodkiem prasy polskiej w całym państwie rosyjskim (w Kijowie w tym samym okresie wydawano 35 pism polskich). Kilka razy więcej polskich czasopism ukazywało się w międzywojennym polskim Wilnie i teraz miasto należało do grona największych wydawców prasy polskiej. Samych dzienników polskich w tym okresie ukazywało się w Wilnie w różnym okresie czasu aż 58, z których najważniejszym było „Słowo” – dziennik opiniotwórczy, wydawany w latach 1922-39 w nakładzie 25 tys. egzemplarzy i redagowany przez jednego z największych dziennikarzy i publicystów polskich XX w. Stanisława Cat-Mackiewicza. Poza „Słowem” najważniejszymi polskimi dziennikami wieleńskimi były „Kurier Wileński” (1923-40) i „Dziennik Wileński” (1925-39). W Wilnie miał swój oddział największy dziennik okresu międzywojennego „Ilustrowany Kurier Codzienny” z Krakowa. W Wilnie od 1762 do 1939 r. ukazywało się 67 polskich czasopism katolickich, z tego 57 w okresie międzywojennym oraz w tym samym czasie 21 czasopism literackich, z których najważniejszym było „Żagary” – pismo literacko-społeczne wydawane w latach 1931–1934, związane z grupą literacką Żagary i mające charakter umiarkowanie lewicowy. Postulowały literaturę podejmującą zagadnienia społeczno-polityczne i etyczne. Redagowali lub współpracowali z nim m.in.: Teodor Bujnicki, Czesław Miłosz, Jerzy Zagórski, Kazimierz Hałaburda, Antoni Gołubiew, Jerzy Putrament, Henryk Dembiński, Józef Maśliński, Aleksander Rymkiewicz, Anatol Mikułko, Mieczysław Kotlicki. Czasopismami naukowymi o ogólnopolskim znaczeniu były m.in.: „Alma Mater Vilnensis” (1923-35) i „Ateneum Wileńskie” (1923-39). W Wilnie działał Syndykat Dziennikarzy Polski i Związek Zawodowy Literatów Polskich.
Nie zabrakło Wilna w dziejach teatru polskiego i polskiej muzyki: pierwszy stały teatr polski powstał w 1785 r., a założył go „ojciec polskiej sceny narodowej” Wojciech Bogusławski i prowadził do 1789 r., od 1796 do 1864 r. (władze carskie zamknęła teatr polski w ramach represji za Powstanie Styczniowe 1863-64) i od 1905 do 1941 r. oraz w 1944-45 działał tu ponownie stały teatr polski teatr, w 1912-14 Polacy wileńscy własnym kosztem wznieśli w Wilnie duży i ładny tzw. Teatr na Pohulance (sala na 800 widzów) według projektu architektów polskich Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza; w latach 1925-30 działał tu głośny teatr „Reduta”- pierwszy w Polsce teatr-laboratorium, zakładający poszukiwanie nowych metod pracy aktorskiej, założony przez Juliusza Osterwę, jednego z najwybitniejszych polskich aktorów i reżyserów teatralnych w historii. Teatr wileński przez większy okres swej działalności należał do czołówki teatrów polskich. Już przed I wojną światową był najlepszym teatrem polskim obok teatrów Warszawy, Krakowa, Lwowa i Łodzi. Na przykład w teatrze wileńskim została w 1907 r. wystawiona po raz pierwszy na scenie polskiej tragedia Stanisława Wyspiańskiego Sędziowie, a Dziady w słynnej inscenizacji Leona Schillera były wystawiane kolejno we Lwowie (1932), Wilnie (1933) i Warszawie (1934). Na scenie teatru wileńskiego debiutowała lub występowała cała czołówka polskich artystów, szczególny ich napływ miał miejsce w czasie okupacji: Irena Eichlerówna, Nina Andrycz, Henryk Borowski, Hanka Ordonówna, Aleksander Zelwerowicz, Zygmunt Bończa-Tomaszewski, Zdzisław Mrożewski, Danuta Szaflarska, Jerzy Duszyński, Igor Przegrodzki, Hanka Bielicka. według Słownika biograficznego teatru polskiego 1765-1965 (Warszawa 1973) w Wilnie od XVIII wieku do końca 1918 r. urodziło się co najmniej 41 znanych polskich aktorów teatralnych i ludzi teatru, począwszy od Adama Kamińskiego (1767-1856), a skończywszy na Czesławie Wołłejce (1916-1987). Natomiast od 1919 do 1944 r. urodziło się w Wilnie dalszych 21 znanych polskich aktorów teatralnych. Z kolei w dziejach polskiej opery to w Wilnie została skomponowana i 1 stycznia 1848 r. w salonie Müllerów - teściów Moniuszki wystawiona po raz pierwszy polska i legendarna opera narodowa Halka Stanisława Moniuszki, należąca do stałego repertuaru polskich oper narodowych, pierwszy i najbardziej znany sceniczny utwór Stanisława Moniuszki, nazywanego „ojcem polskiej opery narodowej”, w wersji estradowej, natomiast jej premiera na scenie teatru polskiego w Wilnie odbyła się dopiero w 1854 r., a warszawska premiera drugiej wersji opery 1 I 1858 r. W Wilnie w 1898 r. wystąpiła jedna z największych śpiewaczek operowych na świecie przełomu XIX i XX wieku (występowała na wszystkich niemal scenach operowych Europy i najważniejszych w Stanach Zjednoczonych) – polska sopranistka (jej głos był fenomenem) Marcelina Sembrich-Kochańska (1858-1935). Po koncercie jej impresario musiał zapłacić policji carskiej wysoką grzywnę za to, że na bis artystka wykonywała utwory Chopina. I co gorsze: śpiewała je po polsku, za co otrzymała gorące brawa. W okresie międzywojennym większość znanych na świecie oper było wystawianych w Wilnie, a na wysokim poziomie stała operetka wileńska (Teatr Lutnia), przez to była bardzo popularna nie tylko wśród melomanów, ale w ogóle mieszkańców Wilna. Założone w Wilnie w 1921 r. i od 1932 r. będące Państwowym Konserwatorium Muzycznym (od 1935 r. dyrektorem był Stanisław Szpinalski, świetny pianista, laureat II nagrody na I Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 1927 r.) należało do najlepszych w Polsce. W Wilnie w 1938 r. było 7 dużych chórów polskich, z których Chór Nauczycielski miał aż 165 członków, a najlepszymi było „Echo” i „Harfa”. W 1922 r. została założona przez Edwarda Ciuksza Orkiestra Mandolinistów, tak popularna, że po wojnie w 1945 r. przeniosła się do Łodzi, gdzie istniała do 1971 r. Tak w Wilnie jak i w Łodzi należała do najpopularniejszych zespołów muzyki rozrywkowej, występując w całym kraju i za granicą.
W Wilnie nie ma zapewne ani jednej znaczącej budowli sprzed 1939 r. wzniesionej przez etnicznie litewskiego architekta. W Wilnie nie ma ani jednej architektonicznej budowli z czasów przed unią Litwy z Polską w 1385 r. Najstarszy zabytek architektoniczny Wilna tzw. Baszta Zamkowa, nazywana przez Litwinów Basztą Giedymina – mająca być jednym z symboli rzekomego starego litewskiego Wilna, wbrew propagandzie litewskiej nie ma nic wspólnego z Giedyminem (zm. 1341), gdyż została zbudowana w 1409 r. i nie przez litewskich architektów, bo ich wówczas nie było, a przed popadnięciem w totalną ruinę uchronili ją w latach 1938-39 polscy konserwatorzy (litewskie kłamstwo o wieży rozpowszechnia się na świecie: w angielskiej internetowej Wikipedii pod hasłem Gedyminas’ Tower czytamy „Gediminas” Tower is the only surviving part of that castle built by Gedimina”, czyli „Wieża Giedymina jest jedyną pozostałością po zamku zbudowanym przez Giedymina”: czyli tylko na kłamstwie Litwini mogą budować mit o litewskości Wilna!). Natomiast bardzo wiele znanych budowli w mieście wznieśli polscy architekci i zachodni architekci. Stąd Wilno należy do polskiego obszaru artystycznego. Przedrozbiorowe Wilno było cackiem architektonicznym wyrosłym w kulturze zachodniej. Dlatego 22 maja 1864 r. car Aleksander II zatwierdził program rusyfikacji Północno-Zachodniego Kraju (dawne Wielkie Księstwo Litewskie), który miał objąć także architekturę miast, szczególnie Wilna. Nie tylko nowe gmachy publiczne miały być budowane w stylu neoruskim i neobizantyjskim, aby „udowodnić odwiecznie rosyjski” charakter miasta, ale przebudowie poddano wiele starych budowli, jak np. i zabrane katolikom kościoły, a nawet stare cerkwie. Szereg kościołów przebudowano na cerkwie, starym cerkwiom nadano wygląd rosyjski, a nowe wznoszono w duchu rusko-bizantyńskim. Podobnie postąpiono z wieloma świeckimi budynkami i nowo wznoszonymi. Miasto coraz bardziej wyglądało jak każde inne miasto rosyjskie. Toteż po przyłączeniu Wilna do odrodzonego w 1918 roku państwa polskiego naczelnym zadaniem architektonicznym była derusyfikacja architektoniczna miasta. I jeśli dziś Wilno jest ponownie pięknym miastem zachodnioeuropejskim, to jest to zasługa Polski – polskich konserwatorów i wileńskich konserwatorów wojewódzkich: Jerzego Remera, Stanisława Lorenza, Ksawerego Piwockiego i Witolda Kieszkowskiego oraz rządu polskiego i polskich podatników. Polscy konserwatorzy dokonali konserwacji m.in. Zamku Górnego (usunięto drewnianą budę telegraficzną oraz zrekonstruowano wyższe piętro, całość została zwieńczona murem parapetowym kolejnego piętra, naśladującym krenelaż otaczający taras widokowy – arch. J. Rouba i S. Narębski, odsłonięto relikty muru zamkowego), kościołów Wizytek (1923), św. Kazimierza (1925), św. Ignacego (1926-29), Trynitarzy (1929), Augustianów, św. Trójcy przywróconych Kościołowi katolickiemu, zrekonstruowano i przywrócono do użytku kościół Franciszkanów, w klasztorze bazylianów odtworzono m.in. słynną „celę Konrada”, będącą polską pamiątką narodową, zrekonstruowano ratusz (usunięto przeróbki z wnętrza i elewacji przywrócono stan według projektu W. Gucewicza z monumentalnymi schodami i salami – 1937-39, arch. S. Narębski) i częściowo gmach uniwersytecki (przywrócono wygląd głównego dziedzińca podcieniowego im. Piotra Skargi, przywrócono tablicę z napisem: Academia Universitatis Societatis, przebudowano cerkiew wzniesioną przez Rosjan na terenie Uniwersytetu na wielką aulę im. Śniadeckich, odtworzono główne wejście klasycystyczne, odrestaurowano część malowideł ściennych w głównych wnętrzach uczelni, w 1938-39 odtworzono salę senatu, tzw. Białą Salę, odnowiono Collegium Chemików, w którym zrekonstruowano wielką salę piętrową – arch. Juliusz Kłos). Architekci polscy z pomocą finansową całego narodu polskiego uratowali przed zawaleniem się po wielkiej powodzi w 1931 r. wileńską katedrę katolicką oraz zbudowano w niej estetyczne mauzoleum dla odkrytych wówczas szczątków królewskich. To ich wielka zasługa, że ona dziś stoi i jej piękna sylwetka jest podziwiana przez turystów. Konserwację kościoła św. Anny przeprowadził Józef Dziekoński (kościół św. Anny), kościoła św. Michała Zygmunt Hendel, Baszty Zamkowej Adolf Szyszko-Bohusz. Oczyszczono wiele budynków w centrum Wilna z rosyjskich „upiększeń”. Te prace konserwatorskie należały do najpoważniejszych dzieł z tego zakresu w całej przedwojennej Polsce. Polski rząd i Polacy nie żałowali pieniędzy na przywrócenie piękna Wilnu, bo je kochali, bo to było arcypolskie miasto. Bardzo biedną Litwę (po Albanii przedwojenna Litwa była najbiedniejszym krajem w Europie!) na tak wielką architektoniczną derusyfikację Wilna na pewno nie byłoby stać, nie tylko z braku pieniędzy, ale także fachowych konserwatorów! Wilno, gdyby przed wojną należało do Litwy, pozostawałoby miastem architektonicznie rosyjskim na wiele, wiele lat, a może nawet po dziś dzień. W latach 70. i 80. XX wieku polscy konserwatyści z braku fachowych konserwatorów litewskich byli zatrudnieni przy konserwacji kościołów wileńskich. Powtórzmy, to Polacy przywrócili dzisiejsze Wilno do kultury zachodniej – do pięknej architektury zachodniej, którą dziś Litwini chwalą się na całym świecie. Kiedy po 1905 r. ucisk rusyfikacyjny w Wilnie osłabł, przed I wojną światową polscy architekci wznieśli szereg ważniejszych budynków w mieście, jak np. Gmach Dyrekcji Kolei na Pohulance i Hotel Georgesa przy ul. Mickiewicza – architekt Tadeusz Rostworowski oraz Teatr Polski – architekt Aleksander Parczewski, a w 1913 r. Antoni Wiwulski (twórca Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie 1910) przystąpił do budowy nowoczesnego kościoła Serca Jezusowego oraz wzniósł na Górze Trzykrzyskiej wielki pomnik Trzech Krzyży, który jest jednym z symboli miasta. Natomiast w wolnym polskim Wilnie wzniesiono m.in. takie okazałe budowle jak: nowoczesny Dom Towarowy Braci Jabłkowskich (1921-1923), budynek oficerski, koszary saperów, gmach Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Stefana Batorego (1928-29), okazały gmach Szkoły Technicznej (początek budowy1926, rozbudowywany do 1939), gmach Izby Przemysłowo-Handlowej (1931), osiedle mieszkaniowe na Antokolu, Dom Akademicki (1931), gmach Polskiego Radia (1935), 5-piętrowy Gmach PKO (1936-38), 4-piętrowy gmach Bank Gospodarstwa Krajowego (1937-38), 5-piętrowy gmach Ubezpieczalni Społecznej (1938-39), Lombard Miejski (1938), Stanicę Harcerską, duży zespół trzech szkół handlowych (połowa lat 30), duży gmach, złożony z dwóch symetrycznych 4-piętrowych skrzydeł Wydziału Rolnego USB (1938-39) oraz szereg nowoczesnych szkół powszechnych, w tym szkołę przy ul. Beliny-Prażmowskiego, która była przykładem nowoczesnego, funkcjonalnego rozwiązania i wyposażenia, o architekturze znakomicie wkomponowanej w sfalowany i lesisty krajobraz otoczenia, Dom podoficerski na lotnisku w Porubanku. Przed wybuchem wojny we wrześniu 1939 r. w budowie był budynek dworcowego Urzędu Pocztowo-Telegraficznego i Chłodnia Miejska oraz rozbudowywany był stadion sportowy według projektu arch. Romualda Gutta. Polacy przywrócili Wilnu nie tylko jego dawne - zachodnioeuropejskie piękno, ale także zamieniali je w nowoczesne miasto (także elektryfikowali, rozbudowywali sieć kanalizacyjno-wodociągową, asfaltowali ulice oraz zaprowadzili nowoczesną komunikację miejską, zbudowali lotnisko pasażerskie). Miasto, w którego życiu dominował Uniwersytet Wileński, było nazywane „polskim Oxfordem”.
W Wilnie działało także wielu rzeźbiarzy (np. A. Le Brun, K. Jelski, Antoni Wiwulski – twórca wileńskich Trzech Krzyży, a przedtem Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie (1910), Bolesław Bałzukiewicz, Stanisław Horno-Popławski) i malarzy polskich, jak np. pochodzący z Krakowa Szymon Czechowicz, pochodzący z Warszawy Franciszek Smuglewicz, pierwszy polski malarz historyczny i twórca w Wilnie pierwszej w Polsce szkoły malarstwa historycznego, 1795-1807 profesor Uniwersytetu Wileńskiego – twórca wileńskiej szkoły malarskiej (jego uczniami byli: J. Rustem – współtwórca szkoły, J. Damel, W. Wańkowicz - bardzo znany portret A. Mickiewicza, K. Rusiecki), z Wilna pochodzili: Michał Andriolli – ilustrator najbardziej znanych dzieł literatury polskiej, Wincenty Smokowski – prekursor nowoczesnego polskiego drzeworytu czy malarze dwudziestolecia międzywojennego, jak np.: Ferdynand Ruszczyc, Ludomir Ślendziński, Tymon Niesiołowski, Bronisław Jamont, Michał Rouba czy Jerzy Hoppen; wielu z nich przeniosło się wraz ze swoją szkołą wileńską w 1945 r. na Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wielką rolę w życiu kulturalnym Wilna odgrywało założone w 1920 r. Wileńskie Towarzystwo Artystów Plastyków. Stąd Wilno należy i zawsze będzie należeć do historycznego polskiego obszaru artystycznego i tego nie przekreślili, bo prawdopodobnie mimo chęci nie mogły zależne od Moskwy i jej punktu widzenia na dawne polskie Kresy władze komunistyczne Polski Ludowej (zob. hasło Litewska sztuka w Mała Encyklopedia Powszechna PWN Warszawa 1959), które, gdzie tylko mogły przemilczały lub fałszowały na polską niekorzyść historię Kresów.
Wilno odegrało pionierską rolę w historii sportu polskiego, której nikt i nic nie wymaże. W 1805 r. Jędrzej Śniadecki, profesor fizjologii na Uniwersytecie Wileńskim, ogłosił broszurę pt. O fizycznym wychowaniu dzieci, która słusznie uchodzi za pierwszy w literaturze powszechnej i polskiej wykład o całokształcie wychowania fizycznego, a w okresie międzywojennym Wilno odegrało znaczącą rolę w historii sportu polskiego. 3 grudnia 1905 r. zostało założone w Wilnie nielegalne polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, którego prezesem został dr L. Czarkowski. Tego dnia zapisało się do Towarzystwa 170 osób, a w 1910 r. miało ono już 300 członków. Członkiem honorowym wileńskiego „Sokoła” została w 1907 r. Eliza Orzeszkowa. W międzywojennym Wilnie było 16 klubów piłki nożnej. W 1922 r. został utworzony Wileński Okręgowy Związek Piłki Nożnej należący do Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie. Działały tu także oddziały ogólnopolskich organizacji sportowych: Wileński Okręgowy Związek Lekkoatletyczny będący oddziałem Polskiego Związku Lekkoatletycznego w Warszawie, jak również Związek Bokserski, Związek Hokejowy, Związek Narciarski, Związek Cyklistów (Kolarzy). Kluby sportowe Wojskowy Klub Sportowy Śmigły Wilno (który miał 1600 członków i zbudowany w 1924 r. własny stadion przy ul. Kościuszki, który dzisiaj nadal służy Litwinom) oraz kluby Lauda i Wilja walczyły w różnych rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Np. drużyna siatkarska klubu Ognisko Wilno w 1933 r. wywalczyła tytuł wicemistrza Polski. Drużyna hokeja na lodzie Akademickiego Klubu Sportowego - AZS Wilno należała do najlepszych w Polsce. Jej bramkarz Władysław Wiro-Kiro był członkiem reprezentacji Polski 4A, która podczas mistrzostw Europy 1929 w Budapeszcie zdobyła srebrny medal. W drużynie piłki koszykowej AWS grał Władysław Maleszewski – w 1938 r. mistrz Polski juniorów w koszykówce i w 1946 r. mistrz Polski, a Romuald Markowski w 1938 r. sięgnął także po mistrzostwo Polski juniorów w koszykówce oraz mistrzostwo seniorów w siatkówce w barwach AZS Wilno. Drużyna żeńska piłki siatkowej AWS brała udział w mistrzostwach Polski w piłce siatkowej kobiet zdobywając jeden brązowy medal mistrzostw Polski 1934 i 4 miejsce w Pucharze Polski 1934. Natomiast drużyna męska zdobyła brązowy medal w 1935 r. i złoty medal mistrzostw Polski w 1938 r. W 1932 r. student Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie Grodnicky zagrał w mistrzostwach świata w Pradze i obok studenta Altera z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie był pierwszym zawodnikiem pochodzącym z Polski, który wystartował w mistrzostwach świata. Zespół lekkoatletyczny „Sokoła” był uważany obok zespołu AZS Wilno za najlepszy w Wilnie. Na mistrzostwach lekkoatletycznych seniorów Polski w Warszawie w 1932 r. dh Leon Wojtkiewicz zdobył złoto w rzucie oszczepem. W 1932 r. do czeskiej Pragi wyjechał reprezentant gniazda dh J. Żylewicz, mistrz Wilna w biegu na 1500 metrów: w Mistrzostwach Polski w Białymstoku w 1935 r. zdobył brąz w biegu na 1500 m i brąz w biegu na 800 m, w Wilnie w 1936 r. srebro w biegu na 1500 m i brąz w biegu na 800 m, w Warszawie brąz w biegu na 800 m. Dh Kazimierz Kucharski w 1936 r. brał udział w olimpiadzie w Berlinie, zajmując 4 miejsce w biegu na 800 m, a dh Józef Dziadul był świetnym oszczepnikiem – podczas Lekkoatletycznych Mistrzostwach Polski w Wilnie w 1936 r. zdobył srebro. Dh Józef Żylewicz był tak wspaniałym sportowcem najpierw w Wilnie, a po wojnie w Gdańsku, że w tym mieście od 1973 r. organizowane są zawody o „Memoriał Żylewicza”. Wilnianka z urodzenia Kamilla Plewakowa (1906–1992) wioślarka, zdobywczyni tytułu mistrza Wilna i mistrza Polski na regatach o Mistrzostwo Polski w Bydgoszczy w 1933, 1934 i 1935 r. W latach 1933–1935 „nie było przeciwniczki dla Plewakowej […] która pozostawała wciąż „królową” - pisały gazety. Jej rodzinne miasto uhonorowało ją nagrodą im. płk. Z.Z. Wendy dla najlepszego sportowca Wilna. Sonia Lewinówna (1909–1987), która była latach 1927–35 najlepszą lekkoatletką Wilna i swoimi wynikami zaznaczyła obecność Wilna na sportowej mapie międzywojennej Polski. Na Mistrzostwach Polski w 1928 r. w pchnięciu kulą zdobyła 2 brązowe medale, a w 1929 r. medal srebrny. Na międzynarodowych zawodach w Wilnie w 1928 r. rywalizowała udanie z „olimpijkami”: Sarą Teitelbaum z Estonii i Anną Daukšą z Łotwy. Powołana do kadry Polski, w 1929 r. wystąpiła w meczu Polska – Austria, przekraczając barierę 10 m, a jesienią tego roku pobiła rekord Polski należący do Haliny Konopackiej, osiągając wynik 11,07 m, który uplasował ją wówczas na 13. miejscu na świecie. W 1930 r. w Białymstoku znów pobiła rekord Polski wynikiem 11,46 i na Mistrzostwach Polski zdobyła złoty medal, pokonując Halinę Konopacką i Wandę Jasieńską. W 1931 roku reprezentowała Polskę w meczu z Czechosłowacją w Pradze (III Igrzyska Kobiece), zajmując IV miejsce, startując z kontuzją. Jej drugie miejsce za Wandą Jasieńską z Poznania dały drużynie cenne punkty do końcowego zwycięstwa. Na Mistrzostwach Polski zdobyła tylko brązowy medal, ale udanie rywalizowała z dobrymi zawodniczkami z Łotwy na międzynarodowych zawodach w Wilnie (Waldemar Wołkanowski). Jednak najwybitniejszym sportowcem polskim związanym z Wilnem w latach 1920-25 – z jej lekkoatletyką był Władysław Dobrowolski (1896-1969 Warszawa), major Wojska Polskiego, instruktor i wykładowca Centralnej Wyższej Szkoły Gimnastyki i Sportu oraz Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego w Warszawie, lekkoatleta i szermierz, trener, działacz sportowy, olimpijczyk z Paryża (1924). 15-krotny rekordzista Polski i 11-krotny mistrz Polski w konkurencjach lekkoatletycznych (100 m, 200 m, 110 m przez płotki, rzut oszczepem, skok w dal, sztafeta 4x100 m). W latach 30. zaczął uprawiać szermierkę i 2-krotnie wystąpił jako szermierz w Igrzyskach Olimpijskich (1932, 1936), zdobywając brązowy medal w szabli drużynowo (1932). Był też brązowym medalistą mistrzostw Europy (1934 – szabla drużynowo). Należy wspomnieć także lekkoatletę, miotacza Mieczysława Łomowskiego (1914-1969), zawodnika klubów wileńskich (KPW Ognisko, WKS Śmigły, AZS), w 1939 roku reprezentanta Polski w lekkoatletycznym meczu z Litwą, po wojnie trzykrotnego mistrza Polski w pchnięciu kulą w latach 1947–1949 i pięciokrotnego w rzucie dyskiem (1947–1949, 1951, 1953). AWS Wilno miało wielu dobrych tenisistów i tenisistek i od 1931 r. rozgrywane były Mistrzostwa Wilna w tenisie. W 1935 r. Wilno gościło legendę tenisa polskiego Jadwigę Jędrzejowską. Wileńskie tenisistki, rzecz jasna, z nią przegrały, ale H. Hohendlingerówna jako jedyna zdołała urwać mistrzyni gema w partii bezpośredniej i dwa gemy w mikście, grając w parze z Janem Grabowieckim. Wileńskie Towarzystwo Sportów Zimowych i oddział Towarzystwa Tatrzańskiego prowadziły kursy narciarskie, a w 1924 r. wybudowało skocznię narciarską na wieleńskiej Górze Trzykrzyskiej (112 m n.p.m.), która umożliwiała skoki na odległość 40 metrów. W rozgrywanych na niej zawodach uczestniczyli m.in. Stanisław Marusarz (1913-1993), polski skoczek narciarski, czterokrotny olimpijczyk, siedmiokrotny uczestnik narciarskich mistrzostw świata, pięciokrotny rekordzista Polski oraz były dwukrotny rekordzista świata w długości skoku narciarskiego (skocznia była używana także po wojnie). Najbardziej prestiżowym biegiem narciarskim w Polsce w latach międzywojenny był 67-kilometrowy bieg na trasie Zułów koło Święcian (miejsce urodzenia marsz. J. Piłsudskiego) – Wilno (jego ukochane miasto marszałka). Urodzony w Wilnie Wacław Łuczynowicz należał w powojennej Polsce do grona najlepszych szachistów polskich.
W Wilnie w okresie międzywojennym zostały zorganizowane następujące ważne polskie i międzynarodowe imprezy sportowe: w 1928 i 1931 r. międzynarodowe zawody lekkoatletyczne z udziałem kilku państw tego regionu Europy (Polska, Łotwa, Estonia, Finlandia); w 1928 r. Mistrzostwa Polski w dziesięcioboju; 10 października 1931 r. Mistrzostwa Polski w chodzie na 50 kilometrów mężczyzn; w 1933 r. Mistrzostwa Polski w biegu maratońskim; 26–27 września 1936 r. na wileńskim na stadionie sportowym na Pióromoncie odbyły się 17. Mistrzostwa Polski seniorów mężczyzn w lekkoatletyce. Tour de Pologne – po polsku Wyścig dookoła Polski, to wieloetapowy szosowy wyścig kolarski, organizowany cyklicznie i od 1952 rok rocznie na terenie Polski, będący jedną z najbardziej prestiżowych międzynarodowych imprez sportowych w Polsce organizowanych regularnie, która w swej historii ma również wątki kresowe. W okresie międzywojennym odbył się on w 1928 roku – pierwsza edycja, następnie w 1929, 1933, 1937 i 1939 r. IV etap (4 września) edycji z 1933 r. Tour de Pologne prowadził z Grodna do Wilna (183 km) i wygrał Wiktor Olecki, a liderem był Jerzy Lipiński, kolejny V etap (6 września) prowadził z Wilna do Lidy.
Lekkoatleci polscy z Wilna zdobyli wiele medali na lekkoatletycznych Mistrzostwach Polski seniorów:
Warszawa 1922: bieg na 400 m Alfons Krumbholz WKS Wilno – srebro;
Warszawa 1923: skok w dal Franciszek Herhold 5pp Wilno – srebro, bieg na 100 m Władysław Dobrowolski 6pp Wilno – brąz;
Warszawa 1924: rzut młotem Jan Nawojczyk 3 psap Wilno – srebro;
Kraków 1925: 400 m przez płotki Wacław Halicki Pogoń Wilno – brąz;
Warszawa 1927: skok o tyczce Jan Wieczorek 3 psap Wilno – brąz;
Poznań 1929: bieg na 400 m Stefan Gniech 3 psap – złoto, bieg na 200 m Stefan Gniech 3 psap Wilno – srebro, skok o tyczce Jan Wieczorek 3 psap Wilno – srebro;
Królewska Huta (Chorzów) 1931: bieg na 1500 m Wacław Sidorowicz AZS Wilno – brąz;
Warszawa 1932: 110 m przez płotki Jan Wieczorek 3 psap Wilno – brąz;
Białystok 1933: 110 m przez płotki Jan Wieczorek 3 psap Wilno – brąz;
Poznań 1934: 110 m przez płotki Jan Wieczorek Śmigły Wilno – złoto;
Białystok 1935: bieg na 1500 m Józef Żylewicz Śmigły Wilno - brąz, 110 m przez płotki Jan Wieczorek Śmigły Wilno – brąz, skok wzwyż Witold Gerutto AZS Wilno – brąz, pchnięcie kulą Leonid Fiedoruk PPW Wilno – brąz, rzut dyskiem Witold Gerutto AZS Wilno – brąz;
Wilno 1936: rzut oszczepem Leon Wojtkiewicz Śmigły Wilno - złoto, rzut oszczepem Józef Dziadul Strzelec Wilno – srebro, bieg na 1500 m Józef Żylewicz Ognisko Wilno – srebro;
Lublin 1937: pięciobój Aldona Czarnocka AZS Wilno – brąz.
W Mistrzostwach Polski w dziesięcioboju Polacy z Wilna zdobyli następujące medale:
Warszawa 1929: Jan Wieczorek Śmigły Wilno –srebro;
Kraków 1930: Jan Wieczorek 3psap Wilno – złoto, Leon Wojtkiewicz Sokół Wilno – brąz;
Lwów 1931: Jan Wieczorek 3psap Wilno – srebro, Leon Wojtkiewicz Sokół Wilno – brąz;
Królewska Huta (Chorzów): Jan Wieczorek 3psap Wilno – złoto;
Warszawa 1933: Leon Wojtkiewicz Sokół Wilno – srebro;
Lwów 1934: Jan Wieczorek Śmigły Wilno – srebro.
W Wilnie, właśnie dlatego że było to etnicznie polskie miasto, urodziło się także wielu znanych polskich sportowców, jak np.: Józef Auksztulewicz (1930-2010), lekkoatleta: pchnięcie kulą i rzut dyskiem, dwanaście razy wystąpił w finale mistrzostw Polski seniorów (2 razy w rzucie dyskiem) zdobywając siedem medali (jeden złoty i po trzy srebrne oraz brązowe), w 1956 roku halowy mistrz kraju; Henryk Czyż (1923-2014), kolarz szosowy, przełajowy mistrz Polski (1948); Andrzej Dąbrowski (ur. 1938), kierowca rajdowy, wicemistrz Polski w rajdach samochodowych w 1957; Jerzy Hausleber (1930-2014), lekkoatleta: chodziarz, mistrz Polski w chodzie na 10 km – 1954 i 1955, na 30 km – 1955 i na 20 km – 1959, ustanawiał rekordy kraju; Władysław Maleszewski (1921-1983), koszykarz, obrońca, trener reprezentacji Polski i klubów ligowych, zdobywca dwóch tytułów mistrza Polski w koszykówce jako zawodnik (1947, 1948) i pięciu tytułów mistrza Polski jako trener, mistrz Polski w siatkówce (1946); Romuald Markowski (1922-2006), koszykarz i siatkarz, reprezentant Polski w obu tych dyscyplinach, brązowy medalista mistrzostw Polski w siatkówce (1947) i koszykówce (1950); Władysław Markowski (ur. 1920), przed wojną drużynowy 14 Drużyny Hufca Wileńskiego, mistrz Polski w wioślarskiej czwórce ze sternikiem; Romuald Mazurek (1929-2013), siatkarz, reprezentant Polski, brązowy medal mistrzostw Polski w 1952, 1955 i 1960, na mistrzostwach świata w 1956 (4 miejsce) i mistrzostwach Europy w 1958 (6 miejsce). Zbigniew Podlecki (1940-2009), żużlowiec, reprezentant Polski, w 1964 wraz z Andrzejem Wyglendą i Antonim Woryną zdobył tytuł drużynowego mistrza świata w zawodach rozgrywanych w Kempten (Allgäu) (Niemcy), a w 1967 osiągnął tytuł drużynowego wicemistrza świata na zawodach w szwedzkim Malmö, stadion żużlowy w Gdańsku nosi jego imię.
Wilno jest jednak przede wszystkim miastem polskich olimpijczyków. Urodzili się tu olimpijczycy: Izabella Antonowicz-Szuszkiewicz (ur. 1942), kajakarka: IO Tokio 1964, IO Meksyk 1968 i IO Monachium 1972 – 6 miejsce (dwójki 500 m); Krzysztof Białynicki (1944-2014), hokeista: Zimowe Igrzyska Olimpijskie Sapporo (Japonia) 1972; Lech Felicjan Boguszewicz (ur. 1938), długodystansowiec: IO Tokio 1964 – 4 miejsce (5000 m); Zygmunt Ginter (1911–1964), hokeista: Zimowe IO St. Moritz 1948 – drużyna 6 miejsce; Bronisław Karwecki (pochodził z Wilna), wioślarz: IO Berlin 1936 – 5 miejsce (czwórka ze sternikiem); Jan Zbigniew Kuczyński (ur. 1935), zapaśnik (waga lekka 67 kg): IO Rzym 1960; Bohdan Stanisław Liszko (1940-1993), koszykarz: IO Tokio 1964 – drużyna 6 miejsce i IO Meksyk 1968 – drużyna 6 miejsce; Mieczysław Łomowski (1914-1969), kulomiot, 3-krotnie zdobywał tytuł mistrza Polski w pchnięciu kulą (1947-49) i 5-krotnie w rzucie dyskiem (1947-49, 1951-53), 2 razy ustanawiał rekordy Polski: kula - 16.15 (1952) i dysk - 47.46 (1948, olimpiada w Londyn 1948 – 4 miejsce; Jerzy Młynarczyk (ur. 1931), koszykarz: IO Rzym 1960 – drużyna 7 miejsce; Andrzej Osiecimski-Czapski (1899-1976), wioślarz: IO Paryż 1924; Marek Petrusewicz (1934-1992), pływak: IO Helsinki 1952; Lech Poklewski (ur. 1937), żeglarz (klasa Dragon): IO Monachium 1972; Antoni Rosołowicz (ur. 1933), wioślarz (czwórka bez sternika): IO Rzym 1960; Elwira Seroczyńska (Potapowicz) (ur. 1931), łyżwiarka: Zimowe IO Squaw Valley 1960 – srebrny medal (1500 m), 500 m – 6 miejsce, Zimowe IO Innsbruck 1964; Władysław Szuszkiewicz (ur. 1938), kajakarz: IO Tokio 1964, IO Meksyk 1968 – 4 miejsce (jedynka 1000 m) i IO Monachium 1972 – brązowy medal (dwójka 1000 m); Zenon Romuald Ważny (ur. 1929), tyczkarz: IO Helsinki 1952 i IO Melbourne 1956 – 6 miejsce; Stanisław Wołodko (ur. 1950), dyskobol: IO Montreal 1976; Władysław Zawadzki (1911-1996), wioślarz: IO Berlin 1936.
Właściwie nie ma chyba żadnej dziedziny w życiu narodu polskiego, w której nie było by wkładu Wilna czy Polaków urodzonych w Wilnie. Oto jeszcze garść innych przykładów: w okresie międzywojennym (1918-39) najczynniejszymi ośrodkami fotograficznymi w Polsce były: na pierwszym miejscu Wilno (tu działał najwybitniejszy fotografik polski 1. poł. XX w. Jan Bułhak), potem Lwów, Poznań, Warszawa i Kraków, to w ówczesnym Wilnie m.in. narodziło się polskie słowo "fotografika" oznaczające fotografię artystyczną, w okolicach Wilna wykonano dagerotypy dające początek fotografii na ziemiach Rzeczpospolitej. Polscy zawodowcy i amatorzy fotografiki uwieczniali na kliszach tak bardzo polskie Wilno i jego mieszkańców. Ich obrazy prowadzą w podróż do miasta przełomu XIX i XX w. oraz 20-lecia międzywojennego, w 1936 r. odbyła się w Wilnie 4 Międzynarodowa Wystawa Fotografii. Było to wielkie wyróżnienie dla Polski i polskiej fotografiki wileńskiej.; pierwsze w Polsce seminarium dla nauczycieli szkół podstawowych założyła polska Komisja Edukacji Narodowej w Wilnie w 1780 r.; Polskie korzenie ma historia wileńskiej radiofonii: 15 stycznia 1928 r. rozpoczęła po raz pierwszy w Wilnie nadawanie programu radiowego - jako czwarta w Polsce - rozgłośnia wileńska Polskiego Radia, a Polskie Towarzystwo Radiotechniczne „Elektrit” uruchomiło w Wilnie fabrykę odbiorników radiowych na potrzeby krajowe i na eksport (jedyny polski eksporter radioodbiorników), zatrudniającą 1100 pracowników. Za polskich czasów zostało otwarte 17 sierpnia 1932 r. w Wilnie również pierwsze w dziejach miasta lotnisko pasażerskie, które służy Litwinom po dziś dzień. W 1938 r. polski szybownik Tadeusz Góra dokonał rekordowego przelotu z Bezmiechowej do Solecznik Małych koło Wilna (578 km), za co otrzymał jako pierwszy w świecie najwyższe odznaczenie lotnicze ustanowione przez Międzynarodową Federację Lotniczą (Federation Aeronautique Internationale – FAI) – medal Lilienthala. Te trzy wydarzenia mają również trwałe miejsce w polskiej historii radiofonii, lotnictwa i szybownictwa. Litwini także tych dwóch faktów nie zmienią, najwyżej mogą je przemilczać, czyli fałszować prawdziwą historię miasta. W imię czego? Chyba tylko głupoty! Na mapę świata Polacy nanieśli nazwy związane z polskim Wilnem: LODOWIEC WILNO (Wilnobreen) - to mały lodowiec na Spitsbergenie (Norwegia), spływający ze Szczytu Ostra Brama (Ostra Bramatoppen) do Lodowca Polaków (Polakkbreen); nazwa od miasta Wilna, należącego wówczas do Polski i skąd pochodziło dwóch członków wyprawy 1934 r.; SZCZYT OSTRA BRAMA (Ostra Bramatoppen) – to najwyższy szczyt (1033 m) w Górach Piłsudskiego (Pilsudskifjella) na Spitsbergenie; odkryty w 1934 r. i nazwany na pamiątkę Ostrej Bramy w Wilnie, gdzie profesorem i rektorem Uniwersytetu Stefana Batorego był Michał Siedlecki, ojciec Stanisława Siedleckiego - uczestnika wyprawy 1934 r. (B. Kuźmiński). Nazwa została zatwierdzona przez Norweski Instytut Polarny; miejscowości w Stanach Zjednoczonych Ameryki: WILNO – a nie żadne Vilnius w powiecie Lincoln, stan Minnesota (1882 r.), WILNO w powiecie Grant, stan Nowy Meksyk, WILNO w powiecie Boros, stan Karolina Północna, WILNO w powiecie Waszyngton, stan Pensylwania, WILNO w powiecie Jefferson, stan Nowy Jork oraz WILNO – miejscowość w hrabstwie Renfrew, w prowincji Ontario: nazwana na cześć miasta Wilna, w którym urodził się Ludwik Dembski – przywódca grupy ok. 300 polskich emigrantów, którzy założyli osadę w 1858 r., która jest najstarszą polską osadą w Kanadzie; jest także Osiedle Wilno – zespół mieszkaniowy w warszawskiej dzielnicy Targówek. Poczta Polska w okresie międzywojennym wydała dwa znaczki pocztowe związane z Wilnem: w latach 20. znaczek przedstawiający Ostrą Bramę o nominale 1 gr i w latach 30. (w obiegu 1937-39) przedstawiający katedrę wileńską o nominale 1 zł.; - 4 stycznia 1927 r. do budującego się jeszcze portu gdyńskiego wpłynął nowo zbudowany dla polskiej marynarki handlowej statek towarowy SS Wilno. Następnego dnia odbyła się uroczystość poświęcenia i podniesienia polskiej bandery, w czym uczestniczył minister Eugeniusz Kwiatkowski. SS Wilno stał się pierwszym statkiem handlowym pływającym pod polską banderą. – W 1926 r. Polacy założyli w Wilnie ogród zoologiczny; - Kinematografia polska nakręciła dwa filmy fabularne związane z Wilnem: w 1937 r. Ty, co w Ostrej świecisz Bramie z całą plejadą bardzo dobrych aktorów, a w 1986 r. znany reżyser polski Andrzej Wajda zrealizował film Kronika wypadków miłosnych, oparty na podstawie powieści pochodzącego z Nowej Wilejki k. Wilna prozaika polskiego Tadeusza Konwickiego (1926-2015). Akcja filmu rozgrywa się w Wilnie (Przemyśl imitował to miasto) i na Wileńszczyźnie (imitowało ją pobliskie Podlasie) od wiosny do wybuchu II wojny światowej we wrześniu 1939 roku (wycie syren alarmowych zwiastujących wybuch wojny kończy film), tworzy z niego stylowy film klimatu, zatrzymujący wizerunek czasu minionego, wizerunek tak polskiego wówczas Wilna i polskiej Wileńszczyzny, szczególnie tej w pobliżu Wilna i w tle przedwojennych polskich tang: „To ostatnia niedziela” i „Jesienne róże”. W filmie tym Wajda po raz kolejny pokazał swoją wielką klasę.
W Wilnie urodziło się kilkaset znanych Polaków - osób, które odegrały bardzo dużą, dużą lub znaczącą rolę w życiu narodu polskiego, Poza tym wiele setek innych znanych Polaków tu żyło i pracowało dla Polski. Encyklopedia Warszawy (Warszawa 1994) wymienia 38 Polaków urodzonych w Wilnie, którzy najbardziej zasłużyli się stolicy; oczywiście cała masa innych znanych wilnian mieszkała i działała
w Warszawie (oraz w innych miastach Polski), jak np. Aleksander Prystor – 1931-33 premier Polski czy profesorowie Uniwersytetu Warszawskiego, Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (M. Kałuski Sprawy kresowe bez cenzury t. I-IV, Toruń 2016-18). Książki mogą kłamać, groby nie. Wileński Cmentarz Na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych (prawie wszystkie groby sprzed 1945 r. są polskie), w której spoczywa setki znanych Polaków; na cmentarzu jest m.in. mauzoleum marsz. Józefa Piłsudskiego, które odwiedzają chyba wszyscy Polacy z kraju odwiedzający miasto. W dzisiejszej stolicy Litwy nie ma natomiast litewskiej nekropolii narodowej, co jest rzeczą wyjątkową w całej Europie.
Wilno odegrało również wielką rolę w dziejach polskiego Kościoła katolickiego, było bardzo dużym i żywym ośrodkiem polskich katolików w mieście przez kilkaset lat. Prawie cała historia tego kościoła do 1945 r. była polska. Przede wszystkim Polacy – Kościół polski założył biskupstwo wileńskie w 1388 r. i jego pierwszym biskupem był Polak (zdecydowana większość biskupów wileńskich była Polakami). Do 1798 r. wchodziło ono w skład polskiej i prymasowskiej metropolii gnieźnieńskiej, a w 1925 r., a więc kiedy Wilno należało do Polski, zostało arcybiskupstwem i piątą metropolią polską. Metropolia wileńska do 1991 r., tj. do chwili oderwania jej od Polski przez papieża Jana Pawła II należała do polskiej prowincji kościelnej, a że po 1945 r. zachodnia jej część – Białostocczyzna pozostała w Polsce, jej biskupi wileńscy mieli swoją siedzibę w Białymstoku; z polskiej części arcybiskupstwa wileńskiego papież Jan Paweł II w 1992 r. utworzył archidiecezję i metropolię białostocką, której podporządkowane zostały diecezje łomżyńska i drohiczyńska. Katedrze, którą budowali i upiększali Polacy i cudzoziemscy artyści, nadano wezwanie św. Stanisława, patrona Polski. Jeśli dzisiaj nadal stoi katedra wileńska, wzniesiona w obecnym klasycystycznym kształcie w latach 1777-1801 według planu Wawrzyńca Gucewicza, polskiego architekta, profesora Uniwersytetu Wileńskiego, uczestnika powstania kościuszkowskiego, a Litwini chwalą się jej pięknem, to zasługa w tym całego narodu polskiego. Wiosną 1931 r. niebywała powódź tak poważnie uszkodziła fundamenty i mury katedry wileńskiej, tak iż świątynia ze względu na bezpieczeństwo musiała ulec zamknięciu, gdyż katedrze groziło zawalenie się. Arcybiskup wileński Romuald Jałbrzykowski powołał do życia Komitet Wykonawczy Ratowania Bazyliki w Wilnie pod przewodnictwem biskupa sufragana wileńskiego Kazimierza Michalkiewicza, który na odbudowę katedry zgromadził wśród wiernych nie tylko Wilna i archidiecezji wileńskiej, ale także całej Polski i przy bardzo wydatnej pomocy rządu polskiego, około miliona złotych. Suma ta umożliwiła generalny remont fundamentów i murów i świątynia została uratowana. Podczas przeprowadzanego wówczas remontu katedry odkryto w jej podziemiach zapomniane grobowce królewskie (m.in. króla Aleksandra Jagiellończyka oraz Elżbiety Habzburżanki i Barbary Radziwiłłówny – żon króla Zygmunta Augusta). Złożono tu też serce króla Władysława IV Wazy. Wtedy też założono pod katedrą mauzoleum dla prochów królewskich. Katedra była pełna polskich pamiątek (m.in. na dachu katedry w latach 1786-92 zostały postawione trzy duże posągi św. Stanisława, św. Kazimierza i w centrum św. Heleny z krzyżem dłuta Kazimierza Jelskiego, była tu Kaplica Częstochowska, dzisiaj św. Jana Nepomucena), które po 1945 r. zostały z niej usunięte przez komunistów litewskich i litewskich biskupów po 1988; w nocy z 29 na 30 czerwca 1950 r. wysadzono w powietrze figury świętych stojące na szczycie fasady, w tym św. Stanisława (przywrócono je w 1997 r.). Usunięto także liczne tablice pamiątkowe w języku polskim, w tym popiersie i tablicę pierwszego arcybiskupa arcybiskupa Jana Cieplaka (zm. 1926), a kiedy litewski arcybiskup wileński Backis postanowił zamurować grób zmarłego w Wilnie w 1932 r. biskupa Władysława Bandurskiego, honorowego kapelana Legionów Polskich, kapelana Wojska Polskiego i 1920-22 naczelnego kapelana-biskupa polowego Wojska (polskiej) Litwy Środkowej, wówczas staraniem biskupa polowego Wojska Polskiego Sławoja Grodzia, w 1996 r. jego szczątki zostały przeniesione do katedry polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Jedynie w ołtarzu głównym pozostał wielki obraz Zamordowanie św. Stanisława przez Bolesława Śmiałego znanego polskiego malarza Franciszka Smuglewicza i na filarach od strony głównej nawy jego obrazy przedstawiające dwunastu apostołów, a także obraz św. Piotra w Kaplicy św. Piotra oraz obrazy religijne innych znanych malarzy polskich: Szymona Czechowicza i Kanutego Rusieckiego. Miasto odegrało wielką rolę w dziejach polskich zakonów męskich i żeńskich, szczególnie w historii polskich jezuitów; założone tu zostały polskie żeńskie: zgromadzenie zakonne eucharystek (1923 r.) i Zgromadzenie Miłosierdzia Bożego s. Faustyny Kowalskiej (1942), zasłużyły się tutejsze polskie dominikanki. W 1931 r. w polskim Wilnie mieszkało 125 999 katolików, z tego 123 571 było Polakami i tylko 1557 Litwinami. Było 12 parafii – 11 polskich i 1 litewska, poza tym 20 innych kościołów – wszystkie w rękach polskich, 8 polskich klasztorów męskich i 9 żeńskich, seminarium duchowne (153 alumnów), liczne polskie instytucje, stowarzyszenia i organizacje katolickie, jak np. Caritas, Wileńskie Towarzystwo Dobroczynności, bardzo znany i zasłużony „Żłobek Imienia Maryi”, oddział Polskiego Towarzystwa Teologicznego, Akcja Katolicka, Instytut Wyższej Kultury Religijne, Studia Katolickie, Iuventus Christiana, Sodalicje Mariańskie, Związek Polskiej Inteligencji Katolickiej, Katolickie Stowarzyszenie Kobiet, Katolickie Stowarzyszenia Młodzieży, Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy, Liga Robotnicza św. Kazimierza, ukazywało się 57 polskich czasopism katolickich (do 1919 r. 10 innych, z których pierwsze zostało założone w 1762 r.). W latach 1919-39 na polskim Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie działał katolicki Wydział Teologiczny, zamknięty przez okupanta litewskiego w 1939 r. i w 1944 r. przez okupanta sowieckiego, a jego wykładowcy i studenci zostali wypędzeni do Polski Ludowej. Próbę reaktywizacji półlegalnego Wydziału Teologicznego USB z siedzibą w Białymstoku, a więc w części archidiecezji wileńskiej, która znalazła się w granicach powojennej Polski, podjął ks. prof. Michał Klepacz, po wydaleniu z Wilna 30 kwietnia 1945 r., tzw. transportem akademickim. Ks. prof. Klepacz (potem, a latach 1947-67 biskup diecezji łódzkiej), zastępujący ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego podczas jego uwięzienia w latach 1953-56, został też ostatnim doktorem honoris causa (1947) uniwersytetu wileńskiego (ceremonia odbyła się półlegalnie w Białymstoku). Wydział Teologiczny USB został zlikwidowany przez reżym warszawski w 1948 r. W 1928 r. odbył się w Wilnie zjazd biskupów polskich pod przewodnictwem prymasa Polski, kard. Augusta Hlonda. W 1933 r. odbył się w Wilnie uroczysty obchód ku czci królowej Polski, św. Jadwigi, żony króla Władysława Jagiełły, apostołki Litwy. W dniach 23-25 października 1938 r. odbyły się w Wilnie wielkie uroczystości z okazji kanonizacji polskiego świętego Andrzeja Boboli (1591-1657), którego życie bardzo było związane z Wilnem. W mieście urodziło się wielu znanych duchownych polskich, m.in. kardynał Jerzy Radziwiłł, biskup krakowski 1591-1600 i kardynał Henryk Gulbinowicz, arcybiskup metropolita wrocławski 1976-2004, Kawaler Orderu Orła Białego) oraz działacze polskiej reformacji (Jednota Wileńska). Wilno jest miastem polskich świętych i błogosławionych: urodziło się w nim lub działało szereg polskich świętych, m.in. patron Polski św. Kazimierz, św. Andrzej Bobola, urodzony w Wilnie św. Józef Rafał Kalinowski (1835-1907), bł. Jerzy Matulewicz – biskup wileński 1918-25, św. Faustyna Kowalska i bł. Michał Sopoćko; trwają starania o wyniesienie na ołtarze pierwszego arcybiskupa-metropolitę wileńskiego 1925-26 Jana Cieplaka. Siostra Faustyna Kowalska, zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, mistyczka, stygmatyczka i wizjonerka, nazywana apostołką Bożego Miłosierdzia, kanonizowana w 2000 r. przez papieża Jana Pawła II, przebywająca w klasztorze wileńskim w latach 1933-36 miała widzenia z Panem Jezusem, z którym rozmawiała po polsku (!) i w Wilnie w 1934 r. został namalowany zgodnie z jej wskazówkami przez polskiego malarza Eugeniusza Kazimirowskiego obraz Pana Jezusa – nazywany obrazem „Jezu ufam Tobie”, który dzisiaj znany jest dosłownie na całym świecie (chyba nie ma kościoła katolickiego na świecie z kopią tego obrazu). W 1935 r. wizerunek przez trzy dni był wystawiony w krużgankach kaplicy ostrobramskiej, z okazji 1900. rocznicy męczeńskiej śmierci Chrystusa. Obraz ten został w 2005 r. zabrany Polakom - siłą wyniesiony z polskiego kościoła św. Ducha w Wilnie przez nacjonalistycznego arcybiskupa wileńskiego Backisa, który nie chciał, aby kościół POLSKI w tym mieście był celem pielgrzymek wiernych z całego świata.
Papież Pius XI w mowie do młodzieży polskiej 11 kwietnia 1925 r. nazwał Wilno polskim miastem.
Jednak polskie katolickie Wilno to przez setki lat przede wszystkim polska katedra pod wezwaniem patrona Polski – św. Stanisława i od 1636 r. z grobem św. Kazimierza w Kaplicy św. Kazimierza oraz Ostra Brama z cudownym obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, jak również św. Faustyna Kowalska.
Urodzony w Krakowie, ówczesnej stolicy Polski syn króla polskiego Kazimierza IV Jagiellończyka św. Kazimierz (właśc. Kazimierz Jagiellończyk 3 X 1458 - 4 III 1484 Grodno) – patron Polski i Litwy (w tej kolejności!), królewicz polski, od 1481 r. namiestnik królewski w Koronie Królestwa Polskiego, pomimo pochodzenia z dynastii Jagiellońskiej, był Litwinem tylko w tak małym stopniu, w jakim było całe Wielkie Księstwo Litewskie. Z pewnością nie znał litewskiego, a przecież sami nacjonaliści litewscy głoszą, że Litwinem jest tylko ten, kto zna język litewski. Był przede wszystkim Polakiem (jego wychowawcą był Jan Długosz, polski historyk, kronikarz, twórca dzieła Roczniki czyli kroniki słynnego Królestwa Polskiego). Zwłoki królewicza Kazimierza zostały pochowane w katedrze wileńskiej, w kaplicy N. Maryi Panny i wnet zasłynęły cudami. Największy jednak rozgłos zrobiło zjawienie się św. Kazimierza na wyprawie pod Połockiem z odsieczą przeciw Moskalom w 1518 t., które dodało rycerstwu ducha i poprowadziło do zwycięstwa. W Toruniu w 1521 r. wyszła książeczka Vita b. Casimiri. Starania o wyniesienie królewicz Kazimierza na ołtarze rozpoczął król polski Zygmunt I, a dokończył król Zygmunt III. Po świątobliwym życiu został kanonizowany 7 listopada 1602 r. przez papieża Klemensa VIII. Pierwszy kościół pod wezwaniem św. Kazimierza został zbudowany w Wilnie w latach 1604-18, z pomocą finansową króla polskiego Zygmunta III przez polskiego architekta Jana Frankiewicza, w której do 1636 r. spoczywały szczątki św. Kazimierza. Z dawnego wystroju kościoła przetrwały malowidła na kopule, późnobarokowe ołtarze: główny i dwa boczne zamykające transepty, które są najcenniejszymi zabytkami zachowanymi we wnętrzu świątyni, zostały wykonane w latach 1749–1755 przez polskiego jezuitę i architekta Tomasza Żebrowskiego. Do 1945 r. była to świątynia polska – polskich jezuitów (dzisiaj nie mają prawa być tu odprawiana polskie msze, bo dla Litwinów św. Kazimierz jest wyłącznie świętym litewskim i tylko patronem Litwy!). Z kolei w latach 1623-36 przy katedrze wileńskiej została zbudowana Kaplica św. Kazimierza, której założenie wzorowane jest na powstałej sto lat wcześniej Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Do jej pięknego wystroju przyczyniła się hojność króla Władysława IV. W 1636 roku dokonano przeniesiono do kaplicy relikwie św. Kazimierza. Jest tam także pochowane serce króla Władysława IV i zachowane nad nim epitafium. W ołtarzu obok trumny św. Kazimierza jest umieszczony słynny obraz-wizerunek św. Kazimierza. Nad sarkofagiem ze szczątkami św. Kazimierza na herbie można widzieć polskiego Orła wraz z litewską Pogonią. Są tu posągi przodków świętego – władców Polski. Także na elewacji kaplicy od strony placu Katedralnego znajduje się tablica erekcyjna z herbem Rzeczypospolitej Obojga Narodów z 1636 roku (po 1945 roku z orła znajdującego się na herbie usunięto koronę). Kartusz tej tablicy jest podobny do dekoracji kolumny Zygmunta w Warszawie. Kult św. Kazimierza z Wilna rozprzestrzenił się na całą Polskę. W dalekim polskim Lwowie kościół św. Kazimierza ufundowali w 1656 r. Mikołaj i Urszula Bieganowscy. Na terenie dzisiejszej Polski najstarszym kościołem, którego patronem jest św. Kazimierz jest świątynia oo. reformatów w Krakowie, erygowana w 1672 r.; jest w nim obraz św. Kazimierza (ok. 1660-70) pędzla gdańskiego malarza Daniela Schultza. Ładny kościół św. Kazimierza na Nowym Mieście w Warszawie, zbudowany w latach 1688-92, ufundowała królowa Maria Kazimierza, żona króla Jana III Sobieskiego i oddała siostrom sakramentkom. Obecnie w Polsce jest co najmniej 61 kościołów pod wezwaniem św. Kazimierza, w tym dwa kościoły w Warszawie, a poza tym m.in. w Białymstoku, Chełmie, Częstochowie, Gdańsku, Giżycku, Jastrzębiu, Kartuzach, Koszalinie, Krakowie, Lesznie, Łodzi, Nowym Sączu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Poznaniu, Pruszkowie, Radomiu, Suwałkach, Szczecinie, Wrocławiu, Wrześni i Zakopanem. Polonijne parafie p.w. św. Kazimierza były lub są także w USA (m.in. w wielkich miastach: Buffalo, Chicago, Cleveland, Detroit, Filadelfia, Milwaukee, Newark, Saint Paul czy Yonkers koło Nowego Jorku; kościół św. Kazimierza zbudowali także polscy osadnicy i założyciele miejscowości Kazimierzowo – od św. Kazimierza w okręgu Hull w stanie Wisconsin) i Kanadzie (6 kościołów). Działacze polskiej Wielkiej Emigracji założyli we Francji w 1846 r. bardzo zasłużoną placówkę polską Zakład św. Kazimierza w Paryżu. Obrazy św. Kazimierza są w szeregu kościołach polskich (np. w kaplicy w katedrze wrocławskiej, w ołtarzu głównym kościoła św. Rocha w Rzeszowie, Krośnie (z 1637 r.), Kamieniu, Krygu, Nowym Żmigrodzie i zagranicą (np. obraz Św. Kazimierza Franciszka Smuglewicza z 1763 r. w kościele polskim w Rzymie, obraz św. Kazimierza wśród patronów polskich w kościele św. Joachima w Rzymie), jak również rzeźby (np. piękna rzeźba ołtarzowa w ołtarzu głównym w kościele św. Anny w Święcanach, kościół w Marymoncie). W kościele św. Kazimierza w Poznaniu jest stara polichromowana płaskorzeźba z drzewa przedstawiająca apoteozę św. Kazimierza. W kaplicy Trójcy Św. w katedrze na Wawelu jest polichromia Matka Boska Ostrobramska i św. Kazimierz wykonana w latach 1902-04 przez Włodzimierza Tetmajera. Postać świętego królewicza możemy zobaczyć w witrażach wielu kościołów (np. w kolegiacie w Bieczu, kościele Bożego Miłosierdzia w Krakowie z 1908 r.). Wielu znanych malarzy polskich namalowało obraz św. Kazimierza, jak np. Jan Matejko, Leon Wyczółkowski, Jerzy Henner (jego obraz „Św. Kazimierz” znajduje się w zbiorach Muzeum Czartoryskich w Krakowie czy Piotr Stachiewicz, lub z jego osobą związane, jak np., Franciszek Smuglewicz „Św. Kazimierz królewicz polski, objawiający się i wskazujący bród wojskom polskim pod Połockiem” czy Ferdynand Ruszczyc „Fragment kaplicy św. Kazimierza w Wilnie”. Święty Kazimierz jest patronem archidiecezji białostockiej, diecezji radomskiej (od 1992) i drohiczyńskiej oraz miasta Radom (od 1983). Święty Kazimierz jest również patronem szkoły podstawowej w Białymstoku, Łodzi, Mszanie i Radomiu. W Wilnie w 1606 r. ukazał się pierwszy polski (drugi po łacinie) życiorys św. Kazimierza autorstwa Ch. Wołodkowicza pt. Żywot przechwalebnego wyznawcy ś. Kazimierza, królewicza polskiego; później wydano wiele innych publikacji o św. Kazimierzu w różnych miastach polskich. Prawdopodobnie od 1636 r. w dzień świętego Kazimierza (4 marca) Polacy w Wilnie organizowali wielki jarmark odpustowy, który został nazwany „Kaziukiem”. Piękne były kaziuki w przedwojennym polskim Wilnie. Barwny pochód otwierał przebrany za św. Kazimierza wilnianin. Na Placu Łukiskim było wiele setek straganów (do 2400). Poza typowymi straganami handlowymi swoje stoiska ustawiały również organizacje społeczne i polityczne m.in. Polski Czerwony Krzyż, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, harcerstwo oraz spółdzielnia studencka Wydziału Sztuki Uniwersytetu Stefana Batorego. Obok straganów ustawiano strzelnicę, a wieczorem grały kapele. Poza ogólnym asortymentem, którym wówczas handlowano na jarmarku kaziukowym sprzedawano też towary, które mieszkańcy Wilna mogli kupić tylko tu, były to m.in.: słynne obwarzanki smorgońskie, piernikowe serca, lokalne wyroby z wikliny i drewna, faski na miód, grzebienie do przędzy, kołatki, zabawki i instrumenty muzyczne, piękne palmy wielkanocne (wyrabiane z ponad 50 kwiatów i roślin, które zbierano i suszono w różnych porach roku; Związek Propagandy Turystyki organizował konkursy na najpiękniejsze palmy, które następnie wystawiano w oknach wystawowych dużego i nowoczesnego Domu Handlowego Braci Jabłkowskich), ceramika wileńska. Po wojnie wypędzeni z Wilna w latach 1945-46 i 1957-58 do Polski Ludowej wilnianie i ich dzieci zaczęli organizować w niedzielę przypadającą po 4 marca Jarmarki Kaziukowe (Kaziuki) w wielu polskich miastach, szczególnie gdzie są kościoły pod wezwaniem św. Kazimierza, jak np. w Warszawie, Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku, Gdańsku, Opolu, Olsztynie, Gdyni, Zgierzu, Lesznie, Policach, Wrześni, Szczytnie, Lidzbarku Warmińskim, Bartoszycach, Kętrzynie, które cieszą się wielką popularnością. W 2001 r. Litwini – nie tylko Kościół litewski co handlarze wieleńscy przywrócili Kaziukowy Jarmark w Wilnie, chcąc go włączyć w zwyczaje litewskie – litewskiej ludności miasta. Skromne były i po 2008 r. przestano je organizować. Po prostu była to dla nich obca tradycja (chociaż się Kazimierza uważają za litewskiego i tylko litewskiego świętego). A jeszcze gorzej, że polska.
Obok kultu św. Kazimierza, od ponad 300 lat kwitnie wśród polskiej ludności Wilna (w związku z tym, że w Wilnie nie mieszkali Litwini, litewską Częstochową i Ostrą Bramą jest sanktuarium maryjne w Szydłowie na Żmudzi), a od XIX w. na terenie całej Polski kult Matki Boskiej Ostrobramskiej. W ciągu zaledwie dwóch pokoleń od chwili ukazania się „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza kult MB Ostrobramskiej swym zasięgiem i popularnością dorównał niepomiernie starszemu kultowi Matki Boskiej Częstochowskiej. Przed I wojną światową ukazywało się w Warszawie czasopismo religijne pod jakże znamiennym tytułem – „Orędownik z pod Jasnej Góry i Ostrej Bramy”, a pierwsza wystawa maryjna, jaką zorganizowano w stolicy, zgromadziła bardzo znaczną liczbę eksponatów, odnoszących się do MB Ostrobramskiej Maria Kałamajska-Saeed, która w przedmowie do swojej książki „Ostra Brama w Wilnie” (Warszawa 1990) napisała: „Nie pochodzę z Wilna, nie należę do przedwojennego pokolenia, toteż przy podjęciu tak wileńskiego temat jakim jest Ostra Brama nie kierowały mną sentymenty osobiste. Zaintrygował mnie fenomen kultu Matki Boskiej Ostrobramskiej, kultu uparcie żywego, wciąż od nowa krzepiącego nie tylko strapionych, ale również niepokornych. Jest w nim niespożyta siła sprawiająca, że rośnie on wśród przeciwności, odradzając się w nowych miejscach i środowiskach (na terenie dzisiejszej Polski). W zmienionych okolicznościach nabiera nowych treści. Wypływają one nieodmiennie z ugruntowanej tradycji…”.
Ostra Brama w Wilnie to dawna brama miejska na Starym Mieście w Wilnie, gotycka, wzniesiona w latach 1503–1514, jest jedyną pozostałością dawnych fortyfikacji miejskich. Od strony wewnętrznej bramy znajduje się klasycystyczna, wzniesiona w 1829 r., kaplica Ostrobramska. W 1828 r. na polecenie biskupa wileńskiego Andrzeja Benedykta Kłągiewicza na Bramie - w tympanonie pod promienistym, wykonanym ze złoconego mosiądzu, okiem opatrzności znalazła się inwokacja wykonana w języku polskim „Matko Miłosierdzia”, natomiast nad oknami umieszczono jej ciąg dalszy: „Pod Twoją obronę” nad lewym i „Uciekamy się” nad prawym, co dało łącznie „Matko Miłosierdzia, pod Twoją obronę uciekamy się”. Po Powstaniu Styczniowym, w 1864 r. napis ten został zastąpiony tą samą inwokacją w języku łacińskim, w okresie międzywojennym przywrócono jego dawną wersję polską (nowe litery ze złoconego brązu, zaprojektował Jerzego Hoppen), a po 1945 r. Litwini zastąpili ją ponownie po łacinie. W okresie zaborów w Bramie Ostrobramskiej (oraz na ulicy pod nią) miały miejsce patriotyczne manifestacje i kult Matki Boskiej Ostrobramskiej stał się wówczas częścią polskiego ruchu niepodległościowego, wymierzonego przeciw rosyjskiemu zaborcy. Znajdujący się w Ostrej Bramie cudowny obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej – Matki Boskiej Miłosierdzia (o wymiarach 200×162 cm) – jako jeden z czterech obrazów Królowej Korony Polskiej jest jednym z symboli chrześcijaństwa w Polsce i czczony w całym kraju oraz jest obecny w literaturze polskiej (m.in. Adama Mickiewicza Inwokacja w „Pana Tadeusza”: Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie, którą zna każdy Polak).
Istnieje prawdopodobieństwo, że twórcą obrazu był krakowski malarz Łukasz, który podobny obraz namalował w 1624 r. dla kościoła Bożego Ciała w Krakowie, gdyż obraz ostrobramski powstał również w tych latach (1626?).
Karmelici polscy pojawili się w Wilnie w 1626 r., a w 1668 r. dostali cudowny obraz w opiekę i stali się gorliwymi propagatorami jego kultu, gdyż pierwsze cuda odnotowano już w 1663 r. Najstarszym literackim przekazem o cudownym obrazie jest dziełko karmelity o. Hilariona z 1761 r. pod tytułem Relacja o cudownym obrazie Najświętszej Maryi Panny. Od 1849 r. charakterystyczną ozdobę ikony stanowi wotum dziękczynne: wielki odwrócony, srebrny sierp półksiężyca z wygrawerowanym napisem w języku polskim: „Dzięki Tobie składam Matko Boska za wysłuchanie próśb moich, a proszę Cię Matko Miłosierdzia zachowaj mnie nadal w łasce i opiece swojej przenajświętszej W.I.J. 1849 r.”. Obecnie postać Maryi zakrywa błyszcząca złotem sukienka. Na kompozycję wizerunku Pani Ostrobramskiej składają się również dwie korony (nałożona jedna na drugą). Korony są ze złoconego srebra, jedna barokowa dla Królowej Niebios, druga rokokowa dla Królowej Polski. Od 1735 r. Kościół obchodzi 16 XI uroczystość Najświętszej Marii Panny Ostrobramskiej. Za pośrednictwem wileńskiej Matki Bożej Miłosierdzia wydarzyło się wiele tysięcy cudów. Do zdrowia wrócił nie tylko mały Adam Mickiewicz – dary wotywne w kaplicy w Wilnie świadczą dobitnie o wysłuchanych prośbach. „Przed jej obrazem modlili się filomaci i filareci, uczestnicy polskich powstań narodowych, święta siostra Faustyna i bł. ks. Sopoćko, a podczas II wojny światowej żołnierze AK. Znana jest ich operacja o nazwie „Ostra Brama” przeprowadzona w 1944 r. w celu wyzwolenia miasta spod okupacji niemieckiej. Wielkim czcicielem M.B. Ostrobramskiej był Prymas Tysiąclecie kard. Stefan Wyszyński (już w młodości z rodzicami pielgrzymował do Wilna). Karol Wojtyła, choć pielgrzymował od czasów młodzieńczych na Jasną Górę, żywił także cześć dla Matki Bożej Miłosierdzia w Wilnie. W niewiele dni po wyborze na papieża w 1978 r. przekazał swoją kardynalską piuskę do Ostrej Bramy. Ze względu na sytuację polityczną musiała być ona przemycona do Wilna. W 1993 r. Jan Paweł II stanął osobiście przed obrazem Ostrobramskiej Madonny. Papież wygłosił wtedy wzruszające przemówienie, w którym znalazła się słynna fraza z Inwokacji do „Pana Tadeusza”: „Ty, co w Ostrej świecisz Bramie”. Gorliwym czcicielem Madonny Ostrobramskiej był marszałek Józef Piłsudski, który mawiał o Niej jako o swojej opiekunce i orędowniczce. Wyrazem wdzięczności Piłsudskiego dla wileńskiej Madonny Miłosierdzia jest zachowana do dzisiaj tabliczka w Ostrej Bramie z napisem: „Dziękuję Ci Matko za Wilno”. Marszałek polecił umieścić ją tam jako wotum po zdobyciu tego miasta przez Polaków w kwietniu 1919 r. Ryngraf MB Ostrobramskiej, który otrzymał od legionistów w prezencie na imieniny 19 marca 1916 r., został włożony mu do trumny. Historię czci oddawanej przez marszałka Madonnie Ostrobramskiej opisał między innymi paulin o. Eustachy Rakoczy. Zwracał też na nią uwagę w „Rycerzu Niepokalanej” św. Maksymilian Kolbe” (Elżbieta Kasprzycka). Święto Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia zostało ustanowione w 1914 r., najpierw dla archidiecezji wileńskiej, w 1926 r. także dla diecezji pińskiej (wówczas na terenie Polski), a w 1947 r. dla diecezji łomżyńskiej, wreszcie w 1963 r. dla diecezji warmińskiej, gdzie osiadło bardzo dużo wygnańców z Wilna i Wileńszczyzny. Władysław Syrokomla napisał Hymn do N. Panny w Ostrej Bramie (1858), a ks. Tarsycjusz Sinka CM wydał w Krakowie w 1998 r. Nowennę do Najświętszej Maryi Panny Ostrobramskiej.
2 lipca 1927 r. odbyła się koronacja obrazu, której dokonał metropolita warszawski, kardynał Aleksander Kakowski, a w uroczystościach uczestniczyli m.in.: prymas Polski kard. August Hlond wraz z całym Episkopatem, marszałek Józef Piłsudski i prezydent Ignacy Mościcki. W 1937 r. odbył się w Wilnie ogólnopolski Kongres Mariański z okazji 10 rocznicy koronacji cudownego obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej. W tymże roku polska wytwórnia filmowa Biuro Filmowe Stefan Nasfeter w Warszawie zrealizowała długometrażowy film fabularny związany z Wilnem - „Ty, co w Ostrej świecisz Bramie” ze świetnym Kazimierzem Junoszą-Stępowskim w roli głównej oraz innymi znanymi, dobrymi i popularnymi aktorkami i aktorami jak np. Lena Żelichowska, Maria Bogda, Mieczysław Cybulski, Stanisław Sielański i Jan Kurnakowicz. Ze względu na niezwykle istotne miejsce, jakie zajmuje Ostra Brama w polskiej religijności katolickiej na terenie Polski, po oderwaniu od niej Wilna w 1945 r. wzniesiono kilka, mniej lub bardziej wiernych, architektonicznych kopii Ostrej Bramy, które znajdują się w Sanktuariach M.B. Ostrobramskiej: w Skarżysku-Kamiennej - przylegająca do bazyliki (w jej murach znajduje się cegła z Ostrej Bramy w Wilnie), najważniejszy ośrodek kultu Madonny Ostrobramskiej w Polsce, chociaż od 1990 r. odrodził się ruch pielgrzymkowy Polaków z Polski do wileńskiej Ostrej Bramy, która jest ciągle uważana za polskie sanktuarium (np. w dorocznej pielgrzymce do Ostrej Bramy w Wilnie w 2018 r. wzięło udział 900 mieszkańców Suwałk), w Kętrzynie - wewnątrz kaplicy bocznej przy bazylice kolegiackiej, w Licheniu Starym - wolnostojąca, na terenie parku sanktuaryjnego, w Rokitnie - wolnostojąca, na terenie parku sanktuaryjnego i we Wrocławiu - wewnątrz kościoła, wkomponowana w ołtarz główny. W Polsce i na emigracji (parafie polonijne w USA) są co najmniej 32 kościoły pod wezwaniem M.B. Ostrobramskiej, jak np. poza wymienionymi powyżej również w: Warszawie – przy Sanktuarium Ostrobramskim na ul. Ostrobramskiej i drugi na Bemowie, Krakowie, Bydgoszczy, Szczecinie, Suwałkach, Kętrzynie, Szczecinku, Swarzędzu czy Piszu. Polonijne parafie p.w. M.B. Ostrobramskiej były lub są także w USA, m.in. w: Bostonie (1916), Brockton (1914), Couchogue (1909), South River (1903). Obrazy M.B. Ostrobramskiej są w bardzo wielu (setki) kościołach polskich; najbardziej czczonym jest obraz znajdujący się w archikatedrze w Białymstoku pędzla znanej malarki Łucji Bałzukiewicz, urodzonej w Wilnie w 1887 r. i tam mieszkającej do 1946 r.; wykonała ona także kopię obrazu M. B. Ostrobramskiej w Kaplicy Dylewskiej w kościele w Kadzidle koło Ostrołęki. Dla przykładu, w Lublinie kopie obrazu NMP Ostrobramskiej zdobią między innymi kaplicę w kościele św. Jozafata przy ul. Zielonej, kaplicę w kościele pw. Dobrego Pasterza przy ul. Radzyńskiej i kaplicę Wieczystej Adoracji w kościele pw. św. Michała Archanioła przy ul. Fabrycznej, która powstała razem z kościołem w 1921 r. i obecnie szerzy kult Jezusa Miłosiernego. Po prawej stronie wisi obraz św. Faustyny, naprzeciw ks. Sopoćki – spowiednika i przewodnika duchowego świętej i w centralnej części kaplicy kopia cudownego obrazu MB Ostrobramskiej. Niektóre obrazy są stare, jak np. obraz z 1624 r. w kościele Bożego Ciała w Krakowie czy z ok. 1700 r. w sukience z 1947 r. znajdujący się w kościele Wniebowzięcia NMP w Łodzi. Większość jednak została albo przywieziona przez Polaków z Wilna i Wileńszczyzny – z tamtejszych kościołów, albo namalowanych już po wojnie. Szczególnie jest ich dużo w kościołach na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Obrazy MB Ostrobramskiej znajdują się również w szeregu kościołach polskich na świecie, począwszy od obrazu w srebrze, wykonanym w Wilnie w od ponad 400 lat kościele polskim w Rzymie. W kaplicy Trójcy Św. w katedrze na Wawelu jest polichromia Matka Boska Ostrobramska i św. Kazimierz wykonana w latach 1902-04 przez Włodzimierza Tetmajera. Witraże M.B. Ostrobramskiej są m.in. w kościołach: Mariackim w Krakowie Tadeusza Dmochowskiego z 1894 r., w katedrze na Wawelu Józefa Mehoffera z 1908 r., kościele Św. Ducha w Toruniu. W klasztorze karmelitek bosych w Krakowie jest miedzioryt MB Ostrobramskiej z 1754 r. Mikołaja Czaplińskiego, a w Muzeum Narodowym w Warszawie Jej litografia Józefa Oziembłowskiego z 1840 r. Wypędzeni Polacy z Wilna i Wileńszczyzny wraz o obrazami zaszczepili na tych ziemiach kult Ostrobramskiej Pani. Pamiątki związane z MB Ostrobramską znajdują się w szeregu muzeach polskich, m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie i Muzeum Historii Warszawy oraz na Jasnej Górze w Częstochowie. Po upadku Polski we wrześniu 1939 r. w Anglii na początku 1940 r. były tworzone Polskie Siły Powietrzne (PSP), z lotników i personelu lotniczego, który docierał do Wielkiej Brytanii z Polski. Zostały utworzone dywizjony bombowe i myśliwskie, które wzięły duży udział w lotniczej z Niemcami Bitwie o Anglię. Polskie Siły Powietrze (PSP) otrzymały swój sztandar z wyobrażeniem Matki Boskiej Ostrobramskiej i słowami „Miłość żąda ofiary”, który w 1940 r. został wykonany w Wilnie z pomocą arcybiskupa wileńskiego Romualda Jałbrzykowskiego. Przez Kowno z pomocą japońskiego konsula przewieziony do Berlina, a stamtąd do Sztokholmu, skąd trafił do Londynu 4 marca 1941 r. i wręczony PSP 16 lipca 1941 r. w bazie RAF Swinderby. Dzień 16 lipca ogłoszony został Świętem Lotnictwa Polskiego. Po wojnie sztandar był przechowywany w Instytucie Historycznym im. Gen. Sikorskiego w Londynie. W dniu 4 września 1992 r. sztandar powrócił do Polski do Sali Tradycji „Szkoły Orląt” w Dęblinie. Od 2002 r. jego oficjalnym depozytariuszem zostało Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie (Wikipedia). Ulica Ostrobramska – od Ostrej Bramy w Wilnie jest m.in. w: Białymstoku, Katowicach, Kołobrzegu, Opolu, Rzeszowie, Warszawie. W 1990 r. Państwowe Wydawnictwo Naukowe w Warszawie wydało pracę Marii Kałamajskiej-Saeed, historyk sztuki, pracownika Instytutu Sztuki PAN i wykładowczyni Europejskiej Akademii Sztuki w Warszawie Ostra Brama w Wilnie.
Wilno odegrało również znaczącą rolę w dziejach polskiego protestantyzmu. Dzisiejsza Jednota Warszawska Kościoła Ewangelicko-Reformowanego (kalwini) jest sukcesorem prawnym działającej w Wilnie do 1945 r. polskiej kalwińskiej Jednoty Wileńskiej od czasu, kiedy to 1949 r. wypędzony z Wilna w 1945 r. przez komunistów litewskich pastor Kazimierz Ostachiewicz, został superintendentem generalnym Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP.
To wszystko powoduje, że Wilno przez nikogo i nigdy – do końca świata nie zostanie wymazane z historii Polski i narodu polskiego.
Natomiast litewska – związana z etnicznymi Litwinami historia Wilna do XX w. jest tak marniutka, że w ogólnej historii miasta jest raczej bez żadnego znaczenia (piszę o tym obszernie w szkicu pt. Wilno: litewska paranoja… w I tomie moich Spraw kresowych bez cenzury (Toruń 2017). Porównanie roli Wilna w historii Polski i narodu polskiego i roli Wilna w historii Litwy i narodu litewskiego przed 1939 r. można porównać z wagą słonia (Polska) i muchy (Litwa). I nie zmieni tego faktu fałszowanie przez Litwinów historii miasta i robienia z wielu Polaków wileńskich rzekomych Litwinów. Takie działanie jest więcej niż niepoważne – to po prostu kretynizmem. Nie ulega wątpliwości, że w 1920 r. największe prawa do posiadania Wilna miała Polska. Również faktem jest to, że po Polakach dużo większe prawa do Wilna mają Białorusini/Białoruś niż Litwini. Tak pod względem historycznym jak i kulturalnym. Pierwszy władca Litwy Mendog używał tytułu „króla Litwinów i wielkiej części Rusinów”. Niektórzy historycy przyjmują, że ród Giedyminowiczów był ruskiego pochodzenia, że stanowił boczną gałąź Rurykowiczów. Bowiem jest faktem, że zanim Wilno uległo polonizacji było miastem języka, kultury i religii ruskiej (prawosławie). Np. wszyscy synowie Olgierda z pierwszego małżeństwa byli całkowicie zruszczeni. „Statut litewski” i wszelkie urzędowe pisma pisane były w zbiałoruszczonym języku cerkiewno-słowiańskim. Mowa ruska panowała niepodzielnie nie tylko na dworach książęcych i wśród bojarów litewskich, ale także w całym Wilnie. Pierwsze wileńskie druki słynnego Franciszka Skoryny są ruskie, nie litewskie. Stąd walny argument białoruski: kulturalne starszeństwo Białorusi w Wilnie i na Litwie (Józef Łobodowski Litwa i Białoruś „Tydzień Polski” 25.6.1970). Oczywiście było wiele innych powiązać białoruskich z Wilnem. Kiedy Armia Czerwona zajęła Wilno w styczniu 1919 r., 27 lutego 1919 r. został utworzony twór państwowy pod nazwą Litewsko-Białoruska Republika Rad (Litbieł) ze stolicą w Wilnie, który przetrwał do zajęcia Wilna przez wojska polskie we wrześniu 1919 r. W polskim Wilnie (1919-39) mieszkało trochę więcej Białorusinów (1700) niż Litwinów (1579), były organizacje białoruskie, było gimnazjum białoruskie, Białoruskie Towarzystwo Naukowe, Muzeum Białoruskie, wydawane były czasopisma i książki białoruskie). Dlatego kiedy Stalin napadł na Polskę i zagarnął Ziemie Wschodnie wraz z Wilnem, miasto, zanim zostało przekazane Litwie miało być włączone do Sowieckiej Białorusi (Wiktor Sukiennicki Biała księga Instytut Literacki, Paryż 1964). Białorusini po dziś dzień uważają Wilno za historyczną stolicę Białorusi na tej podstawie, że Wilno nigdy nie było stolicą Litwa, a tylko stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego, które de facto było państwem ruskim, a od XVI w. rusko-polsko-litewskim, w którym jednak dominował język polski i polska kultura (język białoruski i litewski były językami ludu wiejskiego tych narodów).

© Marian Kałuski

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

16 Kwietnia 1948 roku
W Paryżu 16 państw powołało Europejską Organizację Współpracy Gospodarczej.


16 Kwietnia 1792 roku
Ignacy Wyssogota Zakrzewski został pierwszym prezydentem Warszawy.


Zobacz więcej