Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.06.21 - 15:24     Czytano: [357]

Moje malarstwo


Uwieczniam ciekawe sceny

W Gdańsku mieszka Jerzy Domagała malarz artysta, którego prace oglądali już koneserzy tego rodzaju sztuki, na całym świecie. W krajach obu Ameryk a nawet na Syberii. Jego ulubioną tematyką, są sceny batalistyczne, ale nie stroni też on od przedstawiania pejzaży i portretów. Chętnie też kopiuje on dzieła wielkich mistrzów.

Moje zamiłowanie


- Moje zamiłowanie do malarstwa, zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej, kiedy to szkicowałem sobie ołówkiem w brudnopisie twarze moich kolegów oraz nauczycielek – dopowiada pan Domagała. Wiele z tych prac posiadam po dzień dzisiejszy jednak, najwięcej z nich zachowało się w formie pierwszych obrazów akwarelowych- wtrąca malarz. – Po raz pierwszy ze sztuką Jerzego spotkałam się w Gdańsku, kiedy to w Muzeum Państwowym były prezentowane obrazy, przedstawiające osobę marszałka Józefa Piłsudskiego- mówi Krystyna Jedynak. Prezentowane przez niego obrazy olejne, potrafiły gromadzić wielu oglądających, którzy w bardzo przychylny sposób się o nich wyrażali. Nigdy wcześniej nie miałam ochoty na zakup jakichkolwiek obrazów, ale od momentu wnikliwego obejrzenia ich na wystawie w Gdańsku, nie mogę oprzeć się sukcesywnemu ich nabywaniu- kończy kobieta.

W Domu Polskim

- Pewnego razu do Argentyny, zaprosił mnie Janek Sobolewski, kolega z czasów studenckich – relacjonuje pan Domagała. Nie mogłem nie zabrać ze sobą kilku malutkich akwarelek, które rzecz jasna chciałem mu podarować. Jeszcze w tym samym dniu, Janek zadzwonił do Domu Polskiego w Buenos Aires, gdzie wśród wielu innych prac malarskich, zawisły na ścianie moje miniatury, które swoim wyglądem wzbudzały dość częste zainteresowanie - dodaje artysta z Pomorza. – Ja od zawsze interesowałem się naszymi polskimi pejzażami- mówi Jan Sobolewski. Gdy dostałem od Jerzego jego obrazy z moimi rodzimymi scenami, nie mogłem nie pokazać ich na większym forum, aby podzielić się z tymi, którzy nasze polskie realia, widzieli wiele lat temu- wtrąca Sobolewski.

Pewnego razu

- Czytałem kiedyś, jak młoda studentka, postanowiła namalować obraz przedstawiający martwą naturę na szkle. Od czasów studiów nigdy tego nie robiłem, ale za wszelką cenę, chciałem sobie przypomnieć wspomnianą technikę – opowiada Domagała. Zawsze moim pragnieniem było malowanie na szkle. Malarstwo takie zabiera mi jednak wiele czasu, ponieważ obraz na szkle zaczyna się od najmniejszego szczegółu. W przypadku zwierząt, jest to oko. Jakakolwiek pomyłka w malowaniu na szkle, nie może mieć miejsca. Natomiast malując obraz płócienny, każdą pomyłkę można zamalować i powtórzyć. Malując na szkle pejzaże, praktycznie nie popełnia się pomyłek, bo jeden kolor można zawsze uzupełnić innym kolorem farby, tworząc tak zwane laserunkowe cienie- relacjonuje malarz.

W Adelajdzie

- Od pewnego czasu, maluję także miasta polskie. Ale nie wyklucza to możliwości uwieczniania na płótnie miast z innych krajów. Pierwszym miastem jakie namalowałem, była Jerozolima – opowiada Domagała. Malując to miasto, skupiłem się na przedstawieniu jego charakterystycznych budowli oraz mieszkających tam ludzi. Podczas malowania innych miast, bardziej skupiałem się na ich wyglądzie, niż na mieszkańcach. Bywało też i tak, że jedno miasto malowałem w kilku ujęciach, tworząc tak zwane tryptyki sceniczne. Właśnie taki tryptyk warszawski, prezentowałem w galerii malarskiej w australijskiej Adelajdzie, co wzbudziło ogromne zainteresowanie lokalnej prasy.

EWA MICHAŁOWSKA- WALKIEWICZ

     



Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1892 roku
Urodził się Stanisław Dąbek, polski płk, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża podczas kampanii wrześniowej (zm. 1939)


28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


Zobacz więcej