Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 16.03.21 - 21:50     Czytano: [1237]

Dział: Na każdy temat

Bezradność Kościoła czasu pandemii?

Chwilami można odnieść wrażenie, że światem zaczął rządzić szatan, ze swoją sektą, z tzw. kościołem szatana. Ten odwieczny wywrotowiec i ojciec kłamstwa - głosi swoją pokrętną teorię o czasach: "przed wirusem" i czasach: "po wirusie". W tej szatańskiej wizji, wirus ma najwyraźniej zastąpić Chrystusa. Ma zastąpić czasy: przed Narodzeniem Chrystusa i po Narodzeniu Zbawiciela Świata. Kościół wydaje się akceptować wszystkie szatańskie wynalazki. Sprawia wrażenie kogoś, komu wytrącono oręż z ręki i którego los, zależy wyłącznie - od woli agresora. A repertuar agresora jest wyjątkowo bogaty - w przemyślenia i wyjątkowo okrutny. Obfituje w dezinformację, propagandę strachu, terror psychiczny i zabijanie sfabrykowanym obrazem śmierci. Jednak wszystko nie kończy się na zabijaniu zdrowia publicznego narodów. Tutaj chodzi o trwałą, nieodwracalną dewastację systemów leczenia, systemów edukacyjnych i potencjałów gospodarczych państw, włącznie z infrastrukturą lotniczą i rekreacyjno-turystyczną. Dewastacji cywilizacji łacińskiej - towarzyszy zbrodnia hybrydowa. Towarzyszy demolowanie wszystkiego. Instrukcje wydają się płynąć z Berlina i opanowanej przez Berlin - Brukseli. To wyrok śmierci na cywilizację śródziemnomorską. To wyrok śmierci na tradycję judaistyczną i chrześcijańską. Może temu marszowi śmierci należy jednak stawiać opór? Może jest jeszcze czas, żeby zatrzymać to niemieckie barbarzyństwo? Zatrzymać tą niemiecką wizję wirusowej zagłady? Wizję pokojowej budowy niemieckiego Nowego Ładu Świata i niemieckiej Czwartej Rzeszy? Może z religijną misją powinni ruszyć za Odrę i Nysę Łużycką nasi starsi bracia w wierze - przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej z Wrocławia i Szczecina oraz chrześcijanie wszystkich obrządków z zachodnich diecezji Polski. Zanim niemieccy barbarzyńcy skolonizują umysły, gospodarki i życiowy dorobek narodów Europy, należałoby chyba podjąć próbę ich rechrystianizacji. Próbę odwirusowania umysłów Górnych i Dolnych Łużyczan, Saksończyków, Pomorzan z Gryfii i okolic. Zezwierzęcenie szerzące się po sąsiedzku, zagraża bezpośrednio, także i nam. Do walki z każdą zarazą, legitymację zawsze mieli teologowie i lekarze. Nigdy politycy i biznesmeni. Niemcy próbują zmieniać świat, według swojego sposobu myślenia. Trzeba im przypomnieć, że czasy wirusa tyfusu plamistego i niemieckiego terroru sanitarnego, to wstydliwa przeszłość Europy a nie chlubna wizja przyszłości.


Gdyby na serio traktować przepowiednie...

Czekając na żonę, spoglądałem kątem oka - na rozmodloną dziewczynę... wpatrzoną w figurę ojca Pio, stojącą w sycylijskim parku nieopodal plaży. Czy ta młoda Włoszka słyszała o tragedii wieszczonej przez duchownego, zapowiadającej zagładę 1/3 ludności świata? Pewnie tak. Niezbyt optymistyczna prognoza dla młodych. Nie ma w niej niczego z optymizmu Adama Mickiewicza i jego "Ody do młodości". Widmo katastrofy - przytłacza. A żyć trzeba! Trzeba się śmiać i cieszyć każdym dniem. Szczególnie, jeżeli jest się młodym. Śmiać i cieszyć się, tak po włosku! Bezinteresownie. Kiedy papież Franciszek chodzi po ziemi Abrahama, trzeba chyba dużo myśleć o kolebce naszej cywilizacji. Amerykanie wcześniej czy później, na pewno wystawią rachunek Niemcom - za wprowadzenie ich w błąd i narażenie na niewyobrażalne straty. To przecież niemieccy tzw. dziennikarze śledczy - przekazali Amerykanom fałszywe informacje o rzekomym posiadaniu przez Irak broni masowego rażenia - zagrażającej rzekomo światu. To stało się bezpośrednią przyczyną ataku na Państwo Irackie. Ile niewinnej krwi przelano po obu stronach konfliktu, to trudno zliczyć. Od tego czasu nie tylko Irak zaczął upadać. Ameryka - również. Morze nienawiści wybuchło po obydwóch stronach konfliktu. Przy okazji ujawniono, że uczestnicy zamachu na nowojorski WTC mieli bazę logistyczną w Niemczech i tam przechodzili kursy pilotażu a Frankfurt nad Menem miał przejąć rolę nowego WTC. Zgermanizowane euro miało zaś zastąpić w globalnym wymiarze - amerykańskiego dolara. JPII błagał Busha-juniora, by nie atakował Bagdadu i irackich instalacji naftowych. Na próżno! Tutaj nawet głos ekologów byłby bez znaczenia. Wszystko miało służyć rzekomemu dobru. Wojna oznaczała jednak dalszą katastrofę blisko-i środkowo-wschodnich chrześcijan. Chrześcijanie byli uznawani za zdrajców - sojuszników amerykańskiej "krucjaty". Ci, którzy nie zostali zamordowani przez muzułmańskich ziomków, musieli uciekać przed nimi - tworząc kolejne, po Palestyńczykach i Libańczykach - obozy uchodźcze. W tych obozach mieszkają do dzisiaj. Pax Americana - przeraża. I to wszystko dzięki "niewinnym" Niemcom. Czas rozliczenia Niemców, za bieżące "zbrodnie doskonałe", wciąż chyba nadchodzi. Zarażanie świata wirusem, dziwnie wpisuje się w niemiecki scenariusz zbrodni. Tym bardziej, że podobny wirus towarzyszył już poprzedniej, III Rzeszy Niemieckiej i poprzedniemu budowaniu niemieckiego Nowego Porządku Świata.


Czy Ruch na Rzecz 50 Województw - odnowi Polskę?

Dyskusja nad powrotem do idei 50-ciu, a dokładnie 49 województw - już trwa w Polsce. Powrót do idei Edwarda Gierka mógłby być lekką rehabilitacją dla budowniczego Drugiej Polski, który identycznie był prześladowany i internowany, jak działacze Solidarności. Mimo otaczających go kontrowersji, dla twardogłowych komunistów - był wciąż zbyt propolski i nieprzewidywalny. Jednak liczba 49, wcale nie musi być kojarzona z politykiem z sosnowieckiej Porąbki. Druga Polska, to przecież była cywilizacyjna zdobycz Polaków i Polski. Taka historyczna struktura administracyjna Polski, nie przypadła do gustu - rozmiłowanemu we wszystkim co niemieckie, premierowi Buzkowi. Postanowił zrekonstruować Państwo Polskie na wzór niemieckich landów. Odtąd w Polsce było nie 49 ale 16 województw-krain. Zaczęło się nienaturalne eksponowanie regionów i obsesyjne wytykanie najdrobniejszych różnic. To wszystko było wcześniej zniwelowane. Nie istniało w lokalnej świadomości. Jak grzyby po deszczu zaczęły rodzić się kluby mniejszości niemieckiej. Jednak tam gdzie ta mniejszość była najsilniejsza, zaakceptowano niewielkie Województwo Opolskie. Mniejsze terytorialnie województwa, to na pewno szansa na bardziej równomierny rozwój Rzeczypospolitej Polskiej. To szansa na rozwijanie lokalnych gospodarek i gęstszej sieci mega-hurtowni - na handlowych szlakach krajowych, europejskich i światowych. Nieśmiało rodząca się Odnowa Rzeczypospolitej ma swojego duchowego ojca: JPII, jak polskie Odrodzenie miało Kopernika. Jednak Odnowie brakuje indywidualności na miarę narodowych poetów Renesansu: Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego, wizjonera, myśliciela i pisarza politycznego Andrzeja Frycza-Modrzewskiego, ale i państwowca i stratega, Jana Zamoyskiego. Nie mówiąc o "Naczelnym Koordynatorze", Królu. Ten w zasadzie był kimś, na miarę florenckich Medyceuszy. Oby wśród nowych województw znalazły się tak dumne i zasłużone województwa, jak Województwo Kaliskie, Gnieźnieńskie, Sandomierskie, Płockie, Wałbrzyskie, Legnickie, Koszalińskie, Wrocławskie, Szczecińskie ale i dwa nowe województwa, ustanowione przez Ojca Odnowy, Jana Pawła II - stolicami diecezji, czyli Sosnowiec i Gliwice. Województwo Sosnowieckie i Województwo Gliwickie, a dlaczego by nie? Pewnie pojęcie metropolii i powiatów zmieniłoby znaczenie. W tym drugim przypadku powiaty w większości zostałyby zastąpione nowymi województwami.


Lubomir

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt