Środa 22 Stycznia 2025r. - 22 dz. roku, Imieniny: Dominiki, Mateusza
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 28.02.21 - 23:25 Czytano: [1406]
Dział: Zakamarki historii
Ta sprawa nie jest zamknięta
Niemcy twierdzą, że kwestia reparacji za szkody wyrządzone Polsce podczas II wojny światowej jest zamknięta. Odmienną opinię w tej sprawie przedstawił dziś wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin. - Sprawa reparacji wojennych nie jest zamknięta. Polska jest na szarym końcu, jeżeli chodzi o państwa, które reparacjami niemieckimi zostały obdarowane - powiedział dziś Sellin.
Wiceminister skomentował w Polskim Radiu 24 wypowiedź ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Polsce Arndta Freytaga von Loringhovena, który powiedział, że sprawa reparacji wojennych jest "politycznie i prawnie zamknięta", a "Niemcy już wypłaciły Polsce 2 mld euro reparacji za II wojnę światową".
Polska na szarym końcu
Według wiceszefa MKiDN, "ta sprawa zamknięta nie jest".
"Nawet z punktu widzenia prawnego, bo nawet komunistyczne państwa, które te umowy reparacyjne z zachodnimi Niemcami podpisywały, nie wypełniły wewnętrznie swoich zobowiązań, bo np. część reparacji, która szła dla Związku Sowieckiego z Niemiec miała być oddawana Polsce i nie była oddawana, więc Polska tutaj jest na szarym końcu, jeżeli chodzi o te państwa, które reparacjami niemieckimi zostały obdarowane po II wojnie światowej"
- zaznaczył.
Jak ocenił Sellin, "mamy moralne prawo upominania się o naprawienie tej niesprawiedliwości". "Oczywiście, łatwe to nie będzie w sensie politycznym, bo wiadomo, jak wygląda doktryna państwa niemieckiego w tej sprawie, ale temat należy stawiać i w pewnym momencie go po prostu na stole położyć. Wyliczenia są, specjalny zespół parlamentarny, który już od kilku lat pracuje na czele z panem posłem (Arkadiuszem-red.) Mularczykiem, tych wyliczeń dokonał, jakie straty Polska poniosła i to na pewno nie są 2 mld" - zwrócił uwagę.
Rozkradzione dzieła sztuki
Wiceminister kultury przypomniał także, że w departamencie dziedzictwa kulturowego resortu znajduje się wydział zajmujący się poszukiwaniami strat wojennych.
Mamy zewidencjonowanych, udokumentowanych - również fotograficznie - ponad 67 tys. dzieł sztuki, których poszukujemy, które zaginęły w czasie II wojny światowej. Prawdopodobnie one gdzieś są. Niekoniecznie zostały zniszczone, ale po prostu gdzieś są rozkradzione"
- wyjaśnił.
Dodał, że "to też nie jest wszystko", ponieważ można "udokumentować tylko to, co było w katalogach przedwojennych, a nie wszystko było katalogowane".
"Warto też Niemcom np. zwracać uwagę na to, żeby obywatele niemieccy przejrzeli swoje zbiory prywatne w swoich mieszkaniach, zameczkach i zastanowili się, czy przypadkiem te rzeczy nie pochodzą z rabunku wojennego. My zresztą z panią minister kultury funkcjonującą przy Urzędzie Kanclerskim Niemiec od kilku lat już dyskutujemy o tym, żeby wydać wspólny apel do społeczeństwa niemieckiego zmierzający do tego, żeby ruszyć sumienia i poodkrywać te rzeczy i nam oddać"
- powiedział Sellin.
Niezalezna.pl
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Wybuch Powstania Listopadowego
Utrata niepodległości zabolała wielu światłych i porządnych ludzi, urodzonych i wychowanych w kraju nad Wisłą. Osobistości te nigdy nie straciły wiary...
24.11.24 - 14:23 | Czytaj więcej
22 Stycznia 1874 roku
Urodził się Wincenty Witos, polski polityk ludowy (zm. 1945)
22 Stycznia 1506 roku
Formalnie powstała watykańska Gwardia Szwajcarska