Środa 12 Lutego 2025r. - 43 dz. roku, Imieniny: Czasława, Damiana, Normy
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 25.11.20 - 19:20
Czytano: [952]
Dział: W kręgu wydarzeń
Znów straszą Polexitem
Po tym jak premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zgłoszenie weta w stosunku do wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027 i Planu Odbudowy jeżeli prezydencja niemiecka nie odstąpi od zaproponowanego rozporządzenia dotyczącego powiązania przyszłych wydatków budżetowych z tzw. praworządnością, opozycja natychmiast wróciła do straszenia Polexitem.
Wykorzystywanie Polexitu do straszenia Polaków jest uruchamiane przez opozycję w każdej kampanii wyborczej od momentu kiedy to Brytyjczycy zdecydowali w referendum o opuszczeniu Unii Europejskiej ale jak widać po wynikach wyborczych partii opozycyjnych niespecjalnie im służy.
Straszenie Polexitem było bardzo mocno eksponowane zarówno w kampanii do Parlamentu Europejskiego wiosną 2019 roku, później parlamentarnej na jesieni i powtórzone w wyjątkowo długiej kampanii prezydenckiej kiedy głównym rywalem urzędującego prezydenta była najpierw kandydatka Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska, później zamieniona na Rafała Trzaskowskiego.
Politycy Platformy, a szerzej prawie całej opozycji doskonale już wiedzą, że Zjednoczona Prawica najpierw przekonała do siebie Polaków programem wyborczym, a później jego konsekwentną realizacją, dlatego zdobyła jako jedyne ugrupowanie po 1989 roku, bezwzględną większość w Sejmie zarówno w 2015 jak i 2019 roku, a to daje mocny mandat do rządzenia naszym krajem.
Ponieważ opozycja nie jest w stanie zaproponować lepszego programu, w tym lepszej oferty społecznej niż Zjednoczona Prawica, to co i rusz szuka jakichś „wytrychów” przy pomocy których chce dotrzeć do wyborców.
Straszenie Polexitem jest właśnie takim wytrychem, ponieważ nasze członkostwo w UE popiera w różnego rodzaju sondażach od 70 proc. do 80 proc. respondentów, tym którzy używają tego argumentu wydaje się że w ten sposób można łatwo uzyskać dodatkowe poparcie społeczne.
Teraz straszenie Polexitem wraca bo z jednej strony po stronie opozycyjnej pojawiła się nadzieja na przedterminowe wybory parlamentarne w związku z ulicznymi protestami tzw. strajku kobiet, z drugiej zapowiedź polskiego weta wieloletniego unijnego budżetu i Planu Odbudowy.
Zdaniem opozycji zapowiedź budżetowego weta to pozbawienie naszego kraju wsparcia finansowego, ucierpieć jej zdaniem mają wszyscy potencjalni beneficjenci w tym w szczególności rolnicy, przedsiębiorcy i samorządy.
Tyle tylko, że nawet gdyby weto się zmaterializowało to nie jest prawda, ponieważ gdy wieloletniego budżetu nie będzie, z dniem 1 stycznia 2020 roku wchodzi w życie prowizorium budżetowe i niejako automatycznie w 2021 roku jest realizowany budżet z roku poprzedniego, którego środki opiewają na przynajmniej 140 mld euro.
Ponadto jeżeli prezydencja niemiecka do końca tego roku nie zakończy sukcesem negocjacji budżetowych, to od 1 stycznia przyszłego roku negocjacje przejmuje prezydencja portugalska, a premier tego kraju jest zwolennikiem porozumienia finansowego bez oglądania się na tzw. praworządność.
Zapewne w tego rodzaju podejściu Portugalczyków, będzie umacniała także Słowenia, która przejmuje od nich przewodnictwo w UE i będzie je sprawowała od 1 lipca, a zdaniem premiera tego kraju przyjęcie rozwiązań dotyczących praworządności w takim kształcie w jakim chcą Niemcy, będzie początkiem końca Unii Europejskiej.
A więc możliwość porozumienia dotyczącego finansów UE na następne 7 lat jest bardzo prawdopodobna już pierwszej połowie przyszłego roku, wtedy uruchomiony zostanie zarówno nowy wieloletni budżet jak i Plan Odbudowy.
Tak więc straszenie Polexitem jest tak samo poważne jak niedawno w krajach Europy Zachodniej straszono po zamachach, terrorystów - kredkami i rysowaniem na ulicach.
autor: Zbigniew Kuźmiuk
Doktor nauk ekonomicznych, wykładowca akademicki, europoseł z ramienia PiS
wPolityce
Lubomir - 03.12.20 14:02
Niemcom z tzw. opozycji marzyłby się pewnie nie tylko Polexit ale i Polexia. Polexia, niczym wymazana z mapy Europy i świata - kraina Jaćwingów. Niemcy boją się intelektualnej i duchowej wielkości Polski. Ona pokazuje ich prymitywny, jednowymiarowy i płaski świat, który jest najgorszą z możliwych perspektyw dla Europy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Nowy ambasador USA w Warszawie
Na polskim rynku politycznym jest zdeklarowanym zwolennikiem PiS i prezydenta Andrzeja Dudy. Wypowiadał się też publicznie o nadchodzących wyborach prezydenckich w Polsce jednoznacznie stojąc po...
09.02.25 - 22:24 | Czytaj więcej
12 Lutego 1943 roku
Zygmunt Słomiński, prezydent Warszawy został rozstrzelany przez Niemców (ur. 1879)
12 Lutego 1798 roku
Zmarł Stanisław August Poniatowski, ostatni król Polski (ur. 1732)