Piątek 13 Grudnia 2024r. - 348 dz. roku,  Imieniny: Dalidy, Juliusza, Łucji

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 06.06.20 - 22:30     Czytano: [781]

Swatka


Szanowni Państwo!



Wiele jest zawodów, które postęp wypędził do lamusa, albo zmienił w sposób zasadniczy. W dobie internetu ludzie poznają się na różnych forach, bez udziału osób trzecich. Swatka nieoczekiwanie odnalazła się znowu w komitetach wyborczych kandydatów na prezydenta. Tu trzeba namówić nie jednego, a bardzo wielu wyborców, żeby zechcieli zagłosować na tego, nie innego kandydata. Cały sztab swatek dwoi się i troi w zachwalaniu pana młodego. Pannę młodą zachwalano tak nieudolnie, że zostanie starą panną w zawodzie polityka, zawodząc wszystkie swoje swatki w przedbiegach.

Rozkapryszeni wyborcy, nieznajdujący tego jednego, wymarzonego, postanawiają się nadąsać i nie głosować, pozwalając, żeby inni za nich decydowali.

Zapytałam moich czytelników na kogo zagłosują. Oto jedna z odpowiedzi: Mój kandydat posiada stosowne wykształcenie, doświadczenie w sferze polityki (był radnym, europosłem, pracował w kancelarii prezydenta), wykazuje cech patrioty i pro-państwowca, kształtuje dobre relacje społeczne, biegle posługuje się językiem angielskim, potrafi nawiązywać dobre relacje na forach międzynarodowych i międzyludzkich, ceni wartości kultury europejskiej, a w niej dziedzictwo humanistyczne greckie, rzymskie, wykazuje się kulturą osobistą, elokwencją, jest świetnym mówcą, nie splamił się żadnymi aferami.

Kogo mój korespondent miał na myśli?

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd


KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Cnota zaufania 22/2020 (465)

Szanowna Pani Małgorzato

Zaufanie w relacjach międzyludzkich to fundament dobrego funkcjonowania społeczeństwa. Natomiast, bezkrytyczne zaufanie do działań przywódców nie zawsze wychodzi na zdrowie społeczeństwu. Taka okoliczność zachodzi wówczas, gdy owi przywódcy są uzurpatorami w stosunku do tego społeczeństwa i traktują je instrumentalnie dla osiągnięcia wyłącznie swoich osobistych celów. Wówczas tylko od ludzi zależy, czy są w stanie prawidłowo rozpoznać prawdziwe intencje swoich przywódców. Niestety często jest to niemożliwe – zwłaszcza gdy społeczeństwo poddawane jest nieustannej propagandzie („pracującej” na rzecz przywódców), pozbawione jest rzetelnej informacji oraz edukacji. Oczywiście – przywódcy – ci o złych intencjach, dobrze zdają sobie sprawę z efektów społecznych działania tych metod i bez skrupułów je wykorzystują. Oczywiście – do czasu – gdy przesadzą i zaczną szarżować w dogadzaniu wyłącznie sobie. Takie działania zawsze przekładają się na pogorszenie egzystencji materialnej ludu. Jego niezadowolenie w odpowiednim momencie wykorzystują, ci co wiedzą jak robi się rewolucję. Jeżeli się ona powiedzie, przejmują władzę i staję się kolejnymi przywódcami. I tak toczy się koło historii. Cały „dowcip” polega na tym, by „kochanych” przywódców kontrolować i patrzeć im na ręce. A można to robić wówczas, gdy istnieją do tego instrumenty. Takich się podobno dopracowaliśmy ustanawiając DEMOKRACJĘ. Jednak dzisiaj jesteśmy świadkami stopniowego ich zaniku. Zostały jedynie wybory jako jedyna „miotła” i „kij” do dyscyplinowania władzy – tak nam przynajmniej się wydaje. Jak wiadomo, kampania przedwyborcza opiera się na społecznych emocjach, a nie na racjonalnych argumentach (a któż by ich słuchał?), bo polega na pozyskaniu większości (a jak wiemy nie zawsze większość ma słuszność). Ponadto, obserwujemy niebezpieczny trend światowy – próby zmiany sposobu przeprowadzania wyborów (np. przeniesienia ich do internetu), co nieuchronnie sprowadzi je do fasadowego rytuału. A więc ostatni bastion kontroli społecznej – nawet tak ułomny – zostanie ostatecznie obalony. Wówczas zaniknie zabieganie władzy o ZAUFANIE SPOŁECZNE – do niczego nie będzie jej ono potrzebne. Po prostu weźmie się ludzi za przysłowiową twarz (czy maseczki nie są symbolicznym wyrazem tego trendu?) i na siłę „uszczęśliwi”.

Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk

POLECAM



.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

6 czerwca 2020 r. | Nr 23/2020 (466)

Wersja do druku

Lubomir - 08.06.20 11:21
Korespondent mógł mieć na myśli Istvana Bathorego, znanego u nas jako król Stefan Batory. Batory to nie była 'Gadająca Głowa'...Ba, 'jego ustami' w Sejmie był wybitny orator, humanista i strateg - kanclerz i hetman Jan Zamoyski. Głowa Państwa to jednak bardziej funkcja reprezentacyjna niż sprawcza. Chyba jest bardzo ważne, kto zostanie następcą Jana Zamoyskiego. Na razie dookoła pełno likwidatorów - ledwo dyszącej polskiej gospodarki, m.in. ledwo łapiącego powietrze - polskiego górnictwa. Podstawy polskiej energetyki. Jak potomni nie nazwą wirusa? Wirusem Sorosa, Merkel czy Putina - węgiel energetyczny coraz częściej kupujemy w Rosji a tam przecież ponoć szaleje 'Agent Covid-19'. Naprawdę odróżnienie patrioty od zdrajcy staje się coraz trudniejsze. Powszechny relatywizm zamazuje wszelkie różnice.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

13 Grudnia 1966 roku
W Waszyngtonie zmarł Stanisław Mikołajczyk, polski polityk ludowy, premier rządu RP na uchodźstwie (ur. 1901)


13 Grudnia 1981 roku
Ronald Reagan wprowadza sankcje gospodarcze wobec PRL.


Zobacz więcej