Piątek 13 Grudnia 2024r. - 348 dz. roku, Imieniny: Dalidy, Juliusza, Łucji
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 30.03.19 - 22:48 Czytano: [1095]
Dział: Krótko, celnie i na temat...
Kabarety
Szanowni Państwo!
Jeden z Czytelników zwrócił mi uwagę na dość oczywisty fakt, że INTERNETOWY KABARET cieszy się poczytnością wśród osób o podobnych poglądach. Nie czytają go natomiast ci, o których w nim mowa. Na to nic się nie poradzi. Żyjemy równolegle w dwóch różnych światach. My respektujemy prawa naturalne, oni próbują je tworzyć od nowa, najczęściej z opłakanie śmiesznymi skutkami, których nie umieją przewidzieć. Śmieszność niejedno ma imię.
Kabaret jest najczęściej znakomitą formą odreagowania na stres, wywołany przełomem politycznym. Tak było po odzyskaniu przez Polskę niepodległości sto lat temu. Później powojenny kacapski zamordyzm na długo wykluczył śmiech z przestrzeni publicznej. Ale po około trzyletniej żałobie po śmierci Stalina terror zelżał wreszcie i raczkująca w PRL telewizja pokazała jako jeden z pierwszych programów KABARET STARSZYCH PANÓW. Pełnił on rolę wentyla bezpieczeństwa dla „inteligencji pracującej”, pamiętającej jeszcze czasy przedwojenne i po cichu do nich wzdychającej.
Ten kabaret oglądali wszyscy, którzy mieli dostęp do telewizji, nie wyłączając tych nic „niekumatych”. Konkurencji bowiem nie było. Gdyby wówczas istniała presja „oglądalności”, to powstałyby zapewne kabarety podobne dzisiejszym, czyli traktujące wyłącznie o „wdziękach Maryni” i budzące zawsze nerwowy chichocik widowni, tak cenny dla reklamodawców.
Prawdziwa kultura, przez niektórych nazywana wysoką, może stać się masową, pod warunkiem, że będzie szczodrze dofinansowana. Może tak się stać, kiedy rząd przestanie bać się uzurpatorów, którzy zawłaszczyli wszystkie polskie teatry.
Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata Todd
KOMENTARZ DO FELIETONU
Ad. Lista zboczeńców 12/2019 (403)
Szanowna Pani Małgorzato
Ciekawe, że niektóre pojęcia mające w oficjalnym obiegu być nośnikami pozytywnego przekazu stają się w pewnych okolicznościach określeniami obraźliwymi, których używa się do walki z przeciwnikiem? Przykład, którym się Pani posłużyła – groźba skierowana do jednej z partii o upublicznieniu informacji ilu jej członków (łącznie z podaniem nazwisk) jest gejami – dobrze ten stan oddaje. Wystarczy jednak włączyć odrobinę logiki i cały ten zamysł jawi się jako przejaw niekonsekwencji, żeby nie napisać, głupoty. No jakże? Dlaczego obecność w gremiach jakiejś partii ludzi odmiennej orientacji seksualnej miało by ją dyskredytować w oczach opinii publicznej? Toż ten fakt wskazywałby na coś dokładnie odwrotnego – świadczyłby o otwartości tej partii i tolerancji panującej w jej gremiach. To miałoby tej partii zaszkodzić? Najwyraźniej siewcy takiego rodzaju gróźb sami nie wierzą w głoszoną przez siebie „tolerancję”. Z wielką determinacją chcą ją zaszczepić w Polakach, choć sami wiedzą, że „to ściema dla ciemnego ludu”. Całe szczęście dla nas, ci „wiedzący lepiej” tracą czasami swoją rewolucyjną czujność i pokazują swoje prawdziwe oblicze m. in, „produkując” wyżej opisane groźby.
Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk
POLECAM
.....................................................................................................
.....................................................................................................
Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…
30 marca 2019 r. | Nr 13/2019 (404)
Lubomir - 31.03.19 8:57
Prawdziwa kultura zaczęła być traktowana jako rzecz wstydliwa i niegodna ludzi odważnych i silnych. Przykre, że nawet teatry zabrały się do krzewienia antykultury i subkultury. Język i styl bycia meneli - trafił do najnowszej 'literatury' i najnowszych 'sztuk teatralnych'. Jest to najwyraźniej najnowsza forma walki z polskością i polszczyzną. Niestety, ta forma odnosi swoje 'sukcesy'. Coraz młodsi - starają się być jej popularyzatorami a starsi najwyraźniej przestali reagować na cokolwiek. Zdziczenie zrównano w prawach z prawdziwą kulturą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W Berlinie bez zmian
Niespełna 100 lat temu prasa donosiła, że w Berlinie biją homoseksualistów i żydów. Teraz Berlińczycy mają powtórkę z historii. Jest pewna różnica, chociaż niewielka...
07.12.24 - 11:52 | Czytaj więcej
13 Grudnia 1981 roku
Junta wojskowa (WRON) pod przewodnictwem Wojciecha Jaruzelskiego wprowadziła stan wojenny w Polsce. Zginęło bezpośrednio około 100 osób. SW trwał do 22.07.1983 r.
13 Grudnia 1966 roku
W Waszyngtonie zmarł Stanisław Mikołajczyk, polski polityk ludowy, premier rządu RP na uchodźstwie (ur. 1901)