Środa 11 Grudnia 2024r. - 346 dz. roku, Imieniny: Biny, Damazego, Waldemara
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 24.07.18 - 16:14 Czytano: [1060]
Dział: Kworum poetów
Blaski i cienie (Danuta Duszyńska)
Jutro chyli się do zmierzchu, żółkną słowa, więdną myśli.
Niewyraźne już, zamglone, nasze dawne można wyśnić.
Z czasów, kiedy rześka młodość bielą zębów w słońcu lśniła,
pięknem duszy, gładką skórą i łabędzią smukłą szyją.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Bose stopy roztańczone na polanie pełnej rosy,
wiatr - rozpustnik pieścił ciało, gładził długie, ciemne włosy...
Farbą złotą wymalował wizje, plany i marzenia,
tam, gdzie piękno i uroda nie ma prawa się odmieniać.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Wizje bladły nieuchronnie, czas rysował scenariusze.
Pozacierał malowidła nieścieralnym ciemnym tuszem.
Wnet i młodość, z której dotąd, taka żądza życia biła,
przeminęła bezpowrotnie. Może to być... czarta siła.
Tam ja byłam. Tam ty byłaś.
Jutro chyli się ku zmierzchu, żółkną słowa, więdną myśli.
Niechaj dzisiaj, chociaż we śnie, nasza młodość nam się przyśni.
Może wtedy zapragniemy znowu usiąść na polanie
i choć cząstkę, tego „z wczoraj”, ktoś na nowo znów dostanie?
Może ja? Może Ty?
Autor –Danuta Duszyńska nick „australijka”
Agamrmnon - 21.08.18 14:42
Gratuluję
Hania Piątek - 02.08.18 8:46
Piękny.....
Artur Sołonka - 31.07.18 3:33
ZAPOMNIANY PAN COGITO
PAN COGITO ZOSTAŁ SAM
Zbigniew Herbert zmarł 28 lipca 1998 roku w Warszawie, a w jego prostym nekrologu dodano na końcu te właśnie słowa: "Pan Cogito został sam". Pochowano go w przeddzień kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Spoczął na Starych Powązkach obok grobów Baczyńskiego i Gajcego.
Ten sierocy stan pana Cogito ukazuje się w pełni w sklerotycznej amnezji najbardziej aktywnych komentatorów i "najwybitniejszych twórców" na tym Kworum. A może to brak wiedzy o istnieniu tego genialnego Poety?
Cierpiący Herbet w jednym z ostatnich wierszy pisał:
Panie, wiem że moje dni są policzone
zostało ich niewiele
Tyle żebym jeszcze zdążył zebrać piasek
którym przykryją mi twarz.
Jednym ze słów-kluczy u Herberta jest właśnie pamięć i sumienie, a kryterium czynów w "najniższym kręgu piekła" jest u niego "sprawa smaku", jak Poeta wyłożył w wierszu "Potęga smaku".
Ale ten brak pamięci o NIM - jest już zniesmaczeniem... Lotnym piaskiem słów którym przykryto Jego twarz... ZAPOMNIENIEM!
"Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Ciężko wyznać:
na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną"!
AS.
PS. Pozostaję z szacunkiem dla p. Danuty Duszyńskiej. Proszę nie łączyć mojego wpisu z treścią jej wiersza "Blaski i cienie"!
Lubomir - 24.07.18 16:47
Oby kiedyś udało się przypomnieć twórczość zmarłego w Australii znakomitego poety epoki Solidarności, Mirosława Krupińskiego. On zawsze dystansował się od 'podrabianej' Solidarności. Z tego tytułu miał sporo osobistych wrogów. Dla wielu - Jego nagła śmierć, nie jest jasna do końca
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
KRYSI L. (Rudolf Jaworek)
Królowo piękności! Urocza śliczności!
W przymioty zdobna: ciepła i radości,
Chciałbym całować Twe stopy, kolana;
Niestety - ta rozkosz innemu jest dana....
21.11.24 - 23:23 | Czytaj więcej
11 Grudnia 1818 roku
Urodził się Aleksander Sołżenicyn, rosyjski dysydent i pisarz, autor trzytomowego Archipelagu GUŁag.
11 Grudnia 1994 roku
Na rozkaz Borysa Jelcyna wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Czeczenii.