Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 09.03.18 - 21:42     Czytano: [1312]

Kolejna prowokacja





Całkowita uległość naszych władz wobec Izraela i środowisk żydowskich nie jest taktyką wróżącą sukces państwu polskiemu.

Kolejny raz pani ambasador Azari w momencie kiedy oczy kamer z całego świata są skierowane na Polskę odpala polityczną bombę atomową. Po aspekcie historycznym czyli przypisaniu nam współwiny za Holocaust, teraz przeszła do teraźniejszości i postanowiła zawiadomić globalne media jak ostatnimi czasy w Polsce rozszalały się demony antysemityzmu. Ten przekaz w imieniu rządu Izraela jest jednak bardziej skierowany do nas, Polaków. Jest klarowny, jasny i niepozostawiający złudzeń: Nie interesuje nas żaden dialog z wami, będziemy was nękać i pomawiać, aż spełnicie wszystkie nasze żądania, a wtedy będziemy z was dodatkowo kpić jacy jesteście głupi. Wystąpienie pani ambasador można także uznać za swoiste podsumowanie rozmów polsko – izraelskich w Jerozolimie, w których pani Azari brała udział jako osoba wysokiego szczebla.

Trudno chyba znaleźć drugi kraj na świecie, który byłby tak przychylny Żydom i to nawet nie w kontekście historycznym a aktualnym, jak Polska. Swego czasu nawet krążył niezbyt górnolotny dowcip: Czym się różni polski rząd od rządu Izraela? Bo w naszym rządzie jest jeden Syryjczyk. Chodziło o Tadeusza Syryjczyka ministra przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.

Żartem, żartem, ale wpływy osób pochodzenia żydowskiego w III RP były i są ogromne. I w polityce i w mediach, a nawet w świecie artystycznym gdzie przez lata swobodnie dominował przekaz niekorzystny dla Polaków. Realizowane są tutaj krociowe interesy, które z pewnością też przynoszą ogromne dochody firmom z kapitałem żydowskim.

I nagle się okazuje, że to wszystko za mało, to wszystko na nic. Postanowiono nam wreszcie uzmysłowić jakie jest nasze miejsce we własnej Ojczyźnie i co jest nam dozwolone.

W skrócie, cała działalność państwa polskiego musi być taka, żeby największe korzyści miał Izrael, a i tak jesteście godnymi pogardy antysemitami.

Tak to niestety brutalnie wygląda.

Tegoroczne obchody Marca’68 były kolejnym bolesnym doświadczeniem. Pani ambasador Izraela nas bezpodstawnie oskarżała, a pan prezydent przepraszał. Niby sprytnie, bo nie w swoim imieniu tylko Rzeczypospolitej, której w marcu 1968 roku nie było. Ale co gorsze dodał jeszcze, że w imieniu Polaków i to już jest nie do zaakceptowania. To jest potwierdzenie pedagogiki wstydu i wpędzania nas w poczucie winy, aplikowane nam od 1989 roku, choćby przez gazetę tylko złośliwie nazywana „koszerną”. A tu doszliśmy do takiego absurdu, że nawet uczestnicy tamtych wydarzeń związani z tą gazetą, podkreślali, że winni są komuniści, a nie Polacy.

Przeprosiny pana prezydenta w imieniu Polaków są o tyle groźne, że wpisują się w narrację przypisywania win całemu narodowi polskiemu. Można się dziwić w ogóle, że Izrael sięga po taką metodę w stosunku do nas. Przecież u podstaw Holocaustu stało też użycie przez propagandę III Rzeszy demona odpowiedzialności zbiorowej wobec narodu żydowskiego.

Zresztą atak medialny na Polskę robi się momentami niespójny. Z jednej strony mnożą się oskarżenia, że jesteśmy krajem szmalcowników, wrogo nastawionych do Żydów, a z drugiej strony robi się traumę z tego, że trzeba było stąd wyjeżdżać do tych zdecydowanie lepszych krajów. Jedna teza ewidentnie przeczy drugiej.

Polskie władze znalazły się w swego rodzaju potrzasku. Stosunki z Izraelem są ważne, a co najistotniejsze rzutują na stosunki z gwarantem naszego bezpieczeństwa, Stanami Zjednoczonymi, a na drugiej szali jest reakcja polskiego społeczeństwa. Wbrew słowom pani ambasador żadne demony antysemityzmu się w Polsce nie obudziły, ale też, my Polacy nie widzimy powodu, żeby nas nieustanie pouczać, okazywać swoją wyższość i zwyczajnie od nas wymagać.

Tu należy wyrazić wdzięczność panu profesorowi Żarynowi za to, że publicznie wyraził to co czuje większość obywateli, a jest skoncentrowane w zdaniu: „Jeśli to czyni ambasador obcego państwa, to może trzeba poprosić, by opuściła to państwo”.

Natomiast dziwi brak zdecydowanej reakcji rządu na tą skandaliczną i przynoszącą nam znaczącą szkodę wypowiedzi pani ambasador Azari.

Nie dość, że taktyka przymilania się do władz Izraela okazała się nieskuteczna, to pojawia się pytanie o pełną suwerenność Polski. Brak reakcji na prowokacyjną wypowiedź pani ambasador nie służy odbudowaniu relacji polsko - żydowskich, a potęguje poczucie podporządkowania się Izraelowi. I to jest groźne, bo rzeczywiście może prowadzić do napięcia w stosunkach między naszym narodami, gdyż nie ma zgody na bycie pod niewidzialną okupacją.

Ryszard Makowski
Satyryk. Kabaret „Pod Egidą”. Niegdyś felietonista „Uważam Rze”, obecnie "Sieci".
wPolityce

Wersja do druku

Lubomir - 13.04.18 22:21
Prezydent Izraela Reuven Rivlin przebywający w Polsce, z okazji kolejnej rocznicy Marszu Żywych, ni z gruchy, ni z pietruchy - oskarżył... terytorium Polski i Polaków, o współudział w niemieckiej zbrodni ludobójstwa. Czy my jesteśmy zobowiązani wpuszczać do Polski osoby szkalujące naszą historię i nasze państwo? Przecież Polska nie jest częścią Izraela, tak jak np. umęczona Palestyna. Wolne państwo ma prawo podejmować suwerenne decyzje! Przecież nawet nie zawsze przyjazna Polsce, Polakom i polskości Angela Merkel, stwierdziła oficjalnie, że Niemcy ponoszą całkowitą odpowiedzialność za zbrodnie ludobójstwa dokonane w okupowanej przez Hitlera Polsce. Czyżby Reuven Rivlin jeszcze nie słyszał o tym? Skandal, ponadczasowy! Polska ma za wielką i za wspaniałą historię, by ubierać ją w mundury oprawców! Pieniądze za niemieckie zbrodnie, muszą popłynąć do polskich obywateli i ich spadkobierców, a nie do żadnych obecnych czy przyszłych uzurpatorów.

Kuba - 21.03.18 11:13
Pody


Podły i zakłamujący historię atak na Polskę powinien choćby na jakiś czas
wyciszyć polityczne spory, nawet te na Kworum w myśl urojenia o własnej i tylko jedynej racji. W takim czasie każdy, kto czuje się Polakiem powinien świadczyć prawdę o swojej Ojczyźnie - o tym jaka była dla naszych przodków i o tym jaka jest dnia dzisiejszego. I cieszyć się z osiągnięć naszego Kraju dokonanych w tak krótkim czasie.

Akurat przypomniał mi się artykuł Wspaniałego Nauczyciela Księdza Profesora Czesława Bartnika, który odszukałem w moim archiwum, w którym to opisuje wykład na KULu 19 stycznia 2009 roku, podczas którego niejaki Marek Halter, polski Żyd uratowany przez Polaków a dziś żyjący we Francji oznajmił słuchaczom iż... Mieszko I był Żydem...bo tutejsi Słowianie byli tak tępi, że tylko jego można było ogłosić księciem.

Ta idiotyczna hipoteza nie tylko zdziwiła ale i rozbawiła mądrzejszych od niego słuchaczy, choć nie wypada się śmiać z umysłowo chorych, wygłaszających nauki, które de facto są bzdurami/
Monsieur Halter zarzucił też Polakom, że nie obronili zbrojnie Żydów przed obozami zagłady. Nie popisał się rozumem ten wykładowca, co dowodzi marnego stanu jego komórek. Pozostał jednak śmiech z takich bredni, chociaz nieśmieszny to temat.
Ale i do dzisiaj zastanawia mnie i to jest najważniejsze - kto był incjatorem zaproszenia i po co??????? w mury tak szanownej i katolickiej uczelni człowieka, który wygłosił tak złośliwą bzdure piramidalną!!!

Lubomir - 20.03.18 19:15
Ze względu na politykę niczym nieuzasadnionego szkalowania i dyskredytowania, powinniśmy zabiegać o jak najlepsze relacje kulturalne, finansowe, gospodarcze i technologiczne z państwami traktowanymi podobnie do nas, zarówno z Francją i Wlk Brytanią, jak i z Iranem i m.in. z Egiptem. To Polska pretenduje do roli państw wielkich i ważnych. Nie warto zatem zajmować się wspólnotami, które niewiele znaczą na mapie gospodarczej i technologicznej świata. Konflikty blisko- i środkowo-wschodnie zrujnowały znakomite relacje Polski z państwami tych regionów. Nikt nie zwrócił nam z tego tytułu ani jednego dolara amerykańskiego.

Poalej Syjon - 20.03.18 10:34
Mentalność żydowska to brzęcząca moneta.

Panie Lubomirze, nie ważne kto jest winien i kto ma rację. Dla Żydów ważne jest kto płaci i ile. Za pieniądze gotowi są wybaczyć Niemcom i wszelkim innym zbrodniarzom byle zapłacili. Znalazł się odważny Gerhard Schroeder i powiedział STOP panowie żydkowie wystarczy już tych miliardów odszkodowań i żyła złota z Niemiec urwała się. Zaczął się żydowski lament aj waj, aj waj. Kogo by teraz zacząć kasować. Ich argusowe oko spoczęło na Polsce na terytorium, której Niemcy szlachtowali naród wybrany oraz Polaków.

Powstał jednak duży problem. Polacy nie kolaborowali z Niemcami i nie zakładali jakichkolwiek obozów. Żydzi weszli w komitywę z "dobrymi Niemcami" i huzia złego na jednego, że to Polacy holokaustowali Żydów, co jest oczywistym wymysłem i konfabulacją porównywalnymi z bajkami z cyklu "Opowieści z mchu i paproci". Kogo Żydzi wskażą ten jest winny i jest antysemitą. Polacy nie chcą płacić więc obrzucani są łajnem na wszystkie możliwe sposoby. To nic nie znaczy dla nich, że Polacy nie byli sprawcami zbrodni II WŚ. Zostali wskazani przez Żydów, że są winni i pokazani palcem w oczach opinii światowej. A jeżeli są winni bo tak chcą Żydzi no to muszą zapłacić. Płacić Polaczki, płacić! 60 mld dolarów a najlepiej 300 mld. A jak zabraknie dla wszystkich Żydów to i więcej.

To co robi obecny rząd i prezydent również, potwierdza trafną uwagę red. Michalkiewicza, że panującym trendem w polskiej polityce jest "noszenie Żydów na rękach". Przypuszczam, że nie prędko ten rząd i prezydent pozbędą się tej przypadłości jakby celowo "symulowanej" przez obecne władze. Ta przypadłość uległości jest jakby schorzeniem z urodzenia.

Tylko, że te obecne władze powinny sobie zdawać sprawę z sytuacji, że ten mniej wartościowy naród tubylczy może się domyślać, że jest robiony na "szaro" czyli w bambuko" i może nie udzielać dalej poparcia widząc bezgraniczną miłość do żydowskich geszeftów i safandulską, uległą politykę.
Przecież Polska to nie jest jeszcze Izrael bis. Dobrze było by żeby obecne władze w pierwszej kolejności wzięły to sobie pod rozwagę.
Najpierw interes polski a potem jak Żydzi będą grzeczni i uczciwi również interes żydowski.
Mam jednak dużo wątpliwości po tych huraganowych oszczerstwach i atakach żydowskich. Trwa walka różnych cywilizacji.

Lubomir - 19.03.18 10:52
Czy po wszystkich tych zawirowaniach, nie jest to ostateczny sukces dyplomacji niemieckiej? Polska jest wmanewrowywana na wroga nr 1 Izraela i Polska staje się wrogiem nr 1 Rosji. Tymczasem Niemcy witani są wszędzie jako odwieczne gołąbki pokoju. Stają się niezastąpionym partnerem finansowym, gospodarczym i wojskowym, zarówno Izraela, jak i Rosji. Jak zauważył to już Lucjusz Anneusz Seneka 'zbrodnię popełnia ten, kto odnosi z niej sukces'. Niemcy z wroga nr 1 Izraela i wroga nr 1 Rosji wyrastają na kogoś różnego o 180 stopni. Oby wszystko wróciło na właściwe miejsce. Oby genetyczni zbrodniarze i ludobójcy nie pretendowali do roli ofiar! Oby narody ciężko doświadczone przez Niemców, nie były naiwne i nie dawały ograć się po raz kolejny.

Ricky Dick. - 19.03.18 8:19
Z cyklu "wielkie cytaty".

"Co się nosi wiosną 2018 roku w Warszawie? - Żydów na rękach. Takie wrażenie można by odnieść na widok kolejnych decyzji rządu albo obozu rządzącego".

(-) Stanisław Michalkiewicz

fiesta - 14.03.18 1:46
Chce przypomniec autorowi artykulu, ze Polska nie rzadza Polacy i jest to widoczne po decyzjach i dzialaniach podejmowanych przez polskojezyczne ekipy rzadzace w ciagu ostatnich 73 lat (1945-2018).
W zwiazku z tym mamy do czynienia ze zdrada Polski, Polakow i polskich interesow narodowych i takie sa fakty.
Tu nie jest potrzebne politykowanie, ale konkretne dzialania, ktorych glownym zadaniem jest ODSUNIECIE ZYDOSTWA OD WLADZY I WPLYWOW W POLSCE.
Takie dzialania pozwola na przywrocenie normalnosci w Polsce i realizacje polskich interesow narodowych.

MariaN - 13.03.18 15:43
A Trump cały czas robi porządki i to na samej gorze, nie patrzy co kto mówi i kto niezadowolony, robi to co uznaje za stosowne. Własnie przed chwilą zdymisjonował Rexa Tillersona sekretarza stanu USA, który grozil Polsce, gdy żydzi zrobili afere. Duda i Morawiecki powinni bardziej odwaznie robić swoje a nie cały czas przepraszać, to już staje sie nudne

Lubomir - 12.03.18 16:30
Najwyraźniej w państwie kryminalnym obywatel czuje ciągle za sobą oddech władzy. W państwie wolnym, to władza musi czuć na sobie oddech elektoratu. Grzeczna władza, zbyt często może stać się celem ataku i nacisków - ze strony międzynarodowych mafii. Tutaj wystraszoną władzę, muszą przywoływać do pionu - obywatele. Obywatele dojrzale rozumiejący, o co toczy się gra. Niekończące się 'reformy' w tajnych służbach i siłach zbrojnych, to celowy sabotaż - uprawiany przez lobbystów obcych interesów. Wywiady obcych służb, dziwnie utrzymują ciągłość. Tam nie słychać o żadnych czystkach personalnych. Prą do przodu, zbierając po drodze wszystkie opcje i cały dorobek. Np. BND ogarnęła wszystkich, zarówno tych z Abwehry, Abwehry/GRU, jak i tych ze Stasi/KGB.

MariaN - 12.03.18 10:11
I będą takie prowokacje cały czas, az Polska nie tupnie nogą i nie zrobi porządku, przede wszystkim w swoim domu. Ci najbardziej szczekający na rządzących platformensi to ci którzy mają najwięcej za uszami i boją sie kary za malwersacje. Już 2 lata czekają na osąd i nie mogą sie doczekać. A pani ambasador Izraela powinna być wezwana na dywanik i na ostrą rozmowę, kolejny etap to wydalenie z kraju... no trudno, w myśl przysłowia kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą d....ę

Lubomir - 11.03.18 20:15
Nowe standardy euro-amerykańskie powinny zobowiązywać kandydatów na urzędy publiczne, do przyznania się pod przysięgą i odpowiedzialnością karną - do związków z masonerią. Organizacje sabotażystów i skrytobójców nie mogą być wciąż konspirowane przez opinię światową i światowe gremia. To nie jest zabawne, to jest nasze być, albo nie być?

Aaron Waxmann - 11.03.18 13:40
W 2006 roku Jarosław Kaczyński spotkał się w Polsce z przedstawicielami żydowskiej loży masońskiej Chabad-Lubawicz, kiedy po raz pierwszy zostały zapalone świece chanukowe.
Tradycja zapalania świec chanukowych weszła już na stałe do Polski.
Przedstawiciele tej sekty masońskiej Chabad-Lubawicz co roku zapalają te świece w obecności przedstawicieli prezydenta RP lub w urzędzie premiera.
W 2017 roku świece chanukowe zapalał Mateusz Morawiecki.

Przypomnijmy.
Nazwa Chabad hebr. (Ch-B-D) jest hebrajskim akronimem trzech hebrajskich słów zwanych sefirami, wchodzących w skład kabalistycznego Drzewa Życia. Sekta Chabad-Lubawicz to kabaliści.

Chabad-Lubawicz (hebr. ..) - grupa chasydów powstała przed 250 laty, pod koniec XVIII wieku w rosyjskiej miejscowości Lubawicze (ros..., Lubawiczi na terenie obecnego rejonu rudniańskiego obwodu smoleńskiego), założona przez rabiego Szneura Zalmana. W swej historii Chabad-Lubawicz miało 7 (siedmiu) rebe wywodzących się z jednej dynastii. Ostatni i uważany dość powszechnie za najwybitniejszego Menachem Mendel Schneerson zaniechał wyboru następcy i od jego śmierci w 1994 grupa nie posiada swego rebe. Obecnie jest najszybciej rozwijającą się grupą chasydzką - liczącą ok. 200 tysięcy wyznawców na całym świecie. Znana jest z licznych akcji misyjnych wśród Żydów. Zajmuje się studiowaniem Tory, filozofią religii i edukacją. Chabad-Lubawicz był początkowo wrogo nastawiony do Państwa Izrael, później zaakceptował jego istnienie, a część dostrzega nawet w jego istnieniu sens mesjański. Chabad-Lubawicz zachęca osoby o żydowskich korzeniach, ale nieposiadające żydowskiej matki, do konwersji na judaizm.

Masońska grupa Chabad-Lubawicz jest bardzo wpływowa w USA i Kanadzie. Grupa masońska Chabad-Lubawicz ma silne wpływy w administracji prezydenta Trumpa, którego poparli w ostatnich wyborach.
Jej wpływy sięgają najwyższych stanowisk państwowych USA, Kanady, Rosji (kontakty Chabad-Lubawicz z Putinem), Francji itd. , teraz również Polski.
Jak wiemy w Polsce pojawił się niedawno Jonny Daniels w towarzystwie rabinów z grupy Chabad-Lubawicz. Po jednej z kolacji szabasowych, na którą zaproszeni byli przedstawiciele PiS ale nie było premier Szydło, doszło do zmiany na stanowisku premiera RP.
Władzę w Polsce przejął p. Mateusz Morawiecki. Jak wiemy, premier Morawiecki już w okresie władzy PO-PSL był już blisko rządu jako doradca
ówczesnego premiera. Po zmianie władzy szybko dołączył do rządu PiS - ugrupowanie Gowina. Potem kolacja szabasowa i Mateuszek premierem.

Jak widzimy kontakty Jarosława Kaczyńskiego datujące się w 2006 roku
z masońską lożą Chabad-Lubawicz zaczęły obfitować w różne wydarzenia polityczne i również natury ekonomicznej i społecznej.
Skoordynowany atak żydowski polegający na przypisywaniu holokaustu narodowi polskiemu w powiązaniu z działaniami diaspory żydowskiej w USA, mającej na celu uchwalenie prawa (akt 447 w ustawie HR 1226) pozwalającego na wymuszenie od Polski odszkodowań za mienie bezspadkowe obywateli Polski pochodzenia żydowskiego.

Wszystkie ślady dotyczące ww. kwestii prowadzą do sekty masońskiej Chabad-Lubawicz, z którą kontakty utrzymują obecne władze Rzeczpospolitej. Nikogo nie złapano za rękę ale pewne posunięcia polityczne wskazują na dokładnie wyreżyserowany scenariusz mający na celu wyłudzenie od Polski już nie 65 mld ale wg najnowszych żądań 300 mld $. W miarę wzrastania wpływów żydowskiej sekty masońskiej Chabad-Lubawicz rośnie również suma żydowskich żądań.

Szanowny panie Prezesie Kaczyński, "po co nam to (Polakom) było" jak śpiewała Joanna Rawik w swoim czasie.
Coś mi się wydaje, że ta przyjaźń z p. Jonny Danielsem oraz żydowską sektą Chabad-Lubawicz skończy się dla Polski i Polaków spektakularną porażką polityczną i ekonomiczną.
Panie prezesie, kto rządzi Polską, PiS czy Chabad-Lubawicz?

Lubomir - 10.03.18 13:35
Cyniczni uzurpatorzy szukają najwyraźniej kozła ofiarnego?. Strumień biologicznej nienawiści, który wcześniej raził Palestynę, Liban, Libię, Irak i m.in. Syrię, teraz kierowany jest najwyraźniej na Polskę. Oby szaleństwo wyszło tymi samymi drzwiami, którymi weszło! Iran jak na razie dzielnie opiera się prowokacjom i nagonkom. Polskę również stać na podobną postawę. Oby Ameryka nie chciała tylko pełnić roli popychadła a okazała się dumnym i odważnym partnerem, m.in. Polski.

Aaron Waxmann - 10.03.18 9:24
Oszczerstwa żydowskie nasilają się.

Na co czeka polski rząd? Takie oszczerstwa wypowiadane ustami przedstawiciela rządu izraelskiego to międzynarodowa potwarz.
Publiczny policzek wymierzony przy świetle reflektorów.
Pani ambasador zieje nienawiścią jak smok ogniem. Sama wie, że kłamie.
Robi to chyba z premedytacją w celu wywołania skandalu dyplomatycznego.
Jedyne co można w tej sytuacji zrobić to wyeskortować panią ambasador Azari w towarzystwie ABW i BOR na lotnisko Szopena w Warszawie i podziękować jej za pobyt w Polsce.
Wówczas polski rząd może jeszcze zachować twarz.

Żydzi! Ostrzegam was. Przestańcie kłamać i rzucać kalumnie na sponiewierany naród polski, który tyle wycierpiał również z Waszej przyczyny.
Wasza zachłanność i nieuzasadnione żądania finansowe obrócą się przeciwko Wam. Historia pokazuje, że my, Polacy mamy rację. Historii nie da się zakrzyczeć żydowskimi gardłami i zaklinaniem rzeczywistości.
Oszczerców i złoczyńców wcześniej czy później dosięgnie ludzka sprawiedliwość i kara Boża.

Lubomir - 10.03.18 8:57
Czyżby lobby rosyjskie wzięło górę w Tel Awiwie i mści się na Polakach za obalenie komunizmu i wyjście z orbity Moskwy?. Chwilami wszystko na to wskazuje. Relacje Netanyahu-Putin wydają się być ściślejsze niż relacje Netanyahu-Trump. Oby Ameryka potrafiła wyjść z własną twarzą - z narzucanej jej polityki totalnego marazmu. Tylko taka Ameryka może być partnerem Polski i Europy.

Wszystkich komentarzy: (15)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


20 Kwietnia 2007 roku
Zmarł Jan Kociniak, polski aktor filmowy i teatralny, partner Jana Kobuszewskiego w telewiz. progr. satyr. Wielokropek(ur. 1937)


Zobacz więcej