Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 28.10.17 - 23:08     Czytano: [2048]

Resortowi rezydenci


Szanowni Państwo!

Następna lipa w natarciu. Tym razem rząd „krzywdzi” przyszłych doktorów, którzy bez doktoratów, czy przynajmniej specjalizacji, nie mogą przecież opuścić naszego kraju, nie mają bowiem perspektyw na godziwą mamonę zagranicą! Media rozczulają się nad losem rezydentów i nie muszą wyszukiwać tego co ważne dla Polaków, a Pan Prezydent może wetować to i owo, opóźniając konieczne zmiany.

Na razie ci najbardziej bojowi ministrowie muszą czekać, aż będą mogli zrobić następny krok. Wojny na szczęście jeszcze nie mamy, nominacja generałów może poczekać, a może nawet uda się przeczekać z tym do powrotu odsuniętych towarzyszy z WSI? Resortowe dzieci i wnuki wszelkiej maści, a zwłaszcza te w togach, najwyraźniej na to liczą.

Ja bym jednak na miejscu Pana Prezydenta taka spokojna nie była. Totalna opozycja ze swoją totalną propozycją, a właściwie jej brakiem, a więc żeby było tak jak było, najwyraźniej zaczyna się Polakom nudzić. Hamowanie zmian niczego nie załatwi, ale głowa państwa zdaje się jeszcze tego nie dostrzegać.

Zatem czas na kolejny krok. Skoro ostrzy ministrowie tacy jak Ziobro i Macierewicz spotkali się z kontrą, to może delikatny wicepremier od kultury zrobi milowy krok? Najwyższy czas na ustawę degermanizacyjną w polskich mediach. Wyrzućmy wreszcie z naszego kraju, polskojęzyczne niemieckie media, na zbity pysk!

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


…………………………………………………………………..



......

Komunikat
Zanim ogłosimy konkurs literacki,
chciałabym wiedzieć czy znajdą się czytelnicy.
Proszę o zgłaszenie się chętnych do recenzowania nadsyłanych prac.
Od ilości zgłoszeń uzależnię
podjęcie dalszych kroków.


.....

……………………………………………………………………………..
POLECAM







.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

28 października 2017 r. | Nr 43/2016 (332)

Wersja do druku

Jan Orawicz - 30.10.17 18:20
Panie Lubomirze całkowicie popieram Pańskie celne widzenie
Niemców - jako byłych zaborców Polski. Po ich biczach,tamto wojenne
pokolenie Polaków ma na sobie ślady i tysiące mogił zamordowanych
Polaków,a szczególnie patriotów. Do tego dochodzi ich rabunek naszych
dóbr materialnych - w tym dóbr kultury.Przeżyłem - jako polskie dziecko i chłopiec 10 - letni niemiecki pięcioletni bandytyzm! Do tej pory zachodzę w
głowę, z jakiego to powodu tym bandytom uchodzi płazem tamten okropny bandytyzm na naszym POLSKIM NARODZIE?!Ja też na swojej polskiej skórze
mam blizny po bandyckich biczach Szkopów!Takiego bandytyzmu nie wolno
puszczać płazem,ponieważ w takiej sytuacji nastepuje proces odradzanie się bandytyzmu. Pozdrawiam

Jan Orawicz - 30.10.17 17:42
adamaitis,co jeszcze przypiszesz PiS - owi?! Nie zauważyłeś tego,co PiS
odziedziczył po komunie?! Oj ty pisarku od siedmiu boleści! Co jeszcze
tutaj wymyślisz na ten prawicowy zbjór prawdziwych Polaków? Wyrażnie
to ci doskwiera?. Niejedna czerwona przybłęda po Kworum się szwenda!
Takie jest moje przykre widzenie tej sprawy! Tu rzadko widzę obiektywne spojrzenia na lewactwo.Tylko PiS jest na krzywym celowniku pisarczyków!

Lubomir - 30.10.17 15:35
Dalej tolerujmy wygłupy 'V kolumny', antypolskie wygłupy Niemców z Opolszczyzny, rasistów z RAŚ-u i podobnych antypolaków z Pomorza, a doczekamy się antypolskiej dywersji na wzór Krymu i Katalonii. Zdrada Polski, Polaków i polskości musi przestać się opłacać!. Niemcy boją się nacjonalizacji niemieckich publikatorów i inwestycji w Polsce - przez świadomych i walecznych Polaków, typu redaktor Witold Gadowski. Dlatego wciąż usiłują, wprost lub chociaż pośrednio - stopować ich aktywność. Jednak kierunek: degermanizacja, a raczej repolonizacja i polonizacja - został już nieodwracalnie wytyczony. To Niemcy skazane zostały na ciągłą defensywę. To dopełnienie denazyfikacji ojczyzny i rodaków Adolfa H. Przy okazji proces ten powinien objąć świadomych konfidentów i kolaborantów III Rzeszy.

adamajtis - 30.10.17 14:28
Prawicowe medium Karnowskich wPolityce.pl podkula ogony przed niemiecko szwajcarskim Onetem.

cytat z warszawskiej gazety:
"Redakcja należącego do braci Karnowskich portalu wPolityce.pl wyrażając ubolewanie padła na kolana przed niemieckim koncernem Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. i usnęła ze swoich stron artykuł Witolda Gadowskiego twierdząc, że nie identyfikuje się z jego poglądami.

Chodzi o ten fragment tekstu: - To Niemcy robili mydło z ludzkiego tłuszczu. To Niemcy robili abażury z ludzkiej skóry. To Niemcy robili maskotki z ludzkich kości. To Niemcy rozsiewali po polach popioły zwęglonych ludzi jako nawóz. To wszystko robili kulturalni Niemcy. Dziś, kiedy słyszę, że m.in. w ZDF, Fakcie, Axel Springer zasiadali wermachtowcy, SS-mani - to rozumiem skąd ta agresja na Polskę.

Wystarczyło, że szef polskiego oddziału RAS, Mark Dekan tupnął nogą i postraszył Karnowskich procesem sądowym, aby ci szybko podkulili ogony i przeprosili. Jakby to było pięknie gdyby Niemcy tak szybko jak niepokorni bracia Karnowscy przepraszali Polaków i wyrażali ubolewanie za kłamstwa o polskich obozach koncentracyjnych i rzekomym udziale narodu polskiego w Holokauście.

Z tą niepokornością Karnowskich musi być coś nie tak skoro w podskokach przepraszają za słowa prawdy napisane przez Witolda Gadowskiego. Wygląda na to, że mieniący się niepokornymi” dziennikarze bardzo szybko spokornieli stając na baczność przed Herr Markiem Dekanem..."
Koniec cytatu.

Ps. Coś mi się wydaje, że Bracia Karnowscy boją się Niemców i zatrudnionych tam (w Onet) polskich jurgieltników.
Najgorsze jest to, że wymierzyli siarczysty policzek red. Witoldowi Gadowskiemu, który stanął do boju z tym antypolskim medium przytaczając tylko fakty znane z historii II WŚ i współcześnie.

Karnowscy polegli na ołtarzu poprawności politycznej lub bojąc się procesów sądowych ferowanych przez post PRL-owskie sądy bezpardonowo atakujące również prawicę RP i kojarzone z nią media.
Strach i obawa zwyciężyły.
W polskim sądownictwie nie wystarczy dzisiaj prawda i racja.
Sądy są zadaniowane przez agenturę i pod jej wpływem ferowane są wyroki w III RP.
I tego najbardziej boją się Karnowscy rejterując z pola walki z polskojęzycznym niemieckim medium i zatrudnionymi tam jurgieltnikami.
Mają rację ale mogą przegrać w sądzie III RP.
Ustawa o dekoncentracji mediów powinna zostać uchwalona 2 lata temu kiedy PiS dochodziło do władzy.
Sprawa z artykułem W. Gadowskiego jest pokłosiem zaniechań PiS w tej dziedzinie.

Antek - 29.10.17 21:03
Wszystkie nauki przeszły przez dwudziesty wiek i wkroczyły w dwudziesty pierwszy w sposób ciągły i liniowy, jedynie medycyna zerwała ze swoimi korzeniami i powstala z niej nowa forma robienia mamony: farmakochemia. Obce firmy farmakochemiczne szkolą za pieniądze podatników dielerów swojej chemii. Metoda "leczenia" jest tak prosta, że dziwię się do czego tu potrzebny jest człowiek w białym kitlu z przewieszonymi obowiązkowo słuchawkami. Elektronika zrobiła taki postęp, że każdy ma w domu ciśnieniomierz, glukometr i wg wskazań dawkuje sobie chemię. Widziałem u bogatszego znajomego najnowsze domowe urządzonko do badania krzepliwości krwi. Przed zakupem co miesiąc robił badanie krzepliwości w laboratorium i lekarz za 150 zł ustalał mu dawkę warfaryny (używanej też do trucia szczurów). Jeszcze pięćdziesiąt lat temu w aptece można było kupić za grosze pijawki a ludzie mieli w sobie na tyle wiedzy by móc samodzielnie korzystać z dobroczynnych właściwości ich enzymów.
Na pewno już stworzono robota, który potrafi zrobić analizę ludzkich parametrów i dopasować do nich farmakochemię w celu ich glajchszaltowania do ustalonego na dany czas poziomu. TAki robot przy produkcji seryjnej nie powinien być droższy jak tysiąc €.
Pytanie: dlaczego nie wdraża się jeszcze robotów ?
Plusy: niskie koszy leczenia, diagnozy niezależne od widzimisię lekarza, w jakimś stopniu ukrócony proceder wystawiania fałszywych zwolnień lekarskich, analiza zachorowalności na danym terenie daje możliwość szukania przyczyn i prowadzenia profilaktyki.
Minusy: Odpowiedzialność, bardzo łatwo byłoby uzyskiwać i wyłudzać milionowe odszkodowania od podmiotu będącego właścicielem takiego robota. Zdesperowany chory krążący pomiędzy "specjalistami" nie jest w stanie udowodnić dzięki komu stan jego zdrowia uległ jeszcze większemu pogorszeniu.
Na koniec wniosek: najzdrowsi są ludzie tam gdzie jest bardzo mało lekarzy. Huznzowie jeszcze żyją w zdrowiu tylko dlatego, że nie dotarła tam farmakochemia.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1930 roku
Konstantynopol i Angora zmieniły nazwę na Stambuł i Ankara


28 Marca 1933 roku
Rozwiązano Obóz Wielkiej Polski


Zobacz więcej