Sobota 5 Października 2024r. - 279 dz. roku, Imieniny: Flawii, Justyna
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 07.05.17 - 17:56 Czytano: [1114]
Dział: Świat i Ludzie
"co ja tutaj robię!”
Te mądre i prorocze słowa śpiewających elektrycznych gitar powinny służyć jako azymut dla wszystkich, którzy raczyli zabłądzić w cudzych labiryntach.
Afganistan leży w strategicznym punkcie między Azją Środkową na północy, a Półwyspem Indyjskim na południu. Z tego też względu był wielokrotnie okupowany przez Rosjan jak i Brytyjczyków.To kraj niezwykle malowniczy, ziemia kontrastów pod wieloma względami. Rozciągające się płaskie, kamieniste pustynie, porosłe trawą kotliny i pasma wysokich, rozciągających się gór towarzyszą ludzkiej niedoli. Nic dziwnego, że piękno jakie stworzyła przyroda przyciągało i przyciąga ciekawskich „turystów” z całego świata podpierających się strzelbami. Na prawdziwych turystach się jednak zarabia, na tych - tracą wszyscy. To, co tam stworzyła przyroda człowiek pozostawił prawie nienaruszone.
Kierunki geograficzne łączy tam zaledwie kilka wybitych czasem dróg, kolej w tym kraju nie występuje. Prawie trzy czwarte obszaru jest dla człowieka niedostępne. Od 25 lat kraj paraliżują wojny. To zdecydowanie najbiedniejszy kraj na świecie.
Nomadzi turkmeńscy żyjący na północy kraju mieszkają w czerwono – brunatnych kopulastych namiotach. Wędrowni Pasztulowie z południa żyją w niskich, czarnych namiotach.
Mudżahedini (święci wojownicy) mają swe bazy na wzgórzach Afganistanu. To partyzanci, którzy po najeździe Związku Radzieckiego w 1979 roku ( by wzmocnić nowy komunistyczny rząd) zorganizowali w odwecie powstanie, co przyczyniło się do wybuchu wojny. Owi partyzanci zmusili w 1989 roku najeźdźcę do odwrotu, a trzy lata później kontrolowali już całe terytorium kraju. Wprowadzili surowe prawo koraniczne, jednakże walki między grupami partyzantów doprowadziły do wybuchu wojny domowej.
Afganistan to prawie 32 milionów ludności, których średnia życia wynosi 46 lat, stolicą jest Kabul, 7500 osób przypada na jednego lekarza, 3500. na łóżko szpitalne. Powierzchnia tego kraju jest niemal dwukrotnie większa od Niemiec. Afganistan nie posiada dostępu do morza, za to 4/5 powierzchni to wysokie góry, dla wyobraźni: największy szczyt Noszak ma 7.492 m n.p.m.
Klimat tam surowy i mroźny, lasów mało, bo tylko 3% na północnym wschodzie, ziemi uprawnej zaledwie 12%. Afganistan graniczy z Uzbekistanem, Turkmenistanem, Tidzikistanem, Pakistanem, Iranem i skrawkiem (76 km. dł. granicy) z Chinami. Kraj ten choć słabo rozwinięty gospodarczo posiada spore zasoby naturalne: miedź, ruda żelaza, ołów, siarka, cynk, ropa naftowa, gaz ziemny, węgiel, chrom, baryty, kamienie szlachetne, sól. Może to nawet nie przyroda przyciąga tak wielu” zagranicznych turystów”, czyżby te drobne świecidełka zachwycały ich mętne źrenice?
Rzemiosło produkuje rozmaite wyroby włókiennicze, skórzane, metalowe, wyroby z drewna. Elektrownie wodne dostarczają energii, doskonale ( jak na tamte warunki) działa przemysł spożywczy.
Hoduje się tam owce, konie i wielbłądy, uprawia bawełnę, trzcinę cukrowa buraki cukrowe, jęczmień, pszenicę, kukurydzę. Na terenach nawodnionych, położonych bliżej rzek rosną sady owocowe i winogrona.
Partnerami handlowymi są głownie USA, Niemcy, Pakistan, Indie, Rosja, Japonia i Iran. Gospodarka afgańska „dzięki” wojnom popada w ruinę. Działania wojenne niszczą nie tylko gospodarkę, ale przede wszystkim ludzi. Do niedawna produktem eksportowym było opium, produkowano 4.000 ton rocznie. Istnieje ono nadal, może tylko w mniejszej formie. Opium uprawiają watażkowie rozsiani po całym kraju.
Choć urzędowym językiem jest paszto i dari, to w całym kraju mówi się aż 70 innymi językami. Mieszka tu wiele plemion: Uzbecy, Tadżykowie, Ajmarowie, Hazarowie, Nuristani, Pasztulowie. Około 2 milionów ludności to koczownicy, ponad 3 miliony osób przybywa na emigracji w Pakistanie, Iranie.
To tyle w największym skrócie o kraju, który nie ma czasu, by się podnieść z biedy, przeszkadzamy w tym wszyscy. Gdyby okupujący zadali sobie tytułowe pytanie: co ja tutaj robię, byłoby łatwiej zrozumieć tych biednych ludzi i ich codzienność. Patrzenie tylko z jednej często narzuconej pozycji jest mało konstruktywne. Biedę trudno zrozumieć z pełnym brzuchem i karabinem na ramieniu. Agresja jest złym doradcą, a nienawiść rodzi nienawiść. Jedynie miłość jest najbliższa zrozumieniu, wszyscy idziemy tą samą drogą, ale nie wszyscy mamy własne buty.
Historia nie dla każdego była łaskawa, już na przełomie VI i V wieku p.n.e. ziemie Afganistanu zostały podbite przez króla Persji Dariusza I Wielkiego. Ciągłe rebelie w okolicach dzisiejszego Kandaharu i Quetty spędzały Persom sen z powiek. W 329 r. p.n.e. Aleksander Macedoński podbił Afganistan, zakładając wiele miast gdzie zamieszkali greccy koloniści. Szczęście trwało zbyt krótko, po śmierci Aleksandra panowanie przypadło Seleucydom, a potem królestwu Bakterii. W latach 170-160 p.n.e. Afganistan opanowali Partowie. Stepowi Duszanowie podbili Afganistan w 50 roku n.e. szczęście trwało do 220 roku, kiedy rozpadło się na małe państewka, które 180 lat później najechali Heftalitowie. Trwająca 700 lat kultura (helleńsko – buddyjska) upadła. Po raz drugi w 550 roku nad Afganistanem zapanowali Persowie, sto lat później dotarli do nich Arabowie niosąc islam.
Kolejne dynastie rządziły latami (Ghaznawidzi na początku XI w opanowali ziemie od Chorasanu do Pendżab). Mongołowie wdarli się około 1220 roku zniszczyli wiele miast i upraw. Koniec XIV w. ziemię afgańskie napadł Timor, a jego potomek Babur w XVI w. uczynił bazę wypadową, z której uderzył na Indię. Ziemię podzielono pomiędzy Persję i Indie. W XVIII wieku władca Persji, Nadir Szach, zdołał opanować indyjską część, po śmierci jego podkomendny, Achmed Szach, dowódca jednego z plemion afgańskich stworzył w 1747 r. niepodległe państwo odpowiadające dzisiejszym granicom..
Po 71 latach Afganistan rozpadł się na cztery części (księstwa feudalne), osiem lat trwało bezkrólewie, po czym władcą został emir Dost Muhammad, który zjednoczył ponownie Afganistan. Rosja i Wielka Brytania zaczęły rywalizację o wpływy nad tym krajem, ci drudzy próbowali osadzić na tronie swojego króla. Wybuchła wojna (1838 – 1842), Brytyjczycy po małym sukcesie musieli opuścić Afganistan. Po śmierci Muhammada i zamieszkach jakie towarzyszą zwykle bitwie o tron, nowym władcą został syn zmarłego Szer Ali. Kolejny najazd Brytyjczyków zachwiał krajem, po roku zmarł Szer Ali. Nowym emirem został w roku 1880 Abd ar – Rahman Chan – panował 21 lat, po śmierci tron objął jego syn Habibullah. Za jego rządów Rosja i Brytania zawarły porozumienie gwarantujące niepodległość Afganistanu. Pierwsza wojna światowa ominęła ten kraj, ale po jej zakończeniu zamordowano dotychczasowego przywódcę. Amanullah Chan, który został następcą w 1926 roku przyjął tytuł króla, jego rządy trwały tylko trzy lata, po czym został obalony. Następne walki o stołek wygrał kuzyn obalonego Muhammad Nadir Chan. Cały czas trwały zamieszki klanowe, które doprowadziły do zamachu na króla. Korona przypadła w ręce syna Zair Chan, któremu udało się zachować neutralność w czasie II wojny światowej. Za jego panowania Afganistan wstąpił do ONZ, uchwalił nową konstytucje i przeprowadził pierwsze wolne wybory do parlamentu (1965r.)
Zaczął się kryzys afgańsko – pakistański, który trwał dość długo. Susza lat siedemdziesiątych wywołała potężny kryzys gospodarczy i znowu obalono króla, który temu nie sprostał. Kuzyn króla generał Daud Chan zastąpił władcę w roku 1973, ale szczęście władza nie trwa wiecznie i już 5 lat później rządził krajem marksista Nur Mohammed Taraki. Utworzono nowe demokratyczne państwo i powstał nowy sojusz ze związkiem Radzieckim. Wrzesień 1979 roku przyniósł nowe wydarzenia, przywódca został zamordowany przez towarzysza tej samej partii Hafizullaha Amina. W trzy miesiące po zamachu do Kabulu wkroczyli radzieccy towarzysze i Amin został stracony. Zaczął się czas rządów Moskwy, na tron posadzono Babraka Karmala z KGB. Koniec lat siedemdziesiątych to czas silnych represji stosowanych przez służby specjalne KHAD. W roku 1979 partyzanci pod wodzą Ahmada Szacha Maruda (Mudżahedini) wspierani finansowo i dostawą broni z USA, Wielkiej Brytanii, Pakistanu, Arabii Saudyjskiej, Iranu, Chin stawili opór najeźdźcy. Mimo najnowszego uzbrojenia i brutalnej taktyki spalonej ziemi Rosjanie byli zmuszeni do wycofania swoich sił. Babrak Karmal zrezygnował ze stanowiska w roku 1986, na jego miejsce wszedł Mohammad Nadżibullah. Po wycofaniu się okupanta zwycięzcy stworzyli nowy rząd, na którego czele stanął Tadżyk Burhanuddin Rabbani. Wkrótce po zwycięstwie zaczęła się walka o władzę, przeciwko rządowi stanął Gulbuddin Hekmatiar. Kabul został całkowicie zniszczony, a kraj rozpadał się na drobne kawałki. Kiedy ci dwaj rządzący zaczęli się dogadywać (gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta) w roku 1994 pojawili się Talibowie (narodowości pasztuńskiej). Ich siła rosła z dnia na dzień, wnet zdobyli Kabul i ogłosili się rządem, na którego czele stanął mułła Mohammad Omar. Nowy rząd wprowadził surowsze prawo – szczególnie dla kobiet. Później pojawił się tam rzekomy bin Laden i posypały się amerykańskie bomby na ten spustoszony wojnami kraj ( 1998 r.) Już 12 lat trwa następna, nowa wojna i choć mówi się o setce talibskich rozbitków - nie może sobie z nimi poradzić pół świata uczestniczącego w bojach. Nagonka na jednego człowieka (rencistę) z kbk – esem w dłoni trwa latami, widocznie nie należy go złapać. Dopóki ucieka, wszystko idzie zgodnie z planem. „nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale dogonić go" (Skaldowie).
Coraz częściej mieszkańcy Afganistanu uważają "siły pokojowe" za okupantów. Wszystko wskazuje na to, że trzeba się będzie niebawem wycofywać śladami rosyjskich wojsk. Często dwa kłamstwa dają jedną prawdę, do której trudno się przyznać.
Historia jest kroniką wojen, a wojny są kronikami łez i cierpienia.
Musimy wszyscy zadać sobie dość znaczące pytanie: „co ja tutaj robię!”
Władysław Panasiuk
Myśliciel - 08.05.17 13:58
Kiedyś co 60. Chińczyk umiał czytać, a czytając Czerwoną Książeczkę przewodniczącego Mao dowiedział się o trzech postulatach: kobieta to też człowiek, ma równe prawa z mężczyzną i ma prawo wybierać sobie męża.
Były więc i zaloty... wybranka witała chłopa w kufajce głaskając się po brzuchu – co znaczyło – czy jadłeś dzisiaj? Jeśli chłop zjadł zabitego wróbelka – na które polowały masy z procą w dłoni, czy też myszę, to chłop też się pogłaskał i zabierali się do akcji rozmnażania się komunistycznych hunwejbinów. Ale to już historia...
W ostatnich latach takie zaloty się zmieniły, bo, to chłop zaczyna podrywkę. Nie głaszcze się ale burczy naśladując warkot Porsche, które zakupił dzień wcześniej w pekińskim salonie... a, laska w mini z nogami jak u sarniny, głaszcze się po brzuchu, co znaczy, że chce aby się rozmnażli hunwejbini-kapitaliści....
A w naszej Warszawce bardzo aktywni są hunwejbini, od kokainy, żuliki i bogacze oraz zielarze! Niedawno rozbito grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnie handlem bursztynem. W przeszukanym mieszkaniu obywateli Chin znaleziono 3 tony surowca... Albo w jednej z restauracji w Chinatown na obiedzie Twowarzystwa Przyjaźni Komików Polsko-Chińskich podawano przysmak; kotleciki z jamników z tym, że na karcie menu wypisane było po chińsku... ja mni kow. Dla prawdziwych smakoszy chińskiej kuchni był także gulasz z kota... Ale to był ostatni obiad tego towarzystwa, sprawę przejęło Towarzystwo Przyjaźni Zwierząt i ta apetyczna jadłodajnia przestała istnieć, na co z kolei obrzeni są miłośnicy Chin...
I taka jest najnowsza historia chińska
***
Uwaga Panie Marku!
Chiny są światowym liderem w zakresie stosowania kary śmierci, co roku wykonuje się tam około 90% wszystkich egzekucji ... ciekawych ludzi
Marek - 07.05.17 20:53
Miło się czytało.
Tyle słów i ani razu nie pojawiły się słowa klucze obecnej propagandy: "demokracja", reżim, lud się wyzwala.
Szkoda ludzi zajmujących się pasterstwem do, których się strzela z amerykańskiego karabinu z celownikiem laserowym i zrzuca się na nich bomby kasetonowe. Nasi prezydenci jak zawsze teraz popierają amerykański terroryzm teraz w imię "demokracji". Rosja została osaczona z każdej strony. Pracowici Chińczycy pomału opanowują Świat i ciekawi mnie współczesna ich historia.
Proszę o następny taki artykuł o tym: jak Chińczycy przystosowali swój komunizm do nowych realiów ?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Bóg się rodzi
Bóg się rodzi, lecą z nieba drony. Polowanie na ludzi nabrało rozmachu. Nie każdy podąża w kierunku Betlejem gdzie gwiazda świeci nad ubogą chatą...
23.12.22 - 12:35 | Czytaj więcej
05 Października 1868 roku
We Lwowie uchwalono pierwszy akt prawny dotyczący ochrony gatunku zwierząt - świstaka i kozicy w Tatrach.
05 Października 1939 roku
W gdańskiej dzielnicy Zaspa, Niemcy rozstrzelali 38 obrońców budynku Poczty Polskiej.