Niedziela 6 Października 2024r. - 279 dz. roku,  Imieniny: Artura, Fryderyki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.02.17 - 12:30     Czytano: [941]

Matka


Matko, która nad Polską rozjaśniasz obłoki
i smutnym twarzom dodajesz uroku.
Choćby mała łezka ukryła się w oku,
potrafisz ją dojrzeć i serce ukoić.

Ocaliłaś wzgórze gdzie ziemia Piastowska.
Swą cudowną ręką odganiasz niedole,
które mącą życie prostego człowieka,
co z warsztatu wraca lub wychodzi w pole.

Jedynie w Tobie Polak ma nadzieję,
- ludzie zawodni, jak każda maszyna-
Ufamy, że modły zaniesiesz do Syna,
który miłosierny i ludziom wybaczy.

Nie jesteśmy święci! – tyle dziś pokusy!
upadać- rzecz ludzka, wszystko się wydarzy,
bo człowiek zbyt słaby i nie zawsze myśli.
Dlatego ten smutek na pociętej twarzy
- to wyraz troski, matczynej miłości-


Władysław Panasiuk

Wersja do druku

Admin - 20.02.17 22:21
Szanowny Panie Jacku K. bardzo proszę o kontakt z redakcja@kworum.com.pl w celu uregulowania Pańskich publikacji na łamach GI KWORUM

Jacek - 20.02.17 21:23
Jacek K.

Matka

Ile uczucia, ile miłości.
Matczyne serce pomieścić może.
Gdy od poczęcia po dzień ostatni,
nad swą rodziną rozciąga zorze.

Zawsze z nad domu chmury przegania,
by tam mieszkało szczęście i spokój.
Chociaż ją czasem cisną zmartwienia ,
i nieraz łezka zaszkli się w oku.

Ta nasza mama, silna kobieta,
nieraz w poduszkę popłacze skrycie.
Buzię jej rano uśmiech rozjaśnia,
swoją rodzinę kocha nad życie.

Więc za jej miłość z serca płynącą.
Za liczne noce nieprzespane.
Bukiecik kwiatów zanieś w podzięce,
pewno ucieszy to twoją mamę.

J. K.

Jacek - 20.02.17 21:11
Jacek K.

Znów Samotna

Dom starców ławka za ogrodzeniem,
na niej kobieta schludnie ubrana,
patrzy na ludzi wyblakłym wzrokiem,
jakby na kogoś tutaj czekała.

Usiądź pan przy mnie w głosie dużo żalu,
chcę porozmawiać o swojej rodzinie,
o córce, która lekarzem w szpitalu.
A syn po studiach został wójtem w gminie.

Gdy zmarł mój mąż dla mnie wielka trauma.
Wtedy spostrzegłam że jestem samotna,
nawet przed blok wychodzić przestałam,
na świat patrzyłam tylko przez okna.

Gdy parę lat żyłam w bloku sama,
wzięła mnie córka do swojego domu,
zamieszkaj z nami jesteś moja mama,
przecież nie będziesz zawadzać nikomu.

Mieszkałam z córką miałam swoje lokum,
no wie pan taki malutki pokój.
Oni do pracy ja wnuki chowałam,
byłam szczęśliwa na coś się przydałam.

Dorosłe wnuki w świat pofrunęły,
ja znów w mieszkaniu zostawałam sama,
bo córka z zięciem codziennie do pracy,
więc dla nich rano robiłam śniadania.

Raz córka z zięciem zrobili party,
paru przyjaciół, śmiech, alkohol, żarty,
coś mnie podkusiło ja w pokoju sama,,
i wtedy dla mnie rozpoczął się dramat.

Już spać iść miałam, byłam w szlafroku.
Zięć włączył muzykę, chcieli mieć tańce,
żeby popatrzeć wyszłam z pokoju,
mówiłam koronkę, w ręku z różańcem.

Spojrzeli na mnie, kończą to zebranie,
zaczęli wychodzić, słyszę pożegnania.
Wróciłam do siebie wtedy zrozumiałam,
że moim wejściem zabawę przerwałam.

Od tamtego czasu w domu dziwny chłód,
sen mi nie przychodził, niosłam winy brzemię.
Aż pewnego dnia pękł nabrzmiały wrzód ,
padły słowa dla mnie ciężkie jak kamienie.
DOM STARCÓW.

J. K.

Jan Orawicz - 20.02.17 0:51
Po przeczytaniu tych wierszy dwóch poetów można łatwo zauważyć.że autentyczni poeci do swoich strof - rzec można zapraszają Pana Boga!
I to na przekór intencji ateistów - szczególnie tych,których spłodził sławetny
marsizm-leninizm. Jako katolik wierzący w Boga - nie tylko od święta łatwo
mi tu pod tymi wierszami wypowiedzieć: Szczęść Boże Waszej Twórczości
Drodzy Poeci ! W moim młodym szkolnym wieku miałem nauczycieli ateistów,
co spowodowało moje odejście od wiary katolickiej.Ale rodzice moi prosili
w modlitwach Pana Boga o moje nawrócenie. I Bóg mnie nawrócił takimi
Jego niezwykłymi wydarzeniami,które mnie postawiły w osłupienie! I za to
zawsze jestem wdzięczny Panu Bogu! Ale wracajac do twórczości
poetyckiej -jeszcze dzisiejszego czasu można spotkać poetów,którzy mają
poczucie tzw. nowoczesnej twórczości poetyckiej,która świadomie pomija
tematykę związaną z wiarą w życie nadprzyrodzone.U tych zarozumiałych
poetów trwa ślepe przekonanie,że dzisiaj wierzyć w Boga mogą tylko niedouki i ciemniaki,bo przecie mamy już 21 wiek Wielkiego Oświecenia
umysłów.Ale nie wiedzą o tym,że na naszym Bożym świecie żyje wielu
wybitnych uczonych, dla których istnienie Boga nie podlega znakowi
zapytania! Serdecznie pozdrawiam

Jacek - 19.02.17 20:05
Jacek K.

Prośba

Mój dom na wzgórzu bliżej mi do Boga.
Chcę byś wysłuchał moich próśb serdecznych.
Niech w mej ojczyźnie zapanuje zgoda.
Bo kłótnie wśród ludzi trwają już odwiecznie.

Więc ciebie poproszę o pokój dla świata.
O zdrowie wszystkich ludzi i mojej rodziny.
A także spraw Boże by ojczyzna nasza,
rozkwitła dobrobytem bośmy zasłużyli.

J.K.

Jacek K.

Ziemski padół...

Bardzo dawno opuściłeś padół ziemski Boże.
Nikt z ludzi nie pamięta twojego oblicza.
Upada moralność bo nikt się nie trwoży.
Że kiedyś za grzechy będziesz ich rozliczał.

Mam prośbę serdeczną. Kajam się przed tobą.
Byś nie karał ludzi za jego występki.
Już teraz cię proszę, uwierz moim słowom.
Za moim przykładem pospieszą następni.

J. K.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

06 Października 1745 roku
Urodził się Franciszek Smuglewicz, polski malarz, rysownik (zm. 1807)


06 Października 1889 roku
Urodziła się Maria Dąbrowska, autorka "Nocy i dni" i "Dzienników" (zm. 1965)


Zobacz więcej