Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.11.16 - 13:00     Czytano: [1916]

Dział: EKOInformacje

Wielkie rozczarowanie





Dzisiaj (15 listopada) na posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa przegłosowano rządowy projekt ustawy (druk nr 935) o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników.
Ustawa ta wywołała WIELKIE ROZCZAROWANIE ROLNIKÓW I KONSUMENTÓW bowiem w projekcie:

1. brak jest kluczowego zapisu, o który walczyli zarówno rolnicy jak i konsumenci:
"Sprzedaż detaliczna małych ilości, wytworzonej przez rolnika żywności MA podlegać TYLKO rozdziałowi III załącznika II rozporządzenia 852/2004".
UZASADNIENIE: Mała skala i ograniczenia ilościowe tej działalności są wystarczającym powodem zastosowania minimalnych przepisów sanitarnych, które zawarte są w rozdziale III załącznika II do rozporządzenia WE 852/2004.
Według proponowanej ustawy sprawę tę (czyli wykluczenie rolniczej sprzedaży detalicznej spod przepisów sanitarno-higienicznych obowiązujących wielkie przetwórnie i ciągłą produkcję) ma regulować rozporządzenie wydane przez Ministra Rolnictwa. Problem jednak w tym, że takie rozporządzenie:
- musi być notyfikowane w UE a więc najwcześniej wejdzie w życie za rok. Po co rolnikom martwa ustawa, która będzie niby obowiązywać od 1 stycznia 2017 ale faktycznie najwcześniej od stycznia 2018? Po co Polakom kolejne martwe prawo???
- proces notyfikacji może skończyć się niepowodzeniem i wtedy NIC SIĘ NIE ZMIENI nawet za rok.

2. W dodatku z punktu widzenia płatności podatkowych sprzedaż na podstawie obecnej propozycji ustawy będzie mogła odbywać się tylko do konsumenta końcowego. A więc w ramach rolniczego handlu detalicznego rolnicy nie będą mogli sprzedawać np. do licznie powstających kooperatyw czy gospodarstw agroturystycznych. Niejasna jest sprawa sprzedaży do lokalnych szkół, sklepików czy restauracji.

3. Nie znalazła tez poparcia - tym razem wśród posłów - poprawka zwiększenia kwoty wolnej od podatku od PRZYCHODÓW a więc została BARDZO NISKA KWOTA - "przychody, o których mowa w art. 20 ust. 1c, do kwoty 20 000 zł rocznie"
Jak to możliwe, że we wszystkich innych krajach UE rolnicy mogą sprzedawać żywność wytworzoną w domu bez zbędnych, wygórowanych przepisów sanitarno-higienicznych, bez ciągłych kontroli i kar, a polscy nie mogą? Dlaczego wg. interpretacji polskich urzędników, przepisy UE na to nie pozwalają? Dlaczego urzędnicy, którzy powinni służyć polskiemu społeczeństwu i zadbać o to, aby Polacy mieli łatwy dostęp do dobrej jakości żywności od polskich rolników, już od kilku lat mówią "nie pozwolimy na to?!"

A więc jeśli posłowie przegłosują dzisiaj-jutro powyższą propozycję ustawy to dalej będziemy mieć BARDZO zagmatwane prawo a rolnik będzie musiał spełnić wygórowane restrykcje weterynaryjne, karne i fiskalne. Czy wszystko po staremu... a miało być inaczej/lepiej! CZYLI KONSUMENCIE DALEJ MOGĄ TYLKO MARZYĆ O ŁATWYM DOSTĘPIE DO DOBREJ ŻYWNOŚCI A ROLNICZY HANDEL DETALICZNY regulowany powyższą ustawą BĘDZIE FIKCJĄ.
Dodać do tego należy, że cały proces "tworzenia" tego martwego prawa trwa już około 5 lat. I to my podatnicy płacimy za to!
ZDJĘCIA:
http://bezposrednioodrolnika.pl/10-listopada-warszawa/
TRANSMISJA z posiedzenia komisji w dniu 15.11.2016
http://gentr.eu/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=54ACAB45D0BC5CB8C1258067004E21A0&SessionID=63FC486BA52124A8C6B291DCAB59251F5B08A38E#

KONTAKT:
Jadwiga Łopata, tel./fax.: 33 8797114, biuro@icppc.pl,
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC
Anna Bednarek 33 863 60 03, 602 713 551


UWAGA!!! WAŻNE INFORMACJE:

A) Poniżej załącznik II (treść) do rozporządzenia WE 852/2004 rozdział III:
WYMAGANIA DOTYCZĄCE RUCHOMYCH I/LUB TYMCZASOWYCH
POMIESZCZEŃ (JAK DUŻE NAMIOTY, STRAGANY, RUCHOME
PUNKTY SPRZEDAŻY), POMIESZCZEŃ UŻYWANYCH GŁÓWNIE
JAKO PRYWATNE DOMY MIESZKALNE, ALE GDZIE
REGULARNIE PRZYGOTOWUJE SIĘ ŻYWNOŚĆ W CELU
WPROWADZANIA DO OBROTU, I AUTOMATÓW ULICZNYCH
1. Pomieszczenia i automaty uliczne, na tyle, na ile jest to rozsądnie praktykowane,
będą tak usytuowane, zaprojektowane i skonstruowane oraz utrzymywane
w czystości i dobrym stanie i kondycji technicznej, aby uniknąć ryzyka
zanieczyszczenia, w szczególności przez zwierzęta i szkodniki.
2. W szczególności i w miarę potrzeby:
a) muszą być dostępne odpowiednie urządzenia, aby utrzymać właściwą
higienę personelu (włącznie ze sprzętem do higienicznego mycia
i suszenia rąk, higienicznymi urządzeniami sanitarnymi i przebieralniami);
b) powierzchnie w kontakcie z żywnością muszą być w dobrym stanie, łatwe
do czyszczenia i, w miarę potrzeby, dezynfekcji. Będzie to wymagać
stosowania gładkich, zmywalnych, odpornych na korozję
i nietoksycznych materiałów, chyba że przedsiębiorstwa sektora spożywczego
mogą zapewnić właściwe organy, że inne użyte materiały są odpowiednie;
c) należy zapewnić warunki do czyszczenia i, w miarę potrzeby, dezynfekcji
narzędzi do pracy i sprzętu;
d) w przypadku gdy, jako część działań przedsiębiorstwa sektora spożywczego,
czyszczone są środki spożywcze, należy ustanowić odpowiednie
przepisy, aby dokonywać tego w sposób higieniczny;
e) należy zapewnić odpowiednią ilość gorącej i/lub zimnej wody pitnej;
f) należy zapewnić odpowiednie warunki i/lub udogodnienia dla higienicznego
składowania i usuwania niebezpiecznych i/lub niejadalnych
substancji i odpadów (zarówno płynnych, jak i stałych);
g) należy zapewnić odpowiednie udogodnienia i/lub warunki dla utrzymywania
i monitorowania właściwych warunków termicznych żywności;
h) środki spożywcze muszą być tak umieszczone, aby unikać, na tyle, na ile
jest to rozsądnie praktykowane, ryzyka zanieczyszczenia.

==============================================

Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC
34-146 Stryszów 156, Poland tel./fax +48 33 8797114 biuro@icppc.pl
www.icppc.pl www.gmo.icppc.pl www.eko-cel.pl

WEŹ UDZIAŁ W WARSZTATACH W EKOCENTRUM ICPPC www.eko-cel.pl

www.icppc.pl

Wersja do druku

Ola - 16.11.16 18:07
Nie tak dawno śp. Andrzej Lepper walczył o umożliwienie rolnikom produkcji biopaliw. Po wieloletnich walkach z antypolakami wreszcie uchwalono ustawę z której rolnicy też byli niezadowleni. Ustawa w dwóch punktach mówiła, że może, w stu punktach jakie musi spełniać wymagania a w dwustu jak karać rolnika i innego prodenta biopaliw. Ustawa weszła w życie w 2007 roku a do dzisiaj nie słyszałem aby w okolicy ktoś się odważył je produkować.
Od tego czasu lud zmieniał 5 razy swoich przedstawicieli ale wszsytko pozostało po staremu w myśl powiedzenia:
gdyby wybory miały coś zmienić władza dawno by zabroniła je organizować.
Produkcja żywności jest prosta, nie wymaga zakupu licencji, daje środki do życia i jest podstawą bezpiecznego życia.
Czy dzisiaj jest zapotrzebowanie na żywność prosto od rolnika można się przekonać odwiedzając nasze południowe czeskie przygranice. Kilka kilometrów i już jesteśmy w trochę innej Europie. Czesi mogą produkować i sprzedawać żywność tak jak u nas przed wygraną wojną do tego mogą pędzić bimber. Nigdy nie widziałem aby Polak kupował u czeskiego rolnika coś do jedzenia. A stoją tablice przy drodze: na prodej, domaci klobasy, ślepice, kraliki .... .
Sama też nic nie kupuję, nawet czeskiego bimbru, który się im tylko sprzedaje.
Za to po polskiej stronie pełno Czechów, kupują w duzych ilościach skrzydełka i udka z pędzonych nie wiadomo gdzie i czym brojlerów w cenie do 5 zł.
Powrót do lokalnej przodukcji żywności jest szybkim i tanim sposobem na zlikwidowanie bezrobocia.
Problem jest w tym, że Polak jak małpa najpierw musi widzieć a potem naśladuje co mu pokazali w telawizorze. Jak mu powiedzą, że ma jeść witaminy to żre wszystko na czym pisze: witaminy. Jak mu powiedzą, że od tłuszczu szybciej umrze a margaryna leczy to żre margarynę kilka razy droższą niż masło. Dodać do tego polskojęzyczne reklamy karteli farmakochemicznych to już każdy Polak jest najmądrzejszy. Sam wie co ma jeść i czym się leczyć.
A jak by mu powiedzieli, że najzdrowsi są Hunzowie, którzy nie chodzą do lekarzy nie mają telewizji i w swoim życiu nic nie zmienili i nie chcą zmieniać to by ich wyśmiał od głupków.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1837 roku
Urodził się Władysław Sabowski, polski poeta, pisarz, dramatopisarz, dziennikarz i tłumacz (zm. 1888)


29 Marca 1943 roku
Oddział Jędrusiów wspólnie z grupą AK rozbił więzienie niemieckie w Mielcu i uwolnił 126 więźniów


Zobacz więcej