Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.09.16 - 22:19     Czytano: [1160]

Ekonomia sprawiedliwości





Zamiast ekonomii chciwości, Polska jak i cały Świat, a przede wszystkim zwykli ludzie coraz bardziej potrzebują ekonomii wartości i sprawiedliwości. Jeśli chcemy rządzić kilka kadencji, na co są ogromne szanse, to nasi fachowcy nie mogą być głównie przyjaciółmi rynków, zakładnikami banksterów, drżącymi przed kolejną oceną wiarygodności przez coraz mniej wiarygodne agencje ratingowe.

Pomruki niezadowolenia Związku Banków Polskich czy kolejne wygłupy i złośliwości eurobiurokratów nie powinny robić wielkiego wrażenia na rządzących, bo silne i skuteczne państwo to takie, które potrafi sobie poradzić z bankami i instytucjami finansowymi i grupami interesu czy różnego rodzaju lobby, a nie odwrotnie.

Stawiając czoła wyzwaniom i naprawiając Polskie Państwo, nie tylko nie możemy zawieść pokładanych nadziei, ale musimy bronić interesów najsłabszych, bo państwo polskie i jego instytucje winny bronić swych obywateli przed lichwą i wyzyskiem, jak i wszelkim podstępnym i przestępczym działaniem.

I to nie tylko chronić portfele tych zamożnych, mądrych, zaradnych i przewidujących, ale niestety także tych głupszych, chciwych czy naiwnych - bo, to też są polscy obywatele. A, jeśli jest się Polakiem i sprawuje władzę, to powinno się mieć wyłącznie obowiązki i interesy polskie. Tam gdzie są oczywiste błędy, w tym te personalne, potrzebne są szybkie i radykalne działania korygujące, ale potrzebna jest też wizja, w której nie ma miejsca na legalizowanie bezprawia i nie traci się z oczu zarówno osoby ludzkiej jak i przyszłości polskiej rodziny.

Racjonalność, zwłaszcza w sferze finansów i bankowości, powinna iść w parze z moralnością i sprawiedliwością. Inaczej będziemy się narażać na zarzut, że „już was w swoje szpony dopadł szmal - zdrada płynie z ust” jak głoszą słowa popularnej piosenki.

Idea dobra wspólnego gwarantuje, że zwycięży ekonomia sprawiedliwości, bowiem prywatne patologie, zwłaszcza w systemie finansowym i bankowym nie tworzą niestety, ani publicznych zysków, ani tym bardziej stabilnego i sprawnego państwa, jak to próbują nam wmówić, ci którzy twierdzą, że „chciwość jest dobra”. To właśnie szczególnie w sferze finansów i bankowości, spolegliwość, amnezja i arogancja władzy, może się okazać szczególnie niebezpieczna i szkodliwa.

Chodzi więc nie tylko o personalne roszady, ale głównie o sens, cel, jak i sposób rządzenia i zarządzania majątkiem SP. Odchodząc od idei państwa półkolonialnego, którą serwowano nam zwłaszcza przez ostatnie 8 lat i dążąc do repolonizacji Polski i polskiej gospodarki, będziemy mieć do czynienia z tzw. prozą życia, czyli poszukiwaniem źródeł finansowania tych zmian i poszukiwaniem pieniędzy.

I wbrew pozorom i głośnym, sponsorowanym opiniom tzw. ekspertów są stosunkowo proste sposoby ich pozyskania, zaczynając od oszczędności w systemie administracyjno-biurokratycznym, uszczelnianiu systemu podatkowego czy ograniczeniu zwykłego złodziejstwa i marnotrawstwa.

Z wielkim trudem i z nie byle jakimi potknięciami poszukujemy 1,6-1,9 mld zł w ramach tzw. podatku od handlu, a jednocześnie tylko w ramach rażąco oszukańczych tzw. polisolokat miliony Polaków zostało oszukanych i kradzionych na blisko 50mld zł.

Firmy ubezpieczeniowe same z siebie chcą oddać blisko 20-30 proc. tej kwoty. Tylko trochę przyciśnięte przez instytucje państwa, takie choćby jak UOKiK czy KNF (już w nowej obsadzie) oddałyby pewnie połowę z tych 50mld zł. Kwota 25 mld zł jest z pewnością nie do pogardzenia, choć powinna być zwrócona całość tego podstępnego, finansowego rabunku.

Te pieniądze są nie bez znaczenia, nie tylko dla portfeli Polaków, ale również dla koniunktury gospodarczej i rozwoju kraju. Kolejna kwestia, w ramach tzw. kredytów frankowych - równowartość ok. 150 mld zł w oparciu o ułomną i zaledwie cząstkową, prezydencką propozycję tzw. ustawy anty-spreadowej, banki już mogłyby oddać ok. 8-10mld zł. A to jeszcze daleka droga do całościowego rozwiązania tego patologicznego zjawiska, ale to też niewątpliwie znaczące realne pieniądze.

Wiele państw na świecie, w tym nawet land Bawarii wytoczyły procesy sądowe niemieckiemu Volkswagenowi, o gigantyczne odszkodowania za zwykłe oszustwa. Polska powinna przynajmniej spróbować, bo w grę mogą wchodzić setki milionów złotych, jeśli nie miliardy, a te przydałyby się, nie tylko użytkownikom czterech kółek, ale i polskiemu budżetowi. Nieudane, nietrafione i mocno podejrzane zagraniczne inwestycje spółek Skarbu Państwa, zwłaszcza w ostatnich latach, na pustyni w Chile (KGHM), na Morzu Norweskim (Lotos) czy Afryce (Azoty, PGNiG), w Ameryce i Kanadzie (Orlen) opiewają na gigantyczne kwoty co najmniej ok. 30 mld zł.

Z większości z nich należałoby zrezygnować i odsprzedać jak najszybciej, bo straty i odpisy z tego tytułu będą tylko rosły. A uzyskane w ten sposób choćby te 10-15mld zł znacząco zasiliłyby sensowne procesy rozwojowe i inwestycyjne w kraju. Nie da się, ani zmieniać Polski, ani jej rozwijać poprzez dalsze zadłużanie się, zwłaszcza za granicą.

W ramach uszczelniania systemu podatkowego, które mogłyby przynieść nowe miliardy złotych do budżetu państwa, warto, by wreszcie podjąć skuteczne, kontrolne działania w stosunku do dużych koncernów, banków czy instytucji finansowych, prawdziwych rekinów oszustw, wyłudzeń i manipulacji kosztami, a nie koncentrować się na przysłowiowych płotkach.

Proza życia, ale i rządzenia, polegająca na umiejętnym poszukiwaniu źródeł finansowania szybszego rozwoju Polskiego Państwa i polskiej gospodarki będzie więc w cenie. Potrzebne będzie więc coś znacznie większego i istotniejszego w sferze możliwości i umiejętności niż tylko personalne roszady.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce


Wersja do druku

adamajtis - 04.10.16 14:24
Sprawiedliwość czyli kto kogo zmusił do uznania swych racji.

Jak mawiał Wł. Tatarkiewicz, filozof czasów komunistycznych , "NIEBYT przysługuje Bogu i sprawiedliwości". Co do pierwszego to komuniści byli ateistami to skąd mają wiedzieć cokolwiek o Bogu. Co do drugiego to skłonny jestem przyznać mu rację. Sprawiedliwość jest pojęciem względnym. W tej samej kwestii z różnych punktów widzenia można stwierdzić np. ze jakieś działanie jest sprawiedliwe a jednocześnie niesprawiedliwe. Przykład. Barabasz został okrzyknięty przez lud żydowski niewinnym, natomiast Jezus został uznany przez ten lud winnym.
Lud żydowski był sędzią w sprawie. Jezus został ukrzyżowany, Barabasz umknął śmierci. Gdzie tu jest sprawiedliwość? Nie rozsądzam gdzie i po której stronie była sprawiedliwość. Czy wyrok był sprawiedliwy?

"My pobiedili, nasza prawda", mawiał Stalin. Czy przegrani mają rację, chociaż rzeczywistość obeszła się z nimi brutalnie. Co to jest sprawiedliwość?
Temida jest ślepa, z opaską na oczach, decyduje siła argumentów i dowodów położonych na szali wagi, którą trzyma w ręku.

Wśród argumentów jest niestety argument siły. Z reguły silniejszy ma rację.
Sprawiedliwość on sam wymierza. W warunkach polskich od 1944 roku "sprawiedliwość" nie została wymierzona semickim zbrodniarzom mordującym polskich patriotów w latach 1944-56. Dlaczego? Dlatego, że ci zbrodniarze i współpracujący z nimi ich ziomkowie pozostający u władzy nie zezwolili na wymierzenie sprawiedliwości. Przykład. Jaruzelski, Kiszczak, a dawniej Bolesław Bierut, Jakub Berman, Stefan Michnik, Wanda Wolińska, Benjamin Zybelberg, Różański, Radkiewicz, i cała plejada semickich zbrodniarzy o polsko-brzmiących nazwiskach, którym włos z głowy nie spadł za zbrodnie na polskich patriotach. "Sprawiedliwość" zapomniała o ofiarach, była natomiast przy oprawcach.
Pan Bóg jest sprawiedliwy chociaż nierychliwy mówi przysłowie.

Ekonomia sprawiedliwości? Cóż to za termin? Brzmi to tak samo jakby ktoś zapytał- czy opłaca się być sprawiedliwym? A to już trąci niejednoznacznością pojęcia sprawiedliwości. Kiedy się opłaca a kiedy nie opłaca się być sprawiedliwym?
Raczej chyba autorowi chodziło o koszty funkcjonowania biurokratycznego aparatu wymiaru sprawiedliwości w państwie.
Wg statystyk światowych wśród najbardziej skorumpowanych dziedzin działalności państw prym wiedzie "wymiar sprawiedliwości".

Państwa wyrosły na gruncie sprawiedliwości żądanej i wymierzanej przez coraz większe skupiska ludzkie począwszy od wspólnot plemiennych aż do zorganizowanych, współczesnych, rozwiniętych społeczeństw zachodu.
Stara maksyma "Divide et Impera", czyli dziel i rządź, chyba oddaje sens pojęcia sprawiedliwości. Ustalanie co jest sprawiedliwe a co nie przynależy zorganizowanym społeczeństwom, cokolwiek by to oznaczało.

Taką jaskrawą formą wypaczenia sprawiedliwości jest działalność Trybunału Konstytucyjnego w Polsce pod prezesurą czerwonego towarzysza Andrzeja Rzeplińskiego, który niemal codziennie daje dowody wyobcowania się wymiaru sprawiedliwości w organizacji państwa, dając do zrozumienia narodowi że "państwo to ja, sprawiedliwość to moje wyroki".
Niejeden taki skończył marnie potępiony na wieki.

Niestety, wymiar sprawiedliwości zdegenerował się przez lata "betonowania" przez żydokomunistów dostępu do zawodów prawniczych.
Ta dziedzina działalności państwa powinna być pilnie zreformowana, gdyż powstało całkowicie inne otoczenie społeczne po upadku poprzedniego systemu władzy. Zapóźnienia w tej materii powodują narastające konflikty w strukturach władzy. Czym szybciej tym lepiej dla państwa i społeczeństwa. PiS, zabierajcie się do pracy! Bo was "skasują" przy następnych wyborach.

Lubomir - 30.09.16 10:03
Re: A.Solonka Można wszystko i wszystkich wydrwić. Tylko wówczas hakerzy czują się całkowicie bezpieczni. A przecież są to często informatycy, biorący grube pieniądza - za dostawę bezpiecznego internetu. Przestępców nie należy chronić!. Ataki hakerskie idą często po wysyłaniu komentarzy do prasy internetowej, wydawanej w byłych koloniach Związku Radzieckiego. Widać tam często jeszcze działa 'nadzór kolonizatorski'.

A. Solonka - 29.09.16 13:10
Humoreska dla Pana Jana..

Mam dobrego Przyjaciela,
bez skazy,
który do hakerów
ma urazy,
że mu kradną
z komputera
jego dzieła...
I do wnucząt się tym żali,
że mu znowu wymazali...

A tymczasem...
grzmiąc do Nieba,
robiąc z tego wielką burzę,
Dziadek klika sobie czasem,
na klawiaturze -
tam... gdzie nie potrzeba...

MariaN - 29.09.16 10:54
Dobra rada dla rządzących, reformować głebiej, jest na to przyzwolenie społeczne i nie zwracać uwagi na szczekanie kodonowoplatformersów bo wiadomo czego oni sie domagają: aby było tak jak dawniej, kiedy można było okradać polski naród. Ważne jest tez aby ci najwięksi złodzieje jak najszybciej znaleźli się za kratami. Jesli tak nie będzie wątpliwa bedzie druga kadencja pisu

Jan Orawicz - 28.09.16 22:10
Szanowny Panie Lubomirze ja mam w tych sprawa identyczny podgląd.
ipogląd. Od sporego czasu niepokoją mnie te posuniięcia płytkomyślnych Polaków,
wśród których są pospolici zdrajcy Polski! Serdecznie pozdrawiam
PS. Ostatnio czerweoni hakerzy tak mnie mają na celownikach,że
tego nie da się opisac.Ten komentarz tak mi szarpią niczym 4
pieski szarpicy jedną szmatę.I nie ma na to draństwo rady!! Nie się
na tych elektronicznych sprawach.Jrdni mawiają,ze można mamieryc
tych łobuzów inni stwierdzają,ze to jest sprawa ściętej głowy!
To jednak zniechęca piszących z powodu straty czasu i chamsytaw
tych czerwonuych zwyrodnialców,którzy walczą o powrót do koryt
z czubkiem.

Lubomir - 28.09.16 9:05
Trwa dostawianie foteli dla antypolskich szkodników i pasożytów. Nie dość, że urzędy wojewódzkie i sejmiki wojewódzkie 'pękają w szwach' od biurokratycznych przerostów, to forsuje się kolejną biurokratyczną czapę. Mają być nimi związki metropolitalne. Będą to pewnie ciepłe fotele dla prawnuczków królików-wywrotowców i sabotażystów. Na razie chodzi o tzw Górnośląski Związek Metropolitalny i o tzw Związek Metropolitalny Zatoki Gdańskiej. Ponoć fundusze dla Związków mają płynąć z Brukseli. Cóż, Niemcy wyspecjalizowali się w ubieraniu masek weneckich i masek brukselskich, gdy chodzi o antypolskie szkodnictwo. Tak zlikwidowano śląski i pomorski przemysł. Tak zlikwidowano Śląski i Pomorski Okręg Wojskowy. Zawsze argumentowano, że chodzi o dobro Polaków. Ekonomia sabotażu idzie w parze, z porażającą niegospodarnością. Ględzący wodzusiowie zarządzają jedynie budową placów zabaw i koszeniem trawników. Polska czeka na dobrą zmianę a nie na dalszy kontrolowany upadek i rozkład. 'Politykę regionalną' przeżyły już Bałkany i Czechosłowacja a teraz przeżywa ją Ukraina. 'Śpiewka o regionach' jest zawsze preludium do rozbicia wspólnoty państwowej.

warszawiacy - 26.09.16 21:52
Dziekujemy Panu za wspanialy artykul ,wyjasniajacy nam,gdzie umieszczono nasze pieniadze.Polacy Narod pracowity,ale moze zbyt latwowierny ,domagamy sie zwrotu zabranych Polsce /skradzionych/ pieniedzy.Spolki panstwowe wziely -niech natychmiast oddadza. Uwazamy,ze kto ma honor oddaje przywlaszczone mienie bez sadzenia i wydluzania procesu,a w poczuciu uczciwej postawy wobec Ojczyzny i Polakow."pozyjemy=zobaczymy.

Wszystkich komentarzy: (7)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1936 roku
Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o utworzeniu Funduszu Obrony Narodowej.


20 Kwietnia 1889 roku
Urodził się Adolf Hitler, malarz, dyktator III Rzeszy Niemieckiej, kanclerz i prezydent Niemiec, ludobójca, prawdopodobnie zmarł śmiercią samobójczą w 1945


Zobacz więcej