Piątek 13 Grudnia 2024r. - 348 dz. roku, Imieniny: Dalidy, Juliusza, Łucji
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 12.07.15 - 9:54 Czytano: [1408]
Dział: Prosto z mostu
Wakacyjne występy „rządzących”
W "kanikule" życie polityczne toczy się leniwie co jednak nie znaczy, że od czasu do czasu ktoś z czymś nie wyskoczy. Chyba nikomu z czytelników nie muszę podpowiadać z której strony politycznej i dlaczego można się spodziewać "niekonwencjonalnych" zachowań. "Czapka gore na złodzieju", a i Matka Ziemia też stopy parzy nawet tak "bogobojnych" "przedstawicieli" narodu jak "premiera" czy "prezydent". I jak na razie w ten wolny czas to oni dają seanse rozrywkowe.
Pani "premiera" po obwąchaniu "kotlecików" spożywanych przez pasażerów w WARSIE wyszła "na ulicę" do ewentualnych wyborców z lodami. Być może uznała, że wszyscy tak jak ona mają rozpalone głowy i lody zniwelują antyPOlszewicką "gorączkę" chociaż u tych poczęstowanych, a być może ma w genach "małpowanie" i poszła śladem elekta rozdającego kawę zapominając, że rozdawał ją po wyborach. Podjęła też trop "Bolka" - L. Wałęsy reklamującego portugalską "Biedronkę" i też zareklamowało stojąc na schodach hipermarketu jabłka stamtąd.
Po parudniowym obchodzie rynków, sklepów innych targowisk, kierowaniem ruchem drogowym, "premiera" ponownie ruszyła w Polskę i to z hasłem którego dokładnie nie pamiętam ale jakoś tak "teraz kolejka na Ewę"? czy też "teraz kolejka do Ewy"?...................
Wakacje, "premiera" też kiedyś musi je mieć, Polska poczeka, rząd nie tylko "się sam wyżywi" ale jeszcze się i utuczy nie mieszając do tego nieobecnej "premiery", same superlatywy z takich podróży.
Premiera nie jest jednak "najważniejszą" osobą w państwie, jest jeszcze Prezydent. I to on mimo, że leży rozłożony na łopatkach (według zasad rycerskich leżącego się nie bije i dlatego dzisiaj będzie tylko jako "jeszcze pełniący obowiązki Prezydenta", a nie JNiTAJ) jeszcze Polakom daje okazje raz do śmiechu, innym razem do zgrzytania zębami. W poniedziałek, a może we wtorek j.p.o. Prezydenta z jakiejś okazji wystąpił w telewizji z przemówieniem w swoim "starym, dobrym" stylu dokładając zachętę dla Polaków by nie "wstydzili się" (nie ważne, że jest czego) dokonań ostatnich 25 lat bo "jest to najlepszy okres dla Polski od 500 lat", "jest to złoty czas dla nas" (tak, tak, dla nich jest to "złoty czas" - nadzieja że jesienią się skończy).
Słuchając nie wiedziałem czy się litować czy też określić nawet leżącego tak jak zasługuje, bo mnie do śmiechu nie jest, za parę dni - 15.07.2015 stanę przed Sądem Okręgowym w Elblągu jako oskarżony o "znieważenie Prezydenta RP oraz Narodu Polskiego" mimo że to nie ja, a j.p.o. Prezydenta ośmiesza, znieważa Państwo Polskie, Naród Polski chociażby ostatnio udziałem w niemieckiej uroczystości ku czci Clausa von Stauffenberga - hitlerowskiego generała, uczestnika napaści na Polskę z barbarzyńskim zabijaniem ludności cywilnej, uważającego m.in. Polaków jako "podludzi" i akceptującego zbrodnie popełniane na podbitych narodach. Dopiero kiedy już gołym okiem była widoczna nieodwracalna klęska Niemiec, von Stauffenberg dla ratowania jeszcze istniejących zdobyczy terytorialnych na wschodzie m.in. ziem polskich, decyduje się na zamach. I takiego człowieka honoruje "prezydent" Polski swoim uczestnictwem i przemową porównującą czyn hitlerowca do Powstania Warszawskiego.
Do ostatnich dni prezydentury Bronisław Komorowski kompromituje Polskę, a sądzonym będę ja. No cóż, w namiastce państwa polskiego naczelne nawet władze są też tylko namiastką ale PRZYJDZIE CZAS I NA WOLNĄ, NIEZALEŻNĄ POLSKĘ!
Marek Chrapan
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
W 14. rocznicę zamachu nad Smoleńskiem
Zaraz po zamachu, za pierwszych rządów Tuska ograniczono się do zacierania śladów, służby na rzecz Putina i oddaniu mu całego śledztwa. Tusk oddał Putinowi w dyspozycje wszelkie dowody, w tym ciała ofiar...
14.04.24 - 18:38 | Czytaj więcej
13 Grudnia 1966 roku
W Waszyngtonie zmarł Stanisław Mikołajczyk, polski polityk ludowy, premier rządu RP na uchodźstwie (ur. 1901)
13 Grudnia 1981 roku
Ronald Reagan wprowadza sankcje gospodarcze wobec PRL.