Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.08.14 - 21:26     Czytano: [1841]

Dział: Fraszki

Fraszki takie sobie (Jan Orawicz)

J u ż

Już na plażach
słońce się dopala,
już w nostalgii
za falą fala,
żegnaj lato
do lata !
przecież jeszcze
nie koniec świata... !


O krzyżach

Stoją zadumane krzyże,
nad pustką Gdańskiej Stoczni,
wierni świadkowie, wykonanej
na niej bolesnej wyroczni...!


Na wykantowany stół

Za Okrągłym stołem,
Zaokrągło było !
ale go wykantowano
i tak się skończyło!!!


Na znanego Orła

Swe gniazdo miał
Na Solidarności ramionach,
ale nie wiedziano,
że spłodziła go "WRONA"


D z i s i a j

Dzisiaj Solidarność
sobie gra na Dudzie,
ale to jej granie
idzie jak po grudzie ...!


N a P o l s k ę

Gdyby Polska
polskością kipiała,
to by się bolszewią
tak nie zapaćkała !!


W Tuskolandzie

W Tuskolandzie, jak
w bajce płynie życie,,
tej ferajnie przy
przy pełnym korycie !


Migawka z obórki

Krasne lisy
po retuszu,
przy korytkach z czubkiem
pełne animuszu !!


N a i k s a

Załapał się na michę
z czubkiem -
bo został krasnego bonza
przydupkiem...


Na pseudo księdza Lemańskiego

Ale go zauroczył
c z a r t,,
że sam teraz
diabła wart 11


Zdaniem moralisty

Dziś nie trudno spotkać
takiego Polaka,
co by drugiemu
nie podłożył haka ...!


Znów od wschodu

Znów od wschodu
wojenne pogróżki !
a się wierzyć nie chciało,
jak o tym wróżyły wróżki ...


Obawa słońca

Na wschodzie nawet
słońce boi się rozpalić,
bo może mu carska
rakieta dowalić !!!


T a m

Tam, gdzie wiejskie
opłotki,
orłom i sokołom
ich los obcina lotki ...


Nasz trud

Ile się z czartem
natrudzić trzeba,
by nie trzymał nas za nogi,
w drodze do Nieba !


O b a w a

Na obczyźnie Polaków,
jak mrówek !
wnet się nam odpolszczy
zabrany przychówek ...


Na Polonie

Co rzec można
o Polonii?
za polska łzy chlipie,
za dolcami goni !!


Wyznanie Polonusa z Chicago

Nie cierpię wieżowców
i b a s t a !!
bom wnerwiony,,
gdy mnie coś przerasta!


Stwierdzenie strażnika

Kto je z dłoni
c e s a r z a,
temu nic
nie zagraża ...!

Jan Orawicz

Wersja do druku

Jan Orawicz - 18.08.14 17:44
Drogi Panie Lubomirze dzięki za szczere życzenia dla mego zdrowia !!!
Mam nadzieję,że jeszcze pożyje,co czuję. Podziwiam uczonych wynalazców,
którzy zbudowali mały aparacik wspomagający pracę dużego serca! Małe tego,
bo dano mi w szpitalu na stałe aparat kontrolny pracy mego serca. Wszyscy,
którym wszczepiono to cudeńko są kontrolowani na szpitalnych monitorach.
Ponieważ ten nadajnik z domu posiadacza rozrusznika, podaje bezpośrednio dane do szpitala o pracy jego serca. A wiec, moje serce jest na monitorze
w szpitalu, dniami i nocami.
A jeżeli chodzi o wpływy niemieckie na Śląsku. Jako młody chłopak odbywałem
służbę w tak zwanej sławnej i przymusowej "Służbie Polsce." Tam nas, młodych
Polaków kierowano w czasie wakacji do prac w PGR -ach. Obok pracy w polu
mieliśmy ćwiczenia wojskowe,by nabierać wprawy do pracy i obrony. Póżniej,
w czasie urlopów po pracy w biurze, dorabiałem sobie w ciężkiej pracy górnika.
I tak poznawałem tę krainę południa Polski. I muszę przyznać, po wielu
przykrych przeżyciach,że namaszczeni niemczyzną mieszkańcy tej ziemi,nas
Polaków traktowali wrogo. Nazywali nas Polokami,albo Gorolami. Wielu z tych,
po prostu Niemców uchodziło sobie do RFN Z ich strony były nawet napady na nas, kończące się pobiciem i to w czasie pracy w kopalniach. Ale widzę,że
tej wrogości do nas Polaków tam nie wiele ubyło. Jest to temat dość przykry
i obszerny i chyba dla tzw. "Świętej zgody," utrzymywany w tajemnicy. Ale
mimo wszystko, nie spodziewałem się,że aż do tej pory istnieją tego rodzaju
animozje i wrogość do Polaków, w rejonach zachodnich tej śląskiej krainy.
Można rzec,że są to świadome wpływy niemieckich nacjonalistów.
Serdecznie Pana pozdrawiam

Lubomir - 17.08.14 22:14
Re: Jan Orawicz. Panie Janie, życzę dużo Bożej Opieki, jak najwięcej zdrowia i jak najwięcej życzliwych ludzi dookoła oraz mnóstwa energii twórczej. Nasza Ojczyzna faktycznie wciąż znajduje się w opałach. Łajdactwo to z zewnątrz i to wewnętrzne, nie żałuje podłości. W polskiej przestrzeni publicznej zaroiło się od związkowo-partyjno-mafijnych osiłków. Osiłków o mentalności obozowych kapo. To oni solidarnie pilnują, by Polska stała się czwartorzędnym państewkiem. Byle im było dobrze, to dla nich Polska może mieć rangę podobną do tzw wolnego państwa bawarskiego albo Tatarskiej Republiki Autonomicznej. Czyli po prostu fizycznie może jej nie być. Może być wyłącznie fikcją. Ręce opadają i nie chce się pisać, nawet fraszek. Niby-to-politycy zachłystują się drugim zjednoczeniem Niemiec, a nie myślą, że germańskie apetyty nigdy nie mówią dosyć. I jak po pierwszym zjednoczeniu w 1871 roku, były następne agresje sprowokowane przez Berlin, tak pewnie planowane są podobne akty - w najbliższej przyszłości. Koszulki z napisem 'Mein vaterland Oberschlesien', sprzedawane na polskich Ziemiach Zachodnich, z pewnością mają określony cel...Najwyraźniej Piąta Kolumna podejmuje coraz to nowe formy 'pracy'...W Polsce nie buduje się pomników takim zjednoczycielom jak Bolesław Chrobry, Władysław Łokietek czy Władysław Jagiełło, ale stawia się monumenty niemieckim bohaterom z czasów Bismarcka. To musi niepokoić, ale musi także powodować określone akcje patriotyczne. Będąc ostatnio np w Krakowie, nie zauważyłem upadku polskiego ducha. Tutaj ani wiary, ani patriotyzmu nie zamknięto, ani w muzeum, ani w żadnym ze skansenów etnograficznych. Tutaj jak gdyby zdrajcy i nikczemnicy nie mieli dostępu. I chwała Bogu za to!.

Jan Orawicz - 17.08.14 19:55
Witam Szanownego Pana Lubomira,a zarazem dziękuje za - jak zwykle
celne spojrzenie na moje fraszki. Ale widzę, że Pan się zaciął w swoim
fraszkowaniu. A ja zaś wpadłem - niczym śliwka w kompot, w tematyczny
monolit,co dzisiaj do cna zauważyłem w obecnej kolumnie fraszek. Stąd
wniosek,że muszę z tej formy zrezygnować,bo zanudzę Moich Drogich
Czytelników fraszek. Ale jak to zrobić,kiedy naszą Ojczyznę, wiadome siły,
dalej prowadzą w cholernie głęboką przepaść??! Ta kasta przy żłobach
i korytach - wciąż czubatych,jest bezkrytycznie zachłanna!! Jej mentalność,
na nasze szczęście, została utrwalona na taśmy Afery Podsłuchowej. Ale
po tych NAGRAŃCACH, ta afera spłynęła, niczym woda deszczowa po dachu...
A to też jest miarą stopnia podstawowych - tych wartości,które wchodzą
w skład określenia CZŁOWIECZŃSTWO. Wsłuchując się w tę aferę, wiem,że
normalnych Ludzi i Polaków zarazem wprowadza w przerażenie! Bo przecież
widać,kto naszą Ojczyzną rządzi !!! I jak w takiej sytuacji pisać fraszki, o duszkach,zgrabnych nóżkach,kwiatkach, miłostkach,dzierlatkach itp?
Ja mam wciąż przed oczyma tysiące polskich dzieci, zapłakanych z głodu!
Znam to,ponieważ w czasie wojny tak, samo płakałem za kromka chleba.
A obok mnie mama płakała z rozpaczy, mówiąc: "Synulku,ja nie mam chlebka!
Niemcy zabrali nam wszystko!!" I pisz tu teraz wiersze i fraszki, pękate
od radości i śmiechu?! Co dalej będzie w takiej grożnej sytuacji z tą naszą Polską,przy których sterach trwają ludzie bez serc bez ducha!! Niszczą nam
Ojczyznę, uderzają w naszą kulturę z odwiecznymi Jej wartościami. Idą
uderzenia w nasz Kościół Boży. Normalny Polak nie przymknie na ten stan
rzeczy - oka - choćby na maleńka chwilę. Z powodu tych moich ubolewań
nad tragizmem mej Ojczyzny i tą bezsiłą Jej ratowania osłabła praca mego
serca,które 2 tygodnie temu musiano mi wszczepić rozrusznik serca,bo
inaczej byłoby z moim żywotem kiepsko!! Serdecznie Pana pozdrawiam!

Lubomir - 17.08.14 15:54
Fraszki Pana Jana Orawicza znakomicie przypominają o radości życia i radości tworzenia. Jak pod mikroskopem wyłapują grzechy...'bezgrzesznych', bo... niewierzących. Wszelkiej maści pogaństwo obnosi się niczym niemieccy ober-ludzie, a to przecież jak nie jest obcy jurgieltnik, to inny łachmyta, albo zaprzedaniec. Polacy solidarność mają wyrzeźbioną w duszach i sercach, i żaden utrzymanek tej czy innej stolicy, nie musi przekonywać żadnego Polaka do solidarności z Bogiem, polskim narodem, czy polską ojczyzną. Kikuty stoczni i znicze zamiast nowych konstrukcji statków, okrętów i kutrów, to obraz zdrady a nie polskiego patriotyzmu. Zdrajca żadnym wrzaskiem nie zagłuszy prawdy i realnych faktów. Poeta to wszystko opowie szeptem. Ten szept usłyszy każdy.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

18 Kwietnia 1906 roku
W San Francisco miał miejsce pożar i wielkie trzęsienie ziemi.


18 Kwietnia 1947 roku
Urodził się Jerzy Stuhr polski aktor teatralny i filmowy


Zobacz więcej