Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku,  Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 30.04.14 - 21:01     Czytano: [2056]

Dział: Fraszki

Życzenie (Jan Orawicz


Niech się 1 Maja
ś w i ę c i !!!
bo też coś muszą
mieć przeklęci ...!!!


O głowie II PRL

Jak położy kraj
na obie łopatki,
to sobie odejdzie,
jako facet chwatki...!


Na znanego kominiarza

Gdyby nie
M a r k i,
dalej by wymiatał
z gdańskich kominów
s z p a r k i ...


Kraju nasz ...

Kraju nasz, kraju
nadwiślański !
kiedy byłeś Ułański -
nie byłeś bezpański !!!


Fraszka z łezką

Gdy polewano w stolicy
Stoczniowców cieczą wściekłą,
nie spojrzałeś Narodzie
na tamto piekło ...!
za to została
po stoczni brama,
wpatrzona w Gdańskie
Krzyże s a m a ...


Na trend Gender

Nad jego pochodzeniem,
nie trzeba głowy truć... !
bo go na odległość,
Belzebubem czuć !


Zauważone

Przy głównych żłobach
i korytach,,
zawsze ta sama
krasna e l y t a ...


Na znanych kameleonów

Raz biali, raz czerwoni,,
gdy zoczą czarcią Władze,
do przemalunku
włażą w s a d z e!


Nagrobek C.Parkinsona

Już dawno leży
w tym grobie -
liczył biurka i biurasów,
i tak tym dogodził sobie ...!


W t e d y

Wtedy przed Prawdą
nasze skaranie,
kiedy przed nami
g o ł a s t a n i e !!!


Kopidołek do kopidołka

Nam nie grozi
bezrobocia kara, -
zamówień na podkopy,
jest co niemiara !!!

Kornik do kreta nad
nad grobem ubeka

Tu nie rób czasem
kreciej roboty !
bo możesz oberwać
sierpem i młotem...!!


W II PRL

Czy przy żłobie,
czy korycie -
tu i tam masz
bycze życie !!!


Na igreka

Tu przytaknie,
tam się skłoni,
za to ma to,
co i O n i !!!


O róży

Po to m kolce
r ó ż a,
by się w jej woni
byle nos nie zanurzał...


Pytanie ciekawskiego

Czemu dziewoja
oczy mruży,
przy tej robocie,
co się nie kurzy??


Przestroga

Kiedy amor
głośno bryka,
to może spłoszyć
słowika ...!


Robota księżyca

Kiedy w majowych bzach
kuszą amory, to czasem księżyc
srebrnym promieniem
podrzuci im zmory ..!


Jan Orawicz

Wersja do druku

Jan Orawicz - 21.05.14 1:53
Serdeczne dzięki Szanownym Panom za wnikliwe spojrzenia na fraszkę,jako
najmniejszą formę literacką Kiedyś,a dokładnie w w czerwcu 2OO1r w miesięczniku "Polish News" jest mój artykuł pt."Od Jana do Jana- krótki
przegląd fraszki polskiej." Na wstępie artykułu, właśnie przytaczam kilka
wypowiedzi znawców fraszki i muszę przyznać,że Panów spojrzenia na te
najmniejszą formę literacką są bardzo celne. Pozdrawiam

Wladyslaw Panasiuk - 13.05.14 19:55
Fraszka to nic innego jak wiotka (wiklinowa) gałązka do porządnego wychłostania: polityka, plebana, nauczyciela, kolegi; słowem wszystkich, którym chcemy "dołożyć", oczywiście w inteligentny sposób.
To krótki utwór liryczny, najczęściej rymowany, (bardzo skondensowany) często kończący się puentą. Fraszki piszemy od starożytności. Już Symonides rozpisywał się na kamieniach i innych domowych przedmiotach. Najczęściej piszemy fraszki satyryczne, obyczajowe i polityczne, choć jest ich znacznie więcej, chyba z piętnaście. To od Kochanowskiego pochodzi polska nazwa tego wiersza - FRASZKA.
Wychłostać kogoś do bólu za pomocą pióra nie jest łatwo. Krótkie formy literackie na ogół bywają trudne, bo w kilku wersach autor musi zmieścić wszystko, co chce powiedzieć. W powieści jest na to miejsce i czas, tutaj nie.
Trzeba być doskonałym obserwatorem i dobrym poetą, by pisać fraszki - Jan Orawicz spełnia owe warunki. Z przyjemnością czytam Pana fraszki.
Pozdrawiam w. panasiuk

Robert - 13.05.14 17:10
Szanowny Panie Władysławie Panasiuk. Jest Pan dla dla mnie, wielkim Autorytetem, w wielu dziedzinach i niedoścignionym zawodowcem w sprawach literackich. Zatem, jakiekolwiek pańskie uwagi, pośrednie czy bezpośrednie, przyjmuję z uznaniem. Mamy podobne problemy, tylko że ja jestem technokratą. W tych kwestiach, jak ktoś przekroczy pewne obszary – to suchej nitki nie zostawię.
Wydaje mi się, że jesteśmy świadkami, degradacji mowy czy słowa pisanego. Wtedy kiedy uczono mnie pisać, długopisów jeszcze nie było, tylko ołówki i atrament, oraz kaligrafia wystruganym patykiem. Piszę o tym, nie po to aby narzekać, była to świetna nauka i zabawa. Zdania, trzeba było budować poprawnie od początku do końca myślowej sekwencji, ect. . Więc już przy pisaniu uczono m y ś l e n i a. - miałem to szczęście, że moimi nauczycielami, byli zdyscyplinowani pedagodzy przedwojenni. Jak ktoś za dużo poprawiał, wymazywał skrobał – musiał przepisać całość. Listy pisało się pięknie i ręcznie, takie też się otrzymywało. A dzisiaj, listonosz doręcza, tylko rachunki - pisane komputerowo, z coraz większymi sumami do płacenia.
Od 2 dni, jestem cięgle zaszczepiony, tymi trudnymi tematami poprawnej polszczyzny. Posłuchałem, internetowych rozważań, dziennikarzy zawodowych – okropność stękania, stylistyka i zawodowstwo?, to „nędza”, świadczącą też o nieprzygotowaniu się do dyskusji. Myślę, że nasi forumowicze, poradziliby sobie z tymi zagadnieniami, na dużym luzie.
Mam propozycję, technicznie - nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy z Red. Kworum, skorzystali z dobrodziejstwa jakim jest SKYPE – i od czasu do czasu organizowali konferencje tematyczne, z wybranymi uczestnikami, niemalże z każdego zakątka świata, i jakimś specjalistą zaproszonym na tę okazję. Oczywiście, materiał utrwalony do wglądu na Kworum. Format MP3 i jakieś slajdy nie zajmują dużo miejsca. Pozdrawiam Robert

Lubomir - 13.05.14 8:49
Tak jak p. Robert słusznie zauważył, tegoroczną wiosnę zgarnął nam Putin. Wielu patrzy na niego jak na Napoleona. Zanosiło się na europejską Wiosnę Narodów a tu nowy Napoleon stanął okrakiem na nowej tratwie pływającej po nowym Niemnie w okolicach nowej Tylży, i kreśli nową mapę Europy. Oby tylko w wizjach Putina nie było Polski wielkości Księstwa Warszawskiego. Merkel z pewnością nie miałaby nic przeciwko temu.

Wladyslaw Panasiuk - 13.05.14 3:43
Panie Robercie, nie pamiętam, że kiedyś Panu "dowaliłem", ale wszystko możliwe, bo mam taką pisarską naturę, że lubię się do każdej kropeczki i kółeczka przyczepić. Jednak nie jest to złośliwe, proszę mi wierzyć, dużo piszę i czytam i może dlatego wyłapuję jakieś niedociągnięcia. Sam nie jestem aniołem, nie ma piszących, którzy są idealni, a tym bardziej ja. Jeśli było to zbyt mocne - przepraszam. pozdrawiam w. Panasiuk

Robert - 12.05.14 17:34
Witam Panów, Orawicza i Panasiuka. Co do fraszek, to jak zwykle nic ująć nic dodać – powiem więcej, że prawdopodobnie w przyszłości, będę mógł rozróżniać autorów a przede wszystkim, fraszki Pana Orawicza. Natomiast w majowo wiosennym przypływie energii, Pan Władysław, już raz mi „przywalił” - pisząc o tych kółeczkach kreskach, co nie potrafią pisać. Wiem, że to o mnie i dziękuje za uwagę, bo to prawda, ja nie pracuję z tekstem. Taki śmigus, wiadro wody na moja głowę, spełnia swoją rolę. Mamy piękny okres maj i wiosnę, czy nie wydaje się Panom, że literatura i poezja w tym roku jest uboga, „jakoś nie zakwitła”, tak po Polsku z Polskimi Kwiatami, przyrodą i długo pozostającym zapachem /słony śledź to co innego/. Pory roku, są naszą silną tradycją w literaturze. Proszę tego nie brać sobie do serca, że się teraz w jakiś sposób „odgryzam” - to nie w mojej naturze. Być może jestem w błędzie, z ludzkiej natury wynika, że wiosnę i lato, kochamy bardzo ale zimową porą. I wtedy należy oczekiwać wydawniczej eksplozji. Chociaż, Pan Jan, w dzisiejszych fraszkach, trochę wiosną zabarwił – pisze o słowiku, majowych bzach, amorach, księżycu i zmorach – duże brawa. A to dlatego, że w tym roku, i to nie pierwszą już wiosnę, ukradła nam – Rosja z putinem, agenturą i poplecznikami. Pozdrawiam Robert.

Jan Orawicz - 12.05.14 17:02
... No - miło mi jest z takich odwiedzin! Oj ... miło!! Bo znam w miarę
dobrze wartości umysłu i duszy mego Miłego Gościa przed obliczem
mojej kolumny fraszek.To dla mnie duża satysfakcja,a zarazem zachęta
do dalszego fraszkowania,bo w końcu na płody mego pióra, spojrzał też
POETA,a to się ceni!... Serdecznie pozdrawiam!

Wladyslaw Panasiuk - 12.05.14 3:27
Lubię tu i tam zamieszać, skrytykować. Gdybym był mądrzejszy, coś bym dodał, ale cóż... Gratuluję i pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (8)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

23 Kwietnia 1935 roku
Prezydent RP Ignacy Mościcki podpisał Konstytucję Kwietniową.


23 Kwietnia 2019 roku
Zmarł Tadeusz Pluciński – polski aktor filmowy i teatralny. Najczęściej grywał role amantów. (ur. 1926 r.)


Zobacz więcej