Poniedziałek 14 Lipca 2025r. - 195 dz. roku,  Imieniny: Kamili, Kamila, Marcelego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.08.13 - 12:28     Czytano: [2540]

Kup sobie więzienie


Szanowni Państwo!

W ramach totalnej wyprzedaży majątku narodowego można już sobie zafundować nawet więzienie i to po bardzo przystępnej cenie, trochę powyżej miliona złotych. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy niedobór miejsc w więzieniach, a tu proszę, społeczeństwo tak nam sporządniało, że więzienia przestają być potrzebne! Co robić z takim przybytkiem? Właściciel sugeruje, żeby dorzucić jeszcze milion i zrobić z niego luksusowy hotel. Nie wyjaśnia jednak po co ktoś miałby do takiego hotelu przyjeżdżać i kto albo co mogłoby go tam czekać.

W poprzednim felietonie pytałam Państwa, co mi grozi za niepłacenie przez 5 lat abonamentu telewizyjnego, do którego to bojkotu zachęcał Donald Tusk. W świetle wyprzedaży więzień, pobyt w odosobnieniu raczej mi nie grozi, już bardziej bezdomność, jeśli za sprawą komornika nie stać mnie będzie na czynsz.




Do następnej soboty. Pozdrawiam
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl
Lub http://sklep.mtodd.pl


32/2013 (111)



Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę p.t.

Dynastie

Występują salonowcy: Monika i Władysław


Monika – A ty co za jeden? Pod profesora się podszywasz?

Władysław – Dlaczego?

Monika – No przecież, o tym imieniu i nazwisku mamy tylko jednego Profesora, ale ty coś za młodo wyglądasz.

Władysław – To mój ojciec. Ma fioła na własnym punkcie, nawet nie był w stanie dać mi innego imienia niż powtórzyć własne, ale niech to zostanie między nami.

Monika – Siur. Ale jak już tak szczerze gadamy, to powiedz jakim sposobem udało mu się wydostać z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu? Przecież Niemcy nie byli głupi. Żyd mógł wyjść tylko przez komin, albo...

Władysław – Dobrze mówisz. Ojcu nigdy sprytu nie brakowało.

Monika – Akowcy to naiwniacy, że go tak zaraz przyjęli.

Władysław – Nie tak zaraz. Próbowali sprawdzać, ale nie mieli szans. Oficer prowadzący ojca mógł sobie pozwolić na lepsze rozeznanie, niż oni.

Monika – A później poszedł na współpracę z naszymi, ale nie oficjalnie, jak rozumiem?

Władysław – Może rozumiesz, a może nie. Ta część życiorysu Profesora pozostaje nadal niejawna. No, dobra, a tobie co Polska Ludowa dała?

Monika – Co mi dała, tego mi III RP nie odbierze.

Władysław – Bystra jesteś. Skąd to znasz?

Monika – Z opowieści rodzinnych, oczywiście. Dziadek lubi powspominać. Jak się ma do niego jakąś pretensję, to odpowiada: a co ustrój się nie podoba?

Władysław – A dziadkowi ustrój się podobał?

Monika – No masz! Przecież sam go budował, tymi ręcami.

Władysław – Czyli jak?

Monika – Co jak? Na pewno nie kielnią, tylko pepeszą!

Władysław – Nie boisz się, że ta pełzająca lustracja może nam zaszkodzić?

Monika – E tam. W 1956-tym i w 1980-tym trochę sobie pokrzyczeli, a potem wszystko wróciło do normy. Teraz też tak będzie. Tak uważa dziadek, a on wie co mówi.

KURTYNA







MARGARET TODD


LEKCJA
POKERA




Odcinek 11



Zajęcie ochroniarza do najciekawszych nie należy. Człowiek musi wymyślić sobie jakieś
urozmaicenie, żeby nie popaść w całkowite odrętwienie. Bodzio miał swój sposób. Smykałka
do techniki i zaufanie szefa zaowocowały w sposób szczególny. To, co robił, wykraczało poza
ramy jego obowiązków i wkrótce stało się jego skrytym hobby. Nie mógł się doczekać na
swoją zmianę. Tylko on wiedział, których kamer nie powinno być wcale, ale były i rejestrowały
obrazy przeznaczone wyłącznie dla jego oczu.
W gmachu stale coś się działo, ktoś się z niego wyprowadzał, ktoś wprowadzał. Jedni życzyli
sobie kamery w wynajmowanych pomieszczeniach, a inni nie. To był czysty przypadek,
że nie wymontowano małej, dobrze ukrytej kamery w pokoju, który wcześniej był salą konferencyjną.
Kiedy Bodzio zobaczył pierwsze nagranie, był zbulwersowany i zaciekawiony dalszym
ciągiem niemego serialu, który rozgrywał się przed jego oczami. Jednocześnie zdawał
sobie sprawę, że taśma nie może wpaść w niepowołane ręce. Tajemnica, jaką udało mu się
zdobyć, warta była... No właśnie, ile? Zależy od kupca i jego portfela. Może nawet z milion?
Kto wie?
Była znowu głęboka noc i nikt nie zajrzy do studia. Mógł więc bez obawy pooglądać sobie
następny kawałek, przegrać co ważne i resztę skasować. Zaczęło się podobnie do tego, co
wcześniej widział. Na dobrą sprawę, można by darować sobie dalsze oglądanie, gdyby miał
ciekawsze zajęcie.
Nagle, to co zobaczył zmroziło mu krew w żyłach. Dobrą chwilę siedział jak sparaliżowany.
Kiedy trochę ochłonął, zaczął myśleć pragmatycznie. Miał w ręku tak zwany dowód rzeczowy.
Jego obowiązkiem było dostarczyć go policji. Ale co on z tego będzie miał? Nie pali
się. Na razie trzeba wszystko dokładnie zabezpieczyć.
CDN

Już teraz można zamówić całość wpłacając jedynie 20 zł na konto Nr: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019. Adres posiadacza konta to: Wydawnictwo TWINS; ul. Dymińska 6a/146; 01-519 Warszawa i podając adres internetowy, na który e-booka należy przesłać.

Okładkę zaprojektował Zdzisław Żmudziński Copyright © by
Margaret Todd, 2013 All rights reserved. Wydawnictwo „Twins”
ul. Dymińska 6a/146 01-519 Warszawa


……………………………..


P.S. Polecam http://solidarni2010.pl/15780-13-morderstwo-na-oczach-calego-swiata.html?PHPSESSID=9cc468de534f57bb863059784a1325d6


Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

14 Lipca 2009 roku
Zmarł prof. Zbigniew Zapasiewicz (ur. 1934) wybitny polski aktor, reżyser i pedagog.


14 Lipca 1570 roku
Ustanowienie Wiecznego Kanonu Mszy Świętej tzw. trydenckiej przez papieża św. Piusa V w bulli Quo Primum Tempore


Zobacz więcej