Niedziela 6 Października 2024r. - 279 dz. roku, Imieniny: Artura, Fryderyki
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 14.07.13 - 13:55 Czytano: [1529]
Dział: Na każdy temat
Dramat Polaków trwa
Domorośli i wyszkoleni przez obce służby łgarze, wyrzucają z siebie potoki okrągłych słów o cudach gospodarczych, wyspach wiecznej szczęśliwości. Jednak sytuacja w Polsce przypomina często sytuację w indiańskim rezerwacie lub na afrykańskiej Wyspie Niewolników, z której jedni już wyjechali a inni szykują się do wyjazdu. Bieda i bezrobocie zataczają coraz większe kręgi. Hordy propagandystów a la doktor Goebbels zajmują się dezinformacją i demoralizowaniem Polaków. Polakom zamiast defilad czy budujących ducha - przemarszów polskiego wojska, serwuje się parady zboczeńców, będące wskaźnikiem rozkładu moralnego narodu. Zamiast uroczystego otwarcia nowego przedszkola, szkoły czy uniwersytetu, obserwujemy ciągłą likwidację placówek oświatowych. W rujnowanej celowo Polsce, niczym w okresie zaborów i prześladowań Polaków muszą powstawać koła bratniej pomocy i bratnie kasy. Bez takich organizacji nie przetrwają najsłabsi. Nie przetrwają ci, którzy dzięki 'reformom' w duchu Hitlera, wędrują dzisiaj za chlebem od jednego do drugiego śmietnika. Ustawy zezwalające na bezkarną kradzież do 1000 złotych, nie rozwiązują problemu. Stan świadomości władzy jest porażający. To ignoranci, szkodnicy i antypolscy rasiści, ignorujący problemy Polaków. Ci najsłabsi z naszych rodaków już nie czują się na siłach, by wyruszyć za chlebem do Anglii, Szkocji, Norwegii, Austrii czy Bawarii. Zresztą czy wszyscy mają obowiązek szukania poprawy swojego losu poza granicami Polski?. Poza terytorium Polski?. Mentalność niemieckiego kapo nie musi być przywilejem władzy. Ba, mentalność niemieckiego kapo, nie może być cechą sprawujących jakąkolwiek władzę. Hochsztaplerzy od zakładania partii nie myślą w ogóle o przyszłości Polaków. Im jak gdyby nie po drodze z Polską. Celem ich przedzierania się do przestrzeni publicznej, są wyłącznie ich własne profity. To obrzydliwe!
Miasta inteligentne
Włoska prasa poinformowała, że kolejne miasto włoskie Salerno dołączyło do już istniejących miast inteligentnych, do Parmy i Reggio Emilia. La citta intelligente {The Smart City} to miasta wychodzące naprzeciw ludziom schorowanym . To miasta gdzie na szeroką skalę organizuje się ruch i dystrybutory dla pojazdów elektrycznych i napędzanych biopaliwem. W rozwijaniu włoskich miast inteligentnych uczestniczy IBM, IBM Italia. Oby i w Polsce znaleźli się ludzie, dla których punktem honoru staną się polskie miasta inteligentne. O polskiej Dolinie Krzemowej ucichło. Głośno natomiast o europejskiej Dolinie Krzemowej w Berlinie. Oby chociaż inteligentne miasta przyjęły się na polskim gruncie.
Jaka forma państwowości odpowiadałaby młodym?
Młodzi Polacy zarabiający na chleb w Wielkiej Brytanii, napatrzywszy się z bliska na Zjednoczone Królestwo z pewnością marzą o Wielkiej Polsce. To są niemal w stu procentach ludzie wszechstronnie wykształceni i nieobca im jest historia Wielkiej Polski, jak to wyraziła się o Polsce jej wielka przyjaciółka i znawczyni - Dora Kacnelson. Ta Wielka Polska przypominała bardzo obecną Wielką Brytanię. Tyle, że miejsce Irlandii zajmowała Litwa, miejsce Szkocji zajmowała Ukraina, a miejsce Walii - Białoruś. W ponad tysiącletniej historii Wielkiej Polski ziemiami polskimi były także Łotwa, Estonia i Prusy. W czasach Chrobrego również Czechy, Słowacja i Łużyce. Spoiwem Wielkiej Brytanii jest Londyn, królowa i język angielski. Polska została pozbawiona takich przywódczych atrybutów. Procesy pojednania i unifikacji jakie od lat zachodzą w stosunkach polsko-litewskich i m.in. polsko-ukraińskich, z pewnością nie oznaczają gotowości do zjednoczenia. Być może pierwszym krokiem na drodze do Wielkiej Polski byłoby powołanie Wspólnego Rynku Pracy Państw Międzymorza. Kontynent europejski przeżywa katastrofalny kryzys pracy i należałoby to budować od podstaw. Partnerami Wspólnego Rynku mogłyby być państwa azjatyckie, amerykańskie i afrykańskie, m.in. Unia Krajów Maghrebu.
Polska sztuka, kultura i nauka bez mecenasów?
Do w/w można byłoby dorzucić jeszcze m.in. polski sport. Niemal całkowicie rozsypał się ten sport, gdy uderzono w jego głównego sponsora - w polski przemysł. Dziwnie w miejsce polskich fundatorów i mecenasów zaczął pojawiać się kapitał niemiecki. Szczególnie dało się to zauważyć w obszarze zbiorowej informacji. Najwyraźniej w myśl zasady, kto ma informację ten rządzi. Monopolistą w kierowaniu polską informacją stał się kapitał rodaków Karola Marksa. Jednak nie na całym świecie jest podobnie. We Włoszech np 'Fiat' jest ciągle sponsorem Juventusu Turyn. Zaś popularna we Włoszech turyńska 'La Stampa' {Prasa}, jest własnością Johna Elkanna, wnuczka rodziny założycieli i właścicieli 'Fiata' - Agnellich. Mediolański 'Corriere della Sera' {Kurier Wieczorny}, również należy do koncernu 'Fiata'. Nie wszystko co dobre udało się zniszczyć szkodnikom, reklamującym się jako tzw reformatorzy. Dzięki własnej informacji Włosi wciąż mają szanse na odliczenie się i przeprowadzenie odnowy swojego państwa. W sferze intelektualno-moralnej już działa we Włoszech ruch Rinnovamento e Valore, ruch promujący odnowę i chrześcijańskie wartości. Tego z pewnością nie zaproponują Polsce rodacy Marksa.
Wysyp niemieckich ulic w Polsce?
Germanofile łasząc się do niemczyzny powołali do życia m.in. w Zabrzu ulicę Wolfganga Goethego, w Katowicach ulicę Friedricha Grundmanna a w Sosnowcu ulicę Gottlieba Daimlera. W Wolnej Polsce nie ma miejsca np dla wynalazcy lasera - wojskowego inżyniera Sylwestra Kaliskiego. Może w ramach europeizacji lobbyści Wielkich Niemiec, zaczną pod polskimi nazwami miejscowości pisać te z okresu Bismarcka i Hitlera: Hindenburg, Kattowitz i Sosnowitz?. Wypranym z polskiego patriotyzmu dziwnie nie po drodze z polskimi poetami, organizatorami polskiej gospodarki i polskimi przemysłowcami. Pozbawieni silnej osobowości i tożsamości szukają wielkości wśród niemieckich autorytetów i w niemieckiej historii. Oby tylko nie polubili doktora Hansa Franka i nie chcieli zaszczycić jego nazwiskiem którejś z krakowskich ulic.
Dresiarze kontra miłośnicy sportu
Polityczni dresiarze nie lubią autentycznego sportu i autentycznych miłośników sportu. Oni chcieliby żeby wszyscy dookoła traktowali ich, jak mistrzów świata. Tyle, że sport jaki oni reprezentują jest na bardzo miernym poziomie. To sport zabawowo-rekreacyjny a nie wyczynowy. Młodzi Polacy kochają autentyczny sport i autentycznych sportowców. Na błazenadę w wykonaniu domorosłych pozorantów, w ogóle nie chcą patrzeć. Młodzi miłośnicy sportu reagują spontanicznie. Spontaniczność to przecież cecha młodości. Cenzorzy i strażnicy lansowanej przez siebie poprawności chcieliby kontrolować nawet nastroje i reakcje młodych Polaków. Na każde żywe zawołanie fanów piłki nożnej reagują wyzwiskami. Zachowujący się niczym fanatyczny gauleiter partii jednego wodza, wyzywając młodych Polaków od brunatnych bojówkarzy, oczerniając ich przy każdej okazji. Tymczasem wielkim miłośnikiem piłki nożnej jest sam Papież Franciszek. Czy i Jego wojujący ateiści i profani ogłoszą stadionowym chuliganem lub bojówkarzem?. Czy kilku mniej lub bardziej autentycznych wyrostków jest w stanie zburzyć pozytywny wizerunek miłośników Wisły Kraków czy Cracovii?. Przecież sympatykiem tych klubów był sam JPII. Antypolscy szkodnicy i sabotażyści uderzają w kolejne bastiony polskości. Zdają sobie sprawę , że sfrustrowani trudną codziennością młodzi Polacy, mogą zapędzić kreatorów piekła dla Polaków - do szczurzych nor. Oczernianie młodości to broń używana przez wrednych oszustów i łgarzy, dostrzegających swój nieuchronny koniec. Nikt nie uwierzy, że likwidatorzy polskich szkół troszczą się o jakąkolwiek formę edukacji wśród polskiej młodzieży. Im zależy wyłącznie na demoralizacji i zezwierzęceniu Polaków.
Na co liczą Litwini?
Litwini usiłują używać swojego języka jako straszaka i jako szlabanu granicznego. Udowadniają raz za razem, że unia i unifikacja to nie są kwestie, które by ich interesowały. Fizyczne przystąpienie do unii nie pokrywa się z dojrzałością psychiczną i intelektualną przystępujących. Celem Litwinów były najwyraźniej brukselskie pieniądze. Jednak europejski skarbiec okazuje się coraz bardziej pusty. Wielką wpadką wydaje się być nadchodzące przewodnictwo Lietuvy. Litwy opanowanej przez szowinistów i ekscentryków. To przewodnictwo może być realnie wykonywane z tylnego siedzenia przez ober-przewodniczących z Berlina. Nienawiść i nietolerancja jaką darzą Lietuvisi zamieszkałych od stuleci Litwę Polaków, z pewnością zasługują na zainteresowanie najważniejszych gremiów na kontynencie i na świecie. Dziedzictwo kulturalne Polaków jest zakłamywane i fałszowane na korzyść Lietuvisów. Polscy bohaterowie pochodzący z Litwy zostają poddawani obróbce przez lietuviskich fałszerzy historii, w wyniku czego stają się bohaterami Lietuvy. Jan Karol Chodkiewicz staje się Jonasem Karolisem Ketkevićiusem, chociaż nigdy wcześniej nim nie był. Wielka Polska odeszła z Litwy, ale Polacy pozostali na swoich ojcowiznach i wciąż na nich trwają. Oni zasługują na wszechstronne poparcie polskiej Macierzy i Polaków z całego świata.
Pro publico bono
Dzisiaj te piękne słowa zachęcające do pracy i walki na rzecz wspólnego dobra, na rzecz dobra publicznego, na rzecz dobra ogółu - wyszydzono. Dzisiaj egoizm wyeksponowano do kosmicznych rozmiarów. Liczy się cwane indywiduum, które potrafi ograbić i podporządkować sobie innych. Takie indywiduum to czarny charakter, ale to indywiduum usiłuje się promować jako moralny autorytet. Dzisiaj przymioty ducha, wszystkie cechy psychiczne, cechy umysłu, charakteru i serca człowieka uznaje się za całkowicie nieprzydatne. Nic dziwnego, że do głosu dochodzą człekokształtne potwory, które mają więcej cech przeciętnej świni, małpy czy wilka, niż istoty rozumnej, nazywanej umownie człowiekiem. Stąd tyle krzywd w obszarze sektora publicznego. Tyle kryminalnych nadużyć w sektorze finansowym i gospodarczym. Tyle nadużyć na rynku pracy, gdzie niejeden i niejedna awansowana via tylne wejście lub łóżko staje się potworem - obozowym lub obozową kapo, a piękne sformułowania o mobbingu przechowywane są jedynie w wersji drukowanej w szufladach. Dzisiaj w sposób bestialski dokonuje się likwidacji cywilizacji europejskiej, dumnej cywilizacji Aten i Rzymu. Ciosy likwidatorów wymierzane są w przyszłość tej cywilizacji, w młodzież. Połowa młodej populacji pozostaje bez pracy i bez widoków na nią. A likwidacja m.in. gospodarki Grecji i Italii wciąż postępuje, pomimo rozpaczliwych prób ratowania. Bez pracy młodzi ludzie dziczeją i uwsteczniają się. Komu zależy na upadku Europy?. Kto zniechęca Europę do wielkiej pracy i walki na rzecz dobra wspólnego?. Niemcy zaczynają swoją dyskusję na temat przywracania granic. Oby chodziło im o przywracanie granic moralnych, a nie granic politycznych Niemieckiej Rzeszy.
Polsko-Litewskie Związki Rodzinne
Związki Wielkopolski i Litwy zawierają często historie liczące setki lat. Głównie za sprawą rodziny Radziwiłłów. Wielu polskich patriotów wydała ta rodzina. Wielu wodzów i wielu budowniczych. Jednak i zdrajcy trafiali się w niej. M.in. ze zdrady zasłynął Janusz Radziwiłł, który w oparciu o Szwecję zamierzał stworzyć niezależną od Polski Litwę. Współcześni Lietuvisi nadali mu za to imię Jonas i nazwisko Radvilas. Innym renegatem z tej zasłużonej dla wspólnoty państwowej obojga narodów rodziny był książę Michał Radziwiłł. Ten odszczepieniec w roku 1939 podarował Adolfowi Hitlerowi Antonin pod Ostrowem Wielkopolskim.
Czego boi się Lietuva?
Lęk lietuviskich włodarzy zamienia się w wojujący szowinizm. Można odnieść wrażenie, że nauczyciele bardzo lokalnego, wręcz zaściankowego języka litewskiego promują się na wielkich lituanizatorów, chcących dorównać germanizatorom i rusyfikatorom wszystkich epok. To tak jak gdyby Baskowie chcieli narzucić swój lokalny język wszystkim Hiszpanom i narodom hiszpańskojęzycznym, albo jak gdyby Walijczycy chcieli zepchnąć język angielski do rangi języka mniej ważnego niż walijski. Działania te są groteskowe, podobne do działań organizatorów tzw państwa kosowskiego. Kiedy Polacy i Litwini znaleźli się obok siebie na Syberii, w Kanadzie, Zjednoczonym Królestwie czy Stanach Zjednoczonych, za wszelką cenę starali się sobie pomagać a nie szkodzić. W Wilnie, Kownie, Trokach, Kłajpedzie czy Połądze górę bierze nieufność, zawiść i nieprzejednanie. To zjawiska irracjonalne, bardzo trudne do wytłumaczenia. W Polsce Centralnej i Południowej, Zachodniej i Północnej Litwini postrzegani są jako swoi. Słowo 'Litwin' odbierane jest jak słowo 'Kaszub', 'Mazur' czy 'Pomorzanin'. Odbierane jest bez uprzedzenia i bez nienawiści. Odbierane jest z wielką sympatią.
'Bagno' Niccolo Ammanitiego a Rinnovamento
Zamiast włoskiej literatury pięknej jest to swoista anty-literatura...Mieszanina szamba i pornografii, zarówno w sferze języka, jak i obyczaju. Ta 'literatura' z pewnością nie wpisuje się w nurt włoskiej Odnowy - Rinnovamento italiano. Więcej pięknej i pouczającej literatury można byłoby odkryć w Odnowie polskiej. Tyle tylko, że polscy poeci i pisarze naprawdę wartościowi, wciąż są spychani na margines przez salonową swołocz. Przez salonowych klakierów, grafomanów i propagandystów. Przez nosicieli liberalnej zarazy demoralizacji i dehumanizacji. Czerwono-brunatna swołocz próbuje atakować nawet twórczość klasyków literatury polskiej. Włącznie z twórczością Henryka Sienkiewicza. To istne popłuczyny hitleryzmu, które bezczelnie uzurpują sobie prawo do nazywania siebie Polakami. Te 'popłuczyny' ubliżają prawym Polakom z Pomorza, Śląska, Wielkopolski, Warmii i Mazur. Rozzuchwalenie tych 'popłuczyn' powoduje, że autentyczni ludzie pióra w Polsce muszą ukrywać swoje prawdziwe poglądy i dzieła niczym pisarz włoski Roberto Saviano.
Kiedy wreszcie Niemcy uregulują niezapłacone rachunki?
Europa dojrzewa do sytuacji, że może mieć prawo do majątku zrabowanego, bądź wyłudzonego od niej przez Niemców. W końcu Niemcy nigdy nie wypłacili odszkodowań Grecji, Polsce, Francji czy np Zjednoczonemu Królestwu za zniszczenia wojenne, spowodowane przez zbirów Hitlera. Jednocząca się intelektualnie i infrastrukturalnie Europa z całą logiką i ze wszystkimi konsekwencjami powinna przejąć majątek pohitlerowskich fortun - od sejfów z depozytami hitlerowskich prominentów, po bogactwa hitlerowca 'Kruppa' i hitlerowskich właścicieli 'Volkswagena'. To nie Grecy i Polacy powinni płacić za zrujnowanie Europy, ale Niemcy. Niemiecka hydra znów zaczyna zagrażać Europie. Tę hydrę należy obalić i unieszkodliwić.
Czego boją się litewscy szowiniści?
Lietuvisi, bo tak przyjęło się nazywać Litwinów i Żmudzinów wrogo nastawionych do polsko-litewskiej historii i teraźniejszości, boją się najwyraźniej Powstania Litewskiego Polaków. Boją się Powstania na wzór Powstania Wielkopolskiego i Powstań Śląskich. Świadomość polskich korzeni jest coraz większa wśród ludności Litwy Zachodniej, Litwy Środkowej, Żmudzi i Pomorza Litewskiego. Stąd taka nieustępliwość lietuviskiego 'Betonu' przy zapisywaniu nazwisk w polskiej wersji językowej. Kompromis na rzecz Polaków mógłby stać się przecież początkiem masowego powrotu do polskich korzeni i polskiej Macierzy - milionów Braci Odłączonych. Większość Litwinów i Żmudzinów nie ma alergii na polskość. Dla nich polskość to nie jest ani garb, ani balast. Dla nich wspólna polsko-litewska historia to jest fakt dokonany, z którym nie należy się kłócić.
Lubomir
Jan Orawicz - 14.07.13 18:43
O!! O!!! Mam przed sobą wspaniały materiał!! Dziękuję Panie Lubomirze za tę
PEREŁKĘ!! Jej blask powinien otworzyć oczy,serca i umysły wielu Polakom. Ja do
tego tematu nie mam nic z dokładki,ponieważ identycznie widzę te przykrości
rozsiane po naszej Ojczyżnie,która wciąż pogrąża się w bardzo niebezpieczną
zapaść w każdej dziedzinie życia. A najgorsze to,że sprawcy tej zapaści to
wciąż święte krowy,których nie wolną nawet wskazać palcem,a co dopiero
dotknąć nim...!! Co może powiedzieć na temat Polski Pan D.Tusk,który napisał,
że istnienie Polski jest n i e p o r o z u m i e n i e m..!!! A przecież ma magistra historii !!! I proszę,ten człowiek sprawuje nad Polską władzę II kadencję. A kto go na stanowisko premiera wybrał?! Także ci,co wylecieli póżniej z Polski za chlebem. Tu gwoli prawdy - nie wszyscy!
Serdecznie Pana pozdrawiam i proszę o dalsze takie perełki!!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Euro-idiotyzmy?
Idiotyzmem wydaje się upieranie się przy jeździe samochodami na włączonych światłach - niezależnie od pogody. Nawet wtedy, gdy temperatura powietrza ociera się o 40 stopni Celsjusza a słońce...
10.08.24 - 19:44 | Czytaj więcej
06 Października 1889 roku
Urodziła się Maria Dąbrowska, autorka "Nocy i dni" i "Dzienników" (zm. 1965)
06 Października 1882 roku
Urodził się 1882 - Karol Szymanowski, wybitny polski kompozytor (zm. 1937)