Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.10.12 - 12:01     Czytano: [9965]

Depolonizacja Kresów


Kościół katolicki depolonizuje Kresy

W 2002 roku na terenie katolickiej archidiecezji wileńskiej (dziś Litwa) mieszkało 808 700 ludzi, z których 470 000 (tj. 58,1%) podało się za katolików (poza tym było tam wówczas 115 księży diecezjalnych i 38 zakonnych, 1 diakon, 43 zakonników i 222 zakonnic oraz 93 parafie). Reszta to ateiści lub liczni prawosławni Rosjanie, Ukraińcy i Białorusini. Litwini stanowią w dzisiejszym Wilnie – po 60 latach kolonizacji litewskiej! – ciągle tylko około 55% ludności miasta. A że Polaków w Wilnie i na Wileńszczyźnie mieszka ok. 230 000, z których zdecydowana większość to katolicy, tym samym stanowią oni prawie 50% wiernych w archidiecezji wieleńskiej. Niestety, Polacy-katolicy są poddawani silnej litwinizacji. Przede wszystkim, w przeciwieństwie do skupisk polonijnych na Zachodzie, utrudnia się wśród nich pracę duszpasterską kapłanów z Polski. W Australii, gdzie mieszkam i gdzie Polaków-katolików jest nie więcej jak 50 000, pracuje ponad 100 księży przybyłych z Polski – na Litwie jest ich mała garstka i chyba ani jeden chrystusowiec, chociaż to zgromadzenie zakonne zostało założone przed wojną do prowadzenia pracy duszpasterskiej wśród Polaków poza granicami Polski. Nie chce polskich księży na Litwie litewski arcybiskup J. Backis, który chociaż jest rzekomo chrześcijaninem kocha nas (Polaków) jak psy dziada. Ale także i sam Kościół polski jako instytucja (bo nie chodzi tu o poszczególnych biskupów i kapłanów) prawie wcale nie interesuje się ciężkim losem polskich katolików na Kresach. I trudno za to obwiniać tylko prawo kościelne, które daje pełnię władzy – nawet sprzecznej z nauką Pana Jezusa i apostołów! – ordynariuszowi diecezji. Stąd np. arbp Backis może dowolnie prześladować polskich katolików na terenie swojej diecezji i wara biskupom polskim do krytykowania go za to, bo dla każdego biskupa „wolność Tomku w SWOIM domku” (a diecezja to zgodnie z prawem kościelnym prywatny dom biskupa ordynariusza!). Co samo w sobie jest bardzo antychrześcijańskie (jeśli biskup nie ma prawa krytykować antychrześcijańskich zachowań innego biskupa). A aby nie było skandalu z tego tytułu, to biskupi polscy jedynie „zamiatają pod dywan” ten problem. – Czy tym samym nie biorą na swoje sumienie grzechów abpa Backisa i jemu podobnych polakożerców? Biorą! A że dzisiaj wierni to nie jest masa ciemniaków, więc jesteśmy świadkami niebywałego upadku Kościoła – masowego odchodzenia wiernych od Kościoła, w którym chrześcijaństwa – nauki Pana Jezusa jest tyle co „kot napłakał”!

Dechrystianizacja Zachodniej Europy jest już faktem dokonanym. Polsce grozi to samo, o czym świadczy chociażby sukces wyborczy antychrześcijańskiego Ruchu Palikota. Jedyna nadzieja w powrocie do i pełnego przestrzegania nauki Pana Jezusa. A to przestrzeganie domaga się m.in. szczerej troski o potrzeby duchowe Polaków na Litwie, Białorusi i Ukrainie, których Watykan skazuje na depolonizację, gdyż chce mieć na terenie tych państw narodowe w swej masie Kościoły katolickie – litewski, białoruski i ukraiński. Dąży się do tego, aby w katolickiej katedrze lwowskiej, w której Matka Boska została proklamowana Królową Polski, która była przez wieki świątynią arcypolską, zapanował język ukraiński, aby stała się świątynią ukraińską, z której wszystkie znajdujące się w niej polonika trafią w najlepszym wypadku na strych, a w gorszym na wysypisko śmieci.

Język polski i litewski na Litwie

Po zawarciu unii polsko-litewskiej w Krewie w 1385 roku z każdym kolejnym wiekiem potęgował się wpływ języka polskiego na Litwie, a Wilno odegrało wielką rolę w dziejach języka polskiego, w dziejach literatury i prasy polskiej. Wpływało na to wiele czynników, przede wszystkim jednak dominująca od XVI w. pozycja języka polskiego w całej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, we wszystkich sferach życia – począwszy od tego, że był to język dworu i administracji polskiej, a przede wszystkim język najbardziej wykształcony literacko w wieloetnicznym państwie i równouprawniony z łaciną. Dlatego stawał się wspólnym językiem dla wszystkich obywateli Rzeczypospolitej.

Marny status języka litewskiego potęgowało to, że był to język jedynie używany przez mieszkańców wsi i przez to nie był wykształcony literacko. Już w Wielkim Księstwie Litewskim sprzed unii z Polską, w którym pod względem etnicznym zdecydowanie dominował element ruski (80% ludności), językiem „państwowym” był język cerkiewnosłowiański. I nawet gdyby nie było unii polsko-litewskiej to język ruski z biegiem czasu wyparł by z użytku język litewski nawet na wsi, bo Wielkie Księstwo Litewskie stałoby się Wielkim Księstwem Ruskim/Białoruskim. Już przed unią polsko-litewską wielu książąt litewskich nie znało języka litewskiego, mówiło po rusku, miało żony Rusinki i przeszło na prawosławie. Nawet książę Witold, brat stryjeczny Władysława Jagiełły, w 1384 roku przyjął chrzest w obrządku wschodnim (prawosławny), przybierając imię Aleksander. Uważanie go za wielkiego Litwina i bohatera narodowego Litwy jest wielkim nieporozumieniem. On na pewno nie troszczył się o Litwę litewską, a jedynie o władzę dla siebie – o jedynowładztwo dla siebie na obszarze Wielkiego Księstwa Litewskiego, które było tyle litewskie, jak angielskim było Imperium Brytyjskie. Język polski nie wypierał więc z powszechnego użytku język litewski, a tylko ruski – cerkiewnosłowiański. Szlachta litewsko-ruska i mieszczaństwo WKL stawały się od XVI w. polskojęzyczne, w czym bardzo dopomogła reformacja. Bowiem większość szlachty i mieszczan przeszło w XVI w. na protestantyzm (kalwinizm, arianizm, luteranizm), przyjmując wraz z nim język polski. Porzucając protestantyzm wracano na łono Kościoła katolickiego i – wobec językowego spolonizowania się i przyjęcia polskiej kultury oraz często matrymonialnych powiązań rodzinnych z Polakami – zostali Polakami.

Odbicie tych spraw i wynikłych z nich problemów widzimy w polskiej „Przedmowie do czytelnika łaskawego”, dołączonej do „Postilli” Mikołaja Daukszy (ok. 1527-1613).

Mikołaj Dauksza na zlecenie biskupa żmudzkiego Melchiora Giedroycia (1576-1609) dokonał tłumaczenia polskiej „Postylli” Jakuba Wujka (pierwszego rektora jezuickiej Akademii Wileńskiej), który ukazał się w Wilnie w 1595 roku. Biskup Giedroyć i Dauksza, chociaż sami językowo i kulturalnie spolonizowani, byli już wtedy nielicznymi patriotami litewskimi. Dlatego Dauksza w swej polskiej przedmowie do wydanej po litewsku „Postylli” rozwijał myśl odrodzenia języka litewskiego. Z żalem stwierdził, że „sam nasz litewski (i szlachecki!) naród dla umiejętności języka polskiego i w nim biegłości do jakiego zaniedbania, opuszczenia i niemal odrzucenia język swój własny przywiódł, każdy snadnie widzi, lecz jak słusznie, nie wiem kto pochwali”. Wysoce ceniąc ojczysty, litewski język, domagając się dlań prawa obywatelstwa w życiu publicznym i w literaturze, Dauksza zarazem z wielką życzliwością wyrażał się o języku polskim, mówiąc, że język ten „nam przez one miłe zjednoczenie W. X(ięstwa) naszego z sławną Koroną Polską niemal przyrodzony jest”.

Jak przyrodzonym język polski był dla oświeconych Litwinów i Rusinów wskazuje działalność literacka pierwszych, a zarazem dobrych poetów pochodzących z Wielkiego Księstwa Litewskiego: Andrzeja Rymszy, Jana Radwana i Jana Kozaka i działających w 2. poł. XVI w. Wszyscy trzej tworzyli w języku polskim bądź też po łacinie i po rusku. Litewski był dla nich zupełnie obcym językiem, tak samo jak później dla Adama Mickiewicza, który wszak pisał: „Litwo, ojczyzno ty moja” (z tym że Litwa, o której mówił Mickiewicz nie ma nic wspólnego z dzisiejszą Litwą!).

Apel Daukszy i opracowany i wydany w 1629 roku przez Konstantego Szyrwida słownik polsko-łacińsko-litewski (do 1713 r. 6 wydań) były przysłowiowym „wołaniem na puszczy”. Triumfalny pochód języka polskiego przez Litwę trwał nadal. Co więcej, rosyjska (moskiewska) wyjątkowo krwawa okupacja Wilna i Wileńszczyzny w latach 1655-60, doprowadziła do wyludnienia miasta i jego najbliższej okolicy. Po przepędzeniu Moskali z Wilna (i z Polski) do wyludnionego miasta i okolicy napłynęła głównie ludność ruska (białoruska) i Polacy, gdyż Żmudź była zawsze słabo zaludniona. Wilno stało się prawie całkowicie polskim miastem i promieniowało swą polskością na okolicę, która do XIX w. uległa prawie całkowitej polonizacji. Stąd nawet dzisiejsze Wilno – jako stolica Litwy! – jest otoczone polskim morzem (powiaty wileński i solecznicki mają zdecydowaną przewagę ludności polskiej), a i w samym Wilnie ludność litewska, masowa zasiedlająca miasto od 1939 roku, dopiero niedawno przekroczyła 50% mieszkańców miasta. Także na Litwie Kowieńskiej były wyspy polskie, jak np. w okolicy Kiejdan; na pocz. XX w. w Kownie Polacy stanowili 30% ludności miasta. Nawet w kościołach na Litwie królował zazwyczaj język polski, a język litewski był językiem pomocniczym.

Pod koniec XVII w. język staroruski (cerkiewno-słowiański) był w administracji Wielkiego Księstwa już od kilkudziesięciu lat nieużywany, stąd na sejmie w 1699 roku został oficjalnie zastąpiony przez język polski; była to formalność stwierdzająca tylko rzeczywistość. Postępująca polonizacja wyrugowała w XVII wieku ruski język literacki, co spowodowało, że język ten istniał tylko w postaci dialektów i aż do XIX wieku był ograniczony przede wszystkim do środowisk wiejskich. Podobnie stało się z językiem litewskim, który używała tylko ludność wiejska i tylko na Żmudzi. W 1737 roku z braku zainteresowanych tym osób zaprzestano głosić kazania po litewsku w ostatnim kościele w Wilnie. Sam język litewski mówiony miał wiele setek polonizmów.

Pod wpływem rozwoju nacjonalizmów w Europie w XIX w. rozwinął się (i to dopiero pod koniec XIX w.) narodowy ruch litewski, który spowodował rozwój języka litewskiego i literatury litewskiej, inspirowanej często przez kulturę polską. Chociaż język litewski jako język pisany pojawił się w XVI w., ukształtował się literacko dopiero na przełomie XIX-XX wieku. Współczesny język litewski usystematyzował na początku XX w. litewski językoznawca Jonas Jablonskis (którego wyraźnie polskie nazwisko zostało lekko zlitwinizowane). Za podstawę wziął dialekt mieszkańców zachodniej Auksztoty, czyli obszaru znajdującego się na terenie Litwy Kowieńskiej. Wiele, wiele setek polskich wyrazów, występujących dotychczas w piśmiennictwie litewskim, zostało usuniętych z nowo stworzonego litewskiego języka literackiego, zastępując wyrazami rodzimymi, w większości nowymi i zupełnie sztucznymi. Natomiast autorem monumentalnej trzytomowej „Gramatyki języka litewskiego” (1956-1965) był polski językoznawca indoeuropeista Jan Szczepan Otrębski (1889-1971), w latach 1921-45 profesor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, a po wypędzeniu go z Wilna uniwersytetu w Poznaniu. Jego gramatyka była pierwszą tak poważną pracą na ten temat i sami Litwini żartowali, że potrzebowali Polaka żeby im to usystematyzował.

W niepodległym państwie litewskim 1918-40 Polacy w liczbie ok. 250 000 stanowili ok. 10% ludności kraju. Kraj rządzony przez nacjonalistów wypowiedział brutalną walkę miejscowej ludności polskiej, a co za tym idzie i językowi polskiemu. O skali brutalności tej polityki (także po 1945 r.) niech poświadczy to, że dzisiaj na Litwie Kowieńskiej praktycznie nie ma Polaków (część tamtejszych Polaków – właściciele ziemscy, inteligencja - zginęło na Sybirze po włączeniu Litwy do ZSRR w 1940 r., część uciekła na Zachód przed ponownym zajęciem Litwy przez ZSRR w 1944 r., część – ileś tam tysięcy – uciekło lub wyjechało do Polski Ludowej w latach 1945-46). Taką samą brutalną politykę zastosowali Litwini wobec Polaków w Wilnie i na Wileńszczyźnie, które to etnicznie polskie miasto i ziemie sprezentował Litwie Stalin po napadzie do spółki z Hitlerem na Polskę we wrześniu 1939 roku.

Po ponownym zajęciu Litwy przez ZSRR w 1944 roku na wyjazd do Polski w nowych granicach zgłosiło się 134 446 rodzin – 379 498 osób; jednak władze sowieckie wyraziły zgodę na wyjazd zaledwie 61 127 rodzin – 171 158 osób, z których ponad połowę stanowili mieszkańcy Wilna (Jerzy Ochmański „Historia Litwy” Wrocław 1982). Podczas drugiego wysiedlania Polaków z sowieckiej Litwy w latach 1957-58 do Polski wyjechało 50 000 osób. Pomimo tego sowiecki spis ludności przeprowadzony w 1959 roku wykazał na Litwie 230 000 Polaków, mieszkających głównie na części Wileńszczyzny przyłączonej w 1945 roku do Litwy, gdzie stanowili (i ciągle stanowią!) większość ludności, i w Wilnie (47 000); dzisiaj na Litwie mieszka ok. 250 000 Polaków, z których ok. 100 000 mieszka w Wilnie. Polacy na Litwie, jako jedyni Polacy na terenie ZSRR (poza Lwowem) mieli i mają po dziś dzień polskie szkoły i polską prasę oraz zespoły pieśni i tańca. Stąd język polski jest tu nadal w powszechnym użyciu. A wszystko to zgodnie ze starorzymską zasadą polityczną „dziel i rządź”, w celu nastawiania Litwinów przeciw Polakom, a tym samym szukania przez jednych i przez drugich sprzymierzeńców w Rosjanach. Po upadku ZSRR w 1991 roku wolna Litwa, czyli kolejne rządy litewskie okazują niechęć do miejscowych Polaków i pragną ich asymilować (twierdzą, że wszyscy Polacy na Litwie to spolonizowani Litwini!), uderzając w szkolnictwo polskie, nie zgadzając się na używanie polskiej pisowni nazwisk Polaków (muszą swoje nazwiska pisać po litewsku, a więc są to często zupełnie inne nazwiska), na język polski jako posiłkowy w urzędach i na polskie obok litewskich nazw polskich miejscowości na Wileńszczyźnie. W depolonizacji Polaków na Litwie przed wojną brał duży udział bardzo szowinistyczny z ducha Kościół litewski, a obecnie litewski arcybiskup Wilna, kard. J. Backis (który nie chciał i nie chce się nauczyć języka polskiego, chociaż 50% wiernych diecezji wileńskiej stanowią Polacy!). Polityka ta jest sprzeczna z polityką Unii Europejskiej (do której należy i Polska i Litwa) wobec mniejszości narodowych i z nauką Kościoła katolickiego. Jest jednak tolerowana przez rządy polskie w imię iluzorycznego partnerstwa polsko-litewskiego, a także przemilczana przez Kościół polski.

Polscy olimpijczycy pochodzący z Wołynia

Wołyń to ziemia rodzinna wielu setek znanych Polaków. Urodziło się tu także 5 polskich olimpijczyków:

DREGIER Zbigniew (ur. 1935 Cumań), technik elektryk, trener, zawodnik klubów gdańskich, uczestnik i współtwórca największych sukcesów polskiej koszykówki, wicemistrz Europy z Wrocławia (1963), olimpijczyk z Rzymu (1960) i Tokio (1964). Jeden z najlepszych polskich koszykarzy. Wzniósł się na szczyty podczas pamiętnego półfinałowego meczu mistrzostw Europy we Wrocławiu (1963), kiedy Polacy pokonali (83:72) zdawało by się nieosiągalną dla nas Jugosławię z Koracem i Daneu na czele, zdobywając srebrny medal (po przegranej w finale z ZSRR 54:64). Z jego też udziałem nasza reprezentacja (rozegrał w niej w sumie 198 spotkań, zdobywając 815 pkt.) wywalczyła: rok później na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio (1964) 6 m. (zdobył podczas olimpijskiego turnieju 53 pkt.), brązowy medal Mistrzostw Europy w Moskwie (1965) i Helsinkach (1967) oraz 5 m. w finale Mistrzostw Świata w Montevideo (1967). Po zakończeniu kariery sportowej w kraju wyjechał do Francji, gdzie grał, a potem był szkoleniowcem (z dobrymi wynikami). Na olimpiadzie w Rzymie w 1960 roku członek drużyny koszykówki, która w grupie eliminacyjnej pokonała Hiszpanię 75:63 i Filipiny 86:68 oraz przegrała z Urugwajem 72:76, zajmując 2 m., w grupie półfin. przegrała z CSRS 75:88, Brazylią 68:77 i Włochami 68:74, zajmując 4 m., w pojedynku o 5-8 m. Polacy pokonali Urugwaj 64:62 i przegrali z Jugosławią 81:95, zajmując 7 m. w turnieju. Natomiast na olimpiadzie w Tokio polska drużyna, w której grał Dregier, po zwycięstwach nad Węgrami 56:53, Japonią 81:57, Włochami 61:58 i Kanadą 74:69 oraz porażkach z Meksykiem 70:71, Puerto Rico 60:66 i ZSRR 65:74, zajęła 3 m. w grupie elim. W walce o 5-8 m. Polacy pokonali Urugwaj 82:69, a w pojedynku o m. 5-6 przegrali z Włochami 59:79, zajmując 6 m. w turnieju.

GRONOWSKI Janusz Ignacy (ur. 1935 Korzec, pow, Równe), inżynier, tyczkarz, olimpijczyk z Rzymu (1960). Zawodnik Gwardii Wrocław (1955-1959) i Warszawa (1960-1966). 18-krotny reprezentant Polski w meczach międzypaństwowych 1957-1963 (18 startów, 6 zwycięstw indywidualnych), 3-krotny mistrz (1960-1962) i 3-krotny rekordzista Polski w skoku o tyczce (4.56 , 4.65 i 4.69). Rekord życiowy - 4.80 (1 maja 1963 Lahti ). Uczestnik Uniwersjady w Sofii (1961) i mistrzostw Europy w Belgradzie (1962). W tabelach światowych zajmował w 1963 - 21-27 miejsce.

MALEC Czesław (ur. 1941 Nowy Krzemieniec), urzędnik, kierowca, koszykarz krakowskiej Wisły, jeden z "Wawelskich Smoków" lat sześćdziesiątych, mistrz Polski, medalista mistrzostw Europy, olimpijczyk z Meksyku (1968). Dwukrotny mistrz Polski (1962, 1968) był także dwukrotnym medalistą (brązowym) mistrzostw Europy (1965 Moskwa i 1967 Helsinki). W drużynie narodowej (1961-1969) rozegrał 125 spotkań i zdobył 602 pkt. Kiedy na posadę trenerską wyjechał do Francji trener Bętkowski (1971-1973) pociągnął za sobą kilku zawodników polskich, m.in. Maleca, który od tej pory mieszka we Francji. Członek polskiej drużyny koszykówki na olimpiadzie w Meksyku w 1968 roku, która po zwycięstwach nad Koreą Płd. 77:67, Kubą 78:75, Marokiem 85:48, Bułgarią 69:67 i porażkach z ZSRR 50:91, Brazylią 51:88 i Meksykiem 63:68 zajęła 4 m. w grupie elim. W walce o 5-8 m. Polacy pokonali Włochy 66:52, a w pojedynku o 5-6 m. przegrali z Meksykiem 65:75, zajmując 6 m. w turnieju.

PALUS Mieczysław, ps. "Fiury" (1921 Zaczernicze, pow. Kowel – 1986 Warszawa), trener, hokeista lwowskiej Pogoni (1938-39), Spartaka Lwów (1940-1941), a po wojnie klubów krakowskich (1946-49) i warszawskiej Legii (1950-57), mistrz i reprezentant Polski, olimpijczyk z St. Moritz (1948). 26-krotny reprezentant kraju, strzelec 12 bramek, uczestnik Mistrzostw Świata 1947 w Pradze, gdzie w pierwszym powojennym występie biało-czerwoni wywalczyli 6 m. Na olimpiadzie członek drużyny hokejowej, która po zwycięstwach nad Austrią 7:5 i Włochami 13:7 oraz porażkach z USA 4:23, Kanadą 0:15, CSR 1:13, W. Brytanią 2:7, Szwajcarią 0:14 i Szwecją 2:13 zajęła 6 m. w turnieju (zw. Kanada).

ZDUŃCZYK Stanisław (ur. 1942 Łuck), inżynier, siatkarz olsztyńskiego AZS (1957-74). Zdobył w jego barwach tytuł mistrza Polski (1973), wicemistrza kraju (1972, 1974), brązowy medal Mistrzostw Polski (1971) i dwukrotnie Puchar Polski (1971, 1972). 140-krotny reprezentant Polski 1961-1971 (wszechstronny, był wykorzystywany w drużynie narodowej na każdej pozycji). Wywalczył z nią brązowy medal Mistrzostw Europy w Stambule (1967), był finalistą Mistrzostw Świata 1970 w Sofii (5 m.) i uczestnikiem Pucharu Świata 1969 w Lipsku (8 m.). Na olimpiadzie w Meksyku w 1968 członek polskiej drużyny siatkówki, która po zwycięstwach nad Meksykiem 3:1, Belgią 3:0, USA 3:0, Brazylią 3:0, Bułgarią 3:0 i CSRS 3:1 oraz porażkach z Japonią 0:3, ZSRR 0:3 i NRD 0:3 zajęła w turnieju 5 m. Po zakończeniu kariery zawodniczej w Polsce grał jeszcze w Holandii, gdzie obecnie mieszka na stałe.

Lwów wybierał królów polskich

Lwów był miastem królewskim z prawem udziału delegatów miasta w elekcji królów polskich. Stąd obok podpisów innych dygnitarzy nazwiska przedstawicieli miasta Lwowa figurują na aktach obioru królów Władysława IV (1632), Jana Kazimierza (1648), Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669) i Jana III Sobieskiego (1674).

W 1772 roku Lwów protestował przeciwko oderwaniu miasta od Polski

5 sierpnia 1772 roku podpisana została w Petersburgu konwencja między Rosją, Prusami i Austrią o częściowym rozbiorze Polski. Austria miała zająć ziemie polskie na południe od linii brzegowej wzdłuż Wisły, od Śląska do ujścia Sanu, a stamtąd do Bugu w okolicy Dubienki i do Zbrucza. Tym samym Lwów przechodził pod panowanie Austrii. We wrześniu 1772 roku oddziały austriackie dowodzone przez feldmarszałka Esterhazego zajęły Lwów.

Mieszkańcy Lwowa głośno zaprotestowali przeciwko temu politycznemu gwałtowi. Austriacy wyznaczyli dzień 4 października 1772 roku na złożenie przysięgi wierności dla zaborcy przez dotychczasowe władze polskie we Lwowie i władze miasta. Odmówił złożenia przysięgi wierności Habsburgom – cesarzowej Marii Teresie starosta lwowski Jan Kicki, w ogóle nie stawiając się na tę ceremonię, za co natychmiast został pozbawiony urzędu. Burmistrz Lwowa, Marcin Solski, nie chciał także złożyć przysięgi cesarzowej, wierny przysiędze złożonej w 1764 roku królowi polskiemu Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, a rada miejska Lwowa odmówiła manifestacyjnie udziału w instalacji okupanta, opierając się złożeniu przysięgi do 1773 roku. Zmuszona wreszcie do tego fizycznie, zaprotestowała przeciw temu gwałtowi uroczystymi pismami skierowanymi do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i kanclerza koronnego w Warszawie, bpa Andrzeja Stanisława Młodziejowskiego, w których stwierdzała dalszą przynależność miasta do polski, wyrażała hołd i niezachwianą wierność królowi polskiemu również na przyszłość i nie uznawała dokonanego rozbioru. Protestował również lwowski poeta i doktor Uniwersytetu Lwowskiego Franciszek Karpiński.

Polski Krasnopol na Ukrainie

Do czasów bolszewickich (sowieckich) miasteczko Krasnopol na Żytomierszczyźnie było jedną z wielu strażnic polskich na Ukrainie, której oznaką był piękny, trzynawowy gotycki kościół katolicki p.w. Najczystszego Serca Maryi z 1751 roku, wybudowany przez Bartłomieja Giżyckiego, kasztelana wyszogrodzkiego. W kościele był cudowny obraz Matki Bożej. Parafia katolicka w Krasnopolu, wchodząca w skład dekanatu żytomierskiego i należąca do diecezji łucko-żytomierskiej, miała w 1880 roku aż 2928 parafian, kościół filialny w Januszpolu i kaplice w: Krasnopolu, Mołoczkach, Halijówce, Steckowcach, Bukowcach i Nosówkach. Dobra krasnopolskie należały do polskich rodów: Oskierków, Lubomirskich (w XVIII w. majątek był przeznaczony do utrzymania ich zbrojnych pocztów) i Mazarakich, którzy mieszkali w krasnopolskim pałacu wybudowanym w stylu wenecko-gotyckim. Tutaj, w Krasnopolu, tak w 1831 (bitwa powstańców z Rosjanami na drodze do Mołoczek) jak i w 1863 roku rozpoczęły się polskie powstania narodowe na Ukrainie przeciw tyranii rosyjskiej (chodzi o Powstanie Listopadowe i Powstanie Styczniowe).

Wysiedlenie Polaków z tzw. Zachodniej Białorusi w latach 1945-47 i 1957-58

Obszar Polski, który Związek Sowiecki oderwał od Polski w 1945 roku i włączył do Republiki Białoruskiej, o powierzchni 81 000 km kw., stanowiły krainy: północna część Polesia, Grodzieńszczyzna, cała Nowogródczyzna i wschodnia Wileńszczyzna (bez Wilna i Ziemi Wileńskiej, które zostały włączone do Sowieckiej Litwy). Obszar ten zamieszkiwało w 1939 ok. 3 610 000 osób, z których ok. 1 470 000 było Polakami (prof. W. Wielhorski).
Sama wojna czyli przejścia frontów oraz wyjątkowo brutalne i krwawe okupacje: sowiecka 1939-41 (mordowanie Polaków i wywózki na Sybir), a następnie niemiecka 1941-44 (również mordowanie i wywózka Polaków na przymusowe roboty do Niemiec – ok. 150 tys., którzy po wojnie pozostali na Zachodzie) oraz dobrowolna ucieczka Polaków przed ponownie wkraczającą na te tereny Armią Czerwoną w 1944 roku do centralnej Polski lub dalej na Zachód oraz duży odsetek Polaków z terenów polskich włączonych w 1939 roku do Sowieckiej Białorusi w Polskich Siłach Zbrojnych w ZSRR (ok. 115 tys. wraz z cywilami – byłymi łagiernikami; wyprowadzone w 1942 roku do Iranu) i w liczącym w 1944 roku 50 tys. Ludowym Wojsku Polskim przyczyniły się do drastycznego spadku ludności polskiej na tzw. Zachodniej Białorusi.

Do jeszcze większej depolonizacji tych ziem przyczyniły się dwa oficjalne sowieckie wysiedlenia Polaków z włączonych do Sowieckiej Białorusi terenów do pojałtańskiej Polski w latach 1945-47 i 1957-59. Wysiedlenia te objęły łącznie ok. 375 tys. Polaków: 274 163 osoby w latach 1945-47 i ok. 100 tys. osób w latach 1957-59 (Wikipedia.pl). Poza tym spośród 256 980 Polaków repatriowanych do Polski z dalekich rejonów Związku Sowieckiego (ofiary sowieckich zsyłek z lat 1940-41 i 1944-45) ok. 80-100 tys. osób stanowili byli mieszkańcy ziem polskich przyłączonych do Sowieckiej Białorusi w 1945 roku.

Po ponownym zajęciu polskich ziem północno-wschodnich przez Armię Czerwoną w 1944 roku i oficjalnym przyłączeniu ich do Związku Sowieckiego w lutym 1945 roku (konferencja w Jałcie), jego dyktator Józef Stalin postawił na całkowitą depolonizację całych Kresów. Wiązało się z tym przymusowe wysiedlenie tamtejszych Polaków na teren pojałtańskiej Polski. Wykonanie tej decyzji okazało się w wypadku ziem przyłączonych do Sowieckiej Białorusi (jak i Sowieckiej Litwy) niemożliwe do zrealizowania, gdyż ziemie te w trakcie wojny bardzo się wyludniły, a przy tym zginęło wiele milionów żołnierzy sowieckich (w tym Białorusinów) i wyludnieniu uległy wszystkie tereny Związku Sowieckiego, które były okupowane przez Niemców. Np. wyjazd wszystkich Polaków z Grodzieńszczyzny (w powiatach: Grodno, Szczuczyn i Lida Polacy stanowili ok. 70% ogółu ludności!) spowodował by wyjątkowo wielkie wyludnienie tej polskiej krainy, zwanej teraz Zachodnią Białorusią. Stąd władze białoruskie nie tylko, że nie zmuszały - szczególnie chłopów polskich – do wyjazdu do pojałtańskiej Polski, ale także z wielkim zadowoleniem przyjęły fakt, że kilkaset tysięcy Polaków mieszkających na terenach polskich włączonych do Białorusi nie chcąc opuścić swych od wieków rodzinnych stron, zrezygnowało z rejestracji na wyjazd, wierząc, że wróci tu jeszcze Polska.

Jednak nie chcąc żyć w stalinowskim Związku Sowieckim do wyjazdu do pojałtańskiej Polski zgłosiło się, chociaż często z bólem serca, w 1945 roku ok. 525 tys. Polaków mieszkających na terenach włączonych do Sowieckiej Białorusi. Władze Sowieckiej Białorusi postanowiły odmówić zezwolenia na wyjazd do Polski Ludowej ok. 250 tys. osobom (J.Czerniakiewicz).

Sowiecki spis ludności przeprowadzony w 1959 roku wykazał na terenach polskich włączonych do Sowieckiej Białorusi 539 000 Polaków. Zatem w ciągu dwudziestolecia 1939-1959 ubyło więc około 930 000 Polaków na ziemiach polskich włączonych w 1945 roku do Białorusi, czyli ok. 65% ich siły liczebnej z 1939 roku.

Jeśli chodzi o wysiedlenia Polaków z Białorusi do pojałtańskiej Polski w latach 1945-47 (co w PRL nazywano kłamliwie „repatriacją”), to, jak już wspomniałem, objęła ona jedynie 274 163 osoby spośród ok. 525 000 Polaków zarejestrowanych na wyjazd. W 1945 roku wyjechało do pojałtańskiej Polski 135 654 osoby, w 1946 roku 136 419 osób i w 1947 roku 2090 osób. Z władzami Sowieckiej Białorusi współpracował polski Państwowy Urząd Repatriacyjny i jego terenowi przedstawiciele. Okupowane ziemie polskie zostały podzielone na tzw. „okręgi repatriacyjne” z siedzibą urzędników w: Baranowiczach, Berezie Kartuskiej, Brześciu nad Bugiem, Głębokiem, Grodnie, Mołodecznie, Nowogródku, Pińsku, Prużanie, Słonimie i Wołkowysku.

I tak z „rejonu repatriacyjnego” w Baranowiczach wyjechało do pojałtańskiej Polski 33 828 osób, w Berezie Kartuskiej 13 305 osób, w Brześciu nad Bugiem 27 743 osoby, w Głębokiem 26 703 osoby, w Grodnie 50 958 osób, w Mołodecznie 46 441 osób, w Nowogródku 6582 osoby, w Pińsku 19 050 osób, w Prużanie 8768 osób, w Słonimie 19 432 osoby i w Wołkowysku 21 353 osoby.

Według historyka wysiedlenia ludności polskiej ze Związku Sowieckiego dokonanego w latach 1944-48 Jana Czerniakiewicza, z poleskich powiatów: Drohiczyn i Kosów wyjechało ok. 80 – 85% zamieszkującej tam ludności polskiej, z powiatów Brześć, Kobryń i Prużana ok. 50%, z powiatów Pińsk, Stolin i Łuniniec ok. 35%; z powiatów w byłym województwie nowogródzkim: Słonim wyjechało 37% Polaków, ale z powiatów Nowogródek, Baranowicze i Stołpce oraz z powiatu Mołodeczno z byłego województwa wileńskiego już tylko 21% mieszkających tam Polaków. Jeszcze mniej Polaków wyjechało do pojałtańskiej Polski z powiatów, w których Polacy stanowili od 50 do 70% ogółu ludności: Grodno, Szczuczyn i Lida (po 70%) i Wołożyn, Oszmiana, Wilejka, Postawy, Brasław i Głębokie (od 50 do 55%). Z tych powiatów władze białoruskie zgodziły się na wyjazd od 13 do 16% ludności.
Najwięcej polskich wysiedleńców z tzw. Zachodniej Białorusi osiedliło się na Dolnym Śląsku – ok. 113 tys., reszta głównie na Pomorzu Zachodnim i w województwie gdańskim; ok. 15,5 tys. w województwie poznańskim, 7750 w łódzkim, 5,5 tys. w warszawskim i 3 tys. w krakowskim.

Pozostałych Polaków na tzw. Zachodniej Białorusi poddano wyjątkowo brutalnej polityce depolonizacji. Prawie aż do końca istnienia Sowieckiej Białorusi (1991) nie było w tej republice ani jednej organizacji czy szkoły polskiej, chociaż w niektórych rejonach kraju (np. w powiecie woronowskim) Polacy stanowili ponad 80% ludności. Nie miał prawa istnieć nawet żaden polski chór czy ludowy zespół taneczny, chociaż w Związku Sowieckim popierano ludową kulturę. Nie ukazywała się ani jedna gazeta polska, chociaż według sowieckich danych jeszcze po oficjalnych wyjazdach Polaków do pojałtańskiej Polski, w Republice Białoruskiej było 539 000 Polaków. Polacy byli tam prawdziwymi pariasami: ludźmi gnębionymi i dyskryminowanymi na każdym kroku. A zależna od Moskwy Polska Ludowa i jej konsulat w Mińsku nie miały prawa interesować się Polakami na Sowieckiej Białorusi.

Tymczasem w hymnie Związku Sowieckiego były zdania: Chwała ci ojczyzno, Tyś ziemia swobody, Ludów przyjaźni ostojo i straż”.

Podczas drugiego oficjalnego exodusu polskiego z Sowieckiej Białorusi w latach 1957-59, który z zasadzie wymusił na Moskwie rząd Władysława Gomułki, który chciał przez to uzyskać większe poparcie społeczeństwa polskiego w okresie potępiania stalinizmu, i który objął jedynie około 100 000 ludzi, władze białoruskie w zasadzie godziły się tylko na łączenie rodzin. Przyjmuje się, że chętnych do wyjazdu z „sowieckiego raju” – Sowieckiej Białorusi było do 300-400 tysięcy Polaków.

Duże polskie wioski w Małopolsce Wschodniej w 1880 roku

Małopolska Wschodnia (dawniej Galicja Wschodnia, a obecnie Zachodnia Ukraina) od 1340 do 1945 roku należała do Polski. Jej ludność z początku była głównie ruska i wyznania prawosławnego (od 1700 r. wyznania unickiego). Jednak z biegiem lat wzrastała liczba ludności polskiej: przez napływ polskich osadników do miast i na bezludne tereny rolnicze niszczone wielokrotnie przez najazdy tatarsko-tureckie, poprzez małżeństwa mieszane oraz drogą dobrowolnej (!) asymilacji.

W miastach Małopolski Wschodniej, która do 1772 roku stanowiła województwo ruskie, element polski dominował już od XVI w. W 2. poł. XIV wieku, a więc zaraz po przyłączeniu tej krainy do Polski przez króla Kazimierza Wielkiego, zaczęły powstawać również polskie osady wiejskie. Już od końca XIV w. zaczęły powstawać w Małopolsce Wschodniej także pierwsze wiejskie kościoły katolickie, zakładane przez osadników polskich, jak np. w Hodowicy k. Lwowa ok. 1390 r., w Szczercu k. Lwowa w 1391 r., w Sokolnikach k. Lwowa w 1396 r., Kulikowie k. Żółkwi w 1398 r., w Krotoszynie k. Lwowa i w Buszczu k. Brzeżan – oba w 1399 roku. Intensywny rozwój wiejskich parafii katolickich widzimy w 1. poł. XV w. Powstały wówczas kościoły m.in. w: Wyżnianach k. Przemyślan i Rzęśnie Polskiej k. Lwowa - oba w 1400 r., Zimnej Wodzie k. Lwowa w 1403 r., Brzozdowcach k. Bóbrki w 1410 r., Dunajowie k. Przemyślan w 1413 r., Czukwi k. Sambora w 1415 r., Czyszkach k. Lwowa w 1420 r., Jazłowcu k. Buczacza na pocz. XV w., Konkolnikach k. Rohatyna i Petlikowcach Starych k. Buczacza – oba w 1421 r., Potyliczu k. Rawy Ruskiej w 1425 r., Żelechowie Wielkim w 1426 r., Koropcu k. Buczacza w 1427 r., Powitnie k. Gródka Jagiellońskiego w 1428 r., Ostrowiu k. Sokala w 1429 r., Kościejowie k. Lwowa w 1430 r., Jaryczowie k. Lwowa w 1431 r., Rychcicach k. Drohobycza w 1434 r., Krukienicach k. Mościsk i Michalczach k. Horodenki – oba w 1439 r., Biłce Szlacheckiej k. Lwowa w 1441 r., Rodatyczach k. Gródka Jagiellońskiego w 1449 r. – a więc na całym obszarze Małopolski Wschodniej.

Jednak znacznie większy wzrost liczebny polskich wsi w Małopolsce Wschodniej przypadł na wiek XVII i XVIII. Przyrost ludności wiejskiej spowodował powstanie dużych wsi polskich – czysto lub prawie czysto polskich oraz wsi z dużym odsetkiem Polaków. Już w XIX w. w wielu powiatach Małopolski Wschodniej było niewiele wiosek, w których nie mieszkali by Polacy. Wielkie polskie wioski były w rejonie Lwowa oraz Mościsk, Sambora i Sokala. Na Tarnopolszczyźnie było kilka powiatów z bezwzględną większością polską i kilka innych powiatów ze względną większością polską. Zadaje to kłam nacjonalistycznej propagandzie ukraińskiej, głoszącej, że Małopolska Wschodnia była krainą etnicznie ukraińską.

Rolnik polski orał i siał oraz zbierał plony na Ziemi Lwowskiej – w Małopolsce Wschodniej przez 600 lat. Rolnik polski - powiedzmy z Buszcza koło Brzeżan - w roku 1939 roku nie był żadnym okupantem-kolonistą, a tylko prawowitym gospodarzem na swym gospodarstwie od ponad 540 lat! Bowiem pierwszy wiejski kościółek katolicki w Buszczu zbudowali tamtejsi osadnicy polscy w 1399 roku. Ten rolnik polski był prawowitym gospodarzem nie tylko swojej ziemi, ale także polskiej ziemi! Bo była to polska ziemia. Nawet jego sąsiedzi Rusini do końca XIX w. nie uważali się za Ukraińców, a tej ziemi za ukraińską ziemię – nigdy nie zbuntowali się przeciwko panowaniu polskiemu. Bo Polskę uważali również za swoją ojczyznę. Dopiero okupant austriacki i rozwój niehumanitarnego nacjonalizmu w XIX wieku wykopał przepaść między Polakami, a Rusinami, którzy zaczęli nazywać siebie Ukraińcami, budować tu Ukrainę, do której powstania miało przyczynić się m.in. mordowanie na wielką skalę tutejszych polskich chłopów w latach 1943-44.

W wyniku I rozbioru Polski w 1772 roku Małopolska Wschodnia wraz z Małopolską Zachodnią (Ziemia Krakowska) znalazła się pod panowaniem austriackim (do 1918 r.). W 1880 roku władze austriackie przeprowadziły powszechny spis ludności. Jego wyniki zostały uwzględnione w olbrzymim dziele pt. „Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” (t. 1-15 Warszawa 1880-1902). Umożliwia to w dużym stopniu sporządzenie wykazu dużych polskich skupisk wiejskich, czyli liczących w 1880 roku ponad 200 Polaków na terenie Małopolski Wschodniej, który jest ciekawym przyczynkiem do historii polskiego osadnictwa na tym terenie.

Oczywiście liczba polskiej ludności wiejskiej w Małopolsce Wschodniej w 1939 roku była znacznie większa od tej w 1880 roku, a liczba wsi z ponad 200 Polakami może nawet się potroiła, gdyż w 1880 roku było bardzo dużo wsi, w których mieszkało od 150 do 199 Polaków. Dla przykładu we wsiach powiatu lwowskiego liczba Polaków wzrosła w latach 1880 - 1931: w Biłce Szlacheckiej z 1323 do 2040, w Biłce Królewskiej z 496 do 1130, w Zuchorzycach z 278 do 650, a w parafiach wiejskich powiatu samborskiego: liczba wiernych wzrosła w latach 1880-1937: w Czukwi z 1964 do 2503, a Czyszkach z 628 do 945, a w wioskach: Strzałkowice z 1105 do 1376 i Wojutycze z 546 do 900.

Oto miejscowości (miasteczka rolnicze i wioski) w Małopolsce Wschodniej (dziś na Ukrainie), które w 1880 roku liczyły ponad 200 Polaków według późniejszych województw i powiatów (nie jest to pełna lista, gdyż dla pewnej liczby miejscowości nie podano ich składu narodowościowego; dla powiatów: drohobyckiego, gródeckiego, jaworowskiego, mościckiego, rudeckiego, samborskiego i turczańskiego dane pochodzą ze „Schematismus... Dioecesis Premisliensis 1937”):

WOJEWÓDZTWO LWOWSKIE:
Powiat bóbrecki: Bryńce Zagórne – 273, Brzozdowce – 628, Choderkowce – 207, Nowosielce – 260, Sokołówka – 218, Stare Sioło – 892,Wybranówka – 220,
Powiat dobromilski (część dziś ukraińska): Bąkowice i Suszyca Mała – 615, Falkenberg – 200, Grodowice – 218, Komarowice – 200, Nowe Miasto – 482, Pietnice – 543, Posada Chyrowska – 430, Posada Nowomiejska – 793, Rosenburg – 298, Słochynie – 236, Starzawa – 215.
Powiat drohobycki: Dołhe – 204, Gaje Wyżne – 323, Letnia – 751, Lipowiec – 537, Majdan i Równina – 547, Medenice – 1503, Modrycz – 275, Podbuż – 223, Popiele – 450, Równe – 672, Rychcice – 2340, Schodnica – 939, Słońsko – 489, Starawieś – 205, Stebnik – 558, Truskawiec – 821, Wacowice – 349.
Powiat gródecki: Bar – 540, Bartatów – 284, Białogóra (Weisenberg) – 333, Czerlany – 436, Doliniany – 473, Domaryż – 200, Drozdowice – 301, Lubień Wielki – 522, Milatyn – 300, Mszana – 292, Obroszyn – 270, Rodatycze – 1830, Stawczany – 288, Wołczuchy – 559, Zatoka – 328.
Powiat jaworowski (część dziś ukraińska): Boża Wola – 217, Bruchnal z Romanowem – 525, Drohomyśl – 247, Gnojnice – 485, Lubienie – 268, Mużyłowice-Antoniówka – 464, Nahaczów – 202, Ruda Krakowiecka – 230, Ruda Kochanowska – 206, Sztutowa – 852, Świdnica – 458, Wola Gnojnicka – 520.
Powiat lwowski: Basiówka – 500, Barszczowice – 1600, Biłka Królewska – 496, Biłka Szlachecka – 1323, Biłohorszcze – 690, Brzuchowice – 1440, Czarnuszowicze – 730, Czyszki – 2425, Ganczary – 237, Dawidów – 2505, Dublany – 1005, Falkenstein – 407, Glinna – 789, Grzęda – 202, Hodowica – 399, Hołosko Wielkie – 1200, Humieniec – 520, Jaryczów Stary – 255, Kaltwasser – 450, Kamienopol – 300, Kościejów – 440, Kozielniki 400, Krotoszyn – 839, Kuhajów – 200, Lesienice – 287, Malechów – 266, Maliczkowice – 222, Mikłaszów – 201, Milatycze – 512, Miłoszowice – 580, Nagórzany – 325, Nawaria – 498, Nikonowice – 495, Ostrów – 800, Pasieki Zubrzyckie – 511, Pikułowice – 287, Podborce – 225, Podciemno – 211, Podliski Małe – 410, Polana – 385, Prusy – 1128, Pustomyty – 475, Rakowiec – 205, Rudno – 480, Rzęsna Polska – 1081, Sichów – 305, Siemianówka 1609, Sokolniki – 2121, Tołszczów – 229, Wołków – 469, Zagórze – 234, Zarudce 382, Zaszków – 232, Zboiska – 284, Zimna Woda – 557, Zimnawódka – 564, Zniesienie – 1453, Zubrza – 1010, Zuchorzyce – 278, Żurawniki – 442, Żydatycze – 495.
Powiat mościski (część dziś ukraińska): Balice – 810, Bortiatyn – 200, Dołhomościska – 455, Gdeszyce – 280, Jatwięgi – 247, Królin – 505, Krukienice – 526, Krysowice – 820, Kulmatycze – 260, Lacka Wola – 1700, Lipniki – 845, Milczyce – 1532, Miżyniec – 560, Myślatycze – 410, Nikłowice – 809, Orchowice – 384, Ożomla – 480, Pnikut – 1586, Podliski – 389, Putiatycze – 266, Radenice – 420, Radochońce – 1255, Rudniki – 972, Rustweczko – 270, Słabasz – 208, Słomianka – 483, Stojańce – 908, Strzelczyska – 1120, Sułkowszczyzna – 580, Trzcieniec – 1600, Twierdza – 790, Wiszenka – 260, Wojkowice – 497, Wołostków – 670, Zakościele – 600, Zawadów – 318, Złotkowice – 580, Zrotowice – 290,
Powiat przemyski (część dziś ukraińska): Gdeszyce – 280, Miżyniec – 560, Zrotowice – 290.
Powiat rawski (część dziś ukraińska): Biała – 245, Choronów – 500, Korczów – 250, Magierów – 695, Michałówka – 263, Potylicz – 493, Rzyczki – 284, Siedliska – 267, Szczerzec 616, Ulicko Seredkiewicz – 542,
Powiat rudecki: Andryjanów – 560, Beńkowa Wisznia – 321, Brzeziec – 340, Buczały – 975, Chłopczyce – 357, Chłopy – 3015, Czajkowice – 350, Czernichów – 649, Dołobów – 270, Jakimczyce (Klicko) – 204, Jasionów – 325, Katarynice – 519, Koniuszki Siemianowskie – 616, Malinów (Małpa) – 990, Michalewice – 392, Nowosiółki Gościnne – 241, Podhajczyki – 949, Pohorce – 1098, Rumno – 1145, Susułów – 220, Tuligłowy – 3010, Zagórze – 335.
Powiat samborski: Biskowice – 2750, Błozew Górna – 342, Brześciany – 371, Czukiew – 1946, Czyszki – 848, Dąbrówka – 405, Dublany – 2158, Felsztyn – 1478, Głęboka – 250, Kalinów – 570, Kornalowice – 440, Kranzberg – 350, Laszki Murowane – 410, Łanowice – 820, Maksymowice – 390, Nadyby – 950, Olszanik – 360, Radłowice – 762, Sąsiadowice – 2354, Stara Sól – 723, Stary Sambor – 785, Strzałkowice – 1376, Stupnica Polska – 755, Tyrawa – 255, Uherce Zapłatyńskie – 976, Wojutycze – 900, Wolica Polska – 362, Wołcza Dolna – 301, Wołoszcza – 590.
Powiat sokalski (część dziś ukraińska): Komarów z Wolicą Komarową – 596, Konotopy – 200, Krystynopol – 404, Sielec Bełski – 311, Ostrów – 354, Perespa – 210, Siebieczów – 227, Staje – 344, Sulimów – 232, Świtarzów – 200, Tartaków – 323, Uhrynów – 313, Waręż – 416, Waręż-wieś – 230, Wojsławice – 292, Worochta – 274, Żabcze Murowane – 325.
Powiat turczański (część dziś ukraińska): Borynia – 450, Jabłonka Niżna – 200, Łomna – 275, Sokoliki – 215.
Powiat żółkiewski: Błyszczywody – 262, Glińsko – 263, Kłodno Wielkie – 1070, Kukizów – 220, Kulików – 400, Mierzwica – 272, Pieczychwosty – 270, Przemiwółki – 258, Skwarzawa Nowa – 200, Skwarzawa Stara – 235, Stanisłówka – 398, Wiesenberg – 459, Wolica Mosteńska – 454, Żółtańce – 397.

WOJEWÓDZTWO STANISŁAWOWSKIE:
Powiat doliński: Mizuń Nowy i Stary - 296, Rachynia – 231, Rożniatów – 500, Wełdzirz – 377, Wołoska Wieś – 857,
Powiat horodeński: Biłka – 228, Czernelica – 645, Czortowiec – 300, Jasieniów Polny – 514, Michalcze – 288, Obertyn – 1200, Siemakowce – 258, Żuków – 344.
Powiat kałuski: Bereźnica – 242, Medynia – 200, Podmichale – 359, Tomaszowce – 227, Wojniłów – 245,
Powiat kołomyjski: Cieniawa – 589, Dżurków – 654, Gwoździec – 230, Kułaczkowce – 644, Rosohacz – 480, Zamulińce – 322,
Powiat kosowski: Moskalówka – 355, Pistyń – 426.
Powiat nadwórniański: Łanczyn – 300, Mikuliczyn – 207,
Powiat rohatyński: Bouszów – 247, Bukaczowce – 280, Bybło – 217, Herbutów – 282, Kniesioło – 211, Konkolniki - Ludwikówka – 600, Martynów Nowy – 562, Podkamień – 527, Sarnki Dolne – 372, Słoboda Bołszowiecka – 227, Słobódka Konkolnicka – 614, Szumlany Wielkie – 228, Zagórze Konkolnickie – 448, Żurów – 260.
Powiat stanisławowski: Delejów – 425, Łysiec – 254, Kniahinin – 586, Mariampol – 896, Meducha – 651, Wołczków – 877,
Powiat stryjski: Felizenthal – 263, Michaliniec – 435, Nowesioło z Kornelówką – 675, Sokołów – 305,
Powiat śniatyński: Demitcze – 394, Trójca – 391, Załucze – 200.
Powiat tłumacki: Bohorodyczyn – 350, Chocimierz – 300, Grabicz – 290, Niżniów – 552, Okniany – 600, Otynia – 390, Tarnawica Polna – 1225, Uhorniki – 400.
Powiat żydaczowski: Ruda – 527.

WOJEWÓDZTWO TARNOPOLSKIE:
Powiat borszczowski: Babińce – 350, Boryszkowce z Wygodą – 210, Burdiakowce – 267, Cygany – 610, Germakówka – 340, Głęboczek – 1170, Jezierzany – 607, Juriampol – 375, Kolendziany – 257, Korolówka – 577, Łanowce – 519, Łosiacz – 617, Mielnica – 394, Młynówka – 210, Muszkatowce – 426, Nowosiółka – 315, Piłatkowce – 360, Słobódka – 416, Wierzchnikowce – 324, Wołkowce – 379, Zalesie – 291.
Powiat brodzki: Białogłowy – 374, Bołdury – 401, Brody Stare – 735, Czernica – 432, Folwarki – 600, Gontowa – 251, Hucisko Brodzkie – 467, Leszniów – 568, Litowiska – 296, Milno – 1073, Nakwasza – 460, Nowosiółka z Beniowem – 390, Obarzańce – 441, Palikrowy – 465, Pańkowce – 258, Pieniaki – 352, Podkamień – 968, Ponikowica – 440, Ratyszcze – 292, Ruda Brodzka – 429, Stanisławczyk – 301, Suchowola – 207, Smólno – 227, Szczurowice – 346, Trościaniec Wielki – 1187, Wołochy – 257.
Powiat brzeżański: Budyłów – 609, Buszcze – 251, Dmuchowiec – 494, Helenków – 299, Horodyszcze – 235, Hucisko – 365, Koniuchy – 251, Kozłów – 1501, Kuropatniki – 813, Kurzany – 283, Liliatyn – 400, Mieczyszczów – 219, Narajów – 230, Plichów – 256, Płaucza – 486, Płaucza Mała – 207, Płaucza Wielka – 227, Pokropiwna – 230, Potok – 208, Rohaczyn z Hutą – 332, Szybalin – 438, Taurów – 1189, Teofipolka – 320, Wiktorówka – 212, Zabojki – 941.
Powiat buczacki: Beremiany – 356, Berezówka – 409, Bobulińce – 559, Burakówka – 554, Delawa – 760, Dobrowody – 1023, Dubienko – 587, Duliby – 830, Dźwinogród – 462, Folwarki – 603, Huta Stara – 415, Korościatyn – 662, Latacz – 270, Medwedowce – 577, Nagórzanka – 800, Niskołyzy – 240, Nowa Huta – 444, Nowosiółka – 353, Nowosiółka Koropiecka – 326, Ossowce – 329, Petlikowce Stare – 586, Podlesie – 292, Podzameczek – 1362, Porchowa – 440, Pyszkowce – 260, Skomorochy – 200, Słobódka – 230, Słobódka Dżuryńska – 800, Słobódka Górna – 248, Sokołów – 240, Szwejków – 448, Trybuchowce – 812, Uście Zielone – 229, Zastawce – 319, Złoty Potok – 940,
Powiat czortkowski: Biała – 323, Białobożnica – 226, Byczkowce – 563, Chomiakówka Dolna – 399, Czortków Stary – 280, Jagielnica – 952, Majdan – 308,Muchawka – 222, Rosochacz – 227, Rydoduby – 384, Salówka – 383, Skorodyńce – 276, Szmańkowce – 403, Ułaszkowce – 248, Wygnanka – 1861,
Powiat kamionecki: Adamy – 500, Batiatycze – 398, Budki Nieznanowskie – 543, Dalnicz – 304, Grabowa z Maziarnią – 520, Horpin – 434, Jasienica Polska – 559, Kozłów – 637, Lisko – 226, Milatyn – 434,Nahorce Małe – 215, Obydów – 594, Rożanka – 269, Ruda – 276, Sielec – 594, Sokole – 456, Tadanie – 202, Wierzblany – 352, Witków Nowy – 280, Zubówmosty – 354, Żelechów Mały – 260, Żelechów Wielki – 422.
Powiat kopyczyniecki: Bednarówka – 297, Chorostków – 1500, Chłopówka – 520, Czabarówka – 772, Czarnokońce Wielkie i Małe – 600, Hadyńkowce – 241, Horodnica – 516, Jabłonów – 309, Kluwińce – 365, Kociubińce – 514, Liczkowce – 1208, Niżborg – 477, Niżborg Stary – 258, Olchowczyk 660, Oryszkowce – 390, Postołówka – 471, Probużna z Hryńkowcami – 388, Puzyna (Jędrzejówka) – 330, Rakówkąt – 286, Samołuskowce – 403, Sidorów – 620, Suchodół – 256, Szwejkowce – 205, Szydłowce – 353, Tłusteńkie – 470, Trybuchowce 368, Wasylkowce – 494, Żabińce – 285,
Powiat podhajecki: Bekersdorf – 610, Białokierynica – 825, Bieniawa – 394, Burkanów – 688, Dryszczów – 275, Gniłowody – 382, Hajworonka – 459, Hnilcze – 459, Holendry – 215, Horożanka – 326, Iszczków – 302, Kończaki – 608, Korzowa – 600, Markowa – 252, Nowosiółka – 425, Panowice – 273, Rosochowaciec – 384, Sokolniki – 240, Sokołów – 800, Sosnów – 310, Staremiasto – 275, Toustobaby – 969, Uhrynów – 249, Wiśniowczyk – 802, Wolica – 321, Zahajce – 370, Zarwanica – 245, Zawadówka – 371, Zawałów – 217, Złotniki – 616,
Powiat przemyślański: Bałuczyn – 327, Biała – 743, Chlebowice Świerskie – 380, Ciemierzyńce – 712, Dunajów – 757, Firlejów – 245, Hanaczów – 921, Krosienko - 299, Słowita – 255, Świrz – 1302, Wicyń – 885, Tuczne – 223, Wyżniany – 334, Zadwórze – 364, Zamoście – 260, Żeniów – 219.
Powiat radziechowski: Huta Połoniczna – 287, Krzywe – 200, Stojanów – 354, Stołpin – 419, Suszno – 321, Toporów – 693, Turze – 340,
Powiat skałacki: Bogdanówka – 348, Borki Małe – 412, Chmieliska – 773, Hałuszczyńce – 1169, Horodnica – 405, Kokoszyńce – 302, Kołodziejówka – 866, Krzywe – 217, Łuka Mała – 220, Mołczanówka – 305, Nowosiółki Skałackie – 607, Panasówka – 622, Połupanówka – 819, Rasztowce – 294, Soroka - 250, Romanowe Sioło – 315, Rosochowaciec – 496, Rożyska – 210, Stary Skałat – 1017, Tarnoruda – 278, Touste – 981,Turówka – 488, Zielona – 227, Żeberki Królewskie – 230.
Powiat tarnopolski: Baworów – 378, Biała – 214, Białoskórka – 256, Borki Wielkie – 790, Bucniów – 685, Chodaczków Wielki – 1527, Czartorya – 212, Czernielów Mazowiecki – 905, Dołżanka – 347, Draganówka – 1191, Grabowiec – 348, Hłuboczek – 205, Ihrowica – 412, Iwanówka – 550, Józefówka – 279, Kaczanówka – 485, Kupczyńce – 262, Ludwikówka – 265, Ładyczyn – 284, Łuczka – 203, Łuka – 230, Magdalówka – 235, Łozowa – 600, Mysłowa – 247, Myszkowice – 321, Nastasów – 439, Orzechowice – 805, Ostrów – 236, Petryków – 248, Płotycza – 655, Poczapińce – 774, Romanówka – 332, Stupki – 231, Toustoług – 264, Wola Mazowiecka – 217, Zadniszówka – 884, Zagrobela – 855, Zaścianka – 288, Zastawie – 304.
Powiat trembowelski: Bednarówka – 233, Boryczówka – 642, Brykula Stara – 232, Bucyki – 323, Darachów – 909, Hleszczawa – 545, Hlibów – 660, Iławcze – 288, Iwanówka – 894, Janów Trembowelski – 814, Kobyłowłoki – 660, Łaskowce – 350, Łoszniów – 2106, Mazurówka – 474, Młyniska – 476, Mogielnica – 418, Nałuże – 288, Okno – 592, Ostapie – 730, Podhajczyki – 960, Poznanka Hetmańska – 552, Romanówka – 252, Ruzdwiany – 426, Semenów – 291, Słobódka Janowska – 726, Strusów – 1243, Tiutków – 724, Warwaryńce – 847, Wierzbowiec – 754, Zarubińce – 290, Zaścinocze – 226, Zazdrość – 677, Zubów – 283,
Powiat zaleszczycki: Czerwonogród – 335, Hińkowce – 205, Lisowce – 669, Myszków – 202, Nagórzany – 209, Nyrków – 803, Różanówka – 214, Szerszeniowce – 251, Szypowce – 235, Świdowa – 293, Tłuste – 363, Torskie – 307, Uhryńkowce – 411, Zaleszczyki Stare – 200.
Powiat zbaraski: Berezowica Mała – 520, Dobrowody – 269, Dorofijówka – 663, Hnilice – 289, Jacowce – 479, Klebanówka – 487, Klimkowce – 497, Kurniki – 206, Łubianki Wyżne – 200, Medyń – 397, Netreba – 202, Ohrymowce – 317, Sieniawa – 555, Soroki – 389, Stryjówka – 765, Suchowce – 211, Tarasówka – 204, Wałachówka – 335, Załuże – 650, Zarudzie z Maksymówką – 742, Zbaraż Stary – 995.
Powiat zborowski: Białokiernica – 214, Bzowica – 206, Harbuzów – 222, Hukałowce – 235, Krasnosielce – 300, Olejów – 607,
Powiat złoczowski: Bezbrudy – 276, Białykamień – 420, Cebrów – 401, Chmielowa – 296, Folwarki – 273, Gołogóry – 636, Hucisko Oleskie – 509, Jelechowice – 466, Jezierna – 1386, Kniaże – 370, Kokutkowce – 320, Kołtów – 761, Kondratów – 240, Krasne – 200, Kruhów – 250, Kutkorz – 300, Lackie Małe i Wielkie – 460, Lipowce – 240, Majdan Lipowiecki – 380, Mitulin – 390, Nesterowce – 398, Nowosiółki – 663, Opaki – 381, Ożydów – 316, Pleników – 247, Podhorce – 655, Rozważ – 261, Sasów – 736, Seredyńce – 211, Skwarzawa – 399, Ścianka – 211, Usznia – 1170, Woroniaki – 751, Zazule – 821.

Marian Kałuski

Wersja do druku

warszawiacy - 27.04.13 20:56
Na opisanych,dawnych polskich ziemiach w Bialorusi,Litwie ,czy Ukrainie mieszka jeszcze wielu Polakow,mowiacych doskonale po polsku,kochajacych swoja ziemie.W spotkaniu z Polonia czuje sie prawdziwa Polske,goscinnosc i serce.Chca spotytkac sie z nami aby porozmawiac o Polsce i po polsku.Musimy utrzymywac i odnawiac kontakty z Polakami gdyz stanowimy jednosc.Dumni jestesmy,ze Ojczyzna nasza jest Polska i powinnismy dbac o Jej rozwoj,a nie niszczenie.pozdrawiamy.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1999 roku
Parlament Niemiec został przeniesiony do Berlina.


19 Kwietnia 1934 roku
Urodził się Jan Kobuszewski, wybitny polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, artysta kabaretowy (zmarł w 2019r.)


Zobacz więcej