Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku,  Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.12.11 - 14:43     Czytano: [1775]

Szarża byłego

Coraz trudniej wytrzymać lejącą się z telewizora propagandę dłużej niż przez chwilę, więc w ramach psychicznej samoobrony kontakt z lokalnymi całodobowymi programami informacyjnymi ograniczam do tzw. zapowania w momentach, kiedy na kanałach popularnonaukowych są akurat przerwy reklamowe. Na pięć „zapnięć” trzy razy trafiam na moment, kiedy zgromadzeni w studiu jadą jak po burej suce po Kaczyńskim, raz na jakieś zachwyty nad Tuskiem i UE, a raz na kryptoreklamę własnych produkcji, względnie fundacji TVN czy Polsatu. Na nic ciekawego nie trafiłem już od dawna.

Chyba że za ciekawą uznać następującą scenę: w studiu u Moniki Olejnik były – Lech Wałęsa – miota gromy na marsz PiS w rocznicę stanu wojennego, oburzony, że jest to „kwestionowanie demokracji”. Przecież Tusk wygrał wybory! Ludzie go poparli większością, więc demonstracje przeciwko zwycięzcy demokratycznych wyborów to jest godzenie w podstawowe zasady, to jest – nie pamiętam, czy były użył tego słowa, ale wisiało ono w powietrzu – faszyzm po prostu, i w ogóle zagrożenie!

Były znany jest z wygadywania bredni, ale tu, każdy musi przyznać, miara absurdu sięga ośmiu w skali Monty Pythona. W każdym demokratycznym kraju demonstracje przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi to nie tylko chleb powszedni, ale jedno z podstawowych praw obywatelskich. Przed Białym Domem nie ma dnia, by nie stało kilka rozmaitych pikiet, a i wielotysięczne tłumy protestujące przeciwko tej czy innej polityce wybranego większością głosów prezydenta rzadkości nie stanowią. Nikomu do głowy nie przyjdzie, że przegłosowani w wyborach tracą prawo do manifestowania swojej niezgody na postępowanie władzy!

Przeciwnie. Taki sposób argumentacji pojawia się tylko w satrapiach. Władimir Putin cieszy się poparciem przytłaczającej większości narodu rosyjskiego! Aleksander Łukaszenka przez miażdżącą większość Białorusinów jest kochany jak ojciec, i jak w ojcu pokładają w nim nadzieję, więc kto śmie protestować – ten przeciwko narodowi!

Odczekałem chwilę, co na tę szarżę byłego powie pani redaktor. A nuż ocknie się w niej zdrowy rozsądek, a nuż przekłuje balon absurdu? Gdzieżby tam. Monika Olejnik pokiwała z przejęciem głową i gdy Wałęsa skończył, podrzuciła mu: no tak, pamiętam, jak Jarosław Kaczyński prowadził demonstrację pod Belweder, gdzie palono pańską kukłę, panie prezydencie… – No właśnie! – ucieszył się Wałęsa i plótł dalej, ale tego już nie zrelacjonuję, bo wyłączyłem. Na jeden raz wystarczy.

Jak z tego widać, postępujące skretynienie ogarniające prorządową propagandę i ludzi pozostających pod jej wpływem (bo idę o zakład, że typowego, półinteligenckiego wyborcę PO nic w opisanej rozmowie nie zdziwiło) sięga zenitu. Za władzą, a przeciwko PiS, można wygłosić już każdą najbardziej monstrualną brednię. W chwili, gdy w samej Rosji putinizm się chwieje, u nas, dzięki Tuskowi, jego partii „Jedinaja Polsza” i takim tuzom dziennikarstwa jak wspomniana redaktor Olejnik, zaczyna rozkwitać w formie najczystszej.

Rafał A. Ziemkiewicz

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

23 Kwietnia 1935 roku
Prezydent RP Ignacy Mościcki podpisał Konstytucję Kwietniową.


23 Kwietnia 1833 roku
Wprowadzenie stanu wojennego w Królestwie Polskim.


Zobacz więcej