Środa 12 Lutego 2025r. - 43 dz. roku,  Imieniny: Czasława, Damiana, Normy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 20.06.09 - 9:53     Czytano: [1693]

PRZEDSTAWICIELE POLSKI

Na początku czerwca br. miały miejsce wybory do parlamentu europejskiego. System wyborczy w naszej „odgórnej” demokracji zapewnia z góry zwycięstwo największych partii. Jedynie te czerpią finanse z budżetu, których mniejsze partie są pozbawione. Wierszyki dotyczą tych wyborów:


Dla mnie to zbyt oczywiste;
Działały siły nieczyste!
Nie chciały by w rządach UE
Ktoś odważnie mówił „Nie”!

Nie – dla bankowych złodziejów,
Dla nadgorliwości gejów,
Prostytutek i lezbijek,
Na wzmożony ich wysiłek

By nas demoralizować,
Prawdę swą „pod dywan schować”,
Obiecywać wszystkim cuda,
I by rządziła obłuda;

Propaganda ta niepolska,
A także i nie tyrolska,
W dodatku wiele agentów
Wyszkolonych dla „przekrętów”;

Cały ten front antypolski
Pełen był niezwykłej troski
By w Brukseli, w parlamencie,
Nie miało miejsce poczęcie

Ruchu top- narodowego
Bowiem naród – to „coś złego”.
Przegrał wybory Grabowski,
Ów ekonomista pro -polski,

Wraz z nim Dobrosz i Zawisza,
Przeciwieństwa R.Kalisza;
Mularczyk, Girzyński, Piecha,
Których polskość nas urzeka,

A wygrał ten Lewandowski,
Co wysprzedał nam pół Polski;
Wygrał premier Buzek także,
Co wątpliwe ma przyjaźnie;

A w Warszawie w sposób karny
Hübner zmieniła swe barwy
Dzisiaj radość w ichniej prasie,
Że Cimoszewicza ma się;

Zaś Buzek i Lewandowski
To przedstawiciele Polski;
Lecz w kraju ich dokonania
Godne są pożałowania.



ZMAGANIA WYBORCZE

Ktoś mądry już to przewidział
Ów zły Libertasu finał.
Były w nim zacne postacie,
Wiele z nich rodacy znacie:

Był Pęk, Dobrosz i Grabowski,
Podkański, znany chłop polski,
Zawisza stał na ich czele,
Choć rycerz – znaczył niewiele.

Siły wroga zbyt potężne,
Wzmocnione w wojska zaciężne,
Finansowane przez banki;
Uderzyły z lewej flanki.

Z prawej zaś całkiem z nienacka
Uderzyła brać sarmacka:
Czołowi PiS-u posłowie;
(Coś im się rąbnęło w głowie).

Słowem walczyli nieładnie,
Sądząc, że „L” im w ramiona wpadnie;
Libertas byłby się bronił,
Może by i PiS pogonił,

Lecz czekała nań zasadzka,
A w niej pewna brać piracka
Zadając cios ostateczny;
„L” czekał spoczynek wieczny.

I chociaż miał wiele racji,
Taki już los demokracji.


KUCHNIA WYBORCZA

W pewnym państwie, stare pryki
Chciały wejść do polityki;
Wyznaczyły główne cele,
A celów było niewiele:

Tak, dla traktatu z Lizbony,
Naród będzie ocalony!
Ci, którym on korzyść da
Głosują przeważnie: „za”.

Inni, jest ich cała masa,
Od traktatu się odwraca;
Za jest SLD, PO;
Znamy ich – to samo zło!

Przeciw jest pewna część w PiS-ie,
Inna, ma podejście lisie.
Bezpartyjna część Polaków
Nie daje o sobie znaku;

Wybory wprost bojkotuje,
Czym błogostan elit psuje.
Jeśli ktoś był pokrzywdzony,
Poparł tych z Samoobrony.

Patrioci i ludowcy
Nie chcą by rządził ktoś obcy;
Mówią, że kraj ocalony
To taki bez „L” z Lizbony.

Przeciw było całkiem sporo
Licząc razem z diasporą.
Dobrosz chciał by w Libertasie
Grupa „przeciw” znalazła się;

Lecz wtedy te stare pryki,
Co weszły do polityki,
Wbiły mu nóż prosto w plecy
Plotąc niestworzone rzeczy,

Traktując swoich jak wroga;
Dokąd prowadzi ich droga?


Rudolf Jaworek

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

12 Lutego 1943 roku
Zygmunt Słomiński, prezydent Warszawy został rozstrzelany przez Niemców (ur. 1879)


12 Lutego 1798 roku
Zmarł Stanisław August Poniatowski, ostatni król Polski (ur. 1732)


Zobacz więcej