Poniedziałek 17 Listopada 2025r. - 321 dz. roku, Imieniny: Grzegorza, Salomei
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 04.10.25 - 19:40
Czytano: [323]
Dział: Śladami naszych przodków
Kurozwęki
Świętokrzyskie piękno
Kurozwęki, to niewielkie miasteczko usytuowane nad brzegiem rzeki Czarnej. W początkach wieków średnich, była to wieś należąca do grodu krakowskiego, a jej dzieje spisane były w kronikarskich źródłach historycznych Krakowa, pochodzących z 1246 roku.
W zapiskach historycznych
Zapiski historyczne dotyczące Kurozwęk, znajdują się także w dokumencie księcia sandomierskiego i krakowskiego, Bolesława Wstydliwego o nazwie Comes Mistigneuus filius Martini de Kurozwansch. Posiadłość ta, od czasów piastowskich, pozostawała w rękach rodu Poraitów herbu Róża, który wywodził się od rycerza Długosza z Czech związanego z osobą świętego Wojciecha. Z czasem ród Poraitów wymarł bezpotomnie, a posiadłość tę za cztery kwarty dukatów, nabyli Kurozwęscy. Oni to, śmiało popierając poczynania polityczne króla Władysława II Łokietka względem scalenia Polski po rozbiciu dzielnicowym, osiągnęli szczyty świetności rezydując w swoim majątku w Kurozwękach, do którego sukcesywnie dostawali refundację królewską. Jednym z ważniejszych gości pałacu w Kurozwękach, był niewątpliwie kasztelan krakowski Dobiesław, który w 1380 roku został kanclerzem biskupim.
Dobiesław z synem
Często on przybywał do wspomnianej rezydencji z synem Zawiszą. Dzięki staraniom wspomnianego Zawiszy, powstała w Krakowie kaplica mariacka i kolegium mansjonarskie znajdujące się przy wawelskiej katedrze. Był on także fundatorem wielu salonów i pokoi w rezydencji rodu Kurozwęskich. Niewątpliwie wpływy majątkowe, jakie osiągnęli Kurozwęscy dzięki wiernej służbie dla króla polskiego, pozwoliły im wzmocnić swoją pozycję społeczno-ekonomiczną. Stosunkowo szybko z niewielkiego pałacyku w 1397 roku, Dobrosław Jan z Chodowa Kurozwęski, pobudował obszerny zamek, znany z dokumentu z 1400 roku, jako castrum Curoswank. Zamek ten, ulokowano na wyniosłym pagórku, wznoszącym się nad bagnistym rozlewiskiem rzeki Czarnej, wzmocnionym specjalnymi balami nośnymi. Początkowo wzniesiono też owalny, kamienny mur z szerokim wjazdem, zapewniający dotarcie do zamku konnym jeźdźcom.
Stara wieża i obronne mury
Wkrótce, w południowej części dziedzińca wybudowano kamienną, czterokondygnacyjną, więżę z nadwieszonym, drewnianym poddaszem o funkcjach mieszkalnych i strażniczych. Dużą część wybrukowanego dziedzińca, wypełniała drewniana zabudowa, z przeznaczeniem dla służby. Z czasem, Kurozwęki już jako zamkową rezydencję, otrzymał syn chorążego sandomierskiego Dobrosław Jerzy z Młynów, prawdopodobnie jako posag swojej żony pochodzącej z rodu Bogoriów. Kilkanaście lat później, podkomorzy krakowski Andrzej z Tęczyna rozgraniczył wieś Staszów należącą do dóbr braci Staszka i Andrzeja Bogoriów, od miejscowości Kurozwęki. Pozwoliło to Dobrosławowi Jerzemu na przekazanie swej posiadłości najstarszemu synowi Krzesławowi i uczynienia z Kurozwęk nowej siedziby wielkomagnackiej. Krzesław, prowadził polityczne działania mające zapewnić zgodę na sukcesję korony polskiej po Ludwiku Węgierskim dla jego córki Jadwigi.
Z biegiem lat
Mijają lata, a kurozwęski zamek przybrał na znaczeniu ekonomiczno-politycznym w Polsce. Dzięki małżeństwu praprawnuczki Krzesława Anny z Kurozwęk z Krzysztofem Gnoińskim, dokonuje się z czasem podział dóbr kurozwęckich, na niedostępny zamek i ubogą wieś. Okryty sławą Gnoiński, wkrótce poległ w czasie walk w Inflantach, mających miejsce w 1564 roku. Ze związku z Anną miał on dwóch synów; Hieronima i Krzysztofa, kolejnego pana w Kurozwękach. W latach 1566-1569, Krzysztof studiował na uniwersytecie w Królewcu. Jako osoba wykształcona wkupił się w łaski dynastii Jagiellonów, bo już jako sekretny powiernik, towarzyszył królowej Bonie w drodze do Włoch w 1576 roku. W 1577 roku, Krzysztof Kurozwęski uczestniczył w zjeździe szlachty w Stężycy, a dwa lata później uczestniczył w zjeździe stronników elekcyjnej kandydatury króla Stefana Batorego w Jędrzejowie. Był on gorliwym zwolennikiem kalwinizmu, co spowodowało, że w swoich dobrach kurozwęskich, zlikwidował kościoły katolickie, które wcześniej sprofanował i złupił.
Obrządek w Kurozwękach
Żona Krzysztofa Anna Joanna, gorliwa katoliczka, do końca swego życia opierała się wprowadzeniu nowych obrządków do kościoła w Kurozwękach. W owym czasie, zamek w tym mieście bardzo podupadł i za niewielką sumę nabyli go od zdeterminowanej Anny, Sołtykowie. Z biegiem lat odwiedził go nawet ostatni król Polski. Jak podają nam stare zapiski historyczne, w czerwcu 1787 roku, król Stanisław August Poniatowski wracając z Kaniowa ze spotkania z carycą Katarzyną II odwiedził Kurozwęki. Ówczesny ich właściciel Maciej Sołtyk, wojewoda sandomierski nadzorował przygotowania do wspomnianej wizyty. Dnia 8 VI 1787 roku, przewodził on wraz z Małachowskim delegacji szlachty wojewody sandomierskiego, oczekującej konno w Ćmielowie na wjazd Stanisława Augusta w granice województwa. W niedzielę 10 czerwca 1787 roku, król jadąc na gniadym koniu z Ujazdu i Iwanisk, wjechał do Kurozwęk. Przy głównych traktach miasta, ustawiono pospólstwo, by wesołymi okrzykami, rzucając gałązki i wianki z kwiatów, witało króla. Strzelano wówczas z armat i grała muzyka. Na wstępie wjazdu króla do pałacu, wojewoda Maciej Sołtyk witał Stanisława Augusta, witał go również kanclerz wielki koronny Jacek Małachowski z małżonką, a także delegacja kapituły sandomierskiej. W czasie drugiego i trzeciego zaboru Polski, zamek ten stracił na swoim znaczeniu, tym bardziej podczas rozgrywanych na terenie naszego kraju dwóch wojen światowych.
A teraz...
Dopiero od niedawna jego właścicielem jest członek rodu Popielów, który odbudował tę okazałą rezydencję świętokrzyską. Sprowadził tu dorodne stado bizonów, strusiów i innych dzikich zwierząt, które są niezwykłą atrakcją tego miejsca.
EWA MICHAŁOWSKA- WALKIEWICZ
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

Nasza Wolna i Niepodległa
Panowanie ostatniego króla Stanisława Poniatowskiego, po woli doprowadziło nasz kraj do narodowej niewoli. Jego uzależnienie się od stanowiska carycy Katarzyny spowodowało, że władczyni Rosji zaczęła ingerować w politykę naszego państwa...
09.11.25 - 21:48 |
Czytaj więcej


17 Listopada 1231 roku
Zmarła Elżbieta Węgierska, święta, królewna węgierska, filantropka, ascetka (ur. 1207)
17 Listopada 1918 roku
Utworzono rząd Jędrzeja Moraczewskiego.