Piątek 6 Grudnia 2024r. - 341 dz. roku, Imieniny: Dionizji, Leontyny, Mikołaja
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 08.11.24 - 16:47 Czytano: [179]
Dział: Śladami naszych przodków
Czarownice
Jesienną porą
Jesień to taki czas, w którym od szeregu lat ludzie zajmują się kontaktami ze świtem zmarłych oraz z czarownicami, znającymi się na odganianiu złych duchów i przywracania chorym ludziom zdrowia. Nasza Redakcja udała się zatem na wycieczkę po Polsce, celem szukania śladów dawnych czarownic.
Na tropie czarownic
Wędrując po szlakach turystycznych południowej Polski, Nasza Redakcja podążała tropem czarownic. Wplotły się one w historię niejednego zamku w naszym kraju, toteż postanowiliśmy udać się ich śladem. Pierwsza historyczna wzmianka o miasteczku Szydłów, pochodzi z roku 1191. Powstała wówczas osada szydłowska, dokładnie opisana w akcie uposażenia kolegiaty sandomierskiej. Po zakończeniu okresu rozbicia dzielnicowego, które rozpoczęło się w roku 1138 za sprawą Bolesława Krzywoustego, król Polski Władysław Łokietek, nadał Szydłowowi prawa miejskie. Mieszkającą tutaj hrabiankę Trembecką, piękną i nadobną osóbkę o długich czarnych włosach, zaczęto podejrzewać o uprawianie czarów.
Czternaste stulecie
W połowie XIV weku, syn Władysława Łokietka król Polski Kazimierz Wielki, pobudował w Szydłowie warowny zamek oraz wzniósł kościół pod wezwaniem Świętego Władysława. Zamek ten piękniał z godziny na godzinę. Napływały do niego znamienite rody polskie, zaś w świątyni posługiwali bardzo ubodzy księża, często nie mający pieniędzy na przysłowiowy chleb. Ci biedni rezydenci kościelni, wpadli na straszny w skutkach pomysł. Aby zatem podnieść swoje nikłe jak dotąd dochody, księża ci postanowili wzbogacić się w inny sposób. Otóż niewinne dziewczęta, które zamieszkiwały Szydłów, zaczęto podejrzewać o uprawianie czarów. Otworzono zatem w lochach szydłowskiego zamku izbę tortur. W niej to torturowano w bestialski sposób złapane kobiety, które tak naprawdę niczemu nie były winne. Przyznawały się one do czegoś, czego nie robiły, licząc na rychłe zaprzestanie zadawania im bólu. Po "udowodnieniu im rzekomych win", kościół katolicki te kobiety skazywał na śmierć, przez spalenie na stosie, a ich majętności, rzecz jasna przechodziły na własność kościoła. W taki to niechlubny sposób, bogaciły się katolickie kościoły. Najbardziej kler szydłowski, uwziął się na piękną hrabiankę Trembecką, której majątek był godny pozazdroszczenia. Izbę tortur w szydłowskim zamku, można zobaczyć i teraz. Nabijane ostrymi gwoździami krzesło, na które musiały siadać przesłuchiwane niewiasty, do dziś dnia budzi strach i odrazę.
Zamek w Ogrodzieńcu
Początki miasta sięgają jedenastego stulecia. Rozwijało się tu grodzisko rolników, myśliwych i smolarzy, z których miasto to, ciągnęło znaczące zyski. W roku 1241, Ogrodzieniec został najechany przez ordy tatarskie, które spaliły miasto. Po najeździe Tatarów, drewniany dotąd zamek, został odbudowany już z kamienia. Napływały do niego bogaci szlachcice, których mienie było łakom kąskiem dla ubogiego kleru. I tutaj, kościół katolicki zastawił sidła na majątki pięknych hrabianek, posądzając je oczywiście o czary. Kobiety i tutaj przyznawały się ochoczo do tego czego nie zrobiły. Ich umęczone torturami ciała szybko umierały, zaś majątki wzbogacały ubogi kościół.
Jesienią w wielu miastach polskich urządzane są wystawy, na których oprócz pomarańczowych dyni, złych duchów są też eksponowane kukły czarownic. Takie wystawy Nasza Redakcja oglądała w Stawie Kunowskim i na świętokrzyskich Krynkach.
Ewa Michałowska - Walkiewicz
Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!
Barbórka
Święto górnika, obchodzone jest w Polsce dnia 4 grudnia każdego roku. Jest to także dzień imienin świętej Barbary, patronki trudnej pracy górniczej...
05.12.24 - 11:53 | Czytaj więcej
06 Grudnia 1842 roku
Zmarł Tadeusz Mostowski, polski literat, publicysta i polityk (ur. 1766)
06 Grudnia 1953 roku
Zmarł Konstanty Ildefons Gałczyński, poeta (ur. 1905)