Wtorek 10 Grudnia 2024r. - 345 dz. roku,  Imieniny: Danieli, Bohdana, Julii

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.09.24 - 13:54     Czytano: [639]

Dział: W kręgu wydarzeń

Przyzwolenie na dyktaturę?

Bywało już tak w historii nie raz, że obojętność obywatelska a często zwykła głupota umożliwiała powstanie dyktatury, bo na początku nie widać tego, jeśli nie zgłębi się tematu. Ludzie, szczególnie młodzi, nie zdają sobie sprawy, że coś im grozi, uważają, że wolność, którą aktualnie posiadają trwać będzie wiecznie. Nie są świadomi, że hochsztapler powoli gotuje ich jak przysłowiowe żaby i z indoktrynuje podstępnie, oferując fałszywe błyskotki. Dopiero po dłuższym czasie takiej operacji te biedne istoty dowiadują się o co chodzi, gdy trudna sytuacja właśnie ich zaczyna dotyczyć w każdym aspekcie życia i niestety przeważnie jest już za późno na jakiekolwiek demokratyczne i merytoryczne działanie. Pozostaje wówczas walka już tylko fizyczna, o przetrwanie, wolność i swoje prawa oraz marzenia.

Niestety Polska nieuchronnie zmierza w tym kierunku i każdy kto obiektywnie obserwuje najnowsze wydarzenia w naszym kraju stwierdzi, że sztucznie utworzona koalicja zemsty i strachu po 9 miesiącach rządzenia zabrnęła już w ślepą uliczkę w łamaniu prawa, polskiej Konstytucji i dobrych obyczajów. Powrotu już nie ma, za dużo się wydarzyło i to jest najgorsze. A zaczęło się od zdemolowania TVP i wyłączenia sygnału przed świętami Bożego Narodzenia, co bardzo często w świecie jest początkiem zamachu stanu i represji wobec dotychczas rządzących. W kolejnych krokach zaczęto już seryjnie demolować porządek prawny i legalnie ustanowione prawo, m.in. zamieniając prokuratorów na swoich i wsadzając do więzienia posłów, wcześniej ułaskawionych przez prezydenta, aresztowano nawet posła z immunitetem europejskim, no ale tu się nie udało - tak przegięto, że pękło. Ale udało się wsadzić do aresztu wydobywczego o zaostrzonym rygorze, księdza, Bogu ducha winnego i dwie urzędniczki z ministerstwa na których, jak twierdzą obrońcy, dokonywano tortur. To chyba jedyny "sukces" tej ekipy, bo po raz kolejny, dzięki usłużnym sędziom, udaje się przedłużać areszt tymczasowy w nieskończoność. Barbarzyńcy zapewne boją się konfrontacji ich ofiar z wolnymi mediami po wyjściu z aresztu. Dziś dowiadujemy się, że wszyscy stracili na wadze około 10-15 kg i są już oznaki komplikacji zdrowotnych.

Ostatnio po raz kolejny przekroczono czerwoną linię i znów widać rozdziawione buzie i zdziwienie, bo po raz pierwszy w najnowszej historii RP pogwałcono prawo i grubo po terminie PKW uznała "tuskowe" donosy i uległa naciskom, zakomunikowała, że sprawozdanie PiS jest wadliwe i że odebrana zostanie subwencja. Donald Tusk razem z min. Bodnarem totalnie łamiąc prawo, krok po kroku realizują plan likwidacji głównej partii opozycyjnej. Niektórzy twierdzą, że to jest jakiś cyrk, co robią ci ludzie, ja twierdzę, że jest to pełzający zamach stanu i likwidacja Państwa Polskiego, bo po co nam Polska skoro powstaje jedno państwo europejskie ze stolicą w Berlinie i Brukseli.
Po wykazanym wstępnie w budżecie na przyszły rok rekordowym deficycie blisko 290 mld, już wiadomo, że Polska ma zbankrutować a jedynym ratunkiem ma być wprowadzenie na szczególnych warunkach waluty euro i przejęcie 392. ton złota, które dzięki roztropności i dobremu zarządzaniu prezesa NBP, Polska ma w posiadaniu. Jeśli dla niektórych to za mało argumentów na tę tezę, to wystarczy wspomnieć m.in. o wycofaniu się z budowy CPK, portu kontenerowego w Świnoujściu, elektrowni atomowych, modernizacji portu w Elblągu czy też udrożnienia Odry, chociaż koronnym argumentem, moim zdaniem, jest przede wszystkim dążenie do zniszczenia demokracji w Polsce i spowodowanie chaosu prawnego, czego jesteśmy codziennie świadkami.

Jest jednak, dzięki Bogu, coś, czego nie uwzględnili rządzący, a mianowicie DNA Polaków, czyli umiłowanie do wolności i jednoczenie się w trudnych sytuacjach. Już mieliśmy takie przebłyski w styczniu, gdy bezprawnie uwięziono posłów Wąsika i Kamińskiego i spontanicznie pod polski Sejm przybyło dziesiątki tysięcy rodaków z całej Polski, by protestować przeciwko anarchii, a potem sukcesywnie gromadzono się pod więzieniami, aż do skutku. Ale jeszcze wyraźniejszy odruch solidarności wykazali Polacy kilka dni temu, kiedy PKW łamiąc prawo odebrała PiS subwencję wyborczą i zapowiedziała, ustami przewodniczącego, że za kilka tygodni rozpatrzy wniosek o całkowitym zagłodzeniu finansowym partii Prawo i Sprawiedliwość. Już tego samego dnia spontanicznie Polacy zaczęli wpłacać pieniądze na konto partyjne. Czy Donald Tusk tego nie przewidział, przecież jest, jak podają źródła, historykiem z wykształcenia a wiele takich momentów w naszej historii już było? Nie wiem, może to zacietrzewienie, nienawiść i chęć zemsty za porażkę w wyborach prezydenckich w 2005 roku przysłoniło trzeźwe myślenie. Najważniejsze jest to, że jesteśmy świadkami powstania czegoś nowego, na wzór konserwatywnej partii narodowej, na którą zrzucali by się Polacy, chcący rozwoju i wielkiej Polski a nie bankructwa, co ma miejsce obecnie. Takie przebudzenie Narodu jest możliwe. Podobnie było w 1980 roku, gdy powstał NSZZ Solidarność, ale to już inna historia.

Zbigniew Skowroński

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt