Piątek 13 Grudnia 2024r. - 348 dz. roku, Imieniny: Dalidy, Juliusza, Łucji
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 28.05.23 - 22:10 Czytano: [438]
Dział: Krótko, celnie i na temat...
Kulturalna mafia
Szanowni Państwo!
Czy mafia może być kulturalna? Chyba tylko tak "kulturalna", jak "kulturalny" był stan wojenny Jaruzelskiego dla jego zasłużonych towarzyszy. Ale mafia w kulturze, to całkiem inne zjawisko. Jesteśmy świadkami cenzurowania kultury, a może już nawet rewolucji kulturalnej, podobnej do tej chińskiej z połowy XX wieku. Zjawisko niewątpliwie ma zasięg światowy. Nasz rząd, w innych dziedzinach życia, takich jak prawo, nauka, czy gospodarka, próbuje przeciwstawiać się brukselskim urzędnikom. W kulturze dał za wygraną. Ciekawe dlaczego? Trudno zakładać, że to tylko przejaw lenistwa. Skąd ta bierność? Cóż więcej mogłaby zrobić "wielka artystka", której nasz rząd "robi na głowę" milionowymi dotacjami? Poskarżyć się Brukseli? Nic nowego!
Czy my, widzowie jesteśmy skazani na antykulturę? Czy mamy jakąkolwiek szansę na to, żeby odsunąć mafię trzymająca władzę w sferach filmowych? Sprzedawczyki i nieudaczniki znaleźli tam swoje miejsce, obsypywani są mamoną, chętnie więc wysługują się "sponsorom" pokroju Sorosa. Trudno mieć nadzieję, że sami zrezygnują. A my przecież nie wyjdziemy na ulice w geście protestu. Możemy sobie co najwyżej przerzucać kanały nie znajdując niczego, co dałoby się oglądać. Warto przy tym pamiętać, że kultura spaja naród. No chyba, że wolimy być "Europejczykami polskiego pochodzenia".
A może chodzi o coś więcej? Oglądając produkcje typu "Nasze matki, nasi ojcowie" powinniśmy nabrać wstrętu do nas samych. Wówczas o reparacjach od Niemiec nikt nawet nie pomyśli. Z czasem zapłacimy Żydom realizując uchwałę 447, a potem może i Niemcy zażądają reparacji od Polaków. Dlaczego nie?
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd
.........................................................
Irek Mrugała - 06.06.23 12:29
Doczekaliśmy się polskojęzycznych 'czerwonych brygad'. Przykre, że 'czerwonymi brygadzistami' kreują się wciąż dziwnie pobudzeni - wielokadencyjni prezydenci miast i burmistrzowie. Niektórzy z nich zasłynęli z niezrozumiałego ustępowania pola niemieckiemu handlowi i niemieckim przemysłowcom. Żeby przypodobać się Niemcom - bardzo gloryfikują niemiecką historię i prusko-niemieckie nazewnictwo. Nie przeszkadzają im nawet zarzuty prokuratorskie - przeciwko ich nadużyciom i machinacjom. Liczą chyba na nigdy nie rozliczone - dożywotnie synekury w jakimś pokoleniowo zmodyfikowanym PRL-u, w jakiejś Polskiej Republice Ludowo-Demokratycznej - pełnej autonomicznych republik, zwalczających centralny rząd w Warszawie. Upadek tak znakomitych niegdyś stolic województw, jak Kalisz, Gniezno, Częstochowa, Koszalin, Elbląg, Płock czy m.in. Zamość - wydaje się sprawiać im wyjątkową radość.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W Berlinie bez zmian
Niespełna 100 lat temu prasa donosiła, że w Berlinie biją homoseksualistów i żydów. Teraz Berlińczycy mają powtórkę z historii. Jest pewna różnica, chociaż niewielka...
07.12.24 - 11:52 | Czytaj więcej
13 Grudnia 1642 roku
Holenderski żeglarz Abel Janszoon Tasman odkrył Nową Zelandię.
13 Grudnia 1253 roku
Książę Konrad I dokonuje lokacji Głogowa na lewym brzegu Odry oraz nadaje jemu prawa miejskie.