Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

Książka Rudolfa Jaworka

dział: "Na zachodzie bez zmian?"

Wszystkich w dziale: 36, strona 29 z 36
<<<  -  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  -  >>>


Część 29
WYPĘDZENI Z DOMÓW DO PRAC W III RZESZY

Wywiezieni na roboty - Robotnicy przymusowi w tyś.
Z Generalnej Guberni i okręgu białostockiego do dnia 7.VII.1944 r. - 1214,0
Z Powstania Warszawskiego - 67,0
Z Generalnej Guberni (w listopadzie i grudniu 1944 r.) - 16,0
Polacy z ziem wcielonych - 670,0
Osoby „innej narodowości” z ziem wcielonych - 36,0
Z ziem zaburzańskich - 500
Byli jeńcy, którym narzucono status robotnika cywilnego - 300
Z Kraju Warty do Francji - 23,5
Łącznie robotnicy cywilni - 2826,5
Zatrudnieni polscy jeńcy (bez statusu robotnika cywilnego) - 31,0
Łącznie robotnicy cywilni i jeńcy - 2857,5

Agresja Niemców na Polskę dała możliwość sąsiadowi ze wschodu na realizowanie swych własnych zbrodniczych celów. Trzeba jednak pamiętać, że gdyby Niemcy nas nie zaatakowały zbrodni na wschodzie by nie było. Stąd odpowiedzialność za nie spada również na rozpoczynających ów kocioł zbrodni.


CZY WOJNA ZMIENIŁA SĄSIADÓW ?
Odpowiedź na to pytanie jest wyjątkowo ważna wobec olbrzymich zmian jakie zachodzą w ostatnich latach na naszym kontynencie.
O stosunku Polski z sąsiadami nie może przesądzać rachunek bieżących korzyści lub strat. Pewne strategiczne decyzje winne wypływać z analizy tendencji nieraz długiego okresu przeszłości. Czynniki, które mogą wydawać się istotne w teraźniejszości i niedalekiej przyszłości tracą na znaczeniu przy analizie trendów długiego czasu.

Np. w krótkim czasie argumentem może być zagospodarowanie ugorów, podczas gdy w długim znaczenia nabiera własność ziemi. Rosjanie sprzedając Amerykanom Alaskę zyskali pewne bieżące korzyści, a stracili teren o olbrzymich bogactwach na zawsze. Indianie sprzedawali swoją ziemię za beczułki whisky; dziś żyją w rezerwatach lub jako sprzątacze w nowojorskich hotelach.
Tak więc o ile w krótkim czasie o naszych decyzjach mogą przesądzać np. korzyści gospodarcze, to w długich znaczenia nabierają takie czynniki jak zagęszczenie ludności, strategia co do kierunków ekspansji, względnie współpracy naszych sąsiadów, moralność ich elit, nieraz zakodowana genetycznie, itp.

Jedną z istotnych przesłanek współpracy, jest zbadanie wiarygodności partnera z którym mieliśmy do czynienia w przeszłości, a z którym zamierzamy kształtować naszą przyszłość.
Przypomnę owe bolesne dla nas doświadczenie:
Hitler, na odprawie 22. 08. 1939 stwierdził: Zniszczenie Polski jest na pierwszym planie...wysłałem moje „Totenkopfstandarte z rozkazem zabijania bez litości i pardonu wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci polskiej rasy i języka. Tylko w ten sposób zdobędziemy teren, którego bardzo potrzebujemy (A. L. Szcześniak: „Plan zagłady Słowian”).
Wiele lat już minęło od napaści na nasz kraj hord tego psychopaty. Potomkowie tych, którzy go popierali chcieliby wymazać z pamięci współczesnych tamte okropności, co więcej, rozrzedzić swą winę zrzucając jej część na ofiarę ( patrz „Sąsiedzi” Grossa), i podnosząc swoje krzywdy, jako równorzędne z krzywdą napadniętej przez ich ojców ofiary (ziomkostwa przesiedlonych). Dlatego nie od rzeczy będzie przypomnieć ich aktywistom, np. pani Steibach – jak wielkie dziedzictwo zbrodni pozostawili na ich barkach ich przodkowie:
Wywołana przez Hitlera wojna spowodowała śmierć ok. 70 mln. ludzi, i znacznie więcej kalek i chorych. Za jej przyczyną pojawiły się dziesiątki milionów sierot. W jej wyniku zburzono setki tysięcy wsi i miast, zniszczono wielowiekowe zabytki i dzieła kultury.
Każda jedna śmierć, kalectwo, osierocenie, strata domostwa to tragedia, Czy można sobie wyobrazić ten bezmiar nieszczęścia spowodowany naszymi sąsiadami ?
Polska przed wojną liczyła 36 mln. ludności, a po wojnie 24 mln. Z inspiracji Niemiec Stalin podjął swe działania przeciw Polsce. Zsyłki, więzienia, tortury, morderstwa stały się codziennością. Miliony Polaków zesłano na Sybir, gdzie głód, mróz i tortury spowodowały ich wyniszczenie. Gdyby nie agresja Niemiec, tej tragedii by nie było !
Według Czesława Łuczaka, Niemcy wysiedlili 2,5 mln. Polaków. Do pracy przymusowej wyrwano z rodzin ponad 1200 tyś. matek i ojców. To tylko niektóre dane wielkiej zbrodni na polskim narodzie, której pamięć, powoli ulega zapomnieniu. I dobrze, bo nie sposób żyć w sąsiedztwie z takim obciążeniem. Jeśli wracam do tamtych zbrodni to sprowokowany bezczelnymi żądaniami wobec Polski nowej generacji Niemców zrzeszonych w tzw. Związku Wypędzonych, a zwłaszcza ich kierownictwa. Mam nadzieję, że stanowisko niemieckiego społeczeństwa jest inne, niż to które reprezentują niektórzy niemieccy politycy, podobnie jak u nas, gdzie stanowisko „naszych elit” odbiega często od postawy społeczeństwa.

W długofalowych rozważaniach musimy jednak brać pod uwagę zmienność jego nastrojów, a także praktyk socjo – technicznych (propagandy).

Byłem świadkiem takiej zmiany. Na początku wojny Niemcy traktowali nas z pogardą, na każdym kroku pokazywali swą „pańskość”, bezwzględność i okrucieństwo. Szef zakładu w którym pracowałem, noszący mundur S.A., w pierwszych latach wojny traktował mnie znacznie gorzej niż zły gospodarz swe świnie. Słyszałem tylko rozkazy wydawane podniesionym głosem, przeplatane obraźliwymi sformułowaniami ( du polnische Schwein ), a za najmniejsze niedopatrzenie dostawałem w twarz (czyli po pysku).
Kiedy sytuacja na froncie zmieniła się na ich niekorzyść, zaczęli odkrywać w sobie cechy człowieczeństwa. Mój szef przestał nosić mundur S.A., zaczął ze mną rozmawiać bez krzyków i o dziwo, znajdywał nawet dla mnie pochwały. Potem przeniósł mnie do lżejszej pracy, podniósł wynagrodzenie, a w miarę jak front zbliżał się do naszego miasta zaczął mnie traktować jak przyjaciela i nie dostrzegać pracujących ze mną Niemców i Volksdeutchów. W końcu zaproponował mi płatny urlop na czas zanim przyjdą Rosjanie i to w trosce o moje bezpieczeństwo twierdząc, że żołnierze niemieccy przed wycofaniem się z miasta mogą chcieć wymordować żyjących w nim Polaków (rzecz działa się na rubieżach zachodnich przedwojennej Polski, które włączono do Rzeszy).
Co działo się po wejściu Sowietów na te tereny szkoda opisywać. Niemiecka literatura pełna jest wspomnień z tamtych lat. Rozwścieczeni chłopi ze spalonych rosyjskich wsi, z pamięcią o rozstrzelanych rodzicach, zgwałconych żonach, mścili się teraz na ludności wroga za swe tragedie.
Klęska Niemiec, straszne zniszczenia ich kraju, miliony zabitych i okaleczonych ziomków, spowodowało olbrzymi szok psychiczny tego narodu. Informacja o dokonanych przez ich państwo licznych mordów ludobójstwa, gwałtów, tortur i innych okrucieństw powodowały, przenikanie do jednostkowych świadomości poczucia winy i strach przed odpowiedzialnością za popełnione zbrodnie przed społecznością światową. Toteż z butnego, aroganckiego i agresywnego narodu zaczęło wyłaniać się społeczeństwo zalęknione, ugrzecznione, chętne do pomocy. Z latami normalniało i stawało się nawet dla wielu sympatyczne......

Wszystkich w dziale: 36, strona 29 z 36
<<<  -  16  17  18  19  20  21  22  23  24  25  26  27  28  29  30  31  32  33  34  35  36  -  >>>

24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


24 Kwietnia 2015 roku
Zmarł Władysław Bartoszewski, publicysta, pisarz, POlityk. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego (ur. 1922)


Zobacz więcej