Dodano: 04.07.20 - 21:32 | Dział: Oceny-Poglądy-Analizy

Święto Niepodległości w niespokojnej Ameryce


W USA ÅšwiÄ™to NiepodlegÅ‚oÅ›ci (4 lipca) od kilku wieczorów sÅ‚ychać już wybuchy petard i sztucznych ogni, ale kraj pogrążony jest w wielkim kryzysie pandemii, kryzysie politycznym i ekonomicznym. A wszystko to jako element kampanii wyborczej skierowane jest przeciwko prezydentowi Trumpowi. W oficjalnych sondażach podpiwniczony Biden prowadzi co najmniej 10 punktów przed Trumpem. W czerwcu kampania wyborcza Joe Bidena zgromadziÅ‚a na swoim koncie aż $141 mln, Trump uzbieraÅ‚ $131 mln, sytuacja nie wyglÄ…da najlepiej. JeÅ›li Republikanie (GOP) przegrajÄ… te jedne z najważniejszych w historii Ameryki wybory (3 listopada) stracÄ… Senat i prezydenturÄ™, to bÄ™dzie to pożegnanie Ameryki jakÄ… znamy. I chyba już nigdy Republikanie nie wygrajÄ… ogólnokrajowych wyborów gdyż zwyciÄ™zcy Demokraci nadadzÄ… prawa wyborcze ok. 20 milionom nielegalnie przebywajÄ…cym na terenie USA rezydentom. Wtedy potężny cios otrzyma idea odbudowania Å›wietnoÅ›ci paÅ„stw narodowych (w tym Polski) a za kierownicÄ… wydarzeÅ„ na dobre rozsiÄ…dÄ… siÄ™ gÅ‚odni Nowego PorzÄ…dku Åšwiatowego globaliÅ›ci. Na dziÅ› usiÅ‚ujemy powstrzymać uderzenie broni psychologiczno biologicznej C19, ten stracho-wirus jest bardzo inteligentny. JeÅ›li idziesz we wrzeszczÄ…cym tÅ‚umie protestujÄ…cych ludzi wykrzykujÄ…cych “Åšmierć Ameryce”, bÄ…dź “Zdelegalizować policjÄ™” to jesteÅ› bezpieczny, ale jak byÅ› poszedÅ‚ do koÅ›cioÅ‚a i Å›miaÅ‚ zaÅ›piewać “ZdrowaÅ› Maryjo”, to zaraz ten wirus ciÄ™ dopadnie…


https://videos.whatfinger.com/wp...

JesteÅ›my Å›wiadkami niesamowitego przyspieszenia Historii, a nie jak przepowiadaÅ‚ Francis Fukuyama, jej koÅ„ca. W Seattle, w stanie Waszyngton przyszÅ‚o na Å›wiat nowe postÄ™powe paÅ„stwo CZOP (nazwa nawiÄ…zuje też do gilotyn z Rewolucji Francuskiej), niestety radość ogÅ‚oszonej niepodlegÅ‚oÅ›ci nie trwaÅ‚a dÅ‚ugo. Kilka dni temu nienawistne siÅ‚y imperialistycznej Ameryki zdradziecko najechaÅ‚y nowÄ… lewicowÄ… republikÄ™ dokonujÄ…c jej aborcji, dajÄ…c jej 3 min na “rozejÅ›cie” siÄ™. Kompletna katastrofa! Kolejne akty amerykaÅ„skiego imperializmu (co prawda to nie byÅ‚a Wenezuela Maduro) odbiÅ‚a siÄ™ szerokim echem na caÅ‚ym bezbożnym Å›wiecie. Podobno w Niemczech lokalni aktywiÅ›ci Antify na twarzy nowo wzniesionego pomnika wodza rewolucji Lenina zauważyli rzewnie pÅ‚ynÄ…ce Å‚zy. Warszawskim lewicowym elektoratem kandydata Trzaskowskiego tak to wszystko wstrzÄ…snęło, że stolicÄ™ kompletnie zalaÅ‚o morze Å‚ez, co prawda pojawiÅ‚ siÄ™ swoisty odór, dlatego Warszawiacy chÄ™tnie chodzÄ… w maskach, aby nie wdychać tego Å›wiÅ„stwa.

Zdarza się w historii, że po etapach rozkwitu (kultury, cywilizacje, imperia) w pewnym momencie elity i warstwy przywódcze tracą swój samozachowawczy instynkt i w zawrotnym tempie ulegają rozkładowi i popadają w ruinę. Obawiam się, że zdegenerowane elity USA (i innych krajów) właśnie dziś prowadzą to mocarstwo nad granicę przepaści. Ta sytuacja przypominać może przedrozbiorowe dekady I Rzeczpospolitej, czy schyłkowy okres Imperium Rzymskiego, czyli czas zatracenia zdolności pielęgnowania wspólnego dobra na rzecz prywaty elit, bądź szukania nowej formuły w oparciu o inspiracje sił zewnętrznych. Zbrodnią jest rozkradanie odziedziczonego po przodkach, wymarzonego, wywalczonego i zgromadzonego wysiłkiem pokoleń dorobku i samej idei państwa narodowego. Jest też zdradą i zbrodnią wobec przyszłych pokoleń, na rzecz pokus otrzymania dóbr, kontroli i władzy, czy służby zaciężnej w imię kuszącej wizji kolejnej obcej kuglarskiej utopii.

Do niedawna protestujÄ…cy na ulicach amerykaÅ„skich miast przedstawiciele lewicy przypominali atakujÄ…cych najeźdźców, wandali, barbarzyÅ„ców niosÄ…cych pożogÄ™ i zniszczenie. W imiÄ™ czego rozbijali szyby sklepów, biur, biznesów? Jaki program proponowali spoÅ‚eczeÅ„stwu, jakie lepsze rozwiÄ…zania? WedÅ‚ug marksistowskich liderów zadym Ameryki nie da siÄ™ naprawić, trzeba jÄ… najpierw zniszczyć, a potem odbudować. Co do zniszczenia możemy być pewni, co do odbudowy można mieć wÄ…tpliwoÅ›ci. WedÅ‚ug nich Ameryka zostaÅ‚a poczÄ™ta z pierworodnym grzechem niewolnictwa, jak gÅ‚osi Projekt 1619, kiedy do Jamestown “przypÅ‚ynęło” ok. 20 czarnych niewolników porwanych przez Portugalczyków w Kongo.

Nie pamiętają, że w tym roku nie można mówić o powstawaniu USA (pierwsza kolonia powstała w Jamestown w 1607 r.), które zaistniało na mapie świata w wyniku wojny o niepodległość i amerykańskiej rewolucji z 1776 r. Sam transatlantycki handel czarnymi niewolnikami kwitł już na dobre od początku XVI w i zakończył się w połowie XiX w, ale instytucja niewolnictwa jest stara jak świat i tylko analfabeci mogą wiązać ją z USA! Blisko 12 milionów porwanych, bądź kupionych od afrykańskich kacyków Afrykanów znalazło się na terenie Ameryk. Z czego ok. 5 mln trafiło do Brazylii i 3 mln na wyspy karaibskie, do Ameryki Północnej trafiło ok 400 tys. czarnych niewolników. Oficjalnie handlowanie ludźmi zostało zakazane w 1807 r, ale proceder ten dalej kwitł szczególnie w południowych stanach USA. Cenzus ludnościowy z 1860 r. doliczył się 3,953,760 niewolników w USA, czyli ok. 13% ówczesnej populacji USA (taki sam procent stanowią i dziś Afroamerykanie). Istnienie niewolnictwa w USA było jednym z przyczyn konfliktu w USA i wybuchem Wojny Secesyjnej (Civil War), w której prezydent Lincoln wydał proklamację znoszącą niewolnictwo w 1863 r. Niewolnictwo w USA ostatecznie zakończyła 13-ta poprawka do Konstytucji w 1865 r. Nie można spłaszczać skomplikowanej historii tamtego okresu, nie można zapominać o tym, że również mieliśmy do czynienia z białymi niewolnikami z tzw. niewoli kontraktowej (głównie z Anglii i Niemiec).

Sto lat temu może byÅ‚a jeszcze nadzieja, że socjalizm i jego rozwiniÄ™cie komunizm, mógÅ‚ nieść ideÄ™ bardziej sprawiedliwego porzÄ…dku spoÅ‚ecznego i stworzenia lepszych warunków dla bardziej godnego życia czÅ‚owieka (choć komunizm nie interesuje siÄ™ jednostkÄ…, ale masami). CoÅ› w rodzaju stworzenia niebiaÅ„skich warunków tu na Ziemi, bez zbÄ™dnych oszukaÅ„czych religijnych “zabobonów”. Zerwanie zÅ‚udzeÅ„ delikatnej architektury kontraktu spoÅ‚ecznego porzÄ…dku, którego treÅ›ciÄ… jest konkluzja: nie tylko “król” jest nagi, ale i Boga nie ma…

Dziś już rozumiemy, że lekarstwo okazało się trucizną i oszustwem dla naiwnych i socjalizm nie ma szans w starciu nawet z manipulowanym kapitalizmem właśnie w dziedzinie podnoszenia stopy życiowej i zaspokajania potrzeb życiowych człowieka tu na ziemi. Co więcej w skrócie socjalizm (narodowy, czy międzynarodowy), komunizm kojarzy się nam ze zbrodniami, systemową rzeźnią (nazizm), kompletnym zniszczeniem godności i wolności człowieka, a kapitalizm ze wzrostem dostępu do dóbr i dobrobytu. Najlepszym na to przykładem jest zaadaptowanie przez chińskich komunistów właśnie okrojonego, kontrolowanego kapitalizmu (rodzaj nazizmu?)

Sytuacja w USA jest dość poważna, zagrożenie bezpieczeństwa dla obywateli, zamieszki, podpalania, plądrowania dzielnic wielu miast przez zbrojne ramię (Antifa, BLM) Partii Demokratycznej, która mimo nacisków nie potępiła rozruchów. Komentatorzy spoza Ameryki nie orientując się w tutejszej specyfice podziału władzy i rozdziału kompetencji w systemie federalnym zarzucają Trumpowi bezsilność i brak inicjatywy i większego zdecydowania w reakcji na powstały bałagan. Oczywiście Prezydent jest szefem rządu federalnego podejmuje inicjatywy, które są rozważane przez Kongres i potwierdzane przez Senat, ale władzę w poszczególnych stanach (50-ciu) sprawują ich wybrani w lokalnych wyborach gubernatorzy. Dalej, władzę w poszczególnych miastach sprawują wybierani burmistrzowie, czy merowie i to oni wydają polecenia i rozkazy lokalnej administracji i policji. Właściwie wszystkie stany, czy też nawet miasta w których doszło do zamieszek są od dekad rządzone przez Demokratów i to oni prowadzą taką czy inną politykę na swoim terenie, a nie Trump. Oczywiście w ujęciu całościowym wszystko to dzieje się w Ameryce, za którą odpowiedzialny jest prezydent Trump. Doszło do tego, że odziedziczeni przez Trumpa generałowie mianowani przez Baracka Husseina Obamę publicznie demonstrują przeciwko Trumpowi.

Wydarzenia te zachodzą w roku wyborczym, więc ma miejsca swoista gra w szachy prezydenta z opozycją. Wydaje się, że Trump nie chce też pokazać zbyt wcześnie swoich kart, aby nie być wykończonym przez media blisko związane z lewicową opozycją próbując omijać kolejne zastawiane na niego pułapki. Z kolei Trump musi też liczyć się nie tylko z głosującymi na niego konserwatystami, ale i z rosnącymi w liczbę wyborcami niezależnymi. Dlatego najlepiej byłoby dla niego, żeby atakująca lewica tyle nabroiła, że większość Amerykanów poczuje się zagrożona narastającą anarchią i ze strachu udzieli Trumpowi poparcia na konieczne radykalne przeciwdziałania narastającego bezhołowia i anarchii. W prawicowych mediach od pewnego czasu narastają głosy krytykujące brak reakcji Trumpa wobec narastającego zagrożenia dla bezpieczeństwa i majątku zwykłych obywateli. Interesująca jest postawa szefów wielkich korporacji i gwiazd od filmowych po sportowe z idiotycznym przepraszaniem i sowitym dotowaniem zadymiarzy z BLM. Towarzyszy temu prawie stalinowska nagonka na ludzi, którzy śmieli zachować własny zdrowy rozsądek w ocenie sytuacji i dali temu wyraz we wpisach w społecznościowych mediach. Dochodzi do tego, że tacy ludzie często tracą pracę następnego dnia!

Po uderzeniu pandemii wirusa C19 (Kung Flu), kiedy ludzie nieco ochłonęli, dorzucono pandemię histerii rasizmu. Ameryka nie jest rasistowskim krajem! To są bzdury wyssane z brudnego palca. Przeciwnie, corocznie miliony ludzi rozmaitych ras, narodowości próbuje się dostać do tego kraju pełnych szans polepszenia własnego życia, często z narażeniem własnego życia. Nie ma tu żadnego systemowego rasizmu przeciwko Afroamerykanom, przecież Obama przez 8 lat był tu prezydentem i gdyby uznał za konieczne dokonałby koniecznych zmian. Co prawda on był bardziej globalistycznym komunistą, niż Afroamerykaninem.

Trump wczoraj wystąpił na spotkaniu w przededniu Dnia Niepodległości w scenerii Mount Rushmore wykutych w olbrzymich skałach wizerunków największych prezydentów USA (Waszyngton, Jefferson, Lincoln, T. Roosevelt). Widać jak odzyskuje siły, łączność z wyborcami i jak przejmuje narrację na nowym etapie kampanii prezydenckiej. Trump stał się symbolem obrońcy idei państw narodowych, obrońcą prawa do wyznawania religii, wolności słowa i stróżem prawa do posiadania broni. W odpowiedzi na rozpowszechnioną błazenadę klękania Trump wyznał, że Amerykanie potrafią i chcą klękać tylko przed Bogiem. Odniósł się też do barbarzyńskiego niszczenia pomników przeszłości i jej symboli, czy niszczenia amerykańskiej flagi, w obronie której od dwóch i pół wieków walczyli i ginęli najlepsi synowie Ameryki, w tym w dwóch wojnach światowych. Takiego nienawistnego, niszczącego zachowania można spodziewać się tylko od wrogów, najeźdźców. Dom, którego fundamenty zostaną zniszczone, runie.

Pamiętamy, że to Rosja Sowiecka kalkulowała rozbicie USA przy wykorzystaniu dywersji opartej na wykorzystaniu mniejszości rasowych, klasowych, seksualnych i ideowych. Nieszczęśliwie nieboszczka Rosja Sowiecka wcześniej wyzionęła ducha i nie była w stanie nacieszyć się trwającym właśnie zamieszaniem. Jej rolę przejęły komunistyczne Chiny.

Rozpoczyna się kolejna odsłona walki o prezydenturę w której obarczony demencją Joe Biden ustawiany jest do walki z Trumpem. Tak naprawdę to nie jestem pewien, czy dojdzie do debat w klasycznym stylu. Biden w takim starciu nie miałby szans i stałoby się oczywistym, że biedny jest wykorzystywany do realizacji partyjnych celów. Może wybory będą miały inny niż dotychczas przebieg? A może ich wcale nie będzie? W zanadrzu czeka następna fala uderzeniowa chińskiego wirusa , mówi się też o nowym wirusie w Chinach. Giełda szybko wraca w kierunku swojej świetności, bezrobocie spadło do 11%, w ostatnim miesiącu przybyło aż 4,8 mln miejsc pracy. Czekają nas bardzo interesujące miesiące, aż do 3 listopada...

Słynny czarny mistrz świata w boksie Muhammad Ali (Cassius Clay) wracając z wycieczki śladami swoich porwanych z zacofanej centralno- zachodniej Afryki przodków powiedział, że jest wdzięczny swojemu protoplaście, że wsiadł na niewolniczy statek, który zabrał go do Ameryki...

Jacek K. Matysiak
Kalifornia, 2020/07/04