Dodano: 13.06.20 - 20:36 | Dział: Śladami naszych przodków

Adolf Januszkiewicz


Wspomnienie polskiego poety

KsiÄ…dz Witold należący do Klubu Literackiego GÄ™sie Pióro w PakosÅ‚awie, zorganizowaÅ‚ wieczorek wspomnieÅ„ polskiego poety Adolfa Januszkiewicza. Recytowano tam wiersze zacnego poety, przypominano jego historiÄ™ i wielki patriotyzm. Również przyjaciel wspomnianego ksiÄ™dza Ireneusz Krynkowski pseudonim „Dziadek” prezentowaÅ‚ swojÄ… poezjÄ™ uwieczniajÄ…cÄ… dziewiÄ™tnastowiecznego poetÄ™.

Pochodzenie


Adolf Januszkiewicz urodził się dnia 9 czerwca 1803 roku w Nieświeżu w obwodzie białoruskim. Zmarł on natomiast w dniu 19 czerwca 1857 roku w majątku Dziahylnia. Był to gorący patriota polski, powstaniec listopadowy i poeta- relacjonuje ksiądz Witold.

Edukacja Adolfa

UczyÅ‚ siÄ™ on u dominikanów w NieÅ›wieżu, potem nauki pobieraÅ‚ w gimnazjum w mieÅ›cie Winnica na Podolu. W latach 1821-1823, byÅ‚ on sÅ‚uchaczem OddziaÅ‚u Literackiego Uniwersytetu WileÅ„skiego. Tutaj też należaÅ‚ do krÄ™gu bliskiemu filaretom, którego to rozsÅ‚awiÅ‚ Adam Mickiewicz. Jak relacjonuje na wspomnianym wieczorku ksiÄ…dz Witold, Januszkiewicz pisywaÅ‚ wiersze, które publikowaÅ‚ w licznych periodykach wileÅ„szczyzny. DebiutowaÅ‚ on w roku 1821, sentymentalnÄ… dumÄ… noszÄ…cÄ… tytuÅ‚ „Meliton i Ewelina”. DzieÅ‚o to zostaÅ‚o opublikowane w caÅ‚oÅ›ci w „Dzienniku WileÅ„skim”.

Zdaniem Dziadka

Dziadek
, czyli pan Krynkowski to zasłużona postać województwa świętokrzyskiego. Organizuje on liczne spotkanie literackie, upamiętniające znamienite osoby polskiej historii i literatury. Zatem nie mogło go zabraknąć na wieczorku Gęsiego Pióra. Dzięki Dziadkowi dowiedzieliśmy się, że Adolf Januszkiewicz należał do wielbicieli Adama Mickiewicza i jego twórczości. Namiętnie popularyzował on jego poezję na Podolu. Gdy Januszkiewicz mieszkał w Kamieńcu Podolskim oraz w majątku rodzinnym Dziahylnia, organizował on rozliczne wieczorki literackie, na których czytana była poezja mickiewiczowska jak również Adolfa Januszkiewicza- relacjonuje I. Krynkowski. W roku 1826, Januszkiewicz został deputantem Sądu Głównego Izby Cywilnej w Kamieńcu Podolskim. Z funkcji tej zrezygnował wiosną 1829 roku, z powodu choroby i wyjechał do sanatorium za granicę. Najczęściej leczył się on w uzdrowisku w Karlsbardzie w Niemczech, we Francji i Włoszech. Właśnie w Rzymie spotykał się on z Mickiewiczem, a także z Antonim Odyńcem. We wrześniu 1830 roku, Januszkiewicz powrócił do kraju, by uczestniczyć w powstaniu listopadowym.

Wiersz pana Krynkowskiego

...walczyłeś za Ojczyznę
dla polskich pokoleń
tnÄ…c ruskÄ… zgniliznÄ™
wbrew wszystkich zniewoleń
miÅ‚ość twa ….Danuta
dama serca twego
wie, że prawdy szukasz
ludu niewolnego....
pan I. Jan Krynkowski

Januszkiewicz został ciężko ranny i na domiar wszystkiego, dostał się do niewoli. Wyrokiem rosyjskiego sądu z 4 marca 1832 roku, został skazany na karę śmierci przez powieszenie, wyrok zamieniono na zesłanie na Syberię, utratę szlachectwa i konfiskatę majątku. Zesłany został do Tobolska, następnie do wsi Zelakowa- relacjonuje Dziadek Krynkowski. W roku 1835 przeniósł się do Iszyma, gdzie zawarł przyjaźń z Gustawem Zielińskim. Gromadził on tam przysłane z kraju książki, a jego dom stał się miejscem spotkań zesłańców. W sierpniu 1841 roku przeniósł się do Omska, tutaj pracował w kancelarii Pogranicznego Naczelnika Sybirskich Kirgizów. Adolf Januszkiewicz, jak nas informuje ksiądz Witold, został sekretarzem komitetu do ułożenia projektu praw kirgiskich. Odbywał Januszkiewicz podróże w stepy Kazachstanu, interesował się również tutejszym folklorem. Podczas wyprawy w 1846 roku, prowadził dokładny Dziennik podróży po Syberii.

W szponach suchot

W roku 1853, Adolf Januszkiewicz przeniósł się do Niżnego Tagilska, gdzie zajął się biblioteką i ogrodem hrabiego Anatola Demidowa. właściciela kopalń uralskich. Za jego przyczyną, Januszkiewicz został ułaskawiony i w roku 1856 powrócił do kraju, ale już ciężko chory na gruźlicę. Teściowa Dziadka Krynkowskiego ułożyła taki oto wiersz...zmogła cię choroba
spotkała niedola
brak cię,... to żałoba
pustka dla Podola....
Irena Scheffer

Księdzu Witoldowi i Dziadkowi Krynkowskiemu, bardzo dziękujemy za zaproszenie na tę cudowną prelekcję i wieczorek literacki.



Ewa MichaÅ‚owska – Walkiewicz