Dodano: 27.05.20 - 22:44 | Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Wola walki i odwaga kompromisu

Myślałem niedawno, przed atakiem koronawirusa, Ĺźe po 60 latach występĂłw w planie zawodowym mogę uwaĹźać się za człowieka spełnionego. Wypytywał mnie pewien wywiadowca, czy hasło „Ĺťeby Polska była Polską” jest juĹź zrealizowane. Było to po wyborach paĹşdziernikowych. Odpowiedziałem, Ĺźe w zasadzie tak. Rządzą mądrzy i uczciwi ludzie, czego domagałem się od publiczności przez wiele lat, finalizując przedstawienia.



MĂłwiłem: złodzieje i głupki z pewnością dobrej Polski nam nie urządzą. Ogłoszą, Ĺźe „piniendzy ni ma”, i zmyją się do rajĂłw podatkowych. Ale po wyborach parlamentarnych 2015–2019 wyglądało na to, Ĺźe sprawy idą we właściwym kierunku. Dobra zmiana będzie coraz lepsza dla szanownych rodakĂłw, a ja zacznę pisać bajki dla dzieci i purnonsensowe głupotki do śmiechu. Niespodziewany atak zarazy pokrzyĹźował te dobroduszne zamiary. Dramatyczna walka rządu z zagroĹźeniem Ĺźycia i zdrowia narodu spowodowała, Ĺźe opozycja zwietrzyła dla siebie okazję. Liczyli na to, Ĺźe obarczając winą za epidemię rząd i PiS, zwiększą szansę opozycyjnych kandydatĂłw w wyborach prezydenckich. Ĺťwawo zabrali się do rzucania absurdalnych oskarĹźeń, ktĂłre miały spowodować klęskę Ĺźywiołową. Kiedy społeczeństwo się zorientowało, Ĺźe prawdziwą klęską jest kandydatura Kidawy, sondaĹźowe notowania prezydenta Dudy wzrosły do 60 proc. Senat Grodzkiego postanowił zbojkotować przygotowania wyborcze. W agenturalnych mediach i sieciach „soczyste buraki i zwiędłe kalafiory” preparowały skandaliczne fake newsy, dzikie napaści na prawych ludzi. Zrobił się impas, i to nie tylko między partiami, rĂłwnieĹź w rządzącej Zjednoczonej Prawicy. Przez kilka dni trwały narady, spotkania, konsultacje aĹź prezes Kaczyński z posłem Gowinem potrafili znaleźć formułę, ktĂłra – nieco przesuwając termin elekcji – uspokoi wzburzone fale emocji. Ekstremalne napięcia w sprawie wyborĂłw narazić nas mogą na groĹşną chorobę państwa polskiego. Marzenie pokoleń, by Polska była Polską, wymaga poza wolą walki odwagi kompromisu. A na marginesie, debata prezydencka, ktĂłrej uczestnicy nie wiedzieli, Ĺźe jest jedynie przymiarką – to dosyć zabawny epizod historii.

Jan Pietrzak

Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 20/2020
ZAMÓW E-PRENUMERATĘ SIECI + W SIECI HISTORII I NIE WYCHODĹš Z DOMU – SUPER OFERTA