Dodano: 05.01.20 - 16:08 | Dział: Krótko, celnie i na temat...

Ale numer!


Szanowni Państwo!



Królowa Bona uciekÅ‚a. Takim stwierdzeniem drwiono sobie w dawnej Polsce z nieÅ›wieżych „niusów”. CiÄ…gÅ‚e powtarzanie tego samego, na obojÄ™tnie jaki temat, staje siÄ™ po pewnym czasie nieznoÅ›ne, nawet dla wytrawnych widzów. TVP najwyraźniej tego nie zauważa. O „Sylwestrze marzeÅ„" sÅ‚yszymy od pół roku i czeka nas nastÄ™pne półrocze pod tytuÅ‚em: Ach cóż to byÅ‚ za sylwester! Taki staÅ‚y numer repertuaru. PozostajÄ… jeszcze gwarantowane lapsusy Totalnej Opozycji, które sÄ… nie do wyczerpania. Ale czy rzeczywiÅ›cie nic ciekawszego w Polsce, Europie czy na Åšwiecie siÄ™ nie dzieje?

Może warto zatem uciec w fikcjÄ™ literackÄ…, jakÄ… sÄ… seriale? Niestety, to raczej ucieczka z deszczu pod rynnÄ™. NiezawisÅ‚a kasta, tym razem „artystów", nie dopuÅ›ci żadnych autsajderów, którzy mogliby zagrozić jej monopolowi. WewnÄ™trzny casting też czuwa nas tym, żeby nie wychyliÅ‚ siÄ™ ktoÅ› utalentowany, kto mógÅ‚by popsuć interesy pozostaÅ‚ym.

TVP zdaje się przodować nowej fali polegającej na produkcji seriali pozbawionych scenariuszy. Po co komu przemyślna intryga, której nikt, a już na pewno sami twórcy, nie są w stanie intelektualnie ogarnąć? Jak sypnie się groszem, to krawcowa uszyje jakiś ładny kostium, albo można polecieć na koniec świata w poszukiwaniu odpowiedniego pleneru. To powinno zaspokoić gust widza.

A może nie doceniamy przebiegÅ‚oÅ›ci przewodniej roli niegdysiejszej partii? Może taki „MÅ‚ody PiÅ‚sudski" speÅ‚nia wÅ‚aÅ›nie powierzone mu zadanie polegajÄ…ce na wzbudzeniu niechÄ™ci do tej ważnej postaci historycznej? Postać filmowa żywcem wziÄ™ta z naszych czasów. NadÄ…sany mÅ‚odzieniec, przeskakujÄ…cy z łóżka do łóżka, plecie jakieÅ› dyrdymaÅ‚y, albo milczy wymownie nie wiadomo na jaki temat. Nie ma najmniejszego pojÄ™cia na przykÅ‚ad o etykiecie. Nie wie oczywiÅ›cie, bo i skÄ…d, że przedstawiajÄ…c sobie dwie osoby to kobiecie przedstawia siÄ™ najpierw mężczyznÄ™, nie odwrotnie. A zwracajÄ…c siÄ™ do nowo poznanego Romana Dmowskiego per „panie Romanie" byÅ‚oby w tamtych czasach obraźliwÄ… poufaÅ‚oÅ›ciÄ…. No cóż. przywilej to parweniusza.

Wracając do naszych czasów, proszę uprzejmie zauważyć, że piszę do Państwa po raz czterysta czterdziesty czwarty, ot taki ładny numer na rozpoczęcie nowego roku.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

PS. A propos numerów, zostaÅ‚o jeszcze do nabycia parÄ™ egzemplarzy kryminaÅ‚u zatytuÅ‚owanego „Numerator".

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Miły czy mądry? 52/2019 (443)

Szanowna Pani Małgorzato

SÅ‚usznie Pani zauważa, że trudno być dzisiaj miÅ‚ym zachowujÄ…c zdrowy rozsadek. MyÅ›lÄ™, że czasami jest to nawet niemożliwe. Tworzona dla nas aberracyjna rzeczywistość, opiera siÄ™ m. in. na zmianie znaczenia pojęć. Dotychczasowe okreÅ›lenia typu bycie wyrozumiaÅ‚ym, empatycznym, miÅ‚ym, sympatycznym, tolerancyjnym, straciÅ‚y swoje pierwotne znaczenie. ZwÅ‚aszcza pojÄ™cie TOLERANCJA na tym polu Å›wiÄ™ci ostatnio triumfy. Dzisiaj, bycie tolerancyjnym, oznacza przyzwolenie na Å›ciÅ›le okreÅ›lone dziaÅ‚ania, zachowania, postawy ludzkie i zdarzenia, a te, które dotychczas uważaliÅ›my za godne szacunku i podziwu, w tej współczesnej definicji tolerancji siÄ™ nie mieszczÄ…, maÅ‚o tego, godne sÄ… potÄ™pienia. Tym, którym ta nowa definicja tolerancji nie pasuje, sÄ… w sposób bardzo „tolerancyjny” szykanowani, upokarzani, wyszydzani i karani. Co ciekawe, wiÄ™kszość przedstawicieli naszego gatunku, tej oczywistej sprzecznoÅ›ci, nie zauważa (na podobieÅ„stwo dawnej percepcji hasÅ‚a „walki o pokój”). Ci, którzy dzisiaj przeprowadzajÄ… na spoÅ‚eczeÅ„stwie zabieg chirurgiczny, polegajÄ…cy na wyciÄ™ciu z jego egzystencji odruchu posÅ‚ugiwania siÄ™ zdrowym rozsÄ…dkiem (w niektórych krajach np. Szwecji już ten zabieg przeprowadzono) i wszczepieniu na jego miejsce np. nowego typu tolerancji, mogÄ… sobie pogratulować skutecznoÅ›ci. Ale czy ci zoperowani mogÄ… sobie pogratulować? WÄ…tpiÄ™. Zgodnie z porzekadÅ‚em – „jak sobie poÅ›cielesz, tak siÄ™ wyÅ›pisz” – można by wywnioskować, że zoperowani sami sobie sÄ… wini i zgotowali dla siebie marny los, a wiÄ™c niech cierpiÄ…. To prawidÅ‚o faktycznie tak dziaÅ‚a, ale w wymiarze jednostkowym, jednak w wymiarze spoÅ‚ecznym – już nie. Za gÅ‚upotÄ™ zoperowanych, jeżeli bÄ™dÄ… stanowić wiÄ™kszość, bÄ™dziemy cierpieć wszyscy.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

.....................................................................................................
.....................................................................................................


MaÅ‚gorzata Todd zaprasza na Å‚amy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie PaÅ„stwo przeczytać i obejrzeć caÅ‚ość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, GoÅ›cinne wystÄ™py, KÄ…cik Muzyczny, ZauÅ‚ek Sztuki, OgÅ‚oszenia ITD…

4 stycznia 2020 r. | Nr 1/2020 (444)